dzióbek 28.06.2006 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 dzióbek, a nie możecie kupić gotowych połówek cegieł? Wiele firm ma takie w ofercie.... raczej nie, bo te co nam sie podobają są tylko dziurawki i jedni mówia, ze niby mozna ale co pełna to pełna. Po rozmowie z przedstawicielem schiedla szczena nam opadła, cena spora Najwiekszym naszym problemem jest to ze nie wgłębilismy się w piec jaki chcemy, ni pomyslałam nawet że na tym etapie musze to wiedzieć a cena takiego uniwersalnego avanta (co pasuje i do kondensata i do zamknietej komory) jest spora. A ja troche do tego kondensatowego nie jestem przekonana, chyba że będą nam dopłacać jak w niemczech. Muszę się z tym przespać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 28.06.2006 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 dzióbek, a nie możecie kupić gotowych połówek cegieł? Wiele firm ma takie w ofercie.... raczej nie, bo te co nam sie podobają są tylko dziurawki i jedni mówia, ze niby mozna ale co pełna to pełna. Po rozmowie z przedstawicielem schiedla szczena nam opadła, cena spora Najwiekszym naszym problemem jest to ze nie wgłębilismy się w piec jaki chcemy, ni pomyslałam nawet że na tym etapie musze to wiedzieć a cena takiego uniwersalnego avanta (co pasuje i do kondensata i do zamknietej komory) jest spora. A ja troche do tego kondensatowego nie jestem przekonana, chyba że będą nam dopłacać jak w niemczech. Muszę się z tym przespać a jak sie obudzisz i znajdziesz chwilę czasu idź z projektem do fachowców w jakiejś dobrej firmie od ogrzewania i niech ci doradzają. Ja osobiście byłem w Pro-ogrzewanie na Boh. Warszawy i właściciel parę rzeczy mi wyjaśnił. Co dziwne dzięki temu zaoszczędzę parę groszy... a on mniej zarobi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Cementowo-wapienne sš zdrowsze (lepiej oddycha ciana, a Ty razem z niš ), szczególnie na parterze. Ja kładłem włanie takie, a na wykończenie gład gispowš, potem grunt i farba. Gładziutko jak pupcia niemowlęcia. no, a jak ta farba jest zmywalan, lateksowa, to też "oddycha" taka ściana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzióbek 28.06.2006 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 a jak sie obudzisz i znajdziesz chwilę czasu idź z projektem do fachowców w jakiejś dobrej firmie od ogrzewania i niech ci doradzają. Ja osobiście byłem w Pro-ogrzewanie na Boh. Warszawy i właściciel parę rzeczy mi wyjaśnił. Co dziwne dzięki temu zaoszczędzę parę groszy... a on mniej zarobi A co ci doradzili?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 ojej, ale mieliscie przezycie. Dobrze ze od razu pojechaliscie do szpitala . Mysle ze skoro przeswietlenie pokazalo ze jest ok, to jest i bedzie ok. Mojej siory 1,5 roczna coreczka tydzien temu poslizgnela sie na kaflach i upadla, uderzyla sie w glowe od tylu, huknelo niemilosiernie. Od razu pojechala do szpitala , lekarka nie byla pewna jaka postawic diagnoze bo nie wyszedl ani siniak ani guz - dala wiec skierowanie do szpitala do szczecina ( bo siora mieszka w Policach). Pojechali wiec i trafili na tego gnoja co ja kiedys - nazywa sie Gaca - przestrzegam przed tym cholernym chirurgiem. Nawrzeszczal na nia ze z pierdolami przyjezdza, ze co z niej za matka , dziecko powinno spac o tej porze a nie byc taszczone po szpitalach.Nie zrobil przeswietlenia, obmacal i wywalil ich z fgabinetu. Mnie potraktowal tez bezczelnie i po chamsku. Juz raz bylam gotowa pisac skarge na niego do zwiazku lekarskiego. to tacy lekarze przyjmują dzieci, nigdy nie łyszałam, ten co nas przyjmowal był sympatyczny. Też byłam najpierw na dyzurze w Policach i lekarka obadała dokładnie i zaleciła obserwacje, ale ja panikara zarządziłam o 20.00 jazdę na wojciecha i koniec, co dwie opinie to nie jedna. ja też myslałam, że lekarz, to jak taka "Bozia" na Ziemi do czasu, gdy lekaraka z dyżurującej w niedziele przychodni odmówiła mi zbadania dziecka stetoskopem w kierunku duszności (dziecko alergiczne z diagznozą astma, w pierwsyzm roku życia 5 razy w szpitalu z powodu duszności, wtedy na stałych inhalacjach - ale nie uznała tego za powód do wykoanania badania), kazała mi samej ucho przyłożyć do piersi dziecka to, że jej wtedy nie walnęłam zawdzięcza tylko szokowi, w jaki wtedy wpadłam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Klaus widzę że jesteś a nic nie piszesz? Co u ciebie? wyjaśniło się już co z fundamentami Rozbieramy wszystko do samych ław. szkoda waszego entuzjazmu, mam nadzieję, że dalej to juz tylko z górki będzie - limit paskudztw wyczerpany pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 28.06.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 a jak sie obudzisz i znajdziesz chwilę czasu idź z projektem do fachowców w jakiejś dobrej firmie od ogrzewania i niech ci doradzają. Ja osobiście byłem w Pro-ogrzewanie na Boh. Warszawy i właściciel parę rzeczy mi wyjaśnił. Co dziwne dzięki temu zaoszczędzę parę groszy... a on mniej zarobi A co ci doradzili?? na przykład żeby nie śpieszyć się z montowaniem solarów. prosty rachunek ceny gazu, wydajności solarów itp - okazało się, że pierwszą złotówkę zaoszczędziłbym w ten sposób po jakiś 15 latach a być może za tyle lat bedzie już jakaś inna technologia, klimat się zmieni etc i zacznę oszczedzać od razu. No chyba, że gaz zdrożeje nagle o 500% to wtedy warto. dalej przekonał nas do podłogówki wodnej zamiast elektrycznej jak w projekcie, do wsadu kwasoodpornego do komina zamiast systemowego do kotłowni... generalnie mówił o co chodzi i dlaczego, niczego nie narzucając.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 28.06.2006 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 ja też myslałam, że lekarz, to jak taka "Bozia" na Ziemi do czasu, gdy lekaraka z dyżurującej w niedziele przychodni odmówiła mi zbadania dziecka stetoskopem w kierunku duszności (dziecko alergiczne z diagznozą astma, w pierwsyzm roku życia 5 razy w szpitalu z powodu duszności, wtedy na stałych inhalacjach - ale nie uznała tego za powód do wykoanania badania), kazała mi samej ucho przyłożyć do piersi dziecka to, że jej wtedy nie walnęłam zawdzięcza tylko szokowi, w jaki wtedy wpadłam.... nie to żebym sie czepiał czy chciał kogokolwiek usprawiedliwiać, ale duszności stetoskopem sie nie wybada. tylko oczami i uszami.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 ja też myslałam, że lekarz, to jak taka "Bozia" na Ziemi do czasu, gdy lekaraka z dyżurującej w niedziele przychodni odmówiła mi zbadania dziecka stetoskopem w kierunku duszności (dziecko alergiczne z diagznozą astma, w pierwsyzm roku życia 5 razy w szpitalu z powodu duszności, wtedy na stałych inhalacjach - ale nie uznała tego za powód do wykoanania badania), kazała mi samej ucho przyłożyć do piersi dziecka to, że jej wtedy nie walnęłam zawdzięcza tylko szokowi, w jaki wtedy wpadłam.... nie to żebym sie czepiał czy chciał kogokolwiek usprawiedliwiać, ale duszności stetoskopem sie nie wybada. tylko oczami i uszami.... początki? nie sądzę, a u dzieci wszystko się szybko zmienia, tyle przeszlismy, że wolałam działać od razu; nauczona doswiadczeniem, wolałam parę razy sie rozczarować mile, niż raz przyjść za późno i znowu wyladować w szpitalu; a może widocznie ja z tych mniej bystrych jestem, co w żadnym stopniu jednak lekarza nie usprawiedliwia; poza tym moje dziecko z kolei z tych cichociemnych, co to lekarka prywatnie zawezwana oczywiscie w niedzielę lub jakies co wieksze święto (dzieci mają wyczucie) na wejściu zabija mnie wzrokiem pt.:" TO dziecko jest chore, przecież świetnie wygląda!?", po czym po badaniu niezwłocznie kieruje nas do szpitala, gdzie spędzamy 10 dni na sterydach dożylnie...ech, na szczęście było minęło i wygląda na to, że będzie jak u Klausa: na początku falstart, a potem wszystko gra! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 28.06.2006 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 początki? nie sądzę, a u dzieci wszystko się szybko zmienia, tyle przeszlismy, że wolałam działać od razu; nauczona doswiadczeniem, wolałam parę razy sie rozczarować mile, niż raz przyjść za późno i znowu wyladować w szpitalu; a może widocznie ja z tych mniej bystrych jestem, co w żadnym stopniu jednak lekarza nie usprawiedliwia; poza tym moje dziecko z kolei z tych cichociemnych, co to lekarka prywatnie zawezwana oczywiscie w niedzielę lub jakies co wieksze święto (dzieci mają wyczucie) na wejściu zabija mnie wzrokiem pt.:" TO dziecko jest chore, przecież świetnie wygląda!?", po czym po badaniu niezwłocznie kieruje nas do szpitala, gdzie spędzamy 10 dni na sterydach dożylnie...ech, na szczęście było minęło i wygląda na to, że będzie jak u Klausa: na początku falstart, a potem wszystko gra! ani początki ani wogóle - to tak jakby temperturę mierzyć wagą. duszność jest objawem subiektywnym i żadnym aparatem sie jej nie zmierzy. osłuchiwanie słuchawką jest metodą poszukiwania PRZYCZYNY duszności, a tych jest kilkadziesiąt.... a dzieci faktycznie maja wyczucie. sam dostałem gorączki tuż przed wyjściem rodziców na koncert jakiegoś modnego polskiego piosenkarza w latach 70. do dziś mi wypominają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sharky 28.06.2006 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 a jak sie obudzisz i znajdziesz chwilę czasu idź z projektem do fachowców w jakiejś dobrej firmie od ogrzewania i niech ci doradzają. Ja osobiście byłem w Pro-ogrzewanie na Boh. Warszawy i właściciel parę rzeczy mi wyjaśnił. Co dziwne dzięki temu zaoszczędzę parę groszy... a on mniej zarobi A co ci doradzili?? na przykład żeby nie śpieszyć się z montowaniem solarów. prosty rachunek ceny gazu, wydajności solarów itp - okazało się, że pierwszą złotówkę zaoszczędziłbym w ten sposób po jakiś 15 latach a być może za tyle lat bedzie już jakaś inna technologia, klimat się zmieni etc i zacznę oszczedzać od razu. No chyba, że gaz zdrożeje nagle o 500% to wtedy warto. dalej przekonał nas do podłogówki wodnej zamiast elektrycznej jak w projekcie, do wsadu kwasoodpornego do komina zamiast systemowego do kotłowni... generalnie mówił o co chodzi i dlaczego, niczego nie narzucając.. o Pompie Ciepla nic nie wspominal? mnie sie ta opcja coraz bardziej podoba, ale musze jeszcze troche info zebrac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 28.06.2006 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 o Pompie Ciepla nic nie wspominal? mnie sie ta opcja coraz bardziej podoba, ale musze jeszcze troche info zebrac. jak ja wspomniałem to tak na mnie popatrzał, że domyśliłem się, że to chyba nienajlepszy pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sharky 28.06.2006 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 o Pompie Ciepla nic nie wspominal? mnie sie ta opcja coraz bardziej podoba, ale musze jeszcze troche info zebrac. jak ja wspomniałem to tak na mnie popatrzał, że domyśliłem się, że to chyba nienajlepszy pomysł albo po prostu nic na ten temat nie wiedzial BTW na poczatku tez stawialem na podlogowke elektryczna ale po namysle zdecydowalem sie na wodna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 początki? nie sądzę, a u dzieci wszystko się szybko zmienia, tyle przeszlismy, że wolałam działać od razu; nauczona doswiadczeniem, wolałam parę razy sie rozczarować mile, niż raz przyjść za późno i znowu wyladować w szpitalu; a może widocznie ja z tych mniej bystrych jestem, co w żadnym stopniu jednak lekarza nie usprawiedliwia; poza tym moje dziecko z kolei z tych cichociemnych, co to lekarka prywatnie zawezwana oczywiscie w niedzielę lub jakies co wieksze święto (dzieci mają wyczucie) na wejściu zabija mnie wzrokiem pt.:" TO dziecko jest chore, przecież świetnie wygląda!?", po czym po badaniu niezwłocznie kieruje nas do szpitala, gdzie spędzamy 10 dni na sterydach dożylnie...ech, na szczęście było minęło i wygląda na to, że będzie jak u Klausa: na początku falstart, a potem wszystko gra! ani początki ani wogóle - to tak jakby temperturę mierzyć wagą. duszność jest objawem subiektywnym i żadnym aparatem sie jej nie zmierzy. osłuchiwanie słuchawką jest metodą poszukiwania PRZYCZYNY duszności, a tych jest kilkadziesiąt.... a dzieci faktycznie maja wyczucie. sam dostałem gorączki tuż przed wyjściem rodziców na koncert jakiegoś modnego polskiego piosenkarza w latach 70. do dziś mi wypominają. trudno mi z toba plemizowac, bo żadnego przygotowania medycznego nie mam, ale jesli wszyscy lekarze właśnie za pomoca stetoskopu dochodzili do wniosku,że dziecko ma duszność (pewnie, że ja w domu tez starałam się nasłuchiwać tych charakterystycznych świstów, ale czasami po prostu juz nie widziałam, czy to słyszę jest, czy nie jest dusznością - a mając w perspektywie pobyt w szpitalu, czyli wyrwane z życiorysu kilka dni i niezbyt sympatyczne zabiegi na moim dziecku, to wolałam uchodzić za nadgorliwą mamę - chociaż wcale sie za taką nie uważam), to chyba coś w tym jest... i przyjęłam to, jako ostateczną "instancję" w ewentualnej decyzji o hospitalizacji... co by nie mówić -lekarze tak nie postępują!!! pal licho duszność - przychodzi baba z dzieckiem do lekarza i mówi, że jest przeziębione - i co robi 99.9999% lekarzy? Bierze za stetoskop, tak, czy nie? A, że stawka była wyższa, bo każde przeziebienie kończyło sie dusznością i bardzo często szpitalem, to w tym kontekście drugorzędna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 o Pompie Ciepla nic nie wspominal? mnie sie ta opcja coraz bardziej podoba, ale musze jeszcze troche info zebrac. jak ja wspomniałem to tak na mnie popatrzał, że domyśliłem się, że to chyba nienajlepszy pomysł albo po prostu nic na ten temat nie wiedzial BTW na poczatku tez stawialem na podlogowke elektryczna ale po namysle zdecydowalem sie na wodna. ja mam w łazienkach zdublowaną: i taka i taką - latem kafle też są zimne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sharky 28.06.2006 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 ja mam w łazienkach zdublowaną: i taka i taką - latem kafle też są zimne. czyli wodna grzeje zima a elektryczna podgrzewa kafle latem? ale czy nie mozna by podgrzac latem tych kafli tez wodna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 ja mam w łazienkach zdublowaną: i taka i taką - latem kafle też są zimne. czyli wodna grzeje zima a elektryczna podgrzewa kafle latem? ale czy nie mozna by podgrzac latem tych kafli tez wodna? można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chokie 28.06.2006 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 HEJ POZDRAWIAM WSZYSTKICH! APEL do wszystkich, którzy już tynkowali!!!!!!!!!!! Mam prośbę może jesteście mi w stanie podać namiary na swoich tynkarzy(z cena jaką brali). Potrzebuję pilnie tynkarzy do tynków cementowo wapiennych od zaraz. Fachmani, którzy mieli nam tynkować zostawili nas na lodzie i udali się na zagraniczne wojarze. Agnieszka Weź namiar ze szczecińskiej listy rankingowej. Niestety tynkarze z listy rankingowej albo zagranicą albo zawaleni robotą i dają jakieś abstrakcyjne terminy(że nie wspomnę o cenach!!!!chyba zaporowe)Agnieszka Zerknij na priva Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 28.06.2006 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 o Pompie Ciepla nic nie wspominal? mnie sie ta opcja coraz bardziej podoba, ale musze jeszcze troche info zebrac. jak ja wspomniałem to tak na mnie popatrzał, że domyśliłem się, że to chyba nienajlepszy pomysł albo po prostu nic na ten temat nie wiedzial BTW na poczatku tez stawialem na podlogowke elektryczna ale po namysle zdecydowalem sie na wodna. chyba wiedział zapytał czy używamy czasami bardzo ciepłej wody i zaproponował powrót do tematu kolektorów z tego co sam czytałem w różnych źródłach faktycznie trudno wyciągnąć z pompy ciepła więce niż 50-55C. koszt samej pompy to jedno, koszt instalacjo do niej dostosowanej to drugie. grzejniki czy konwektory niskotemperaturowe niestety kosztują więcej niż tradycyjne. przy większych domach w zasadzie trzeba instalować dwie pompy - jedną do ogrzewania drugą do cwu. kiedy skonfrontuje się to z kosztami tradycyjnego ogrzewania i policzy różnice kosztów budowy i eksploatacji.... no cóż, tradycyjne bardziej opłaca się w okresie kilkunastu lat. potem oczywiście przewaga naturalnych źródeł energii będzie rosła z każdym rokiem, ale powoli. Inna sprawa - gdyby w Polsce istniały jakieś ulgi finansowe za ich wykorzystywanie (np. kredyt bezzwrotny, ulgi w podatkach etc) to decyzja byłaby duuużo prostsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 28.06.2006 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Inna sprawa - gdyby w Polsce istniały jakieś ulgi finansowe za ich wykorzystywanie (np. kredyt bezzwrotny, ulgi w podatkach etc) to decyzja byłaby duuużo prostsza O to, to; na całym świecie takie rzeczy (także kolektory słoneczne) są montowane bo są dotowane lub faworyzowane w eksploatacji - i dlatego się opłaca a u nas stać na to ciągle jedynie ludzi naprawdę bogatych lub naprawdę zdeterminowanych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.