Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

przedłuzony weekend rozpasał mnie tak że teraz na włąściwe tory nie moge powrócic

widze ze świetnie sie bawiliście ... i na zdrowie ..... pozdrawaim wszystkich

" więźba sie robi " niebawem punkt .."postaw kierowniczko wiecha przecież "

pewnie się naraże ale zapytam skąd /albo lepiej czemu/ tyle przedstawicielek płci delikatnej /wnioskuję z wpisów na forum/ zajmuje sie budowaniem domu? chyba jestem starej daty ...ale ten dom to drzewo ten syn - menczyzna jak nic

zdecydowanie lepiej radzimy sobie ze stresem...... a nikt nie zaprzeczy ze to baaardzo denerwujace zajecie

poza tym ja akurat skonczyłam politechnike wiec z załozenia mam techniczne zainteresowania....

czasami z wyboru , czasami dlatego ze męzowie zarabiaja na to by było z czego budowac rózne sa powody ...

ja akurat to lubie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8062

  • Didi

    3934

  • bodekku

    3712

  • bryta

    3364

Najaktywniejsi w wątku

Witam

przedłuzony weekend rozpasał mnie tak że teraz na włąściwe tory nie moge powrócic

widze ze świetnie sie bawiliście ... i na zdrowie ..... pozdrawaim wszystkich

" więźba sie robi " niebawem punkt .."postaw kierowniczko wiecha przecież "

pewnie się naraże ale zapytam skąd /albo lepiej czemu/ tyle przedstawicielek płci delikatnej /wnioskuję z wpisów na forum/ zajmuje sie budowaniem domu? chyba jestem starej daty ...ale ten dom to drzewo ten syn - menczyzna jak nic

hmmm, może dlatego, że:

1. kobiety są gorzej opłacane, a w Szczecinie nie ma gdzie się wykazać zaradnym asertywnym paniom, coby mogły sowicie być nagradzane (jak w wa-wie na przykład),

2. faceci są leniuchami i wolą wykonać wspomniany plan w jego przyjemniejszej części, ale za to podwójnie, żeby sztuki się zgadzały i płodzą dwóch synów,

3. mieszkamy w regionie pełnym marynarzy, a przedstawicelkom płci pieknej nieco ciężej się w tej dziedzinie przebija (sprawdziłam),

4. jesteśmy wszechstronne,

5. szybko się uczymy trudnej sztuki negocjowania niskich cen przy maksymalnej jakości usług,

6. bo tak (a, gdy jestesmy w ciąży, to tym bardziej: bo taaaaaaaak!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

przedłuzony weekend rozpasał mnie tak że teraz na włąściwe tory nie moge powrócic

widze ze świetnie sie bawiliście ... i na zdrowie ..... pozdrawaim wszystkich

" więźba sie robi " niebawem punkt .."postaw kierowniczko wiecha przecież "

pewnie się naraże ale zapytam skąd /albo lepiej czemu/ tyle przedstawicielek płci delikatnej /wnioskuję z wpisów na forum/ zajmuje sie budowaniem domu? chyba jestem starej daty ...ale ten dom to drzewo ten syn - menczyzna jak nic

hmmm, może dlatego, że:

1. kobiety są gorzej opłacane, a w Szczecinie nie ma gdzie się wykazać zaradnym asertywnym paniom, coby mogły sowicie być nagradzane (jak w wa-wie na przykład),

2. faceci są leniuchami i wolą wykonać wspomniany plan w jego przyjemniejszej części, ale za to podwójnie, żeby sztuki się zgadzały i płodzą dwóch synów,

3. mieszkamy w regionie pełnym marynarzy, a przedstawicelkom płci pieknej nieco ciężej się w tej dziedzinie przebija (sprawdziłam),

4. jesteśmy wszechstronne,

5. szybko się uczymy trudnej sztuki negocjowania niskich cen przy maksymalnej jakości usług,

6. bo tak (a, gdy jestesmy w ciąży, to tym bardziej: bo taaaaaaaak!)

Ad 1 - po urlopie zapraszam do mnie na rozmowę - poważnie

Ad 2 - całe życie się człowiek uczy - a to takie proste ... i przyjemne

Ad 3 eeeeeee tam

Ad 4 fakt

Ad 5 za szybko :)

Ad 6 i to jest wystarczający argument

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś miał kontakty z gazownikami w sprawie umowy przylączeniowej? Byłem u nich dzisiaj ale wyszedlem z niczem bo dali mi do podpisu umowę że mam mieć za pól roku instalacje a jak nie to kara 0,5% za kazdy dzień. Ja na to grzecznie ze chcę by wybudowali mi przyłacze wcześniej a ja potem od niego pociągne sobie instalacje tak jak mi jest wygodnie(tak robię w przypadku przyłacza energetycznego). Na co pan się obśmial że nie interesuje ich uzbrajanie mojej działki (za moje pieniądzę !!) - ich celem jest sprzedawanie gazu wiec jak nie mam do czego podłączyć to mogę spadać.

Problem w tym że po pierwsze ich warunki są ważne rok i jak nie podpisze umowy to będę musiał wystąpić o nowe i projekt w części gazowej (mam go w projekcie budowlanym) będę robił i zatwierdzał od nowa.

Po drugie dają sobie w umowie bezwzględne prawo do opóźnienia budowy przyłącza z powodów zewnętrznych /administracyjnych/ bez żadnych konsekwencji jeśli nie wyrobią się w czasie a ja będę potrzebował gazu do grzania.

Oczywiście klient nie ma żadnej możliwości zmiany terminu przyłączenia.

Czy to nie nazywa się dyktat monopolisty inie może być czasem zaskarzone do URE ? może ktoś słyszał czy można ich przeskoczyć ?

to jest stara praktyka gazowni - sfrustrowana tymi wiadomościami trafiłam nawet do samego dyrektora działu dystrybucji , powiedział to samo, a potem........potem trafiłam na faceta, który pracuje w gazowni i on powiedział co robić. Otóż trzeba sobie na podstawie pozwolenia na budowę znaleźć ekipę (najlepiej związaną z gazownią czytaj mającą znajomości) samemu wybudować przyłącze zgodnie z warunkami a potem w odpowiednim momencie podpisać umowę. Cymesik jest jeszcze taki, że wystarczy mieć w domu jakiś odbiorni gazu (piec, kuchenka) i to coś będziesz raz na tydzień odpalał i już. Gaz zużywasz? Zużywasz. Płacisz abonament? Płacisz. Więc odbiór jest.

Ja wystąpiłam o warunki w 2000roku , pozwolenie miałam w 2001 (bo ma pozwolenie gazowe mi się nie spieszyło) a umowę podpisałam w marcu 2004r.

Ważna jest data zawarcia umowy na dostawę gazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wszyscy już wgrali swoje zdjęcia z ogniska ???

 

Bo jakoś tak mało ich !! :evil:

Chciałem je zebrać do ku..... i przekazać naszemu PraOjcu by umieścił na swojej stronie.

 

Dla przypomnienia:

 

Miejsce do wrzucania zdjęć z ogniska

ja przesłałam od razu do Maksia

 

No cóż kobiety zawsze muszą robić odwrotnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś miał kontakty z gazownikami w sprawie umowy przylączeniowej? Byłem u nich dzisiaj ale wyszedlem z niczem bo dali mi do podpisu umowę że mam mieć za pól roku instalacje a jak nie to kara 0,5% za kazdy dzień. Ja na to grzecznie ze chcę by wybudowali mi przyłacze wcześniej a ja potem od niego pociągne sobie instalacje tak jak mi jest wygodnie(tak robię w przypadku przyłacza energetycznego). Na co pan się obśmial że nie interesuje ich uzbrajanie mojej działki (za moje pieniądzę !!) - ich celem jest sprzedawanie gazu wiec jak nie mam do czego podłączyć to mogę spadać.

Problem w tym że po pierwsze ich warunki są ważne rok i jak nie podpisze umowy to będę musiał wystąpić o nowe i projekt w części gazowej (mam go w projekcie budowlanym) będę robił i zatwierdzał od nowa.

Po drugie dają sobie w umowie bezwzględne prawo do opóźnienia budowy przyłącza z powodów zewnętrznych /administracyjnych/ bez żadnych konsekwencji jeśli nie wyrobią się w czasie a ja będę potrzebował gazu do grzania.

Oczywiście klient nie ma żadnej możliwości zmiany terminu przyłączenia.

Czy to nie nazywa się dyktat monopolisty inie może być czasem zaskarzone do URE ? może ktoś słyszał czy można ich przeskoczyć ?

to jest stara praktyka gazowni - sfrustrowana tymi wiadomościami trafiłam nawet do samego dyrektora działu dystrybucji , powiedział to samo, a potem........potem trafiłam na faceta, który pracuje w gazowni i on powiedział co robić. Otóż trzeba sobie na podstawie pozwolenia na budowę znaleźć ekipę (najlepiej związaną z gazownią czytaj mającą znajomości) samemu wybudować przyłącze zgodnie z warunkami a potem w odpowiednim momencie podpisać umowę. Cymesik jest jeszcze taki, że wystarczy mieć w domu jakiś odbiorni gazu (piec, kuchenka) i to coś będziesz raz na tydzień odpalał i już. Gaz zużywasz? Zużywasz. Płacisz abonament? Płacisz. Więc odbiór jest.

Ja wystąpiłam o warunki w 2000roku , pozwolenie miałam w 2001 (bo ma pozwolenie gazowe mi się nie spieszyło) a umowę podpisałam w marcu 2004r.

Ważna jest data zawarcia umowy na dostawę gazu

Czyli czy dobrze cie zrozumialam wczesniej stosowna ekipa powinna zrobic przylacze a pozniej podpisac umowe ( a co z odbiorem przylacza )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...