maksiu 19.06.2007 12:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Ze styropianem tak jest - raz taniej za chwilę drożeje a za chwilę znowu tanieje I mam pytanie z innej beczki: czy wiecie gdzie mogę kupić (a może ktoś ma do sprzedania) książkę z przepisami dla małego alergika? I jeszcze gdzie mogę kupić mąkę ryżową? Didi... odpowiem inaczej.. napisz priva do Tomek1950 on jest specjalistą z zakresu alergii żywieniowych, pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 19.06.2007 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Ze styropianem tak jest - raz taniej za chwilę drożeje a za chwilę znowu tanieje I mam pytanie z innej beczki: czy wiecie gdzie mogę kupić (a może ktoś ma do sprzedania) książkę z przepisami dla małego alergika? I jeszcze gdzie mogę kupić mąkę ryżową? Didi... odpowiem inaczej.. napisz priva do Tomek1950 on jest specjalistą z zakresu alergii żywieniowych, pozdrawiam m. napisałam....dziekuję za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 19.06.2007 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 gdzie najtaniej styropian elewacyjny 12 ? pytanie o panią Olę - nieaktualne 1,5 miesiąca temu najtaniej mieli w Agromie-bud w Dąbiu, a jak jest teraz to nie wiem dzwoniłam i cena jest : 200 zl brutto za 1 m3 i faktycznie najtaniej. A ile ty płacilaś ? popytaj jeszcze w hurtowni Level (możesz się na nas powołać) tel. 483-21-48 tam dostaliśmy w zeszłym roku naljepszą cenę na Swispoora. Mamy też na zbyciu kilkanaście worków kleju do styropianu jakbyście byli zainteresowani Martelia i jak siatka gdzie wychodzi najtaniej? pozdrawiam grupę hej, na klej jesteśmy jak najbardziej chętni i z tego co wiem to chłopaki się już dogadali. co do siatki : najtańsza jest w Castoramie, pojawia się kwestia jej jakości. Z Teleportu stwierdził : że nie kupiłby jej nawet za dopłatą. Nie wydaje się naciągaczem, który chce sprzedać to co ma, za wszelką cenę. w weekend sprawdzę tę w Castoramie : grubość drutu, przekrój słupków, czy i jak ocynkowane. Bardzo poważnie zastanawiam się jednak nad zgrzewaną w Teleporcie. my mamy całość zrobioną z castoramy - siatka, słupki i cała reszta. obejrzane dokładnie i trudno się czegokolwiek przyczepić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 19.06.2007 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 my mamy całość zrobioną z castoramy - siatka, słupki i cała reszta. obejrzane dokładnie i trudno się czegokolwiek przyczepić moja znajoma też ma i nie narzeka, może ta siatka wcale taka najgorsza nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 19.06.2007 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 my mamy całość zrobioną z castoramy - siatka, słupki i cała reszta. obejrzane dokładnie i trudno się czegokolwiek przyczepić moja znajoma też ma i nie narzeka, może ta siatka wcale taka najgorsza nie jest ja tez mam siadke z castoramy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martelia 19.06.2007 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 popatrzę i zdecyduję wariant najtańszy : prefabrykowane cokoły z Teleportu ( 3-4 tyg. oczekiwania na deski betonowe) + siatka i słupki z Castoramy + dogadana robocizna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madaszka 19.06.2007 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Ze styropianem tak jest - raz taniej za chwilę drożeje a za chwilę znowu tanieje I mam pytanie z innej beczki: czy wiecie gdzie mogę kupić (a może ktoś ma do sprzedania) książkę z przepisami dla małego alergika? I jeszcze gdzie mogę kupić mąkę ryżową? Didi make ryzowa kupisz np. na 5 lipca w sklepie ze zdrowa zywnoscia (blisko dawnego colloseum), drugi sklep jest kolo turzunu, boczna Boh. Warszawy (zapomnialam jak sie nazywa ta ulica). Tez mam w domu alergika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 19.06.2007 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Ze styropianem tak jest - raz taniej za chwilę drożeje a za chwilę znowu tanieje I mam pytanie z innej beczki: czy wiecie gdzie mogę kupić (a może ktoś ma do sprzedania) książkę z przepisami dla małego alergika? I jeszcze gdzie mogę kupić mąkę ryżową? Didi make ryzowa kupisz np. na 5 lipca w sklepie ze zdrowa zywnoscia (blisko dawnego colloseum), drugi sklep jest kolo turzunu, boczna Boh. Warszawy (zapomnialam jak sie nazywa ta ulica). Tez mam w domu alergika ciekawe czy gdzieś na prawym brzegu dostanę - jest skle ze zdrową żywnościa wiec jutro tam wstąpie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandra M05a 19.06.2007 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Hejka, właśnie się dowiedziałam, że w przyszłym tygodniu ma zjechać mój Ytong! Bardzo się cieszę. Nie wiem jeszcze jaka cena i jestem ciekawa. Może jutro będzie coś wiadomo o PnB. Oby pozytywnie! ____________ Pozdrowionka Aleksandra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madaszka 19.06.2007 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Didi powinnas dostac. Aleksandra jakie tempo My tez bedziemy budowac z Ytonga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 19.06.2007 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 witam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 19.06.2007 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Hejka, właśnie się dowiedziałam, że w przyszłym tygodniu ma zjechać mój Ytong! Bardzo się cieszę. Nie wiem jeszcze jaka cena i jestem ciekawa. Może jutro będzie coś wiadomo o PnB. Oby pozytywnie! ____________ Pozdrowionka Aleksandra Jak mozna kupowac i nie wiedziec jaka cena oj chyba jestem niedzisiejsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
be-betka 19.06.2007 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 A po pustaki zapraszam do siebie WEGA ul Głowackiego 29 tel 091 812 0305 aktualne ceny i rozmiaryRoben 308 x 240 x238 brutto 7,00taki sam szlif. z klejem 8,00 Wienenberger24,8 x 36,5 x 24,9 do klejenia 8,85klej mam tez w ofercie Bolix ok. 16,00 za worekcement 11,59 brutto Lafarge moze kogos zaineresuje ta cena; a mam w tej chwili 4 pełne transporty na placu 36,5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 19.06.2007 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 szydasno skoro mnie ciągniesz za język...cytat:jednak nie służba - robimy to co robimy bo chcemy, ale wcale nie musimy wiesz, nie bardzo to rozumiem, że nie musicie, no chyba właśnie musicie, bo to wasza praca, a pojęcie służby oznacza dla mnie, że ponieważ chodzi o ludzkie życie i zdrowie, to czasami robicie więcej..ale widzę, że jestem idealistką w tej materii...cytat:świetnie, tylko kogo będzie wtedy stać choćby na podstawową opiekę medyczną? prawdopodobnie tak jak większość ludzi nie zdajesz sobie sprawy z prawdziwych kosztów leczenia wiesz skoro teraz za taką składkę daje się jakoś leczyć, to za dwa razy większą chyba też się da; oczywiście nie należy pozostawiać bez opieki osób, które nie sa w stanie zadbać o siebie, bo takich tez jest sporo, ale chodziło mi o ogólna tendencję rozwoju ochrony zdrowia, a nie szczegóły, jak to konkretnie zrobić.cytat:nie wiem z jakimi lekarzami miałaś do czynienia, ale ci, których znam nie wołają nigdzie od progu, że są lekarzami, i dotyczy to również wizyt u innych lekarzy. poza tym co to miałoby twoim zdaniem zmienić? nie wybierałam specjalnie, jak leci... ciekawa jestem, czy też są informowani o leczeniu na korytarzu, jak im się uda złapać lekarza; czy pomimo wcześniejszej rejestracji nie sa przyjmowani, bo pani skończyły się wysterylizowane narzędzia, czy sa odsyłani w czasie strajku od rejestracji do NMR, czy czekają 4 godziny na przyjęcie do szpitala, bo żaden z lekarzy dyżurnych nie chce wziąć sobie kłopotu na głowę itd.cytat:no to wyjaśnij mi proszę podstawy tego, co dzieje się teraz w naszym szpitalu. nikogo o nic oficjalnie się nie podejrzewa, a inwigilacja jak w stosunku do zbrodniarzy. zakładasz, że wszyscy tutaj jesteśmy nieuczciwi, skoro nie widzisz w tym nic złego? oczywiście nie jestem w stanie wyjaśnić i żeby było jasne nie jestem ślepo w naszym rządzie zakochana, ale czasami trzeba trochę cierpliwości i pokory; pewnie, że inwigilacja byłaby mi nie na reke, ale jesli wszytsko robię dobrze i nie nadyżywam swojej władzy, ani nie naginam przepisu, to ja bym sie nie bała.cytat:sympatyczni są, owszem. ale ja nie zgodziłbym się na leczenie u nich.chwalę ich nie za to, że są sympatyczni, ale, że byłam szczegółowo informowana o tym, co sie dzieje i to w gabinecie, a nie gdzieś przelotem; że interesowali się losem pacjenta po przekazaniu na inny oddział; czułam się traktowana, jak człowiek po prostu - ja naprawdę nie mam wielkich wymagań co do lekarzy; merytorycznie też uważam, że postępowali racjonalnie. Oczywiście mam kilka swoich przemyśleń i uwag, ale na tle innych lekarzy - wyróżnili się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 19.06.2007 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 popatrzę i zdecyduję wariant najtańszy : prefabrykowane cokoły z Teleportu ( 3-4 tyg. oczekiwania na deski betonowe) + siatka i słupki z Castoramy + dogadana robocizna no i ile to wychodzi za metr bieżący? To znaczy bez robocizny... do tej pory nie brałam pod uwage gotowych cokołów mielismy murek wylewać, ale jak można inaczej i szybciej.. Można prosic o szczegóły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 19.06.2007 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 uff.... tematu nigdy nie da się skończyć, ale krok po kroku... wiesz, nie bardzo to rozumiem, że nie musicie, no chyba właśnie musicie, bo to wasza praca, a pojęcie służby oznacza dla mnie, że ponieważ chodzi o ludzkie życie i zdrowie, to czasami robicie więcej..ale widzę, że jestem idealistką w tej materii... więc mylisz służbę z powołaniem. żeby było jasne - nie musimy być lekarzami, możemy tak jak wielu kolegów wybrać karierę w bankowości, firmach farmaceutycznych czy gdziekolwiek indziej i nikt nie może nam tego zabronić. wiesz skoro teraz za taką składkę daje się jakoś leczyć, to za dwa razy większą chyba też się da; oczywiście nie należy pozostawiać bez opieki osób, które nie sa w stanie zadbać o siebie, bo takich tez jest sporo, ale chodziło mi o ogólna tendencję rozwoju ochrony zdrowia, a nie szczegóły, jak to konkretnie zrobić. po pierwsze - za aktualną składkę nie daje się leczyć, co widać po rosnących kolejkach do badań i specjalistów. po drugie - gdyby składka była 2x większa, nie byłoby problemu, strajków etc. aktualnie walczymy o to, by nakłady były 50% wyższe. po trzecie - kto będzie płacił w prywatnej służbie zdrowia za osoby, których nie stać na leczenie? doktor judym, którym wszyscy nasi przeciwnicy machają jak sztandarem był takim ewenementem, że napisano o nim książkę. w tym samym czasie seki innych lekarzy pracowało za pieniądze, ale o nich już się nie wspomina. nie wybierałam specjalnie, jak leci... ciekawa jestem, czy też są informowani o leczeniu na korytarzu, jak im się uda złapać lekarza; czy pomimo wcześniejszej rejestracji nie sa przyjmowani, bo pani skończyły się wysterylizowane narzędzia, czy sa odsyłani w czasie strajku od rejestracji do NMR, czy czekają 4 godziny na przyjęcie do szpitala, bo żaden z lekarzy dyżurnych nie chce wziąć sobie kłopotu na głowę itd. nie zaprzeczę, że są w naszym środowisku osoby, które trochę pocznie pojmują status lekarza i chodzą z zadartym nosem, ale to są wyjątki. to o czym piszesz to z jednej strony efekt braków kadrowych - jeżeli lekarz musi zająć się 20 pacjentami na oddziale i ma na to 8 godzin to 20 minutowa rozmowa oznacza brak czasu na kolejnego chorego. a od udzielania informacji rodzinie stan chorego się nie poprawia. gdyby miał 2x mniej pacjentów na głowie to bez problemu i zapewne z przyjemnością porozmawiałby z tobą w gabinecie, mając komfort psychiczny pełnej kontroli nad stanem chorych. to samo tyczy przyjmowania chorego do szpitala - musi najpierw zatroszczyć się o swoich chorych, by móc zająć się nowym pacjentem. z drugiej strony to nie lekarz sterylizuje narzędzia i nie ma żadnego wpływu na to, ile narzędzi będzie miał do dyspozycji. tylko pojedyncze publiczne szpitale spełniają standardy wyposażenia w sprzęt medyczny, większość nie spełnia żadnych standardów, bo sprzęt kosztuje... a pieniędzy nie ma. kolejna rzecz - na tym polega strajk, że nie wykonuje się planowych badań i zabiegów, nawet tych dawno zaplanowanych. oczywiście nie jestem w stanie wyjaśnić i żeby było jasne nie jestem ślepo w naszym rządzie zakochana, ale czasami trzeba trochę cierpliwości i pokory; pewnie, że inwigilacja byłaby mi nie na reke, ale jesli wszytsko robię dobrze i nie nadyżywam swojej władzy, ani nie naginam przepisu, to ja bym sie nie bała. uwierz mi, cierpliwości i pokory naszego środowiska było tyle, że starczyło na 60 lat pracy w tym kraju wielu pokoleń lekarzy - to trochę więcej niż trochę. nikt u nas nie nadużywa władzy, bo jej nie mamy, a przepisów nie naginamy, bo są tak nieprecyzyjne, że nie trzeba. wiele osób za to będąc w pracy dzwoni do domu lub wysyła emaile do przyjaciół (to chyba nie jest przestępstwo?) i świadomość, że jakiś nudzący się gnojek słucha tego czy czyta osobiste w końcu wiadomości nie jest przyjemna. tu nie chodzi o strach, bo lekarze nie należą do bojaźliwych ludzi, ale czym sobie zasłużyliśmy na takie szpiegowanie? chwalę ich nie za to, że są sympatyczni, ale, że byłam szczegółowo informowana o tym, co sie dzieje i to w gabinecie, a nie gdzieś przelotem; że interesowali się losem pacjenta po przekazaniu na inny oddział; czułam się traktowana, jak człowiek po prostu - ja naprawdę nie mam wielkich wymagań co do lekarzy; merytorycznie też uważam, że postępowali racjonalnie. Oczywiście mam kilka swoich przemyśleń i uwag, ale na tle innych lekarzy - wyróżnili się. no to masz automatycznie porównanie jak wyglądałaby praca lekarza, gdyby miał pod opieką tylko dwu chorych. jeśli chodzi o stronę merytoryczną to powiem tylko, że ich szef i ich poprzedni ordynator uczyli się zawodu w naszym zespole i odeszli, kiedy uznali, że mogą już samodzielnie pracować. a racjonalizm postępowania dostrzegłabyś także u innych lekarzy, gdyby mieli tyle czasu, by to przedstawić. a w ten sposób jakby masz do nich pretensje o to, że starają się poświęcić chorym jak najwięcej czasu - którego i tak mają za mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fl1 19.06.2007 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 szydas ...uwierz mi, cierpliwości i pokory naszego środowiska było tyle, że starczyło na 60 lat pracy w tym kraju wielu pokoleń lekarzy - to trochę więcej niż trochę. nikt u nas nie nadużywa władzy, bo jej nie mamy, a przepisów nie naginamy, bo są tak nieprecyzyjne, że nie trzeba. wiele osób za to będąc w pracy dzwoni do domu lub wysyła emaile do przyjaciół (to chyba nie jest przestępstwo?) i świadomość, że jakiś nudzący się gnojek słucha tego czy czyta osobiste w końcu wiadomości nie jest przyjemna. tu nie chodzi o strach, bo lekarze nie należą do bojaźliwych ludzi, ale czym sobie zasłużyliśmy na takie szpiegowanie? ... Szydas wydaje mi się, że taka permanentna inwigilacja jest technicznie niemożliwa . Pojedyncze osoby to i owszem, ale nie wszyscy na raz. Chyba przesadzasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matam 19.06.2007 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Witam Szydas wydaje mi się, że taka permanentna inwigilacja jest technicznie niemożliwa . Pojedyncze osoby to i owszem, ale nie wszyscy na raz. Chyba przesadzasz. Mozliwe jest mozliwe. Pytanie czy ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 19.06.2007 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Szydas wydaje mi się, że taka permanentna inwigilacja jest technicznie niemożliwa . Pojedyncze osoby to i owszem, ale nie wszyscy na raz. Chyba przesadzasz. czemu nie? jeżeli jest możliwość podsłuchiwać wyłączony telefon komórkowy to podłączenie się do centrali szpitalnej, przez którą przechodzą wszystkie rozmowy i szpitalnego serwera, przez który przechodzi poczta, połączenia gadugadu itp. jest rzeczą bardzo prostą. no i mamy porównanie, jak wszystko działało 2 miesiące temu a jak działa dzisiaj. jak doda się do tego nowych "pracowników technicznych" pojawiających się w tejże serwerowni... wnioski nasuwałyby się same. tyle, że pewne rzeczy wiemy zupełnie oficjalnie, choć nieoficjalnie od zaprzyjaźnionych osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 19.06.2007 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Witam Szydas wydaje mi się, że taka permanentna inwigilacja jest technicznie niemożliwa . Pojedyncze osoby to i owszem, ale nie wszyscy na raz. Chyba przesadzasz. Mozliwe jest mozliwe. Pytanie czy ma sens. dla większości ludzi oczywisty wydaje się brak sensu... ale jak spojrzy się na problem z szerszej perspektywy kogoś, kto rozpaczliwie poszukuje dowodu na celowość swoich działań by uniknąć kolejnej już kompromitacji to można to nawet zrozumieć oczywiście - używając języka dyplomacji - nie mam tu wcale na myśli braku dowodów na łamanie prawa przez aresztowanych niedawno lekarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.