Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

to tak jakby w ogóle badania nie robić.... poniżej 4 odwiertów to nie ma sensu :roll:

 

Pewnie się znasz na tym, skoro tak piszesz, ja tam się nie znam, zostawiłem stuningowanie projektu pod warunki geologiczne architektowi i kompletowi branżystów. I to bez bez określania liczby odwiertów. Dostałem dokumentację w łapki i muszę przyznać, że nikt (łącznie z inspektorem nadzoru budowlanego), kto ją widział jakoś nie wyrażał współczucia i ubolewania w związku ze zbyt małą ilością odwiertów. Może w związku z tym, że dom nie jest jakiś szczególnie wielki a i rozmiar działki nie pozwala zaobserwować krzywizny ziemi pani geodeta uznała, że kolejne odwierty będą jedynie uszczupleniem zasobów glebowych z naszej działeczki.

 

pozdrawiam,

żółwik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8062

  • Didi

    3934

  • bodekku

    3712

  • bryta

    3364

Najaktywniejsi w wątku

Choć nie było żadnych podejrzeń co do odmienności gruntu na naszej działce i nie było wymogu prawnego to nie wyobrażałem sobie aby zaoszczędzić te 500pln i nie wykonać badania geologicznego.

Po to aby później nie pluć sobie w brodę...

Zaznaczam, że to moja opinia i rozumiem odmienne podejście do rzeczy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Zbieram namiary na wykonawcow stanow surowych.

Niebawem papiery ida do UM, wiec start budowy zakladam

na pozna wiosne/wczesne lato.

 

Prosze o sprawdzonych wykonawcow na priva w miare mozliwosci z krotkim opisem czego sie po nich spodziewac i zakresu ich dzialan, plus czy sa samodzielni, lub czy daja podwykonawcow.

 

Pozdrawiam,

Szymek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]nie wyobrażałem sobie aby zaoszczędzić te 500pln i nie wykonać badania geologicznego.

Po to aby później nie pluć sobie w brodę...

Zaznaczam, że to moja opinia i rozumiem odmienne podejście do rzeczy..

Ale lawinke wywolalem :D

Zgadzam sie z kolega! Kazdy ma prawo do wlasnego podejscia ale poniewaz swiatem rzadzi statystyka i wszystko sie na niej opiera (nawet kryzys) to uwazam ze skoro w pormieniu kilkuset metrow w kazdym kierunku nikt nie natrafil na te wymyslnie nazywane rozne placki ktore uniemozliwiaja budowe, to jest malo prawdopodobne ze ja na swoim kwadraciku 20x30 m znajde kopalnie torfu. Idac tym tropem mozna wezwac saperow ktorzy powinni sprawdzic czy nie mam zakopanego skladowiska niewybuchow i archeologow ktorzy poszukaja osady Swietopelka bo to tez moze sie zdarzyc...

Dla zakonczenia tematu informuje ze na podstawie wywiadu i pracy operacyjnej TW Szczegol stwierdzil, ze w okolicy Mietowej na Bezrzeczu nie wystapily utrudnienia w glebie ;) oprocz wody ktora jest dosyc szybko i trzeba dodatkowo zabezpieczyc fundament, dalsze informacje wkrotce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosztorys robimy bardzo szczegółowy i raczej obawiam się, że jak u większości inwestorów może on się okazać opytmistyczny.

ja robiłem kosztorys bardzo ogólny ale wszystko liczyłem z naddatkiem. Robienie kosztorysu co do "kilograma gwoździ" się nie sprawdza - nie da się tego wyliczyć, ceny się zmieniają, a podczas wykończeniówki (a to ona jest taka kosztowna) dużo rzeczy się zmienia. Dlatego takie dokładne liczenie to szkoda czasu.

 

Ja to co wyliczyłem pomnożyłem razy 1.2 robiąc na samym początku bufor. No i się zmieściłem :wink:

 

A co do kosztów m2 to każdy inaczej liczy i inaczej podaje

Jedno jest pewne - jeśli mówimy o koszcie stanu surowego to bierzemy pod uwagę metry całkowite. Koszt ściany w garażu jest taki sam jak w saloonie.

A jak podajemy koszt gotowego domu to za m2 powierzchni użytkowej bo standard wykończenia saloonu i garażu jest inny.

 

Ja z ciekawości podliczyłem wszystkie koszty jakie poniosłem (bez działki, bo tę miałem wcześniej ale z ogrodzeniem, brukiem, domem, wykończeniówką, kuchnią, sprzętem AGD ... standard dobry) i podzieliłem przez powierzchnię użytkową.

>3k. I przez tyle proponuję mnożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczegol-widzę że potraktowałeś temat lajtowo.

Powiem ci, że przejeżdżam koło terenów gdzie nawożony jest gruz i inne "wypełnienia terenu", prawdopodobnie aby przygotować teren do sprzedaży.

Pewnie takie działania nie dyskwalifikują takiej działki jako miejsca do budowy domu ale wiedząc o tym możesz uniknąć problemów jeśli byłoby coś nie tak-np z zagęszczeniem lub użyciem nieodpowiednich do tego materiałów. Wiedza o tym będzie też argumentem do negocjacji cenowych przed zakupem działki.

Oczywiście nie wszędzie jest to potrzebne bo można zapytać w okolicy czy coś było robione na tym terenie itd,itp. decyzja należy do inwestora, jednak nie podzielam twojego prześmiewczego tonu co do decyzji o powzięciu wiedzy na temat stanu gruntu na jakim będziemy budować dom.

No, chyba, że działania TW są wystarczające :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to tak jakby w ogóle badania nie robić.... poniżej 4 odwiertów to nie ma sensu :roll:

 

 

mozesz mi powiedziec na jakiej podstawie tak myslisz?

wg mnie 2 odwierty (+ do tego ew. zageszczenie gruntu) w zupelnosci wystarczy. a skoro ktos chce zaplacic 2 razy wiecej za niepotrzebna robote to prosze bardzo - a zazwyczaj to jest tak ze nieuczciwy "geolog" wmowi inwestorowi ze tak trzeba, chcac go wystraszyc, a przeciez wiadomo ze dla niego im wiecej odwiertow tym wiecej $$$

glebokosc 4 m tez pozostawie bez komentarza, mozesz zrobic 10m bedzie pewniej ;P

to zależy za co płacisz - za badanie geologiczne czy za odwiert w sztukach. ja płaciłem za badanie i nie interesowało mnie, ile tych odwiertów będzie. geolog zrobił 5, bo takie mu wyszły warunki. dodam, że 50 m dalej inwestorzy musieli robić wymianę gruntu a u mnie były same nośne piaski. więc warto chyba zrobić badanie trochę dokładniej, przynajmniej w każdym narożnik domu. ale masz rację, czasem da się zaoszczędzić parę złotych (jak ma się szczęście).

4 metry głębokości wynikają z pracy gruntu pod obciążeniem budynku - średnio jest to połowa wysokości budynku w przypadku budownictwa mieszkaniowego. można 10, jak stawia się bunkier amunicyjny :wink: :D :D :D

ale jeżeli masz fakturę za badanie to geolog wypłaci ci odszkodowanie, gdyby grunt zaczął siadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to tak jakby w ogóle badania nie robić.... poniżej 4 odwiertów to nie ma sensu :roll:

 

 

mozesz mi powiedziec na jakiej podstawie tak myslisz?

wg mnie 2 odwierty (+ do tego ew. zageszczenie gruntu) w zupelnosci wystarczy. a skoro ktos chce zaplacic 2 razy wiecej za niepotrzebna robote to prosze bardzo - a zazwyczaj to jest tak ze nieuczciwy "geolog" wmowi inwestorowi ze tak trzeba, chcac go wystraszyc, a przeciez wiadomo ze dla niego im wiecej odwiertow tym wiecej $$$

glebokosc 4 m tez pozostawie bez komentarza, mozesz zrobic 10m bedzie pewniej ;P

to zależy za co płacisz - za badanie geologiczne czy za odwiert w sztukach. ja płaciłem za badanie i nie interesowało mnie, ile tych odwiertów będzie. geolog zrobił 5, bo takie mu wyszły warunki. dodam, że 50 m dalej inwestorzy musieli robić wymianę gruntu a u mnie były same nośne piaski. więc warto chyba zrobić badanie trochę dokładniej, przynajmniej w każdym narożnik domu. ale masz rację, czasem da się zaoszczędzić parę złotych (jak ma się szczęście).

4 metry głębokości wynikają z pracy gruntu pod obciążeniem budynku - średnio jest to połowa wysokości budynku w przypadku budownictwa mieszkaniowego. można 10, jak stawia się bunkier amunicyjny :wink: :D :D :D

ale jeżeli masz fakturę za badanie to geolog wypłaci ci odszkodowanie, gdyby grunt zaczął siadać.

 

 

Naprawdę geolog wypłaci odszkodowanie w takim przypadku? W jakiej wysokości? Czy w przypadku b. duzej szkody (np. kilkadziesiąt tys. PLN) będzie w stanie?

Chyba, że działaność geologa wymaga posiadania odpowiedniego ubezpieczenia OC - inaczej smiem wątpić w realność uzyskania odszkodowania od takiego delikwenta :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę geolog wypłaci odszkodowanie w takim przypadku? W jakiej wysokości? Czy w przypadku b. duzej szkody (np. kilkadziesiąt tys. PLN) będzie w stanie?

Chyba, że działaność geologa wymaga posiadania odpowiedniego ubezpieczenia OC - inaczej smiem wątpić w realność uzyskania odszkodowania od takiego delikwenta :-?

jakby nie patrzeć świadczy usługę. jeśli w warsztacie źle ci skręcą silnik i spalisz samochód i rzeczoznawca potwierdzi, że to wina felernej usługi to masz prawo dochodzić odszkodowania niezależnie od ac. z geologiem jest tak samo - jeśli źle oceni nośność gruntu i zaprojektowane na tej podstawie fundamenty "siądą" to jest to jego wina i ma obowiązek naprawić szkodę. to przecież podstawy kodeksu cywilnego... nie wiem czy mają jakieś ubezpieczenia. znane mi przypadki "składających" się ścian czy domów to albo fuszerka budowlańców, albo brak badań geologicznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja to co wyliczyłem pomnożyłem razy 1.2 robiąc na samym początku bufor. No i się zmieściłem :wink:

 

szczęściarz... my policzyliśmy x1,5, a skończyło się na prawie 2x :D :D :D

 

u mnie stan surowy otwarty wyszedł 1 za 1... ale dalej to już poszło.... 2 za 1 (k za m) a na końcu..... prawie 4 za 1 .... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ jarek73:

No i się zaczeło!

ziemia wierzchnia zebrana, prąd podłaczony, ekipa się wprowadziła - przywiozła barak. jutro gedeta wyznacza budynek i kopią pod fundamenty.

czas start! ]

 

A jednak ktoś tutaj "używa" geodety :D

Jarek73 - dwa pytanka, jeśli mogę; jak długo trzeba czekać na podłączenie prądu bud., i ile kosztuje Cię obsługa geodezyjna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

po prawie dwóch latach czytania, i w między czasie urządzania nowego m padła decyzja i zaczęliśmy rozglądać się za działką. Podpowiedzcie proszę na co na tym etapie powinnam zwrócić uwagę?

zanotowałam już odwierty i geologa

wiadoma sprawa to plan zagospodarowania lub warunki

co jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

po prawie dwóch latach czytania, i w między czasie urządzania nowego m padła decyzja i zaczęliśmy rozglądać się za działką. Podpowiedzcie proszę na co na tym etapie powinnam zwrócić uwagę?

zanotowałam już odwierty i geodetę

wiadoma sprawa to plan zagospodarowania lub warunki

co jeszcze?

Hej. Najpierw działka. A to znaczy, że trzeba się określić. Mianowicie:

1. OKOLICA

- góry, morze, las, pustynia, blokowiska itd.

- dojazd (np. do pracy), zakupy, szkoła, przychodnia itd.

- cena

2. MEDIA

-kanaliza, woda, prąd, gaz, internet i warunki zabudowy

 

Geodeta i odwierty, to kolejny, 1549 etap........ ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ jarek73:

No i się zaczeło!

ziemia wierzchnia zebrana, prąd podłaczony, ekipa się wprowadziła - przywiozła barak. jutro gedeta wyznacza budynek i kopią pod fundamenty.

czas start! ]

 

A jednak ktoś tutaj "używa" geodety :D

Jarek73 - dwa pytanka, jeśli mogę; jak długo trzeba czekać na podłączenie prądu bud., i ile kosztuje Cię obsługa geodezyjna

 

Geodety to każdy musi "użyć" aby wyznaczyć miejsce domu na działce...

A geologa to już jak wynika z dyskusji niekoniecznie...

Też mi się mylili na początku...

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...