Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

hi, hi.. też to przeżyłam. Dodatkowo z racji posiadania przyłącza w drodze gminnej musimy płacić rocznie opłatę za tę usługę.

 

 

A.

opłata za instalację podziemną??? za przyłącze????? :o :o :o :o czegoś tu nie rozumiem - przyłącze jest własnością wodociągów, czemu macie za to płacić wy? na tej zasadzie jeżeli na działce macie drenaż terenu zrobiony przez gminę to możecie zacząć pobierać opłatę? nigdy nie słyszałem o takich opłatach, wybaczcie. wygląda to na jakiś szwindel.... eeee, znaczy nadinterpretację przepisów przez urzędnika :roll: czy w piśmie ustalającym taką opłatę podali jakąś podstawę prawną? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8062

  • Didi

    3934

  • bodekku

    3712

  • bryta

    3364

Najaktywniejsi w wątku

 

hi, hi.. też to przeżyłam. Dodatkowo z racji posiadania przyłącza w drodze gminnej musimy płacić rocznie opłatę za tę usługę.

 

 

A.

opłata za instalację podziemną??? za przyłącze????? :o :o :o :o czegoś tu nie rozumiem - przyłącze jest własnością wodociągów, czemu macie za to płacić wy? na tej zasadzie jeżeli na działce macie drenaż terenu zrobiony przez gminę to możecie zacząć pobierać opłatę? nigdy nie słyszałem o takich opłatach, wybaczcie. wygląda to na jakiś szwindel.... eeee, znaczy nadinterpretację przepisów przez urzędnika :roll: czy w piśmie ustalającym taką opłatę podali jakąś podstawę prawną? :roll:

 

Całkiem możliwe, że jest tak jak piszesz, już notuję w kajeciku spraw do sprawdzenia/załatwienia. Dzięki za zwrócenie uwagi ;)

 

pozdrówka,

żółwik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

hi, hi.. też to przeżyłam. Dodatkowo z racji posiadania przyłącza w drodze gminnej musimy płacić rocznie opłatę za tę usługę.

 

 

A.

opłata za instalację podziemną??? za przyłącze????? :o :o :o :o czegoś tu nie rozumiem - przyłącze jest własnością wodociągów, czemu macie za to płacić wy? na tej zasadzie jeżeli na działce macie drenaż terenu zrobiony przez gminę to możecie zacząć pobierać opłatę? nigdy nie słyszałem o takich opłatach, wybaczcie. wygląda to na jakiś szwindel.... eeee, znaczy nadinterpretację przepisów przez urzędnika :roll: czy w piśmie ustalającym taką opłatę podali jakąś podstawę prawną? :roll:

 

Całkiem możliwe, że jest tak jak piszesz, już notuję w kajeciku spraw do sprawdzenia/załatwienia. Dzięki za zwrócenie uwagi ;)

 

pozdrówka,

żółwik

 

przyłącze jest nasze i to my korzystamy z drogi gminnej... podłączając się do głównego wodociągu. Sprawdzę wieczorem w domu podstawę prawną i dam znać.

Przypuszczam, że dzieje się tak tylko w przypadku konkretnego rodzaju drogi.. (coś mi dzwoni :wink: , ale jak sprawdzę, to dokładnie napiszę )

 

pozdrawiam

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

 

kiedyś poleciłam fachowca Przemka Rucińskiego - wszyscy są zadowoleni.

Teraz polecam mistrza glazurnika.....nie można się powstydzić.

Jest ze Świnoujścia,ale jeśli będzie miał gdzie spać to bez problemu pracuje.

gdyby ktoś szukał telefon podam na pw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie wierzę, że te materiały kosztują 2000 pln :o

 

Ja zapłaciłem 2k za materiał i robociznę, przez fachowca... ok 50m kopania w koło domu... + 300 za spawanie i wyginanie rury stalowej bez szwa, czarnej ... w środku budynku.

aaa, jak się samemu nie chce robić to faktycznie wychodzi drogo :wink: :wink: :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

hi, hi.. też to przeżyłam. Dodatkowo z racji posiadania przyłącza w drodze gminnej musimy płacić rocznie opłatę za tę usługę.

 

 

A.

opłata za instalację podziemną??? za przyłącze????? :o :o :o :o czegoś tu nie rozumiem - przyłącze jest własnością wodociągów, czemu macie za to płacić wy? na tej zasadzie jeżeli na działce macie drenaż terenu zrobiony przez gminę to możecie zacząć pobierać opłatę? nigdy nie słyszałem o takich opłatach, wybaczcie. wygląda to na jakiś szwindel.... eeee, znaczy nadinterpretację przepisów przez urzędnika :roll: czy w piśmie ustalającym taką opłatę podali jakąś podstawę prawną? :roll:

 

Całkiem możliwe, że jest tak jak piszesz, już notuję w kajeciku spraw do sprawdzenia/załatwienia. Dzięki za zwrócenie uwagi ;)

 

pozdrówka,

żółwik

 

przyłącze jest nasze i to my korzystamy z drogi gminnej... podłączając się do głównego wodociągu. Sprawdzę wieczorem w domu podstawę prawną i dam znać.

Przypuszczam, że dzieje się tak tylko w przypadku konkretnego rodzaju drogi.. (coś mi dzwoni :wink: , ale jak sprawdzę, to dokładnie napiszę )

 

pozdrawiam

A.

nie do końca - do zaworu odcinającego należy do wodociągów - sprawdź w umowie, bo możecie mieć faktycznie inaczej. co do pasa drogowego - wg definicji faktycznie dotyczy też części podziemnej.... :( muszę zapytać domowego księgowego :wink czy my płacimy osobno za coś takiego, ale wygląda na to, że byłyby to naprawdę grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj to trzeba chyba się udać do archeologa.

Nasza działka też leżała w III strefie archeologicznej.

Musisz dostać pozwolenie na prace budowlane od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (siedziba przy Zamku Książąt), a on je wyda jak przedstawisz od archeologa właśnie ten program badań archeologicznych - uprzedzając pytanie nie wiem, czy można ten program napisać samemu. Do tego programu musi być dołączona zgoda Muzeum, że przyjmą eksponaty wykopane na działce, chyba że będą mniej wartościowe to sam musisz zapewnić ich przechowanie. Dodatkowo archeolog musi być obecny przy pracach ziemnych. Wbije swoją pieczątkę do dziennika budowy, że nic nie znalazł i można prowadzić prace. To tak pokrótce. Jutro jak jest wielka potrzeba to wrócę pamięcią do naszych dokumentów i zobaczę dokładnie jak te poszczególne dokumenty wyglądały. Cała zabawa kosztowała nas ok. 800 zł i trochę czasu.

Z tego co pamiętam to wymóg uzyskania takiego pozwolenia był ujęty już w decyzji o warunkach zabudowy.

 

Faktycznie "oj" bo dokładnie tak mam zapisane w warunkach od Konserwatora :( Jak widzę, nie dość że kosztuje to jeszcze trochę czasu potrwa załatwianie. No właśnie, jak długo??? bo pierwsza "łopata" ma być w ziemi na koniec marca - zdążę? Z dokumentami sobie poradzę - ale dzięki za chęci. A gdzie znaleźć archeologa? niekoniecznie pasjonata :wink:

 

 

Jak synek uśnie sprawdzę w dokumentach ile to trwało. Myśmy się dogadali z archeologiem i przed ostateczną decyzją kopaliśmy. W zasadzie mieliśmy już wykop, jak przyjechał na działkę, bo dopiero wtedy się zorientowaliśmy, że jest taka potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na czym polega problem?

 

Ach nie bardzo chcę pisać na forum i tak na gorąco. Jak ochłonę to dam znak na pw.

 

Jeśli nadal pomoc jest potrzeba to dajcie znać. Jakoś się tak składa, że trochę w tym siedzimy i w razie czego możemy dać namiary na pomoc. Sprawy budowlane zazwyczaj wymagają opinii rzeczoznawcy, więc lepiej nic nie poprawiać, żeby w jakiś sposób zabezpieczyć to co zostało źle wykonane. Na pewno dokumebtacja fotograficzna to minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nr!!! Ekipa sama wydzwania za Inwestorem! Daje rabat! Szok! :-) :o

 

Albo cud jaki albo lewizna - czy może teraz to juz taki standard będzie? :lol:

Całkiem możliwe, że standard. W kilku przypadkach już się spotkałem z taką sytuacją. Dają swoją wycenę. Mi się ona nie podoba, bo np. są zaliczki, wysoka cena itp. więc olewam firmę i nie oddzwaniam nawet. Po paru(nastu) dniach telefon i próby nakłaniania. Obniżenie ceny, rezygnacja (przynajmniej częściowa) z zaliczek, ci co nie chcieli budować bez swoich materiałów nagle chcą itd.

 

Eeee, oferty z żądaniem zaliczki się nie liczą! Wysoka cena OK :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

 

kiedyś poleciłam fachowca Przemka Rucińskiego - wszyscy są zadowoleni.

Teraz polecam mistrza glazurnika.....nie można się powstydzić.

Jest ze Świnoujścia,ale jeśli będzie miał gdzie spać to bez problemu pracuje.

gdyby ktoś szukał telefon podam na pw.

 

Teska poproszę oba namiary na priv:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wogle to...uprwomocnione pozwolenie na budowę w garści, niby nic tylko zaczynać budowę. Jednak nie :( - Konserwator też musi wydać swoje pozwolenie. Ale i to nie wszystko. Jeszcze jedno pozwolenie...z Gminy na zajęcie pasa drogowego :cry: bo wodociąg sobie w tym pasie jest ułożony i trzeba się do niego podłaczyć żeby woda na budowie była (beczkowozu nie chcę) - trzy stony papierków do wypełnienia i 14 dni czekania.

To takie moje nocne przemyslenia :) . Swoją drogą, kto wie ile kosztuje zajęcie tego pasa drogowego i czy wogle kosztuje, jeżeli jest to gminna droga gruntowa bez żadnych poboczy czy chodników?

 

duzo to nie kosztuje-zajecie pasa drogowego-obliczaja według metrów jakos,a potem corocznie opłata-niedawno płaciłam za 2 lata chyba ok 60 zł-wkurza tylko ,ze o kolejnej opłacie trzeba pamietać :lol: jakbyśmy mało mieli opłat na głowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wielkie dzięki - już wiem co robić, a przy okazji na tych stronach forum trafił mi się inny ważny temat :D

 

Fajnie, że mogłem pomóc :)

dla wszystkich nowych forumowiczów-poniżej jak można wyszukiwać interesujące nas tematy bezpośrednio w Google:

 

site:forum.muratordom.pl/grupa-szczecinska

 

Powodzenia

 

Podwójne albo jeszcze większe dzięki, bo jak sie okazało były tam dwa interesujące mnie tematy. A ten drugi to p. Piotr, który właśnie podjął się podłączenia wody do mojej budowy i w ten sposób mam na kafle do małej łazienki (różnica w cenie podanej przez wodociągi w Goleniowie) :D . Przelicznie oszczędności w stosunku do wstępnych założeń na kafelki itp. to taka moja mała zabawa żeby się nie dać zwariować przy budowie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak synek uśnie sprawdzę w dokumentach ile to trwało. Myśmy się dogadali z archeologiem i przed ostateczną decyzją kopaliśmy. W zasadzie mieliśmy już wykop, jak przyjechał na działkę, bo dopiero wtedy się zorientowaliśmy, że jest taka potrzeba.

Efekt dzisiejszej rozmowy z sekretariatem Konserwatora Zabytków:

mail z listą uprawnionych archeologów i pani sekretarka, która jak stara, zgrana płyta na każde pytanie odpowiadała "urząd ma miesiąc na załatwienie sprawy" , oczywiście od momentu złożenia wymaganych dokumentów - pociągam więc za moje tajemne sznureczki i może coś się uda przyśpieszyć. A skoro, jak widzę u Was było trochę od tyłu i bez kłopotów, to może i mi szczęście dopisze. I pomyśleć, że kiedyś mi chodziło po głowie studiowanie archeologii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...