czupurek 07.06.2004 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Ivette - już koniec? jejku jakie tempo. ile metrów kładłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolly 07.06.2004 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Ale masz fajnie, właśnie czytam Twój dziennik, chyba też zacznę pisać!!! Przerażają mnie te kwoty, choć dom mniejszy troszeczkę od mojego. Mnie stan surowy zamknięty wyniesie ok. 65.000 PLN bez działki, ale ze wszystkimi formalnościami, aż strach pomyśleć ile wyniesie mnie wykończeniówka, ale co tam... Gratulacje i powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 07.06.2004 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 no właśnie apropos dzienników. coś niektórzy się opuścili w relacjonowaniu np. taka Józia od marca się ...leni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolly 07.06.2004 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Dobra koniec tego leniuchowania, robię wyjazd z pracy. Zmykam na budowę - dachówka przyjechała, trzeba to sprawdzić no i popatrzeć jak schną fundamenty!!!Do zobaczenia jutro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 07.06.2004 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Czupurku.. nie uzywamy bez wyraznej potrzeby takich słow jak "opieprza sie"prosze sie poprawic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 07.06.2004 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Józia, Ivette nie żartuje z tym Szwedem, u niej prawdziwy szwed wykańcza domek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 07.06.2004 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Normalnie taki zap..., że nie ma kiedy taczki załadować, a wy od razu, że się opieprza. Ale wezmę się. W czwartek (bo święto i do łopaty nie pogonią) uzupełnię zdjęcia i cóś popiszę. ILE PŁACILIŚCIE ZA POŁOŻENIE REGIPSÓW IVETTE, HALO, HALO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2004 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Dziewczyny i Chłopaki! Ja się wcale nie wygłupiam - u mnie wykańcza najprawdziwszy Szwed - ma na imię Magnus. Ja płacę za regipsy na metalowych stelażach 15,-zł/m2 - cena ze szpachlowaniem na gotowo pod malowanie Mam 110m2 regipsów i do tego 30m2 podłogi z desek na strychu - ale sufit w pokojach i podłogę na strychu liczy tylko raz NO co? W końcu weszliśmy do Europy, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 07.06.2004 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 jolly potwierdzam, że jesteś całkiem normalna ja przechodziłam to samo: za mały salon (i dom w ogóle), zero pracy tylko stukanie i przeglądanie forum - do dzisiaj zaczynam dzień w ten sposób Przejdzie ci, zapewniam - i to o 180 stopni, ja teraz denerwuję się, że mam za duży dom i kto to wszystko wysprzata i ogrzeje!!??? Didi pościnałabyś te drzewa, co zasłaniają twój dom z drogi, bo jak przejeżdżam, to nic nie widzę Od tego wyginania szyi, kiedyś wjadę w przystanek pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 07.06.2004 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Maksiu poprawiłam się tzn. post. więcej nie będę Ivette- to, już wszystko zrobił? sam? ile mu dni to, zajęło? moi robią we dwójkę i w 2 dni dolecieli dopiero do jakiś 30% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 07.06.2004 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Hej, Ivette: Ten Szwed, to chyba rzeczywiście jest 'magnus', czyli wielki, jak tak zasuwa! Józia: jak miło Cię znów widzieć ! Maksiu: Coś Ty taki zasadniczy purysta od poniedziałku ? A tak w ogóle to witajcie w nowym tygodniu! Przedwczoraj i wczoraj pierwszy raz spaliśmy na działce: pokotem w szopce, bo przyczepka nie dojechała. Ale było cudnie: zachód słońca, ognisko i ptaszki o świcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 07.06.2004 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Maggie: trzeba trzymac w ryzach.... bo jak za duzo pozwolisz to ci na glowe wejdą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 07.06.2004 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Echchch, Maggie , jak mi się marzy mieszkać już u siebie, zatrzasnąć za dzieckami drzwi od tarasu i popracować wreszcie, jak normalny człowiek w spokoju z pitaszkami pitolącymi za oknem, Złapałam sie na tym, że przestałam dbać o porządek w mieszkaniu (starym ) pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 07.06.2004 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Delf to przestań wyciągać tą szyję tylko po prostu skręć do mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 07.06.2004 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Delf - z tymi porządkami to na forum większość miała to samo, tak więc to stan jak najbardziej normalny!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 07.06.2004 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Oj tak, delf, jakby to fajnie było mieć już taras i drzwi i całą resztę i poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Tak jak chociażby właśnie Didi . Ale dla mnie to chyba perspektywa kilku lat. Przynajmniej nie narzekam na brak zajęć i monotonię. A nawiasem mówiąc podobno zdecydowanie więcej małżeństw rozpada się w fazie konsumpcji, niż budowania egzystencji. Więc chyba warto gonić króliczka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 07.06.2004 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Maggie: szkoda ze nie wiedziałem że jestes na działeczce.. zabrałbym żonke i córke i podjechalibyśmy w odwiedzinki.. to tylko niecale 40 kilometrow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 07.06.2004 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 podobno zdecydowanie więcej małżeństw rozpada się w fazie konsumpcji, niż budowania egzystencji. Więc chyba warto gonić króliczka? fiuuuch, mocne Didi może faktycznie skręcę..... no i dzięki za diagnozę, człowiek to stadne stworzenie i tak naprawdę nie lubi być inny, tak więc choćby i w szaleństwie, byle razem!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 07.06.2004 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Maksiu: Jesteśmy prawie co weekend, teraz od czwartku do niedzieli też. Więc zapraszam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 07.06.2004 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2004 Maggie: podaj prosze na priva nr na komóreczke.. zdzwonimy sie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.