Dzień wypłaty 1094 zł na rękę

[Majka]

Kosztorysant to etat naukowy na uczelni czy techniczny? Trochę sie pogubiłam w Waszych wypowiedziach. Moj mąż pracuje na uczelni jako pracownik naukowy - robi to co lubi, tam sie realizuje, przez całe lata zarabiał grosze. Teraz zarabia nieźle, bo ma odpowiedni stopień, stanowisko, wysługę lat, duzo nadgodziń z zaocznymi.

Inwestor, czasami na rodzinę zarabiają kobiety

[Agnieszka1]

[Agnieszka1]

[Luśka]

Owszem, wyrównania na uczelniach miały być, ale są i takie szkółki, które IV transzy jeszcze nie wypłaciły, a dodatkowo mają wypłacić w/g najniższej stawki w widełkach. Jak więc widać, różnie to wygląda. Wiem, że jest ponoć autonomia uczelni i tego typu sprawy są - w świetle obowiązujących ustaw - regulowane przez uczelnię w zależności od jej możliwości. I nawet na tych samych stanowiskach w różnych miastach czy szkołach zarobki mogą się znacznie różnić.

[Hanula]

999,10 PLN na rączkę właśnie mi spłynęło na konto - po podliczeniu rachunków parsknęłam dzikim śmiechem - to ma być ta lepsza pensja bo w sezonie

[Mały]

Kasiora za fuchy...czasem ogarnia mnie pusty śmiech - jeden sąsiad zasuwa od rana do wieczora żeby opłacić złodziejski zus i podatki ,a drugi nasyła na niego urzędy prowadząc lewy warsztat od 5 lat...Albo "bez(k...a)robotny podjeżdżający po zasiłek taksówką. Ale u nas to normalka... W końcu stado baranów na to wszystko haruje nie? Choć patrząc z drugiej strony jak widzę na co idą podatki nóż sie w kieszeni otwiera -na rządowe bryki,wypłaty, klechów, itp. Bez ładu i składu. Przykład płynie z góry...

[Jolka111]

Trochę się zdenerwowałam

Ja mam 1000-1200zł i mój mąż tyle samo. Czasami trafi się jakaś fucha ale to max 200-300zł na miesiąc i jakoś żyjemy i budujemy.

Oczywiście często musimy sobie wiele rzeczy odmawiać. Syn nosi ubrania po moim młodszym bracie, ale ma 4 lata wię na razie mu to nie przeszkadza

Za to już się cieszy na własny pokój

Jak się mieszka na 12m2 w trójkę to ma się niezłą motywację do budowania domu.

Pozdrawiam wszystkich zwykłych ludzi, którzy budują dom

[Gość 2mm]

Trochę się zdenerwowałam

Ja mam 1000-1200zł i mój mąż tyle samo. Czasami trafi się jakaś fucha ale to max 200-300zł na miesiąc i jakoś żyjemy i budujemy.

Oczywiście często musimy sobie wiele rzeczy odmawiać. Syn nosi ubrania po moim młodszym bracie, ale ma 4 lata wię na razie mu to nie przeszkadza

Za to już się cieszy na własny pokój

Jak się mieszka na 12m2 w trójkę to ma się niezłą motywację do budowania domu.

Pozdrawiam wszystkich zwykłych ludzi, którzy budują dom

 

 

mam pytanie kto to są "zwykli ludzie ktorzy budują dom"? To jak ktoś zarabia więcej niż 1-1,2 tys. to już jest podejrzany?

[Hanula]

Trochę się zdenerwowałam

Ja mam 1000-1200zł i mój mąż tyle samo. Czasami trafi się jakaś fucha ale to max 200-300zł na miesiąc i jakoś żyjemy i budujemy.

Oczywiście często musimy sobie wiele rzeczy odmawiać. Syn nosi ubrania po moim młodszym bracie, ale ma 4 lata wię na razie mu to nie przeszkadza

Za to już się cieszy na własny pokój

Jak się mieszka na 12m2 w trójkę to ma się niezłą motywację do budowania domu.

Pozdrawiam wszystkich zwykłych ludzi, którzy budują dom

Czekaj czekaj, to jak wy za te 2000 do 2400 pln jesteście w stanie opłacić mieszkanie, media, ksiązki dla dzieci w szkole itd., no i coś trzeba jeść, ja też mam tyle mniej więcej, ale mnie w banku nawet 13 tys, nie chcieli pożyczyć bo za mało na osobę przypada.