Uzysk z PV

[Maciej Loret]

po 23 dniach marca, mam już 86% "prognozowanej" produkcji

 

U mnie 86% (wg prognozy JRC), prognozy pogody również dobre...

[kedlaw0]

W moim regionie słabo - ledwie 73% ale patrząc na prognozy może się uda podciągnąć.

[marcinbbb]

Ja prognozowałem wg. wieloletnich prognoz że teraz będę siedział z rodziną w pn. Włoszech jeżdżąc na nartach Twierdzili że prawdopodobieństwo to 98%

[Stafik73]

Dziś kolejny piękny dzień i też rekord.

[kulibob]

Ładny dzień rekord

 

Panele trochę przykurzone i jeden ze sraką

Edytowane 23 Marca 2020 przez kulibob

[marcinbbb]

Ładny dzień rekord

[ATTACH=CONFIG]442117[/ATTACH]

 

Panele trochę przykurzone i jeden ze sraką

 

Inwerter trochę przerobił w ciepło ale, bez znaczenia ładny wykres.

[kedlaw0]

Ładny dzień rekord

[ATTACH=CONFIG]442117[/ATTACH]

 

Panele trochę przykurzone i jeden ze sraką

 

Sporo Ci przycina inwerter.

[kulibob]

Inwerter trochę przerobił w ciepło ale, bez znaczenia ładny wykres.

Sporo Ci przycina inwerter.

Teraz dach ma odpowiedni kąt.

ujemna temperaura

 

A instalacja przewymiarowana zgodnie ze sztuką ok 20%

[kedlaw0]

No nie wiem. Trzeba obadać w skali całego roku.

[kulibob]

No nie wiem. Trzeba obadać w skali całego roku.

 

LAtem będzie gożej kąt przestanie być optymalny a panele się zagotują i obcięcie będzie ale straty będą już minimalne.

Powinno wyjść z instalacji 4700kWh ale zobaczymy . Itak brałem na górkę względem drogiej tarfy

[marcinbbb]

Przestań mój inwerter jest przewymiarowany o 10% ale nigdy nie pokazał więcej niż 100,1% więc ten panel leży nie używany w czasie słońca, jednak kiedy mamy pochmurne dni ten panel dodaje trochę kWh.

Więc u niego też tak będzie ilość paneli na dachu i produkcja będzie się zgadzała.

 

EDIT będzie 4,5MWh/rok

[tkaczor123]

Ja prognozowałem wg. wieloletnich prognoz że teraz będę siedział z rodziną w pn. Włoszech jeżdżąc na nartach Twierdzili że prawdopodobieństwo to 98%

 

Ja prognozowałem w grudniu że na Święta Wielkanocne wyjadę z rodziną do Wenecji i dupa zbita, następny wyjazd w lipcu przez wirusa może zostać zepsuty.

Zostanie altana grillowa jak tak dalej pójdzie.

[marcinbbb]

Wszelkie wyjazdy trzeba będzie przełożyć, na majówkę chciałem z rodziną do Krakowa i Zakopca ale zapewne nici z tego. Wakacje też pozostają pod dużym znakiem zapytania.

[kedlaw0]

Marcinbbb raz byłem w Krakowie z rodziną na majówce. Nigdy więcej. Tłumy, kolejki, dramat. W takie miejsce to w tygodniu kiedy inni pracują.

[axel83]

U mnie plan na marzec wykonany - dziś już jest 82.5 kWh/kWp - zostało jeszcze 7 dni produkcji na górkę

[tkaczor123]

Wszelkie wyjazdy trzeba będzie przełożyć, na majówkę chciałem z rodziną do Krakowa i Zakopca ale zapewne nici z tego. Wakacje też pozostają pod dużym znakiem zapytania.

 

Ja mam nie daleko do KRK 50 min PKP lub tyle samo samochodem. Do Zakopanego nie ,wolę do sąsiadów zza granicy ceny przystępne. Co do uzyskow to dziś ładny dzień jutro to samo.

[marcinbbb]

Drugi z kolei piękny dzionek 41,5kWh wpadło jutro kolejny słoneczny i chłodny dzień będzie kolejne 40kWh

KRK wybrałem bo dawno tam nie byliśmy a do Krakowa mam ze 240km, a 90km do Wrocka, choć na dzień dzisiejszy i najbliższe tygodnie/miesiące nie ma to żadnego znaczenia skoro i tak mamy siedzieć na tyłkach w domach.Kto by pomyślał że takie choróbsko skutecznie zatrzyma nas w chałupach.

[bobrow]

U mnie kolejny rekord- ponad 54kWh.

W marcu mam już 677kWh, do soboty ma być cały czas słonecznie- więc szybko policzę :

4x55kWh=220kWh + coś za 3 dni ok 60kWh + to co już napykało tj 677kWh=957kWh

No to zobaczymy- wg prognozy z JRC powinno nabić mi ok 750kWh

Narazie jest całkiem , całkiem...

A tak wygląda wykresik

[bobrow]

A propos tegorocznych wakacji :

[_Grisza_]

U mnie również rekord dziennej produkcji z 15 marca został nieznacznie pobity - 6,69 kWh/kWp.

W marcu 788kWh, nie sądziłem, że aż tak dobrze będzie to hulać.

Gdybym wziął falownik o mocy 8,2kW, sporą górkę by dzisiaj przycięło.

 

Edytowane 24 Marca 2020 przez _Grisza_