Indywidualny parterowy 125+33 m2

[dtr]

Cześć,

 

dziennik budowy a narazie raczej dziennik przygotowania do budowy.

 

Działka budowlana:

ok 1000m2, wstępnie obsadzona roślinnością i z konieczności ochrony przez zwierzyną leśną, która obskubywała drzewa liściaste z kory musieliśmy ją ogrodzić.

Padło na zwykłą siatkę ogrodzeniową i słupki z odzysku, ogrodzenie powstawało przez 3 miesiące własnymi rękami

 

W międzyczasie na działce powstawał/powstaje domek narzędziowy (z wydzieloną strefą socjalną ) 3x6m - w zastępstwie blaszaka, domek zostanie na działce dopóki się nie rozpadnie.

Miał nie straszyć tak jak blaszak i to akurat się udało, ale patrząc ile kasy i czasu pochłonął to się zastanawiam nad sensem tego pomysłu

 

Media:

Tutaj był problem bo nasza działka leży ok 90m od drogi, w której są media, dojazd drogą prywatną.

Jeżeli chodzi o gaz to problem się rozwiązał po przestawieniu na ogrzewanie powietrzną pompą cipła ale wod-kan i prąd jednak dobrze jakby się pojawiły.

Szukanie, wybór wykonawcy na sieć wod-kan był sporym problemem bo okazało się, że koszt takiego przedsięwzięcia jest dużo wyższy niż zakładaliśmy.

Do tego sieć należy zfinansować z własnych środków bo MPWiK nie ma funduszy na takie zabawy.

Przyłącze wod-kan już raczej w standardzie ale całość wygenerowała nie małą dziurę budżetową.

 

Projekt domu:

Po wielu obejrzanych projektach padło na indywidualny. W każdym projekcie rozkład pomieszczeń niby ok ale zawsze coś, nastawiliśmy się na ogrzewanie podłogowe przez PC P-W i ostatecznie wyszło, że szybciej i lepiej dla nas będzie narsować to od podstaw.

Żona zaopatrzyła się w blok milimetrowy A3, ołówek i temperówka była na stanie u syna. Powstał szkic, który ktoś musiał przerysować (mocno urposzczając).

 

Stan na 10.2018 - projekt w trakcie wykonania.

Teoretycznie odbieramy gotowy projekt w połowie listopada, warunki z wod-kan są, z energetyki powinny być na początku listopada więc mamy nadzieję, że pozwolenie na budowę uda się ogarnąć do końca lutego. W między czasie wizyta w banku co by ktoś zfinansował nasze plany

 

Założenia projektu:

- parterowy bez balkonów, poddasze nieużytkowe, prosta bryła z garażem jednostanowiskowym.

- ogrzewanie 100% podłogowe, pompa ciepła PW (szukam wykonawcy) + rekuperacja

- brak alternatywnego źródła ciepła, rezygnacja ze wszystkich kominów

- podłoga: 15cm styropian + wylewka ok 8cm

- fundamenty tradycyjne

- materiał na ściany: najchętniej porotherm 25 na klej ale rozważam też silke E24 na klej (ze względu na większą akumulację ciepła). W obu przypadkach ocieplenie styropian grafitowy 0,031-0,033 20cm

 

Trochę po głowie chodzi zmiana fundamentów na płytę fundamentową ale brak sprawdzonej ekipy, który by to wykonała w rozsądnej cenie.

 

Teraz musimy skupić się na znalezieniu ekipu do SSO z deskowaniem i papą oraz porządnego hydraulika + ewentualnie kogoś od podłogówki.

 

Jeżeli ktoś ma sprawdzoną ekipę od PC PW + położenie podłogówki (lub całości hydrauliki) to chętnie taki namiar przjmę. - woj mazowieckie, Błonie

 

Projekt:

Domek narzędziowy:

Edytowane 8 Października 2018 przez dtr

[dtr]

Trochę historii.

 

Działkę kupiliśmy po uprawie kukurydzy, jest dość wysoko, woda na wiosnę nie jest problemem. Była wstępnie zaorana i zabronowana więc grabienie, równanie, wybieranie zielska zajęło ok miesiąc. W tamtej chwili (2017) nie wiadomo było dokładnie kiedy budowa ruszy więc chcieliśmy działkę zagospodarować na tyle na ile możemy.

Następnie przyszła kolej na trawę i inną zieleninę.

Tak to wyglądało na początku po zasianiu i wywalcowaniu:

Oczywiście w sąsiedztwie cały czas pola uprawne.

 

Posadziliśmy pare drzewek liściastych jednak okoliczne pola ściągają całą masę wygłodniałych saren, które poza kukurydzą żywią się korą np. wierzbową.

Po ogołoceniu naszej działki z drzewek liściastych padła decyzja: stawiamy ogrodzenie.

 

Ogrodzenie robione jak najtaniej ale z myślą, żeby przetrwało przynajmniej do zakończenia budowy czyli w momencie jego tworzenia ~5 lat.

 

Słupki ogrodzeniowe pochodzą z rozbiórki starej ciepłowni czy czegoś podobnego, przycięte na 2,5m. Miały sporą warstwę korozji więc każdy słupek trzeba było oczyścić. Najlepiej sprawdzały się "włosy murzyna" na szlifierce kątowej. Następnie farba podkładowa i farba chlorokauczowa w niezwykle modnym ostatnio kolorze "antracyt"

Dziury wiercone świdrem ręcznym Fiskarsa średnica ~20cm - szczerze polecam, jeżeli mamy grunt bez gruzu, korzeni itp. to idzie jak w masło. Jak ziemia wyschnięta to można polać wiadrem wody.

Wymyśliłem, że podmurówka systemowa pomiędzy słupkami będzie szła ~10-15cm poniżej gruntu (żeby żadna sarna się nie podkopała). Nie chciałem gotowych łączników do podmurówki bo słupek stykałby się z mokrą ziemią i szybciej by korodował.

Wykonałem z płyty OSB 12-16cm (jaka była pod ręką) szalunki z wstawioną listwą drewnianą 6cm - na wzór gotowych łączników. Całość zasypywałem gruzem i zalewałem betonem robionym w taczce 1:3 lub 1:4 zależy jak się sypnęło.

Brama kupiona na olx z innej budowy - zabiegi pielęgnacyjne podobnie jak w przypadku słupków.

[dtr]

c.d.

Słupki po pomalowaniu ale jeszcze przed rozciągnięciem siatki.

 

W sezonie 2018 wymyśliliśmy postawienie domku narzędziowego zamiast blaszaka. Projekt w założeniu polegał na wykorzystaniu desek z palet jednorazowych oraz odzysku desek z innych źródeł. Jedynie należało zakupić kantówki na konstrukcję. Ale wiadomo, jak już robić to żeby było ładnie i nie żałować wydanej kasy. Więc zakupy w składzie drewna wyniosły więcej niż powinny

Podłoże pod domek to płyty chodnikowe z odzysku, pod płyty piasek 4-6cm. Kantówki montowane na płytach metalową podstawą.

Całość konstrukcji zbudowana z kantówej 10x10 oraz 5x10. Deski 2cm na ściany, na dach deska szalunkowa.