AnetaAn 13.10.2018 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2018 Dzień dobry. Jestem tu nowa, to mój pierwszy post, więc witam wszystkich bardzo serdecznie. Od razu przechodzę do meritum sprawy. Wykańczamy z mężem dom. Za niedługo będziemy układać okładziny podłogowe. Mnie wymarzyły się wszędzie płytki drewnopodobne, Mąż mój natomiast chciałby wszędzie panele zwykłe lub winylowe. Walczymy ze sobą już od ponad miesiąca i na razie nikt z nas nie chce ustąpić Teraz dochodzę do sedna. Mąż pokazał mi dwa duże pęknięcia na wylewce. Powiedział mi że jak ułożymy płytki może się zdarzyć że w tym miejscu one pękną. To czy pękną czy nie to szansa 50/50. Mąż powiedział że przy panelach laminowanych, winylowych czy innych nie ma tego problemu ponieważ jak stwierdził nie są one na stałe związane z wylewką tylko po prostu na niej leżą. Mąż stwierdził także że z tego co słyszał nie ma potrzeby przecinania czy nacinania paneli w tych miejscach gdzie panowie od wylewek zrobili takie nacięcia. Przy płytkach musielibyśmy w tych miejscach przeciąć płytki. Proszę powiedzieć czy faktycznie nie należy się obawiać takich pęknięć przy panelach? Czy pęknięcia z wylewki nie przeniosą się na panele? I co z tymi nacięciami zrobionymi przez panów od wylewek? Czy można na nich ułożyć panele? Dziękuję bardzo za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_wro 14.10.2018 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2018 Jeśli kładziecie panel w sposób pływający czyli na podkładzie wówczas będą one pracowały niezależnie od posadzki i nie ma potrzeby zachowywania szczelin dylatacyjnych dokładnie w tych miejscach gdzie wyznaczyli je panowie od posadzek. Jeśli chcecie położyć kafle to powstałe pekniecia należy naprawic, tj. zszyć. Są do tego specjalne zestawy. Posadzkarze rowniez powinni być z tym obeznani. Po takiej naprawie w miejscu łączenia można przykleić kafle i nic nie powinno się dziać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaAn 14.10.2018 09:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2018 Bardzo dziękuje za odzew. Czyli jednak mąż miał rację i w naszym przypadku panele będą lepszym rozwiązaniem. Brak ryzyka pęknięć no i te nacięcia których jest sporo nie będą widoczne. Zawsze marzyła mi się jedna tafla płytek z minimalnymi fugami a te nacięcia trochę skompilowały moją wizję. Przy panelach wyjdzie jeszcze lepiej. Chciałabym zapytać o Pana stwierdzenie : "Jeśli kładziecie panel w sposób pływający czyli na podkładzie wówczas będą one pracowały niezależnie od posadzki" Czy to oznacza że układa się jeszcze jakoś inaczej panele niż w tradycyjny sposób? Czy są panele które np klei się do podłogi i pracują one razem z nią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_wro 14.10.2018 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2018 Bardzo dziękuje za odzew. Czyli jednak mąż miał rację i w naszym przypadku panele będą lepszym rozwiązaniem. Brak ryzyka pęknięć no i te nacięcia których jest sporo nie będą widoczne. Zawsze marzyła mi się jedna tafla płytek z minimalnymi fugami a te nacięcia trochę skompilowały moją wizję. Przy panelach wyjdzie jeszcze lepiej. Chciałabym zapytać o Pana stwierdzenie : "Jeśli kładziecie panel w sposób pływający czyli na podkładzie wówczas będą one pracowały niezależnie od posadzki" Czy to oznacza że układa się jeszcze jakoś inaczej panele niż w tradycyjny sposób? Czy są panele które np klei się do podłogi i pracują one razem z nią? Wszystkie panele jak i deskę warstwową możecie położyć w tzw. sposób pływający. W drugą stronę to już nie zawsze tak działa. Klasycznych paneli (ok 10mm) nie kleimy do posadzki chociaż pewnie i od tego są wyjątki. W przypadku paneli winylowych (3 - 9mm) bardzo często kleimy do podłoża szczególnie te cieńsze wersje. Jeśli pod podłogą jest ogrzewanie podłogowe to musimy pamiętać o tym, że podkład generalnie nie powinien być grubszy niz 2mm a najlepiej zastosować właśnie klej. Plus kleju jest taki, że podłoga nie będzie się uginać, trzeszczeć, itp., będzie też lepiej przewodzić ciepło z podłogówki. Minus to znacznie wyższy koszt wykonania (robocizna i klej). Jeśli taka podłoga się wam znudzi to niestety wymiana nie jest już taka prosta jak w systemie pływającym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 15.10.2018 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2018 Bardzo dziękuje za odzew. Czyli jednak mąż miał rację i w naszym przypadku panele będą lepszym rozwiązaniem. Brak ryzyka pęknięć no i te nacięcia których jest sporo nie będą widoczne. Zawsze marzyła mi się jedna tafla płytek z minimalnymi fugami a te nacięcia trochę skompilowały moją wizję. Ponoć są specjalne maty kompensujące, które niwelują konieczność przenoszenia dylatacji na warstwę wierzchnią: Ale jak to wygląda w praktyce i czy jest opłacalne to nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.