kpc21 17.10.2018 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2018 Nie wiem, czy to dobry dział, ale ani do ogrzewania, ani do wentylacji, ani do izolacji tego nie dam, bo chodzi o dojście, z czym jest problem. W razie czego proszę moderatora o przeniesienie. Dom z lat 70. "kostka" piętrowa ze stropodachem. Około 2000 roku wiatrołap mający formę przybudówki został zaadaptowany na dodatkową łazienkę, a w zamian wybudowano nowy, mniejszy, też w formie przybudówki. W ramach adaptacji – pomijając oczywiste kwestie związane z wyposażeniem czy instalacjami:– zamurowano drzwi wejściowe i wyburzono schody zewnętrzne,– wymieniono okno na mniejsze (drewniane dwuszybowe, już raczej z tych nowoczesnych, ale jeszcze takie, które da się rozebrać i oddzielić część z jedną szybą od części z drugą szybą, producent – Stolarka Wołomin),– docieplono ściany zewnętrzne przybudówki styropianem (nie wiem, jaka grubość),– docieplono podłogę styropianem od strony piwniczki znajdującej się pod tym dawnym wiatrołapem (w styropianie wycięto otwory, którymi przechodzą rury kanalizacyjne – sama instalacja kanalizacyjna znajduje się w tejże piwniczce pod łazienką),– w ścianie wywiercono otwór i wstawiono wentylator wyciągowy (wentylator jest włączany podczas lub po prysznicu lub kąpieli w wannie). W tej łazience od samego początku występują problemy ze zbyt niską temperaturą, która zimą potrafi spadać nawet do 16 stopni przy 21 stopniach w pozostałej części domu. Mimo, że zainstalowany jest tam grzejnik (aluminiowy) o aż 7 członach (dla porównania w innej łazience, na piętrze, która jest może o 1/3 mniejsza, wystarczają tylko 2 żeberka). Większy grzejnik tam się nie zmieści, bo dalej jest już kabina prysznicowa. Ewentualnie może stalowy trójpłytowy miałby większą moc przy podobnej długości? Kilka lat temu docieplono ściany dodatkową jeszcze warstwą styropianu, jednak to praktycznie nie pomogło, zrobiło się może tylko minimalnie cieplej. Sytuacja martwi mnie nie tylko dlatego, że tak niskie temperatury negatywnie wpływają na komfort korzystania z łazienki, ale także dlatego, że, jak się obawiam, przez tę łazienkę ucieka mi ciepło z budynku, co z pewnością odbija się na opłatach za ogrzewanie. W tej sytuacji zastanawiam się, co może powodować te ubytki ciepła (jestem świadom, że przez wszystkie wymienione elementy ucieka ciepło, chodzi mi o jego nadzwyczaj wysoki ubytek):– wentylacja (otwór, co prawda pod sufitem, wprost przez ścianę)?– sufit/dach (wydaje mi się, że nie był on w żaden sposób docieplony podczas adaptacji wiatrołapu na łazienkę)?– podłoga (przejścia rur kanalizacyjnych przez jej ocieplenie)?– okno?– może specyfika takiej przybudówki jest po prostu taka, że zawsze będzie ona tracić dużo ciepła (ale bez przesady, założony tam grzejnik i tak jest, jak mi się wydaje, bardzo duży, jak na takie pomieszczenie)? Czy ktoś jest mi w stanie poradzić, co z tym problemem zrobić? Do jakiego specjalisty ewentualnie się udać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 17.10.2018 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2018 Wydaje się , że sam sobie już odpowiedziałeś na pytanieCo się stanie jak wyjdziesz w futrze grubo ubrany w grubych skarpetach i klapkach z gołą głową i do tego mokrą? - będzie Ci ciepło?Wydaje się , że jeszcze dodatkowo ciepło ucieka przez fundament pod ścianami tej przybudówki - zapewne nie są ocieplone a styropian który jest ociepleniem ścian kończy się na poziomie gruntu.Dodatkowo nieszczelne okno i dziura wentylacyjna na zewnątrz zapewnia wentylację, ale maksymalnie odprowadza ciepło które wytwarza grzejnik. Mam nadzieję , że wiesz już gdzie szukać.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_wro 17.10.2018 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2018 Moze wypożycz kamerę termowizyjna i będzie ładnie widać gdzie ucieka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kpc21 17.10.2018 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2018 (edytowane) @CityMatic – czyli... wszystko w jednym? Sama łazienka zaczyna się jakieś 1,5 metra nad poziomem gruntu, ściany piwniczki oczywiście nie są zaizolowane, nie mówiąc już w ogóle o fundamentach. Prawdopodobnie będziemy na przyszły rok robić termomodernizację całego budynku – ale w pierwszej kolejności zdecydowanie należałoby rozwiązać problem tej łazienki. Ale zaizolowana (niby – nie wiem, co z tymi rurami kanalizacyjnymi – odpływy z wanny, umywalki, prysznica, WC przechodzą niestety pod to ocieplenie) jest podłoga. Okno nie wydaje mi się być wielkim problemem – kiedyś w całym budynku były okna jeszcze gorsze od tego i dawało się to ogrzać. Teraz jedno pomieszczenie na cały dom, ze sporym grzejnikiem (jak na jego wielkość), i jest problem – na moją logikę to nie przez okno, ale może ta logika jest błędna. I tak, wiem, że przez okno też ciepło ucieka, ale chodzi mi o zidentyfikowanie głównej przyczyny takiej sytuacji, której rozwiązanie przyniesie największą korzyść. Rozumiem, że z dziurą wentylacyjną jest problem, ale co w tej sytuacji mogę zrobić? Przecież do komina wentylacyjnego tej łazienki nie podłączę, bo zaraz nad tym otworem wentylacyjnym jest sufit i żadnego komina tam nie ma. Czyli... dodać komin (jakiś metalowy na zewnątrz tej przybudówki, i chyba będzie musiał dość sporo wystawać ponad jej dach – estetyczne to nie będzie, ale co zrobić)? Zredukować obroty tego wentylatora, który tam jest (bo jak będzie chodzić na pełnej mocy cały czas, to nawet pomijając już kwestię zużycia prądu, wentylacja będzie po prostu nadmierna i nadal będzie wychładzać pomieszczenie, bądź nawet cały dom) i podłączyć go na stałe? O termowizji pomyślę. Myślałem, że to droższe, niż się okazuje (a tak źle wcale nie jest, szczególnie, że żadne fachowe badanie nie jest mi potrzebne), a akurat zbliża się zima, kiedy to najlepiej coś takiego robić. Edytowane 17 Października 2018 przez kpc21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 17.10.2018 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2018 Mnie się jednak wydaje , że największy problem jest w stropie - czyli wszystko to co nad głową. Zimny strop powoduje to, że powietrze opada w dół i zamiast czuć ciepło jest odczucie chłodu.Przy tak zachwianej cyrkulacji grzejnik nie jest w stanie tego ogrzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kpc21 17.10.2018 19:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2018 Nie mówię tu tylko o odczuciu, ale i o rzeczywistej temperaturze, mierzonej termometrem. Czyli wychodziłoby, że przy docieplaniu reszty domu trzeba też będzie docieplić przynajmniej ten dach łazienki... i ewentualnie rozwiązać problem jej wentylacji. Przez jakiś czas ten wylot wentylacji był zapchany jakimiś gałganami, i wtedy było nieco cieplej, ale z wiadomych przyczyn nie mogło tak pozostać, a poza tym... i tak było zimno. Pytanie jeszcze, co zrobić z dołem, bo z tych syfonów ewidentnie wieje chłodem, co już w sumie jest taką termowizją dla ubogich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.