Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Musi się schłodzić do 14-15 stopni. Potwierdzone empirycznie - nie na GWC, ale chłodnicy. W ten sposób wilgotność w domu nie przekroczy 65% z zyskami bytowymi w najcięższych warunkach i temp wewnątrz 23 stopnie.
W żwirowcu nie ma żadnej gwarancji, że schłodzi się do 14-15*. To przyjmijmy dla bezpieczenstwa, że punkt rosy nie zostanie osiągnięty, wilgotność bezwzględna zostanie taka sama, zmniejszy się jedynie temperatura powiedzmy do tych 17 stopni stąd wilgotność względna będzie bliska 100% ale jak to Pan Adam zauważył na sąsiednim wątku przecież nie bedzie my w takim powietrzu siedzieć (i dobrze zbo byłby to szok termiczny :D ) tylko to powietrze po wleceniu na salony wymiesza się z obecnym tam powietrzem i jego temperatura wzrośnie = spadnie wilgotność względna - tak to działa? :)

17 stopni i 97% da w 23 stopniach 67%. Plus zyski bytowe i mamy ponad 70%.

 

Schodząc do 14.5 w deszczowe dni, z zyskami bytowymi w temp 23 mam już 65%. Obok jest długi watek, w którym opisałem szczegółowo jak to wygląda.

 

Zasilam Dz o głębokości 80m. Temperatura na 5m - nawet z izolacją zawsze będzie wyższa niż głęboko pod ziemią.

Im wyższa temperatura w domu tym wyższa może być po wyjściu z gwc. Na ten moment komfortowa, która utrzymuję to 23-23.5 stopnia. Jeśli 25 będzie komfortowe, to te 17 na wyjściu plus zyski da koło 65%.
Nie wiem czy się teraz zrozumieliśmy - mi chodzi o to, czy trzeba schładzać aż do 14-15 stopni żeby wystąpiło skraplanie wilgoci w żwirze skoro kalkulatorek podaje wyższe punkty rosy

To zależy od wilgotności bezwzględnej na zewnątrz. Ale żeby mieć gwarancję pewnej wilgotności względnej w danej temperaturze, musisz zejść poniżej punktu rosy dla warunków w domu. Inaczej nic nie da schładzanie.

 

Wszystko zależy od tego jaka będzie temperatura w domu. Należy też pamietac, że osuszanie nie jest konieczne przez całe lato. Np dzisiaj nie ma już co osuszać.

 

Niestety na samą wydajność gwc ma wpływ wiele czynników i nie możesz zagwarantować stałości parametrów wyjściowych.

 

Sam mam te chłodnicę i bardzo ograniczoną możliwość regulacji. A z dz płynie czynnik o temperaturze 12.5-14 stopni.

 

Musisz się zastanowić na czym Ci zależy, co chcesz kontrolować, czego chcesz uniknąć itd.

 

Z tego co kojarzę, masz sale lekcyjne. Każda osoba produkuje mnóstwo wody do powietrza.

 

Chcesz mieć pewność kontroli - zrób chłodnice zasilaną wodą lodowa z pompy ciepła. Zejdziesz na zasilaniu do 6 stopni i masz problem z głowy.

Tak, pamiętam i to też bardzo poważnie rozważam tylko przed tak grubą inwestycją jak termomodernizacja całego domu, chce mieć pewność, że to co zrobię to jedyna słuszna droga :)

Prosiłbym jeszcze o opinię nt dwóch kwestii:

W obu przykładach zakładamy, że będę miał Thessle home 650 ERV:

 

1. Jak zrezygnuje z GWC i rozprowadze instalacje wody lodowej i odpływ skroplin do 9-10 klimakonwektorow, to czy nie wystarczyłoby mi ERV a w upały odpalanie klimakonwektorow?

 

2. Jakbym się zdecydował na żwirowca (za jakiś czas pojadę obejrzeć do 10-letniego użytkownika, który poleca to rozwiązanie - dam znać) to czy wymiennik ERV nie rozwiązałby problemu wilgoci? Aż się boję zapytać ale skoro wilgotność bezwzględna powietrza wychodzącego z żwirowca będzie taka sama (lub mniejszą jak jednak coś się tam skropli) niż w przypadku powietrza wpadającego do domu przez czerpnie elewacyjna to tak jak w innym wątku było powiedziane prawie zawsze świeże powietrze w wymienniku ERV będzie oddawać wilgoć powietrzu usuwanemu z domu - to może ERV zbije te wilgoć i z zyskami bytowymi przeważnie nie bedzie przekraczać 60%?

Edytowane przez Nanofox1

Ad 1. To imho najlepsze rozwiązanie, bo zapanujesz też nad temperatura.

 

Ad 2. Nikt Ci nie da gwarancji.

 

Powoli systemy chłodzenia stają się standardem. Duże przeszklenia i inwestorzy, którzy szukają komfortu. Wilgotność to tylko połowa komfortu. Musisz też zejść z temperatura. Produkcja wody lodowej i klimakonwektory to cos, co pozwoli mieć kontrolę w każdym pomieszczeniu.

1. Jak zrezygnuje z GWC i rozprowadze instalacje wody lodowej i odpływ skroplin do 9-10 klimakonwektorow, to czy nie wystarczyłoby mi ERV a w upały odpalanie klimakonwektorow?

 

tylko po co tak komplikować i podrażać układ, jak to samo, a taniej, osiągniesz klimazytorami?

Czy taniej? Tutaj bym jednak polemizował.

 

Gorsze COP - owszem. Ale ceny klimakonwektorów będą jednak bardziej przystępne. Zwykłe przyścienne można kupić za 1300zł. Wolę 10 klimakonwektorów, które dzień i noc dbają o warunki w każdym pomieszczeniu, aniżeli split w co 2 - lub w multisplit.

 

Chyba że idziemy w klimę w wybranych pomieszczeniach.

Czy taniej? Tutaj bym jednak polemizował.

Klima kosztuje podobnie, co klimakonwektor. Instalacja z wodą lodową jest gruba i jej sensowna izolacja i ukrycie łatwe ani tanie nie będzie. Kotłownia jest tańsza nawet, jak będzie PC tylko do CWU. Więc wychodzi zdecydowanie taniej.

Jak wniosek o dofinansowanie mi przejdzie, to paręnaście tysięcy tak czy siak przeznaczę na ok 9 klimakonwektorów (w pierwszej kolejności w celu poprawy parametrów ogrzewania- żeby lepiej pracowały z powietrzną pompą ciepła - aktualnie mam zwykle grzejniki panelowe novello, najwięcej o wymiarach wys 60cm, dł 100cm, gr. 10cm, przy wodzie zasilającej 55° mają moc grzewczą 876W, a planuję Omnia HL 11L . 60x60cm x 18cm gr. na trzecim biegu wentylatorka (18W, ciśnienie akustyczne 38dB) mają moc grzewczą 1kw już przy temperaturze zasilania 45°, koszt ok 1500zł. Nie znalazłem klimakonwektora w tej półce cenowej o lepszych parametrach - jak znacie jakiegoś konkurenta, to podajcie :)

To jak już będą klimakonwektory, to instalacja wody lodowej droga nie będzie, bo rurki rozprowadzę i zabuduję "tymi ręcami", a hydraulik tylko podłączy. Najgorsze to to, że w rogach pokoi będą ząbki - rurki zabudowane regipsem (tylko dlatego rozważam żwirowca) .

 

Odnośnie poprzedniego posta rozumiem, że ERV faktycznie będzie odbierać wilgotność z powietrza wychodzącego ze żwirowca (tak samo jak w przypadku powietrza zaciąganego z czerpni elewacyjnej) - czyli ERV robi jakąś nadzieję dla żwirowca :)

Odnośnie poprzedniego posta rozumiem, że ERV faktycznie będzie odbierać wilgotność z powietrza wychodzącego ze żwirowca (tak samo jak w przypadku powietrza zaciąganego z czerpni elewacyjnej) - czyli ERV robi jakąś nadzieję dla żwirowca :)

 

 

1. Wywiew 23*, na zewnątrz 10*, brak GWC - reku odzyska z 10* i nawiew mamy 20*

2. Wywiew 23*, na zewnątrz 10*, gwc doda 4* i na czerpni będzie 14*, reku odzyska 6,5* i na nawiewie będzie 20,5*

 

Analogicznie z wilgocią - nie licz na to, że czy to nawilżanie, czy osuszanie się doda w porównaniu do sytuacji, gdybyś miał albo ERV, albo GWC.

Nie ma sensu łączenie tych rozwiązań bo zyskasz niewiele w porównaniu z jednym z nich.

Ani GWC, ani ERV, ani razem, ani osobno nie zapewnią wystarczającego osuszania ani schładzania.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...