1 i 1/2 kondygnacji ze styropianu

[Regius]

Dzieki za rysunek. Widze, ze na schemacie tez nie uwzglednili szczegolow obrobki krawedzi, ale osb na attyce sugeruje, ze tak utwardziliby krawedz pod blache..

 

Niestety nie jestem jeszcze na tyle "w temacie" stosowania EPDM, że nie do końca rozumiem, o którą krawędź chodzi.

Jeśli chodzi o obróbkę góry ścianki attykowej, to najprawdopodobniej będzie to u mnie wyglądało podobnie jak na rysunku, z tą różnicą, że OSB będzie pod całą blachą a membrana nie będzie wywinięta aż do góry ścianki attykowej a tylko 20 - 30 cm na bocznej powierzchni (nie będzie klejona do muru a do płyt PIR, powyżej będzie znajdowała się dodatkowo obróbka blacharska 'wcięta' w izolację ścianki attykowej).

[Di.]

Niestety nie jestem jeszcze na tyle "w temacie" stosowania EPDM, że nie do końca rozumiem, o którą krawędź chodzi.

Jeśli chodzi o obróbkę góry ścianki attykowej, to najprawdopodobniej będzie to u mnie wyglądało podobnie jak na rysunku, z tą różnicą, że OSB będzie pod całą blachą a membrana nie będzie wywinięta aż do góry ścianki attykowej a tylko 20 - 30 cm na bocznej powierzchni (nie będzie klejona do muru a do płyt PIR, powyżej będzie znajdowała się dodatkowo obróbka blacharska 'wcięta' w izolację ścianki attykowej).

 

Chodzilo mi o te druga krawedz, gdzie nastepuje spadek poza taras. Nie bede mial murkow dookola, tylko jedna strone otwarta i tam przeciez tez musi byc obrobka, rynna czy cos tam. Wywiniecia az na murek tez nie rozumiem, w sumie troche przerost formy nad trescia. No chyba ze ktos cche robic na bogato.

[Regius]

Teraz zrozumiałem (czasem ciężko myślę). Wcześniej patrzyłem przez pryzmat swojego tarasu który jest otoczony ściankami attykowymi a woda jest odprowadzana przez przepust attykowy / rzygacz. Rysunek który zamieściłem był niestety przygotowany pod tą konkretną sytuację.

[Di.]

Teraz zrozumiałem (czasem ciężko myślę). Wcześniej patrzyłem przez pryzmat swojego tarasu który jest otoczony ściankami attykowymi a woda jest odprowadzana przez przepust attykowy / rzygacz. Rysunek który zamieściłem był niestety przygotowany pod tą konkretną sytuację.

 

 

Niemniej dzieki, to i tak daje poglad jakie moze byc rozwiazanie. Mam na mysli utwardzenie krawedzi pod blacha.

 

Przy okazji, byl posadzkarz i zrobil pomiary. Gratulacje naleza sie dla ekipy Pana Michala Spyry, roznica poziomow zarowno na plycie fundamentowej jak i na stropie miesci sie w 5mm, w jednym miejscu 8mm. Nie bedzie trzeba kombinowac z gruboscia styropianu.

[Di.]

Prace ida naprzod. Znow musze nadrobic. Deskowanie i papowanie oczywiscie zakonczone, sciany szczytowe i dzialowe tez. Bedzie trzeba podsumowac koszty, ale to juz po weekendzie. Tak to wyglada teraz:

 

 

 

Dach przykryty zostal papa modyfikowana sbs na welonie poliestrowym Icopal WPet. Jedni mowia ze troche cienka, bo nie ma zalecanych 3mm (ma okolo 2,2mm). Jest mocna, tego nie da sie rozerwac. Laczenia pionowe, ale podklejone i pod kontrlatami. W kalenicy widac szczeline wentylacyjna, czyli deska nie dochodzi do szczytu na okolo 10cm na strone i sam szczyt przykryty jest pasem papy. Na "czapke" uzylem grubszej papy z Icopala, 5,2mm takze na welonie poliestrowym, mocowana jest, jak opisuje mistrz dekarski Wilhelmi tutaj na forum, wiec na podkladce i zachodzi po kilka cm na pape rozlozona na deskowaniu. Dlatego ze kontrlaty u mnie maja 4cm grubosci (6 szerokosci), wiec jako przekladki i dociski uzylem pocietych desek calowek. Jedna pod spodem, druga na wierzch i razem skrecone wkretami ciesielskimi.

Na ten rok zostanie samo papowanie, dachowka juz na wiosne/lato. Chcialbym przygotowac wtedy od razu mocowanie pod panele PV.

Wpadly tez okna jak widac, napisze o tym szerzej po podsumowaniu.

 

Edytowane 2 Października 2019 przez Di.

[Di.]

Dom juz stoi, ma dach okna i drzwi (tymczasowe), sciany w srodku.

Czas na podsumowanie pozostalych dotychczasowych etapow, bo zrobi sie balagan.

 

sciany nosne partetu izodom:

 

44000 elementy parteru, bloczki 35cm na sciany zewnetrzne i 25cm na sciany nosne wewnetrzne, narozniki, elwmwnty nadprozy, zatyczki i szufladki. W bonusie jest juz ocieplenie, czyli w tym jest material na ocieplenie i robocizna.

900 transport z fabryki

9000 ugadana robocizna za poskladanie izodomu i sciany dzialowe parteru murowane z silikatow

7200 beton b25 w 3 rundach +pompa za nadgodziny ( srednio 3h pracy na metr wysokosc)

1000 okolo zbrojenie slupow i scian, ale trudno dokladnie powiedziec, bo prety fi12 zostaly z poprzedniego etapu, a dokupione fi16 poszly tez na kolejne nadproza. Wartosc szacunkowa. Slupow bylo 6 sztuk 4xfi12 i jeden glowny 6x fi16 (w praktyce do tych 6 poszly jeszcz 2x12 bo tak wyszlo). W sciany oprocz tego co pionowo, czyli 2xfi12 w narozniki i przy otworach okiennych i drzwiowych, to jeszcze poziomo co metr 2xfi12 po obwodzie.

900 plyty osb do szalunkow slupow. Gdybym robil to jeszcze raz to wzialbym szalunkowe, te osb po robocie nadaly sie tylko na smietnik.

razem: 63000

 

strop juz byl wczesniej, to teraz sciany zewnetrzne pietra i szczyty:

25000 w zaokragleniu za elementy izodomu. Tutaj ze wzgledu na blad firmy w ramach rekompensaty zalapalem sie na pelny rabat zimowy 8%. Takze bomba, najlepiej kupowac bloczki zima. Wszystko wyliczylem bardzo dokladnie i niezostalo mi minimalnie odpadu, ktory tez wykorzystam, ale o tym pozniej.

900 - transport z fabryki

9000 - robocizna ugadana j/w

7500 - beton do zalewania w 4 turach - scian mniej a wyszlo podobnie.niestety pietro zalewa sie dluzej i szczyty na 2 razy, wiec doplaty za pompogruszke byly wieksze.

1200 - stal zbrojeniowa na sciany, wience i nadproza. Co prawda znalazlem w trawie po budowie jeszcze pretow na przynajmniej 300-400, ale doliczam tutaj wszystko

700 - dodatkowo zlecilem zrobienie polslupow, jak opisywalem wczesniej - tego mozna bylo uniknac, ale jest. Cena dodatkowego betonu i kotw chemicznych.

razem: 43400

 

no i jeszcze sciany dzialowe, sam material, bo robocina juz jest :

6200 - bloczki silikatowe 12cm - 20 palet z transportem. Plakalem jak placilem, ale jest pojemnosc cieplna i dzwiekochlonna.

3500 - bloczki silikatowe 18cm - 10 palet z transportem. Sa slupy 14x14 pochowane w nich, cienszych sie nie dalo.

640 - klej do spoin cienkowartwowych 28 workow 25kg

230 - zaprawa murarska na 1 warstwe 20x25kg. Ta zaprawa murarze pewnie posypywali sie kazdego dnia przed robota zeby wygladac bardziej cool, ale niestety tyle poszlo tylko na jedna warstwe i jeden komin.

500 - bloczki keramzytobeton 36cm do komina (jedynego kominkowego, wymurowany w cenie), transport przyczepkowy.

140 - duperele typu tasma cynkowana do kotwienia scian, dyble szybkiego montazu i pianka do pistoletu.

razem: 11200 zaokraglajac

 

caly etap kosztowal: 117600

Tyle dla zainteresowanych jak w tym roku wszystko zdrozalo w budowlance, eh.

Czy izodom sie oplaca? Trudno oszacowac, pozostawiam do rozwazenia czytajacym. Fakt, ze ten styropian i fasadowy nie maja porownania.

Edytowane 7 Października 2019 przez Di.

[Di.]

Ciag dalszy podsumowan:

krycie wstepne dachu

 

Do deskowania czesciowo wykorzystany zostal material z szalunku stropu oraz to co zostalo z poczatku budowy, a bylo tego razem 6,5m3 czyli 260m2

Do tego dokupilem 2m3 calowki heblowanej jednostronnie i obrzynanej na 14cm z przeznaczeniem na nabitke i dodatkowo 0,5m3 calowki ktorej zabraklo na ostatni fragment krycia.

Podsumowujac stwierdzam, ze dziwnie malo zostalo materialu zdatnego po szalowaniu stropu. Wyszlo, ze 70m2 deski to straty i scinki, co prawda sporo jeszcze zostalo krotszych desek brudnych od betonu na szalunki fundamentu plotu czy takie tam prace pomocnicze.

koszty:

Robocizna 20/m2 - 5800.

Deski strugane i obrzynane byly po 850/m3, calowka po okolo 600/m3 razem wyszlo 5500 pln z transportami (i to co zostalo wystarczy do konca budowy)

Papa SBS na welonie poliestrowym Icopal W-Pet 2,2mm + na "czapke" 2 rolki SBS na welonie poliestrowym 2x Icopal Baza PYE PV 250 S4 - 2650

Kontrlaty 6x4 500 mb - 1000 (z tego troche bylo wykorzystanych jako laty techniczne i zostalo 150mb do dalszego wykorzystania na laty)

Z grubszych wydatkow jeszcze gwozdzie skretne do desek 4x70 okolo 20kg i wkrety ciesielskie do kontrlat 5x100 (2sz na mb) - 450pln.

No i impregnaty kuprafung P 5l oraz kolorowy tikkurilla cedrowy 16l na nabitke i pomalowanie wystajacych czesci krokwi - kolejne 500pln.

Dolicze jeszcze siatki aluminowe do szczelin i paczke styropianu fasadowego do wykonczenia zewnetrzej strony murlaty - 250.

razem: 16150

Czyli caly dach dotychczasowo dobil do 38000, celuje optymistycznie z dachowka i obrobkami, ze zamkne sie w zakladanym budzecie 60k.

Koncze na razie podsumowania i przechodze do tematow biezacych, okna obrobki okien i uszczelnienie tarasu.

Edytowane 21 Października 2019 przez Di.

[Di.]

Z koncem lata pojawily sie okna. Nie bede tutaj bardzo sie zaglebial. Montowane byly na tak zwanych cieplych parapetach, ktore zamowilem osobno.

Parapety zostaly wykonane z xps 300 i dopasowane do wybranego profilu okna i detali sciany. Sam ciezar okna spoczywa na wypelnieniu betonowym, dotyczy to okien tarasowych, jak i tych mniejszych. Parapet ma dokladnie szerokosc sciany, 350mm i sam profil podokienny ma szerokosc 85mm. Jest wysuniety w ocieplenie na 20mm, przyklejony do wyrownanego betonu. Dalej okna mocowane sa zwyczajnie standardowymi kotwami do betonowej czesci sciany.

Dodam jeszcze ze okien jest 15 z czego 13 to fixy, otwieraja sie tylko wyjscia do oranzerii i na taras. Pozwolilo to uzyskac sporo na cenie okien z montazem, ktora zamknela sie w 18k, wliczajac 4 spore okna tarasowe, 5 o szerokosci 2m i jedno panoramiczne 3,5m. Jest to chyba pewna nowosc w naszym budownictwie, bo prawie kazdy pytal mnie czy aby napewno maja byc nieotwierane. Tak, z premedytacja zamontowalem okna nieotwierane.

Okna sa z aluplastu i na pakietach 3-szybowych. Mialem akurat dobrego montazyste i to zadecydowalo. Wszystkie szyby, przez pomylke producenta, zostaly zahartowane, w/g etykiet pakiety sa produkcji Pilkintona.

Edytowane 18 Listopada 2019 przez Di.

[Di.]

obrobka okien cz1. od wewnatrz.

zgodnie z zasada "szczelnie w srodku..." w pierwszej kolejnosci poszedl specyfik uszczelniajacy rame okna (do styropianu). Uzylem tak zwanej folii w plynie SP925. Sprawdza sie to calkiem dobrze. Pianke uzupelnilem od wewnatrz do pelna i podocinalismy na rowno. W sumie najlepszym narzedziem do rozsmarowania specyfiku okazal sie palec (w gumowej rekawiczce). Tasmy nalezy zrywac bardzo szybko, wtedy folia jeszcze sie zrywa - pozostawiona za dlugo niestety odchodzila razem z tasma,

Od spodu nie uszczelniam, nie ma tam piany tylko tasma rozprezna. Moze to blad?

 

Dalszy plan to cienki pasek styropianu od srodka, zeby zakryc uszczelnienie i plyta KG na wykonczenie. To zostawiam na duzo pozniej, pewnie po obrobce okien z zewnatrz.

[Di.]

Izolacja przeciwwodna tarasu, wstepna.

 

Po deszczu podciekala woda pod sciana na tarasie i pod zadaszeniem, miedzy plyta a sciana. Taras jest oddylatowany lacznikiem, sciana to beton wylany wprost na plyte, ale i tak przesiakalo w 2 miejscach. Pomyslalem, ze pomimo pozniejszego izolowania tarasu guma epdm (pod taras plywajacy), zrobie jeszcze dodatkowo izolacje sciany. Na poczatek dalem siatke i klej na fragment sciany - styropianu, zeby utowrzyc podloze.

Na to polozylem odpowiedni grunt i wyrownalem podloze cienka warstwa betonu z dodatkiem uelastyczniajacym.

Na drugi dzien tasma gumowa i mapelastic. Naklada sie to paca zebata pod tasme i pozniej szpachelka na tasme. Wszystko trzeba dobrze docisnac. Grunt, klej, warstwa wyrownujaca i uszczelnienie uzylem z jednego systemu

Tak wyglada juz na gotowo i jest szczelnie, przezylo kilka ulew bez przecieku.

Na wszystko dam jeszcze raz siatke i klej juz po calej scianie, ale to razem z obrobka okien.

 

Edit:

W pozioma, druga warstwe wtopiony jest pasek siatki - dokladnie zgodnie z instrukcja. Tego na zdjeciach nie widac.

Edytowane 6 Grudnia 2019 przez Di.

[Di.]

Jeszcze do poprzedniego postu, tutaj bedzie widac, ze jest siatka.

 

Teraz w temacie - wpadla rozdzielnia elektryczna.

Tymczasowo taka prowizorka, zebym mogl podlaczac swiatlo i prad na szybko.

Rozdzielnia jest z Hagera, duza z demobilu, pewnie z jakiegos biurowcam czy innej elektrowni atomowej z niemiec. zawisla na scianie w pomieszczeniu gospodarczym. Kabelek podciagniety ze skrzynki do domu i wpiety pod jeden z torow, tak zebym mogl dopinac sie pod bezpieczniki na szynie szybkozlacznej.

Ogolnie jestem zadowolony, ma maskownice i troche gratow zostanie po przemeblowaniu uzyte w docelowej rozdzielni.

3x8x12 pol, wiec wszystko powinno sie zmiescic.

Jest i pierwsza zarowka, nawet swieci! Wlaczanie tylko troche prymitywne, bo pstrykam szeregiem bezpiecznikow w rozdzielni, ale co tam, wazne ze swieci i mam gniazdka roboczo porozkladane.

Jest i kolejna zarowka, tych bialych ledowych juz nie lubie,

[Di.]

Rozdzielnice zamowilem wysylkowo, cywilne jakos mi nie pasowaly wielkosciowo. Chcialbym w te skrzynke dolozyc takze troche automatyki, wiec miejsce przyda sie.

 

 

Bylo troche dobrej pogody wiec umowilem sie w sobote ze studniarzami... i przyjechali.

Tak wyglada wiertnica, kopia dolek w ziemi, leja tam (brudna) wode i ta woda wierca. Woda kanalikiem wraca do dolka i idzie to szybko.

Edytowane 9 Grudnia 2019 przez Di.

[Di.]

Miejsce wyznaczylem wedlug planu i mozliwosci ustawienia sie wiertnicy. Roznej masci magicy z rozdzkami moze i tez sie czasem przydaja, ale ja osobiscie mysle, ze woda jest wszedzie, szczegolnie jesli u niedalekich sasiadow jest. Przy odrobinie pecha i slabej ekipie warstwe wodonosna mozna przeoczyc, moze nie byc zbyt szeroka. Moze byc tez tak, ze warstwa w tym miejscu bedzie bardzo gleboko. W normalnych warunkach woda bedzie.

Wiercenie trwa mniej wiecej 2h, pozniej zasypanie filra zwirem i plukanie, odpompowanie wstepne.

Tak wyglada urobek z warstwy wodonosnej, taki szary mul ze zwirkiem. Odroznia sie od pomaranczowego piachu calkiem wyraznie.

Dalej studnia zostala okopana i zalozony zostal krag betonowy ktory zostal nakryty pokrywa z wlazem. Otwor dookola odwiertu zostal zasypany, a rura oslonowa plastikowa 125mm, w ktora opuszczono pompe glebinowa, zostala zapieczetowana zaworem. Calosc na koniec zasypano ziemia i bedzie na tym rosl trawnik. (niestety nie bylo mnie juz zeby zrobic foto). W trakcie robienia plyty fundamentowej polozylem rure niebieska do wody 40mm i jej koniec zostal podlaczony do pompy glebinowej, a drugi koniec do 300l zbiornika przeponowego, ustawionego w pomieszczeniu technicznym. Zbiornik doskonale wpasowal sie pod spocznikiem schodow.

Pracuje to tak, ze jedyna pompa o wydajnosci 110 l/min jest w studni i steruje nia urzadzenie cisnieniowe na zbiorniku, w domu napelnianie jest bezglosne, cichy szum wody. Zbiornik pompuje sie do 4 barow i pompa ponownie zalacza sie kiedy cisnienie spadnie mniej wiecej do 2,2 bara.

 

Koniec koncow woda jest na prawie 30 metrach, o dziwo nie czuc zelazem i nie ma tez zadnego innego zapachu, co mnie niezmiernie dziwi. Zwylke woda glebinowa powinna byc przynajmniej zazelaziona. Nie badalem jeszcze inaczej niz organoleptycznie (poprzez wypicie) i nie ma takze smaku. Odpompuje jeszcze kilka tysiecy litrow. az szary drobny mul przestanie sie pojawiac i dam do przebadania niedlugo, bo mnie bardzo ciekawi, co w tej wodzie jest.

Dla porownania u sasiada okolo 200m dalej ujecie wyznaczone od "rozdzki" i woda smierdzi siarkowodorem oraz jest mocno zazelaziona.

Edytowane 9 Grudnia 2019 przez Di.

[Di.]

Mam niewielka przestrzen nad jetkami jako strych nieuzytkowy i nieogrzewany do zagospodarowania.

Zdecydowalem sie z kilku przyczyn na zrobienie podlogi z desek zamiast plyt osb. Jesli kogos interesuje dlaczego deski, zapraszam do komentowania.

Jesli nie, to sa deski, zamowilem tarcice 5 metrow na 14cm grubosci 32mm jako glowna podloge.Tak wyglada 110m2 takiej deski.

Wiem, ze niektorzy wola ukladac najpierw welne od gory, bo latwiej, ale robie na odwrot. Chce zeby deski najpierw ponaciagaly jetki do poziomu.

Wprzypadku zrobienia na poczatku konstrukcji sufitu, musialbym rownac krokwie klinami. Z dwojga wole ukladac welne od dolu.

Deski zaimpregnowalem przekladajac ze stosu na stos.

Jak podeschlo, zostalo wciagnac to na gore, dobrze ze mam szyb na winde, ominelo mnie bieganie po schodach.

Z szybu pod sciane i zostaje wciagnac na gore i rozlozyc na jetkach.

Milo ze ten stosik lezal cale lato, ktos go nie odebral i dostalem praktycznie suchy material. Suchy - znaczy lzejszy, tylko okolo 1,2-1,5 tony. Moglo byc gorzej

Ten etap robie sam po godzinach, bo chce to miec zrobione porzadnie.

Edytowane 12 Grudnia 2019 przez Di.

[Di.]

Deski wrzucone na gore. Na razie leza ulozone na zakladke i nie przykrecone.

Jednak zanim zaczne przykrecac, trzeba zrobic wymiany wokolo komina i trapu schodow,

Przestrzen pomiedzy wymianem a kominem wypelnie pozniej ciasno welna skalna czy szklana, zeby stanowilo to dodatkowo usztywnienie. Tak to wyszlo.

Dodatkowe wymiany do obudowania wejscia na strych.

[Di.]

Jeszcze jedna istotna sprawa jest do zrobienia, trzeba przeniesc belke podtrzymujaca konstrukcje dachu na "druga strone". Pierwotnie nie bylo scian dzialowych wiec nie przewidywalem dokladnie umiejscowienia trapu wejsciowego. Teraz belka wypada dokladnie w swietle.

Jak to zrobic samemu? Przyciolem z resztek druga belke, wciagne ja do gory, przykrece i odkrece te pierwsza.

Belka nie jest szczegolnie ciezka, wiec sam sznur bez bloczka zrobil robote. Zawiesilem ja do kalenicy i przykrecilem.

Gotowe, poprzednia belke przywiazalem i odkrecilem, a nastepnie opuscilem na dol.

Co do samej podlogi, to jest pierwsza deska ktora przykrecilem, to ta krotka konczaca sie przy wymianie trapu. Wymierzylem tak, zeby wygodnie bylo nabic deski na wymiany kolo komina i z drugiej strony przy otworze wejsciowym.

[Regius]

Jesli kogos interesuje dlaczego deski, zapraszam do komentowania.

Interesuje, interesuje (u siebie też chcę dać dechy, ale calówki na podłogę stryszku, bo takie zostały mi z deskowania dachu). Możesz powiedzieć coś więcej?

[Di.]

Interesuje, interesuje (u siebie też chcę dać dechy, ale calówki na podłogę stryszku, bo takie zostały mi z deskowania dachu). Możesz powiedzieć coś więcej?

 

Witam po swietach, dopiero usiadlem do kompa.

Poczatkowo chcialem dac calowke, bo tez mi troche zostalo, ale przy rozstawie 75-80cm pomiedzy jetkami podloga za mocno sie ugina jak dla mnie. Polozylem calowki i probowalem, nie jest jak dla mnie stabilnie, spore ryzyko pekniecia pojedynczej deski, szczegolnie jak niezbyt szeroka. Dlatego tam gdzie bede chodzil dalem 32mm, taka deska nie ugina sie wcale. Dodatkowo taka sztywna deska ladnie ponaciagala jetki do pozlomu. Zreszta nie zostalo mi az tyle calowki po budowie, mam tego moze 20-30m2, polowa nadaje sie juz tylko na szalunki pod plot, a na strych poszlo jakies 90m2 i jeszcze zostawilem po metrze od brzegu z kazdej strony nieprzykryte na te chwile. Bedzie latwiej ocieplac welna, a pozniej przykryje pozostala czesc juz calowkami. Gdyby calowki mialy tak minimum po 20-25cm to byloby to do rozwazenia, przy takiej szerokosci deska nie powinna peknac.

 

Jesli masz duzo deski po budowie i chcesz ja koniecznie wykorzystac, to do 60cm jak najbardziej. Przy rozstawie jetek wiekszym niz powiedzmy 60cm mozna zrobic najpierw poprzeczne legarki, tez z tej samej calowki i co 40-50cm. Calowke skrecac pasami podwojnie z przesunieciem, zeby legar mial 5cm grubosci, i na to dopiero powierzchnie podlogi. Mozna tez zastosowac laczniki H jak do plyt OSB i wyeliminowac mozliwosc pekniecia pojedynczej deski, ale to raczej nieoplacalna sprawa. Musialbym takich dac z 1000 przynajmniej.

 

Plyta osb ze wzgledu na szerokosc moze byc ciensza, ale dla mnie, jak mam zaplacic wiecej niz za deske, nameczyc sie przy wnoszeniu tego na gore i nawdychac formaldehydu przez nastepne kilkanascie lat, to podziekuje.

 

U mnie podloga juz jest w miare gotowa, przygotowuje teraz dach do ocieplenia. Wrzuce jeszcze kilka fotek:

Do skrecania uzylem wkretow samowiercacych 4/60 na torx, kosztuja kilkanascie zlotych za 250 sztuk i dobrze sie na tym pracuje.

Deski dociagalem klinami maksymalnie, sa dobrze podsuszone, ale pewnie troszke sie jeszcze z czasem rozeschna i beda wieksze szczeliny wentylacyjne dla welny.

Edytowane 30 Grudnia 2019 przez Di.

[Di.]

Przy okazji zalozylem instalacje elektryczna juz na "gotowo". 4 x swiatlo i 2x gniazdka. Swiatlo na przewodzie 2x1,5mm2, gniazdka 3x2,5mm2.

Podloga juz skonczona, a przynajmniej na te chwile. Po ocieplaniu dokoncze luki przy skosach juz calowkami.

 

[Di.]

 

Teraz wszystko zaimpregnuje od wewnatrz jeszcze raz i zabiore sie za montaz konstrukcji sufitu.

Wykorzystam system rigistil i wieszaki 300mm. Chcialbym zmiescic na skosach 18cm welny miedzy krokwie i 18-20 cm pod krokwie, tyle samo pod jetkami. Powyzej rozwazam albo 18cm tylko miedzy krokwie, albo tylko jakas tania 15cm. Cel jest taki, zeby na strychu nie bylo przedmuchu tylko wentylowanie pod deskami.

Edytowane 31 Grudnia 2019 przez Di.