Obieg grawitacyjny

[komax3]

Witam, wymieniam bojler na większy z 140l który był podwieszony pod sufitem na 300l stojący na podwyższeniu ok 30cm od ziemi. Więc część wężownicy zbiornika będzie poniżej punktu grzewczego kotła. Rurki 3/4 cala, zbiornik zaraz koło kotła. Ma prawo to działać grawitacyjnie?

[Krzysiek88]

ta rura co wychodzi z pieca (zasilanie) a potem idzie w dól do wężownicy odpowietrzona? Ciepło niby idzie w góre ... Edytowane 25 Października 2018 przez Krzysiek88

[komax3]

ta rura co wychodzi z pieca (zasilanie) a potem idzie w dól do wężownicy odpowietrzona? Ciepło niby idzie w góre ...

 

Dla uproszczenia nie rysowałem odpowietrzenia, naczynia wyrównawczego czy dołączonej instalacji CO. Ciepło idzie w góre ale czy wystarczająco:) Mogę zwymiarować wszystko, ale pewnie nie ma jednoznacznej odpowiedzi tak/nie.

[SzymonKc]

Ciśnienie (napędzające obieg grawitacyjny) wynika z różnicy gęstości czynnika między źródłem a odbiornikiem (różnicy temperatur) i różnicy wysokości między nimi. Więc odpowiedź jest jednoznaczna - nie będzie działać, ale teoretycznie jeśli jest jakakolwiek różnica wysokości (wymiennik kotła jest trochę niżej) to niby działać będzie, chociaż w praktyce tak słabo, że można uznać że nie będzie. Tzn. obieg będzie tak słaby, że nie będzie w stanie przenieść istotnej mocy, a im bardziej rozgrzeje się zasobnik, tym będzie gorzej. Krótko mówiąc, bez pompy to nie zadziała, a jeśli moc na kotle będzie trochę większa to prędzej woda się zagotuje niż zasobnik to ciepło odbierze. Mało prawdopodobne jest też zagrzanie dolnej części zasobnika, nawet jeżeli odbierze on jakieś ciepło z kotła to tylko w górnej części swojej objętości. Edytowane 26 Października 2018 przez SzymonKc