Studnia płókania nie wiercona

[kryzys]

Panowie próbował ktoś robić studnię metodą płukaną (nie wierconą) długa rura dołem ząbkowana a na górze podłaczony wąż z wydajną pompą i rura wymywając piasekczy żwir sama się zagłębia , tak przynajmniej na jutbie pokazywali , ale czy to takie proste ? woda tylko i wyłącznie do podlewania bo obecna studnia 3,5 metrowa pozwala na podlewanie 15 minut ruską membranówką , w domu ma z sieci żeby nie było niepotrzebnych dyskusji Edytowane 24 Października 2018 przez kryzys
re

[kryzys]

Zima idzie to i zainteresowanie liche cosik ?

[gnago]

Nie takie chop siup a dół na urobek , no i w ciemno wiercisz nie poznasz kiedy warstwa wodonośna, najlepiej ta druga. A nie prościej byłoby tą studnię przerobić na kopaną z kręgów o powiedzmy 120 cm średnicy? Naszłoby ci tam ładne parę kubików . A jak jesteś przed pracami na rajkach to zainwestuj w te 10 kg aqua żelu przekop dobrze i wymieszaj i olewaj podlewanie latem . Taniej wyjdzie niż te kopanie studni

[kryzys]

Wybrałem tą drugą opcję . dziś skonstruowałem wiertło z dwoma piórkami o średnicy 19cm a że miałem tylko 1,5 metra profila to też przy okazji tylko tyle wywierciłem , zajęło mi to ok 15 minut bez większego wysiłku , najpierw było ok 1 metra ciemnego piachu a teraz wjechałem w glinę i te 0,5 metra w glinie też elegancko poszło , potem będzie trochę ciężej jak będę dospawywał kolejne profile po 2 metry i w całości to wyciągać trzeba będzie bo takie wiertło zrobiłem a nie te przesówne , ale kalorie spalić to i dobrze , wodę mam mieć na ok 3,5 metra bo tak jest w zwykłej studni , tylko jak dojadę do wody to jak dobrze zrozumiałem trzeba włożyć rury np 110 lub 120mm i szlamówka ? czy trzeba wkładać 160-ki a dopiero w nie te np 110-ki , do wody grunt jest zbiyt i to bardzo więc obsypywania się nie boję tylko nie wiem czy szlamować w jednej rurze czy trzeba w dwóch bo co filmik to inaczj ktoś to robi , myślę dojechać do ok 7-8 metrów , wystarczy ?

[kryzys]

Raport z placu boju ,dziś dojechalem do 4 metrów w pół godziny i pokazała się woda i inny rodzaj podłoża taki bardzo gruby piasek a raczej drobny żwir , jutro kupno rur na szybcika popełnię jakąś szlamówkę o golę do oporu jak się da to do 10 metrów .

[kryzys]

No to poległem , zalozyłem rury osłonowe 4 metry w głab ziemi na równo z poziomem wody i zrobioną szlamówką dosyc szczelną nie da się wyciagnąć urobku co nabiore to w trakcie wyciagania zdąży spłynąć , drobny piach i woda swoje robi , to chyba nazywa się kurzawka , stoję w miejscu i medytuję , do głowy przychodzi mi jak narazie jeden pomysł , połaczyć tak z 10-12metrów rury calowej stalowej i na samej górze rury zalożyć wąż wstawić to do rury osłonowej i dać ciśnienie wody jakieś spore aby woda z piaskiem wypływała a rura osłonowa pod obciążeniem sama się zatapiała , nie mam innego pomysłu

[romano78]

Źle zrobiona szlamowka moją samą wodę mogłem wyciągać.

[gnago]

A jak grubą miałeś warstwę twego żwirku? To mogłaby być twoja warstwa wodonośna Bo wygląda że ta warstwa poniżej to z pyłem a ten lubi studnie zatykać- zmniejszać wydajność, zatem rury ile wejdą to wejdą tj tak metr niżej najmniej aby ew pył miał się gdzie osadzać jak przez filtr przejdzie. A filtr tak aby objął tą warstwę ze żwirem

[kryzys]

Też tak myślę żechyba szlamówkę troche skopałem ,niby szczelna ale w sumie tą obwódkę robiłem z pręta zbrojeniowego i przez te karby pewnie puszcza

 

Tego dokładnie nie wiem ile żwirku bo wierciłem wiertłem do 4 metrów i szło jak burza , to był zwięzły piach a jak pokazała się woda to ciut grubszy piach się pokazał ale moja szlamówka tak to rozbechtała ze jest non stop stały poziom , jutro robię nową szlamówkę z rury fi 140mm , ktos mi podpowiedział aby teraz te rury osłonowe potraktować jako główne ale ta na dole musiałaby być nawiercona z 1000 dziurek 1 mm i wybierać zatapiać ile się da . nie wiem czy to poprawne .

 

nastepne podejście w razie niepowodzenia będzie z rura calowa długą na 12 metrów i dobra pompą , bede tak długo pompował aż w końcu da sie wstawić rura co najmniej 110-ka na co najmniej 8-10 metrów .

[gnago]

Też tak myślę żechyba szlamówkę troche skopałem ,niby szczelna ale w sumie tą obwódkę robiłem z pręta zbrojeniowego i przez te karby pewnie puszcza

 

Tego dokładnie nie wiem ile żwirku bo wierciłem wiertłem do 4 metrów i szło jak burza , to był zwięzły piach a jak pokazała się woda to ciut grubszy piach się pokazał ale moja szlamówka tak to rozbechtała ze jest non stop stały poziom , jutro robię nową szlamówkę z rury fi 140mm , ktos mi podpowiedział aby teraz te rury osłonowe potraktować jako główne ale ta na dole musiałaby być nawiercona z 1000 dziurek 1 mm i wybierać zatapiać ile się da . nie wiem czy to poprawne .

 

nastepne podejście w razie niepowodzenia będzie z rura calowa długą na 12 metrów i dobra pompą , bede tak długo pompował aż w końcu da sie wstawić rura co najmniej 110-ka na co najmniej 8-10 metrów .

Znaczy wiercisz na metry czy dla wody do podlewania? A może na wodę pitną to faktycznie do drugiej warstwy musisz się dostać.

 

A na jakim poziomie woda się stabilizuje? Wyższej niż na początku jak wierciłeś? Niższej?

 

A jak ten gościu chciał wiercić te dziurki na dole? Wyjmiesz to piasek od razu otwór zaleje!!! Osłonowa musi zostać osłonową bo abisynki nie wbijasz. A post wyżej rura oslonowa sama opada, jak kurzawa to będzie opadać, póki ciśnienie ciężaru nie zrównoważy. A na docelowej to warto zainwestować w studzieną siatkę ew. jescze geowłóknina i sznurek do snopowiązałek dla owinięcia powyższej.

[kryzys]

Wodęw domu mam z sieci , ta tylko i wyłacznie do podlewania bo obecna kopana pokazuje dno po tych suszach , z tymi rurami osłonowymi to faktycznie nie mam pewnosci co robić , jedni twierdzą że po wstawieniu 110ki z nawinietym filtrem trzeba wyrwać te osłonowe z ziemi u mnie 160mm inni twierdzą że wystarczy tą osłonowa ponawiercać tysiącami dziurek wiertłem 1mm i nie ma prawa się zalepić piaskiem , tu mam z tym problem i prawdopodobnie nie skończy się na jednej studni , patrzę tylko na youtuba bo w sieci mało co o tym sie pisze , dużo na ruskich stronach o tym jest . ale język kapuję w 40% .

[kryzys]

Co tak cicho ? studnie wywiercone i co nie trzeba zaglądać ?

[kryzys]

Raport z placu boju ,nieszczęście a może i dobrze ? szlamuję sobie fajnie wszystko idzie ale po którymś dobiciu rury osłonowej pękła rozwaliła się ta środkowa i tak w ziemi zostały dwie 2 metrowe które myślę że wyciągnę bez problemu , zrobię taki hak specjalny z zaczepię z dołu i wytargam to nie problem .

zastanawiam się tylko co dalej ? bo szlamowanie odpada i teraz dwie możliwości

1 wstawienie rury właściwej 110mm z filtrem i zastosować pompę głebinową o wydajności ok 3-3,5 kubika .

2 zrobić szpilkę 1 calową z filtrem i wbijać ją dalej do 8 metrów i zastosować hydrofor o podobnej wydajności lub większej ze względu na straty .

teraz tak, po tzw awari wstawiłem pompę membranowa ruską i pompowałem wodę przez ponad 3 godziny i lustro wody nie spadło nawet o centymetr .

woda jest na 3,40 metra od ziemi a dno studni jest na 5,60 metra czyli wody jest 2,20cm , na dole sam zwir z bardzo grubym piaskiem , no to teraz mam zagwostkę i liczę że ktoś mi coś sensownego doradzi .

[gnago]

Nie przesadzaj z wydajnością pompy skoro ruska starcza kup o podobnej wydajności. Albo zostaw tą . A czy głębinowa czy hydroforowa to rzecz gustu i wygody tą na powierzchni musisz obudować albo zagłębić w ziemi, bo mrozy, przy głębinowej problem ten olewasz

[kryzys]

Naszło mnie jeszcze aby teraz kupić rury fi 125mm i wstawić na dno i dalej szlamować przynajmniej do 8-9 metrów i dopiero wyciagać rury oslonowe bo skoro jest fajny żwirek a wiadomo że żwirek daje wode to dlaczego nie , mógłbym obdzielic cały teren w dysze nawadniajace i godzinka lania i po sprawie , do tego ze 150mb lini kroplującej i nie musze biegac w wężem .

[gnago]

Nie szalej, zobacz ile to bierze wody, zapewniam że znacznie mniej niż lanie z góry. Z tym że musisz zapewnić jakiś zbiorniczek zapewniający stałe ciśnienie do tej kropelkowej.

[kryzys]

Do zasilania kropelkowego będzie mauzer 1000 litrów i swoja pompka a reszta to dysze zraszające schowane w trawie oraz podlewanie wężem .

[gnago]

Do zasilania kropelkowego będzie mauzer 1000 litrów i swoja pompka a reszta to dysze zraszające schowane w trawie oraz podlewanie wężem .

I spokojnie wystarczy ci to co masz, bo doświadczeni ludzie twierdzą że lepsze wrogiem dobrego

[kryzys]

Ja już zakończyłem dalsze pogłębianie bo pokazuje się glina na 6,40 a woda na 3,30 więc ok 3 metry słupa wody jest, tam gdzie woda jest sam żwir , rury osłonowe fi 160 będą wyciągane po wszystkim .Ale teraz najważniejsze pytanie w sprawie pompy.

1 rura 110-ka z siatką filtracyjną plus pompa głębinowa

2 rura 25mm z filtrem na dół i zasypać żwirem plus hydrofor

Cenowo podobnie tylko co lepsze .