Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Termoizolacja dachu pianką PUR na gołą blachodachówkę?


d24

Recommended Posts

Rozważam o inwestycji w termoizolację dachu (poddasze nieużytkowe, blachodachówka i membrana dachowa). W dużym skrócie chcę zerwać membranę spod blachy i zaaplikować piankę PUR bezpośrednio na blachodachówkę (warstwa ok. 20cm). Mam jednak wątpliwości jak się ma kwestia odprowadzania wilgoci w takich izolacjach? Pisze się głównie o zaletach, o tym, że zimą jest cieplej, a latem pianka izoluje od nasłonecznienia, o braku mostków cieplnych itp. Mam też wątpliwość czy aplikacja bezpośrednio na blachę będzie zgodna "z książką"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krokwie (wiązary) mam z belek 15cm. Z kolei 20cm grubości zasugerował wykonawca (chodzi o to aby krokwie były "otulone" pianką, co jest wskazane?). Co do membrany to inna historia -zapewne zrobiłbym natrysk na membranę, jednak mam problem gdyż jej powierzchnia się rozpada. O problemie pisałem w innym wątku. Tak czy inaczej natrysk na membranę nie wchodzi w grę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolacji pianką ok bezpośrednio na pokrycie blachodachówką nie powinno się wykonywać. Piana jest paroprzepuszczalna i jeśli z różnych względów do izolacji dostanie się wilgoć to nie będzie ona miała ujścia przez blachę.

Najpewniej to remontować dach, lecz alternatywa to nabicie listew od wewnątrz na styku krokwi i łaty następnie membrana pomiędzy krokwie i na to dopiero piana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obijanie krokwi listewkami też mi przeszło przez myśl jednak z uwagi na niski spadek dachu pracy byłoby chyba więcej niż przełożenie dachu i ponowna instalacja membrany. Myślę o rozwiązaniu zastępczym tzn zamontowaniu dodatkowych wlotów wentylacyjnych na powierzchni połaci oraz usunięcie uszczelek gąsiorów -nie mam tu jednak pewności ile tych wylotów wentylacyjnych winno być. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie powinno pomóc... Z całych sił jednak wzbraniam się ku ponownym "przewinięciu" dachu membraną -to wcale nie mały koszt :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz przez słowo "wilgoć". Skoro para wodna przejdzie przez piankę to skropli się na spodzie zimnej blachy i jak ma się ten kondensat stamtąd wydostać? Będzie się gromadził w piance. Pogorszy się termoizolacyjność, zamokną krokwie. Kapitalny remont dachu będzie nieunikniony. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonawca z jakim rozmawiałem wspomniał, że kładzenie pianki bezpośrednio na blachę się zdarza i to nie rzadko. Faktycznie gdyby się jednak zastanowić (o czym zresztą wspominasz) to chyba jest błąd... Czy ktoś ma inne zdanie?

 

zdarza się, ale są to z reguły budynki np. warsztatowe, o stalowej konstrukcji dachu. Wówczas stosuje się piankę zamknięto-komórkową, która stanowi barierę dla pary wodnej, wilgoci itd, a skoro cała konstrukcja dachu jest stalowa wówczas nie ma znaczenia szczelina wentylacyjna.

Na dachy o konstrukcji drewnianej w teori można natrysnąć najpierw pianę zk, a następnie ok, lecz jest to mocno ryzykowne w naszych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym rozwinąc temat, gdyż planuję natrysnąć najpierw pianę ZK, a następnie OK, ale mam wątpliwośći czy takie połączenie nie narobi więcej problemów niż korzyści.

 

Aktualny plan:

Paroizolacja --> piana OK --> piana ZK ---> deskowanie --> membrana --> dachówka cementowa

 

Najchętniej zastosowałbym tylko pianę ZK, ale obawiam się, że poddasze będzie zbyt słabo wytłumione, stąd pomysł OK w charakterze wygłuszenia. Tylko znowu muszę wtedy robić paroizolację i obawiam się czy w pianie OK nie będzie się skraplać wilgoć, która mimo wszystko dostanie się przez paroizolacje, a nie będzie miała jak uciec przez ZK?

 

Co proponujecie na poddasze mieszkalne? Sama ZK, czy miks?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co rozumiesz pod stwierdzeniem: "przegroda"? Tak zwany "punkt rosy" (a tak dokładnie temperatura punktu rosy) znajdzie się zawsze w warstwie izolacji cieplnej:yes:. Aby do tego nie dopuścić lub znacznie ograniczyć zjawisko kondensacji stosuje się paroizolację. Zatem zasadne jest zastosowanie piany zamkniętokomórkowej. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...