Olka 12.10.2004 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2004 Yoric masz rację. Zgadzam sie z Toba. My zaczynaliśmy budowę na początku września. Była piękna pogoda, roboty szły aż miło, ale zaczęły się problemy przy stropie. Wszystko się przeciągało. Efekt był taki, że w grudniu była kładziona więźba i dachówka. Koniec stanu surowego był w połowie stycznia. Beznadzieja. Mokro, zimno i szkoda mi było pracowników, którzy w śniegu i mrozie robili na dachu. Ze względów finansowych wnętrza robiłam po rocznej przerwie i budynek zdążył wyschnąć, drewno popracowało, mury popękały i teraz jest już dobrze. Na Twoim miejscu bym poczekała. Poszukaj tańszego mieszkania i przezimuj. Wieczory zimowe poświęć wirtualnej aranżacji wnętrz, będziesz sprawniej działał na wiosnę. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartwu 12.10.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2004 Radze cierpliwie doczekać do wiosny. Ja sie pospieszyłem. Niby zabezpieczyłem dom i materiały foliami i blachą (miałem trochę trapezówki z dachu z rozbiórki), a mimo to ściany namokły, od północy do tego stopnia, że pustaki są osłabione i się lekko zsypała wierzchnia wartswa. jak robić to już łącznie z dachem, a zaczynając w listopadzie nie zdążysz przed mrozami i śniegiem (a ponoć tego roku zima ma byś dość wczesnie). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 13.10.2004 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Weźcie pod uwagę że Kfiatas buduje mały dom, a mówią że zima będzie dopiero w styczniu Pozdro J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Thom35 13.10.2004 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Miałem podobny dylemat. Ale ponieważ chciałem zakończyć sprawę w ciągu 1 roku (nie udało się i tak) to w pażdzierniku zrobiłem fundamenty a 15 marca weszła ekipa i murowali ściany. Na budowie obok (nie zrobiono fundamentów jesienią) musieli czekać do połowy kwietnia bo woda zalewała im wykopy. Tak więc śmiało startuj z fundamentami, ale resztę zostaw do wiosny.Przez zimę załatw sprawe przyłączy czyli całą papierkologię bo to też zajmuje sporo czasu a na wiosnę jak ruszy budowa bedziesz miał inne problemy na głowiePozdrawiamTomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 13.10.2004 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Zrób stan zero i odpuść sobie do wiosny. Naprawdę możesz mieć kłopoty jak cię zima z mrozami zaskoczy na etapie rozgrzebanego stropu albo dachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 13.10.2004 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Mokro, zimno i szkoda mi było pracowników, którzy w śniegu i mrozie robili na dachu. A oni cię pewnie za to błogosławili, bo inaczej - wprawdzie siedzieliby w domu w ciepełku - ale bez pieniędzy. Zimą murarze i dacharze mają przymusowe urlopy. kfiatas Zrobiłabym, jak radzi Magmi - stan zero i zabezpiecz do wiosny.[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 13.10.2004 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Do zwolenników robienia stanu "0' przed zimą :- jak zabezpieczyliście mury na zimę i w jakim stanie przezimowały ?PozdroJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 13.10.2004 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Do zwolenników robienia stanu "0' przed zimą : - jak zabezpieczyliście mury na zimę i w jakim stanie przezimowały ? Pozdro J Okryliśmy folią z "bąbelkami" powietrza (końce przysypaliśmy ziemią, żeby wiatr nie podrywał) i obłożyliśmy sprasowaną słomą - ale to były tylko mury fundamentowe. Przezimowały bardzo dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 13.10.2004 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Weźcie pod uwagę że Kfiatas buduje mały dom, a mówią że zima będzie dopiero w styczniu Pozdro J Własnie w styczniu ma być lato i +20 stopni wg prognoz. Zima nie wiadomo kiedy bedzie ale podobno ma być, jak trafi sie teraz to wszytko stoi, a odkrytych wykopów fundamentowych nie zostawia sie na zime. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NB1970 13.10.2004 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Witam forum!!! Mamy zamiar zrobić stan surowy zamknięty zaczynając w listopadzie odpowiedzcie czy w ogóle jet to dobry pomysł czy zacząc w przyszłym roku??? 1 LITOPADA NIE WYPADA. NIE ZACZYNAJ !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PANTHER 13.10.2004 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 My zaczęliśmy 21 listopada. Do 4 grudnia były już fundamenty i wylewka. W zimie szły mury (silikat na klej), oczywiście nie w siarczyste mrozy, ale -5 jeszcze nie przeszkadzało. 7 kwietnia wstawiliśmy okna i drzwi, potem szły prace wykończeniowe. W sierpniu się wprowadziliśmy. Nie miałam lanych stropów, a domek jest parterowy z poddaszem wyłącznie gospodarczym, i oczywiście budowaliśmy z bankiem. Mieliśmy super ekipę. Nam się spieszyło, żeby już dłużej nie płacić z wynajmowane mieszkanie, które było na dodatek oddalone od budowy 60km. Dzisiejsza technologia budowlana pozwala ominąć to, co kiedyś ograniczało i wydłużało budowy w nieskończoność. Życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NB1970 13.10.2004 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 My zaczęliśmy 21 listopada. Do 4 grudnia były już fundamenty i wylewka. W zimie szły mury (silikat na klej), oczywiście nie w siarczyste mrozy, ale -5 jeszcze nie przeszkadzało. 7 kwietnia wstawiliśmy okna i drzwi, potem szły prace wykończeniowe. W sierpniu się wprowadziliśmy. Nie miałam lanych stropów, a domek jest parterowy z poddaszem wyłącznie gospodarczym, i oczywiście budowaliśmy z bankiem. Mieliśmy super ekipę. Nam się spieszyło, żeby już dłużej nie płacić z wynajmowane mieszkanie, które było na dodatek oddalone od budowy 60km. Dzisiejsza technologia budowlana pozwala ominąć to, co kiedyś ograniczało i wydłużało budowy w nieskończoność. Życzę powodzenia I to mi sie podoba. Kiedy remont? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PANTHER 13.10.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Próbujesz być zabawny czy szukasz tematu do dyskusji?Twoja uszczypliwość jest naprawdę nie na miejscu. Ciekawe ile sam budowałeś?A zresztą jakie to ma znaczenie, jeśli nie potrafisz doradzić pytającemu, tylko zadajesz mi głupie pytania.Życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 13.10.2004 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 My zaczęliśmy 21 listopada. Do 4 grudnia były już fundamenty i wylewka. W zimie szły mury (silikat na klej), oczywiście nie w siarczyste mrozy, ale -5 jeszcze nie przeszkadzało. 7 kwietnia wstawiliśmy okna i drzwi, potem szły prace wykończeniowe. W sierpniu się wprowadziliśmy. Nie miałam lanych stropów, a domek jest parterowy z poddaszem wyłącznie gospodarczym, i oczywiście budowaliśmy z bankiem. Mieliśmy super ekipę. Nam się spieszyło, żeby już dłużej nie płacić z wynajmowane mieszkanie, które było na dodatek oddalone od budowy 60km. Dzisiejsza technologia budowlana pozwala ominąć to, co kiedyś ograniczało i wydłużało budowy w nieskończoność. Życzę powodzenia I to mi sie podoba. Kiedy remont? Ale mądrala. Niektórzy marzą, żeby mieć co remontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 13.10.2004 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2004 Witam forum!!! Mamy zamiar zrobić stan surowy zamknięty zaczynając w listopadzie odpowiedzcie czy w ogóle jet to dobry pomysł czy zacząc w przyszłym roku??? ... zacząć w przyszłym roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał ... 14.10.2004 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 Zaczynać i nie słuchać malkontentów ! Jak to wygląda w praktyce możesz zobaczyć na naszym przykładzie, mieszkamy i jeszcze żadna ściana się nie zawaliła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartwu 14.10.2004 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 Jeżeli nie postawisz dachu przed pierwszymi mrozami, a będzie mokra jesień to - moje gratulacje! ...a potem powodzenia w tynkowaniu i nie tylko. No, chyba, że ktoś jest w stanie taki dom zafoliować do wiosny (a wczesniej wysuszyć z wilgoci budowlanej). PozdrawiamPS. Można jeszcze jak coś chodowąć grzyby na takich ścianach, ale nie polecam ich jeść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 14.10.2004 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 Tak jak wielu rozsądnych tu radzi- fundamenty i jak się da (przymrozki)podmurówka do poziomu zero, zasypać ziemią lub piaskiem. Reszta od wiosny, nie oszukuj natury chemikaliami, żyj i mieszkaj zdrowo.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 14.10.2004 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 też zastanawiałem się czy nie wylać fundamentów jesienią a wiosną ruszyć z kopyta. Jednak po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, ze lepiej nie szarpać się nerwowo z tym tematem pod presją czasu, tylko zaplanować wszystko szczegółowo. Jesień i zima na przemyślenia, plany, poszukiwanie wykonawcy, negocjacje umów itd. A wiosną do dzieła. Fakt, że muszę się chyba lekko spiąć do załatwiania formalności i wreszczie kupić projekt (który mam już upatrzony od pół roku). Może się zabieram w żółwim tempie, ale co nagle to po diable. A nie chciałbym, żeby mi kiedyś dom diabli wzięli... Dobry plan to pół sukcesu. Lepiej go dłużej układać na papierze, niż barować się z materialnymi efektami pohopnych, czysto emocjonalnych decyzji pod presją czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 15.10.2004 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2004 Popieram, zdrowy rozsądek nade wszystko, jesteś przygotowany ? Rób.Nie masz przekonania - odpuść sobie !MDJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.