Beton z betoniarki, zapraszam do dyskusji, co wymieszałam.

[beton_wymieszalam]

Witajcie!

 

Jestem świeżynka, od dzisiaj na forum, a to tylko temu, że dużo tutaj o betonie tematów.

I o betoniarkach, robieniu samemu betonu, kilka intrygujących wiadomości widziałam na tym forum, że w betoniarce to co najwyżej B15, że w domu C37 niemożliwe itp, ale widzę, że ludzie się tutaj udzielający mają tą wiedzę, której mi brakuje i ktoś, będzie mógł mniej-więcej określić, co wymieszałam, bo założenie było dosyć konkretne, ale o tym co zakładałam napiszę później.

 

Podaję proporcje na jedną betoniarkę:

 

-cement 32.5 5kg

-cement 42.5 50kg

-woda pitna 21l

-włókna polipropylenowe 64g

-kruszywo drobne 0-16 150kg (żwir 8-16 110kg piasek 40kg)

-kruszywo grube 16-32 30kg (granit i gnejs amfibolowy w proporcji 50/50)

-plastyfikator kaplan 500ml.

 

Co do kruszywa to żwir był suchy, piasek dosyć wilgotny, ale niepolewany wodą, nie po deszczu.

 

Jeśli ktoś potrafi w przybliżeniu określić jaka klasa betonu mi wyszła proszę o posty!

 

Pozdrowionka!

[dansing]

Nie znam się za bardzo na betonie, ale tak w przybliżeniu pewnie jakaś extra klasa wyszła parząc na recepturę

[beton_wymieszalam]

Może jakoś bardzo extra to nie, choć liczyłam na coś z tych betonów średniej wytrzymałości. Zobaczymy, czy wypowie się ktoś obeznany w temacie.

 

 

Tak apropo betonu, bo nie mam do końca pewności, mamy jeszcze ciepło ogólnie, ale o poranku delikatne przymrozki, elementy, które wylewałam z tego betonu (belki stropowe) mają już 4 dni i pozwoliłam sobie rozszalować boki oraz zgodnie z powiedzeniem starej daty fachowców że "jak najmniej wody do betonu, jak najwięcej na beton" nawilżam je wodą za pomocą szczotki, jest to konieczne jesienią, czy ta woda na powierzchni betonu może nocą przymarznąć i zrobić szkody? Nie za wcześnie zdjełam boczne szalunki? Czy w warunkach dużej wilgotności może nie ma sensu podlewać betonu?

[Kemotxb]

Szalunki za wcześnie zdjęłaś, po pierwsze dlatego że przy zdejmowaniu można uszkodzić belkę, może się oberwać kawałek naroża, po drugie szalunek pozwala utrzymać wilgoć w betonie. Ścianki teraz są narażone na smaganie wiatrem, działanie słońca, szybciej wysychają. Drewno świetnie trzyma wilgoć. Jest też przecież metoda na mokre trociny które kładzie się na beton w upalne dni. Beton trzeba podlewać tak by nie wysychał za szybko, to że jest wilgotno nie znaczy że jego powierzchnia nie musi być zwilżana, po prostu trzeba to robić wg stanu i nie dopuścić by się spiekł. Co do mrozu to takie -2 st C to mu nie zaszkodzą, tym bardziej że to tylko przez nockę.

[beton_wymieszalam]

Dziękuję za odpowiedź! Teraz już będę wiedziała na przyszłość, żeby zostawiać deskowanie no i muszę teraz częściej latać ze szczotką i wodą...

 

A przy okazji, co to znaczy, że beton się spiekł?

[Kemotxb]

Podczas schnięcia betonu na jego powierzchni pojawia się biały nalot, to wtedy jest najgorszy moment żeby beton popękał i wtedy trzeba go najbardziej pielęgnować. Z szalunkami też jest i w drugą stronę jak się za długo je trzyma tzn drewno mokre ma tendencję do pleśni, grzybów więc szalunek trzymać trzeba tyle ile wymaga tego technologia i wiązanie betonu.