Walerian2 12.11.2018 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Dzień dobry, Jest to mój pierwszy post na forum. Szukam pomocy w ocenie rozwiązania, które zostało zastosowane w miejscu mojego zamieszkania. Jest to stary blok (były hotel) po termomodernizacji i remoncie. Jest problem z ciągle przeciekającą płytą balkonową. Mimo położenia izolacji (szkło w płynie) płyta dalej przecieka. Moim zdaniem ma to związek z rozwiązaniami projektowymi w systemie rynnowym. Budynek ma od 4 do 8 pięter w zależności od pionu. Balkony też jedne są schowane, inne wysunięte. Inne maje płyty balkonowe nad sobą, a inne tylko niebo. Żadne daszki nie były montowane. W czasie deszczu woda zanim spadnie z wyższych kondygnacji to przez wiat jest "dociskana" w budynek. Proszę zwrócić uwagę na rynny, które nie wchodzą poza obrys balkonów poniżej. W jaki sposób mogę zakwestionować takie rozwiązanie? (mam problem z fachowym nazewnictwem). Czy ten system rynnowy ma jakieś uzasadnienie w tym konkretnym przypadku czy to jest to jakaś "błyskotliwa" myśl wykonawców/projektantów? Na mój chłopski rozum przy takim rozwiązaniu to problemy będą pojawiać się ciągle, bo woda będzie drenowała płyty i żadne izolacje nie rozwiążą w długiej perspektywie problemu. Chciałbym skierować pismo do wspólnoty odnośnie tego problemu, ale brakuje mi fachowej wiedzy w tym temacie. Dlatego proszę Państwa o pomoc i ocenę zastosowanych rozwiązań. Z góry dziękuję za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 17.11.2018 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2018 Radosna twórczość projektanta. Takie realizacje można stosować na Saharze bo tam deszcz nie pada. Szkło wodne stosowało się jako dodatek do rapówki na pionowych ścianach. Tu jedynie profesjonalna hydroizolacja choćby folią w płynie. Rury spustowe muszą być prowadzone w sposób ciągły. To nie katedra Notre Dame i rzygacze się nie sprawdzą. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Walerian2 19.11.2018 10:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2018 Dziękuję za odpowiedź. Czyli po części potwierdza Pan moje przypuszczenia o złych rozwiązaniach projektowych. A tak z ciekawości są na to jakieś wytyczne co do wysokości od jakiej należy prowadzić rury spustowe w sposób ciągły? Nie wiem czy mogę coś wspominać w piśmie o błędzie w sztuce budowlanej, bo wykonanie tutaj nie ma nic do rzeczy. A błędy projektanta bez fachowej wiedzy chyba jeszcze trudniej udowodnić... Boję się, że takie rozwiązanie w dłuższej perspektywie i tak będzie przynosiło coraz więcej problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 19.11.2018 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2018 (edytowane) Nie znam takich wytycznych. W swojej pracy zawodowej dość często spotykam się z błędami projektowymi dotyczącymi odprowadzenia wody z dachu. Błędy te wynikają z braku praktyki zawodowej na budowie. Woda ma być tak odprowadzona z dachu aby nie szkodziła elewacji budynku. W parterowych domach stosuje się czasem rozwiązania bez rur spustowych ale wówczas prowadzi się wodę np. po łańcuchu w pewnej odległości od ściany budynku. W załączeniu kilka zdjęć z moich realizacji z zastosowaniem łańcucha. Szczególny urok jest zimą. Pozdrawiam. Edytowane 19 Listopada 2018 przez Andrzej Wilhelmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 20.11.2018 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2018 Nie wiem czy mogę coś wspominać w piśmie o błędzie w sztuce budowlanej, bo wykonanie tutaj nie ma nic do rzeczy. A błędy projektanta bez fachowej wiedzy chyba jeszcze trudniej udowodnić... Aż sam trochę poszukałem w necie jakiś prawnych wytycznych, bo rozwiązanie w tym bloku wygląda iście absurdalnie. Wydawało mi się, że są jakieś normy na stosowanie żygaczy co do wysokości, szczególnie w odniesieniu do budownictwa wielorodzinnego, ale wprost nic takiego jednak nie znalzłem. Można by szukać może jakiś analogii do sytuacji zalewania jednej neiruchomości przez wodę opadwą z nieruchomości sąsiada albo niespełniania wymogu odprowadzania deszczówki na teren nieutwardzony, ale w obrębie jednego budynku byłoby to chyba karkołomne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.