Wiercenie w żelbetonie

[geekzorba]

Witam, próbuję wywiercić pięć otworów w płycie żelbetonowej (blok, stare budownictwo) na ok. 2,5cm. Posiadam wiertarkę Metabo SBE 650 (mechaniczny udar) + wiertła Makita. Pierwszy otwór poszedł w miarę łatwo, z kolejnymi nie jestem w stanie się przebić głębiej niż 0,5-1,5cm. Wierciłem z początku na małych obrotach, po tym jak mnie zblokowało zacząłem mocniej dociskać ale z marnym skutkiem.

 

Jestem zielony w tych tematach i zastanawiam się*czy to kwestia wiertła, wiertarki czy materiału. Czy możecie doradzić co z tym zrobić? Pozdrawiam.

[Kemotxb]

Trafiłeś na pręta zbrojeniowego i już dalej nie przewiercisz. Zmienić trzeba lokalizację otworu o jakieś 1,5 cm w dowolnym kierunku.

[geekzorba]

Dzięki za odpowiedź. Jak powiedziałeś, tak zrobiłem - efekt ten sam (spróbowałem 2,5 cm poniżej jednego z otworów). Pręt faktycznie miałby sens bo wszystkie otwory są na jednej wysokości. Co jednak nie ma sensu to różne głębokości na które udaje mi się wbić. Może nie mam do tego cierpliwości, ale nie sądzę żeby jeden otwór powinno się wiercić 30-40 minut.

[agb]

Jak Ci zależy bardzo to możesz spróbować wiertłem boscha 5X. Ale ono jest na SDS Plus.

[geekzorba]

Rozumiem, że potrzebowałbym do tego młotowiertarki?

[brencik]

Tym co masz to możesz sobie wiercić w suporeksie

PS. Nie ma czegoś takiego jak żelbeton. Jest żelbet.

[Kemotxb]

To fakt, tą wiertarką się nie zabieraj do żelbetu. Taka to do wiercenia w ceramice, albo czymś podobnie miękkim. Do żelbetu młotowiertarka z ciężkim udarem najlepiej pneumatycznym i dobre wiertła na SDS.

[d7d]

Dobre wiertło i dobry sprzęt (profi HILTI z wypożyczalni) i wchodzi "jak w masło".

[gnago]

Zainteresuj się techniką diamentową . Kup koronkę fi 25 bywają takie do wiertarki , nie wiertnicy. Wierć bez udaru utrzymując stałą pozycję . Albo idź na łatwiznę i wypożycz wiertnicę do betonu z odpowiednią koronką załatwisz sprawę w parę godzin. Do kosztów dolicz zużycie koronki zmierzą, ale w twym wypadku tej ilości to będą grosze

[geekzorba]

Dzięki Panowie za wszystkie sugestie. Ostatecznie udało się wymęczyć cztery otwory na wystarczającą głębokość. Piąty to prawdopodobnie pręt albo kamień (po ok. pół cm nie chciał ruszyć ani o milimetr) do którego spróbuję załatwić młotowiertarkę. Pozdrawiam.