Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z przeciekającym dachem (blacha trapezowa)


muratordompan

Recommended Posts

Dzień dobry!

 

Mam niekończące się problemy z cieknącym dachem i mam nadzieję, że Państwa pomocą w końcu uda mi się je rozwiązać. Dach jest dwuspadowy, wykończony blachą trapezowa, pod spodem folia/membrana, kontrłaty, łaty, plus dwa świetliki, z których jedej jest wyłazem dachowym. Dwie części dachu mają różny spadek i tam, gdzie spadek jest większy nie ma problemu, natomiast w części z mniejszym spadkiem (zapewne ok. 10°), dach przecieka. Zrobiłem kilka zdjęć dachu (dwa zdjęcia z zaznaczonymi miejscami, gdzie ujawnia się problem), dołączam linka do galerii i bardzo proszę o radę, co powinienem poprawić*w pierwszej kolejności.

 

W przyszłości zapewne zdecyduję się na wymianę płaskiej części dachu na pełne deskowanie + papa, bo prawdopodobnie jest to pewniejsze rozwiązanie przy tak niskim spadku linii dachu.

 

Galeria: https://photos.app.goo.gl/eVuGaghCw5QjEd3i9

 

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolacją styku/zakładu blachy uszczelniaczem dekarskim (nawet najlepszym) 'od zęwnątrz' pomoże raczej tylko na kilka miesięcy zimy: blacha mocno 'gra' pod wiatrem i ciepłem, no to szybko zniszczy. Trochę dłużej, tak ze 3 lata, wytrzyma staranne naklejona na styk arkuszy taśma dekarska aluminiowa, chętnie taką sprzedam.

Można pomyśleć o remoncie bieżącym: odkęcić problemowe arkusze blachy do uszczelnienia całej szerokości zakładu ... raczej na wiosnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kolejny dowód na to, że folia nie nadaje się na krycie wstępne tym bardziej na połaci o tak małym spadku. Dach powinien wyglądać tak: pełne deskowanie lub OSB, kontrłaty, papa, łaty i blacha trapezowa z podwójnym zakładem. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi!

 

Byłem przekonany, że jest wyłącznie folia, a odkręciłem kilka wkrętów farmerskich, odchyliłem blachę i zobaczyłem pod spodem jakiś twór, który wygląda jak jasnobrązowa papa:

https://photos.app.goo.gl/8tdhjYatsZNyygre9

 

Teraz pada deszcz, wieje wiatr, i znowu w domu kapie po ścianie. Zastanawiam się czy nie należałoby zająć się gąsiorem, tzn. dać pod niego jakąś taśmę, ponieważ w tej chwili nie wiem co pod nim jest, oraz

1) czy można jeszcze uszczelnić łączenia blach jakimś silikonem, tudzieź elastycznym srodkiem dekarskim (kupiłem niedawno Ceresitu "Roof Flextec", chociaż nie wiem jak ten produkt wypada w w porównaniu do produktów firmy Soudal)

2) w przypadku wrkętów farmerskich, które widać, ze nie są za dobrze dokręcone - pradopodobnie nie trafiają w łatę/kontrłatę, również zalepić to czymś jak w pkcie 1?

 

Może to kalenica - uszczelnienie pod gąsiorem jest głównym winowajcą?

 

Byle przetrwać do wiosny/lata :/

Edytowane przez muratordompan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczy błąd polega na tym, że Twoje pokrycie leży bezpośrednio na papie! Do tego niższa blacha połączona jest z boczną "pod włos". Zakład powinien być wykonany o jedną falę. W kalenicy musi znaleźć się taśma jaką stosuje się pod gąsiory. Tu nie ma co czekać do wiosny bo topniejący śnieg dopiero spowoduje zalanie. Trzeba zdjąć pokrycie, uszczelnić dziury po wkrętach, nabić konrtłaty i je uszczelnić, nabić łaty, przykręcić pokrycie a otwory nie trafiające w łaty zanitować. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Dzień dobry!

 

Mam niekończące się problemy z cieknącym dachem i mam nadzieję, że Państwa pomocą w końcu uda mi się je rozwiązać. Dach jest dwuspadowy, wykończony blachą trapezowa, pod spodem folia/membrana, kontrłaty, łaty, plus dwa świetliki, z których jedej jest wyłazem dachowym. Dwie części dachu mają różny spadek i tam, gdzie spadek jest większy nie ma problemu, natomiast w części z mniejszym spadkiem (zapewne ok. 10°), dach przecieka. Zrobiłem kilka zdjęć dachu (dwa zdjęcia z zaznaczonymi miejscami, gdzie ujawnia się problem), dołączam linka do galerii i bardzo proszę o radę, co powinienem poprawić*w pierwszej kolejności.

 

W przyszłości zapewne zdecyduję się na wymianę płaskiej części dachu na pełne deskowanie + papa, bo prawdopodobnie jest to pewniejsze rozwiązanie przy tak niskim spadku linii dachu.

 

Galeria: https://photos.app.goo.gl/eVuGaghCw5QjEd3i9

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

Takie dachy ekipy naprawiają gumą w płynie CWS R - ale niestety to produkt na bazie wody i do marca kwietna bez szans aby uszcelnić dach , moznaby miejscowo z uzyciem geowłokniny zabezpeiczyć zaznaczona część dachu uwzglednijąc cała powierzchnie spadkowa powyżej zaznaczonych miejsc . Tak ostatnio było robione centrum Onkologiczne w Krakowie wrzucę zdjęcia linka do zdjęć . W chwili obecnej trzeba zastosowac inne techniki , guma dopiero na wiosne http://www.cws.expert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...