Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bardzo będę wdzięczna za Wasze uwagi w następującej sprawie:

mamy salon ok. 50 m2 i sufit podwieszany z płyt g-k. Strop jest drewniany (dolny pas wiązarów), ocieplony wełną 20 cm, do stropu od dołu są poprzybijane deski co 2 cm, a do tego zgodnie z projektem powinien być wykonany sufit z płyt G-K na metalowych podwójnych zawiesiach. Niestety nie jestem w stanie teraz potwierdzić, czy sufit wykonano zgodnie z projektem. Sufit już wykonano, połączenia zaszpachlowano i przeszlifowano no i wczoraj przez cały środek salonu długości ok. 6-7m na łączeniach płyt pojawiła się widoczna rysa, Dodam, że ostatnio uruchomiliśmy w domu ogrzewanie podłogowe, temp. maks. w salonie osiągnęła 22 st., w oknach (takich do podłogi) są duże szpary (bo czekamy na wylewki tarasu).

Zdaniem wykonawcy pęknięcia w suficie powstały, bo "zawsze będą nam pękać w takim pokoju i z drewnianym stropem", ponadto naszą winą jest, że "rozgrzaliśmy niepotrzebnie pokój" i że jest za dużo wilgoci.

I teraz proszę Was o komentarze w tej sprawie, kto tu może mieć rację? I czy rzeczywiście muszę pogodzić się z faktem, że sufit zawsze będzie mi pękać w tym miejscu?

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/24309-pknicie-w-suficie-z-regips%C3%B3w/
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Przyczyn może być wiele :

1. ta która wydaje się być najważniejsza - zbyt małe szczeliny pozostawione między płytami. Przy konstrukcji drewnianej na łączeniach płyt powinno się zostawiać szczelinę około 5mm aby gdy zmieniają się warunki cieplne w pomieszczeniach płyty mogły się delikatnie przemieszczać. Na łączenia daje się wtedy specjalną siatkę i zaprawia się to speclanym rodzajem szpachli gipsowej. U mnie jest tak zrobiony sufit i już po 2 sezonach nic się nie dzieje. Wnioskuję po tym, że coś u Was jest nie tak

W tej chwili pozostaje ponownie zreperować pęknięcie i poczekać co dalej jeśli dalej będzie pękać gonić wykonawcę aby poprawił robotę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/24309-pknicie-w-suficie-z-regips%C3%B3w/#findComment-434077
Udostępnij na innych stronach

Na łączenia daje się wtedy specjalną siatkę i zaprawia się to speclanym rodzajem szpachli gipsowej.

 

Napisz cos wiecej o tej specjalnej siatce i specjalnej szpachli.

 

Pierwszy raz slysze o potrzebie zostawianie az 5 mm szczeliny na laczeniu plyt (czyli przy kazdej plycie). Czy to nie pomylka?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/24309-pknicie-w-suficie-z-regips%C3%B3w/#findComment-434126
Udostępnij na innych stronach

Na łączenia daje się wtedy specjalną siatkę i zaprawia się to speclanym rodzajem szpachli gipsowej.

 

Napisz cos wiecej o tej specjalnej siatce i specjalnej szpachli.

 

Pierwszy raz slysze o potrzebie zostawianie az 5 mm szczeliny na laczeniu plyt (czyli przy kazdej plycie). Czy to nie pomylka?

 

Mój sąsiad ma w swoim domu strop drewniany i sufit z płyt g-k. Mieszka co najmniej 5 kilka lat i nic mu nie pęka. Dodam, że nad niemałym salonem biegają ostro małe dzieci, a pokój w okresach chłodu jest ogrzewany kominkiem, więc temperatura inaczej rozkłada się w takim pomieszczeniu niż przy ogrzewaniu podłogowym - jest wręcz upalnie pod samym sufitem. W przypadku ogrzewania podłogowego najcieplej jest przy samej podłodze. Jedyne niewielkie pęknięcie u niego to przy łączeniu sufitu z murowaną ścianą.

Do kłopotliwych łączeń płyt g-k polecałbym uniflot firmy knauf. Nie jest zbyt tani (około 20zł za 5kg), ale dużo go nie idzie i jest szczególnie polecany na łączenia płyt w miejscach, gdzie stykają się bokami bez tzw. fazy. Nie istnieje potrzeba używania siatki. Sprawdzone u mnie - sprawdza się w 100% już 3 lata. Jest też francuska masa - tańsza, ale niestety nie pamiętam nazwy.

Nie wiem co zastosowali fachowcy cytowani w powyższym poście, ale delikatną (niekoniecznie 5mm) szczelinę pomiędzy płytami mogli zostawić. Wtedy wciśnięta w tę szczelinę masa szpachlowa na pewno będzie lepiej przenosić naprężenia niż w przypadku przykręcone płyty na styk.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/24309-pknicie-w-suficie-z-regips%C3%B3w/#findComment-434231
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez byly pekniecia na suficie po ok. 2 tyg. od polozenia i zaszpachlowania. stara szpachle usunalem katowka - troche kurzu przy tym bylo - i szpare wypelnilem uniflotem, potem polozylem taka siatke tez knaufa - wyglada troche jak flizelina krawiecka, troszke sztywniejsza i przed polozeniem trzeba ja wsadzic do wody - wszystko eyszpachlowalem do równa i po sprawie. przetrwalo nieogrzewane jedna zime, teraz juz mieszkam i ogrzewam i jest OK. moja uwaga do uniflota: szpachlowac bez "naddatków", na równo bo bardzo ciezko sie szlifuje - uniflot zawiera mikrowlokna. jest drogi ale warto zaplacic i zapomniec o problemie. Pozdrawiam, Wit
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/24309-pknicie-w-suficie-z-regips%C3%B3w/#findComment-434272
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam wszystkim za odpowiedzi. Forum jest wielkie :D

Rozmawiałam już z inspektorem nadzoru i wszystko wskazuje na to, że nasi fachowcy będą wydłubywać szpachlę i wykonywać ją na nowo - zgodnie z Waszymi zaleceniami. Tylko oni chyba ze strachu przed nami zdążyli już samodzielnie to pęknięcie zaszpachlować.... tylko ja nie wiem - jak?

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/24309-pknicie-w-suficie-z-regips%C3%B3w/#findComment-434586
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...