Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LUDZIE!!! DESKOWA? CZY NIE??/BO OSZALEJE!!jest 01.42 w nocy!


AVID

Recommended Posts

Każdy mu mówi co innego:)Sytuacja wygląda tak że zaraz przyjadą z więźbą a ja nie wim czy deskować czy zostać przy membranie tj.foli wstępnego krycia np.Dorkena.Różnica w cenie jest dość znaczna więc proszę o rady.Powiadają ludzie ze np w Niemczach wszyscy rezygnują z membran bo sie utylizuja i nie są tak szczelna jak papa.A i najważniejsze dach będę krył dachówką ceramiczna (odrazu)bo to ma znaczenie przy zastanawianiu się podobno czy deskować czy nie?Poza tym jedni mówią że jak deskowanie to dach sztywniejszy i cieplej jest i ciszej Najświętsza Panienko sam już nie wiem:):):):(:(:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 567
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

spytałem w twoim imieniu wyroczni I-CING (starochińskiej księgi przemian)

Zadałem pytanie, czy masz robić pełne deskowanie.

Oto odpowiedź

Heksagram nr 52 - USPOKOJENIE

Uspokojenie jego pleców - ale nie dostaje się jego ciała: chodzi się po jego podwórzu, ale nie widzi się jego osoby; nie ma kłopotów

Mowa tu o pewnym człowieku, którego plecy są spokojne - czyli on sam osiągnął stan uspokojenia i wyciszenia, co jednak nie oznacza, że można "dosięgnąć jego ciała" - gdyż pozostaje niedostępny dla przybyszów z zewnątrz i nie można zrobić mu krzywdy.

Wędrowiec, gość, a może napastnik?, choćby nawet wszedł na jego podwórze, jego samego nie zobaczy. Przypomina się tu indyjska przypowieść o tym, że jogin, który osiągnął wewnętrzne wyciszenie, jest nieruchomy, ale w pełni bezpieczny i ani tygrys nie może go zaczepić swym zębem, ani nosorożec swoim rogiem

hmm

w tym heksagramie linia czwarta i piąta były zmienne, więc dodatkowo odczytujemy:

Uspokojenie jego tułowia.

następuje postęp: udaje się, mimo zewnętrznych niepokojów, osiągnąć wewnętrzny spokój

i jeszcze

Uspokojenie jego szczęk: słowa mają [swoją] kolejność; żal mija.

Uspokojenie, wewnętrzne wyciszenie zaszło tak daleko, że nie masz już potrzeby rozprawiać o tym, co się wydarzyło. "Słowa mają swoją kolejność", czyli w ślad za wyciszeniem napięć w ciele przyszło wyciszenie i uporządkowanie twojej mowy.

Przeczytaj powyższe i spróbuj dopasować do swojej sytuacji. Napewno ci pomoże.

Zapewne decyzję tak naprawdę już podjąłeś i się z nią wewnętrznie pogodziłeś, ale jest ona niedostępna gdzieś w tobie i nikt z zewnątrz w podjęciu jej czy raczej odkryciu ci nie może pomóc. Na przykład: zastanów się czy będziesz żałował jeśli nie dasz desek? Jeśli tak - to wiesz już, jaka jest odpowiedź - daj deski. Jeśli nie - to ich nie dawaj. Napewno już podjąłeś decyzję posłuchaj wewnętrznego głosu, który cię uspokoi i pomoże zasnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja deskowałem, papowałem, a po miesiącu dałem blachę Planjii.

Czy to dobrze? - nie wiem.

Wydaje mi się, że deski usztywniają dach, a folię położył kilka lat temu kolega z pracy i mówi, że się jakaś taka dziwna ta folia robi, zesztywniała i kruszy się pod palcami. Uprzedzając złośliwe komentarze :D - rzekomo była to folia paroprzepuszczalna do dachów.

 

:D Z drugiej strony, co byś nie zrobił, to nawet jak technologia okaże się gorszą, to pewnie przetrzyma ze 20-30 lat, a wtedy albo się już odkujesz i będzie Cię stać na remont, albo.... niech się dzieci martwią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, ja to pytanie na tym forum też zadawałem. Wybrałem bez deskowania i dachówka brassa. Membranę wysokoparoprzepuszczalną mam firmy Topfol cenowo na pewno jest atrakcyjna, a myślę, że wcale nie gorsza od konkurencji. Teraz będę ocieplać stropodach i nie muszę się martwić by wełna nie dotykała do membrany. Piszę "membrana" bo na folie to to wcale nie wygląda, a raczej na papier :lol: :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chciałam mieć membranę. myślę sobie: nowoczesny materiał, termo, paro cośtam... gwarancja 10 lat, super!

ale mój kierownik budowy wybił mi to z głowy. temperatury pod dachówką to istny poligon +80 albo -15. nawet najlepsza membrana po kilku-kilkunastu latach zamienia się w proszek!! poza tym tak naprawde nikt nie wie, jak to się zachowa po 15-25 latach.

no chyba że zakładasz wymianę dachu lub domu, w przeciwnym razie: DESKUJ ile wlezie :)))))))

powodzenia

acha: dachówka Euronit brązowy profil S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też należę do klubu "bezdeskowców". Poszła folia, a na to od razu dachówka Koramic. Mam poddasze wykończone płytami g-k i nie widać, żeby konstrukcja dachu nie była "sztywna". Dechy miałyby sens, gdybyś od razu nie kładł dachówki, ale w Twoim wypadku ? Kasę wydaj na co innego. I tak Ci jej zabraknie :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja deskowałem i kładłem papę ale w zasadzie dlatego, że wiedziałem, że zanim położę dachówkę (ceramiczną) to minie rok. Gdybym kładł dachówkę od razu to prawdopodobnie bym nie deskował bo to jednak dodatkowy koszt. Teraz chyba już na większości dachów są folie. Na pewno deskowałbym natomiast pod balchę, bo w tym przypadku deski jednak by dach usztywniały i wyciszały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tfu na psa urok ,jak masz za dużo pieniędzy to deskuj chłopie ile wlezie , w przeciwnym wypadku daj folie paraprzepuszczalną , to naprawde dział .

Ja ma dachówke z rabena kasztan i folie o wysokim współczynniku .

Dobrze położona nigdy ci nie zgnije ani sie nie rozssypie ,predzej deski szlak trafi niż folie . Wglada ja papier i wiele osób sie zraża tym , ale naprawde warto ją położyć .

A ten kto gada że pod dachówką są takie różnice temp. , ma racje ale tylko w przypadku gdy dach jest deskowany , a nie foliowany .Ten tzw. papier ma wyska paraprzepuszczalność i nie doprowadza właśnie do wystąpienia takiej temp.

Powiadam wam foliować .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to podnosze wynik dla desek ...

Deskowałem całosc na to papa .... i cacy ... pozostało tak sobie 2 sezony bo kasiure na dachóweczke zbierałem :lol:

Po mojemu decha to jest decha .... jak ci dekarze bedą dachóweczke zakłądać to pewnie niejednemu noga sie omsknie i folie przedziurawi jak nie przypilnujesz to byle jak pokleją. Zaraz pewnie odezwią się obroncy folii itd .. ale jakoś nie mam przekonania do tego wynalazku.. U rodziców dam przedwojenny pełne deskowanie ... i do dziś bez problemów ...

Troche kasy wiecej wydane ale spię spokojnie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieczu, Ty chyba powinienes pisac tylko we wczesnych godzinach popolnocnych! :lol: Cos fantastycznego!!!

 

Ja podjelam decyzje o deskowaniu, a moje wahania rozstrzygnelo cos, co przeczytalam na forum :D o bezpieczenstwie domu. Ktos pisal, ze nie warto montowac drogich zabezpieczen przeciwwlamaniowych w oknach dachowych, bo wystarczy zdjac pare dachowek i mocniej kopnac... Mieszkam w dosc pustawej okolicy i nie zycze sobie zostawiac ewidentnie slabych punktow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz kasy dużo - deskuj, nie zaszkodzi,

masz umiarkowanie - daj folię, bo to też sprawdzone, pół Polski tak robi.

 

Co do włamań przez dachówki bez desek:

1) zamontuj czujkę na stryszku i po kłopocie,

2) a od czego jest piła ręczna do drewna?

 

To jest dyskusja czysto akademicka, przed tobą jeszcze wiele takich, tak więc podejmij decyzje i zapomnij o temacie, idź naprzód, bo zwariujesz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...