Jakub_Staszewski 21.04.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 I większość osób deskuje. Zdecydowanie większość używa membran dachowych. Wnioski poparte rozeznaniem w branży, jak i rozglądaniem się po okolicznych budowach (Poznań). A co do lepszej izolacji i braku wilgotności w wełnie to większość domów w dzisiejszych czasach ma wentylację mechaniczną. Oczywiście, i bardzo dobrze. Na poddaszu jest także folia paroizolacyjna a i tak wilgoć dostaje się do wełny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 21.04.2008 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 a jak prawidlowo wykonac deskowanie? po prostu przybic deski i na to papa czy moze zostawic jakas szczeline w kalenicy? Rozumiem ze pape trzymja glownie kontrlaty? Ale czy pomiedzy kontrlatami przybija sie tez pape? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zk140t 21.04.2008 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Tak jak pisałem przed rokiem. No a jak uszczelniasz miejsca styku dwoch plyt , tam gdzie nie ma piora ? Zakladam , ze plyty maja byc szczelne Nie ma potrzeby uszczelniania styku płyt. Należy je położyć z dylatacją ok 2mm. Te szczeliny będą kompensować wydłużanie i kurczenie płyt OSB. Poza tym szczeliny pełnią funkcje wentylacyjne dla izolacji. A leżąca na nich membrana daje ujście dla pary wodnej od dołu i stanowi zaporę dla skroplin od góry. OSB z przerwą dylatacyjną na to membrana zamiast papy, kontrłaty i łaty. To jest wersja soft. Obecnie na moich budowach stosuję wersję hard: 1. Krokwie; 2. Siatka PVC (oczko 10 x 10 mm) przybita punktowo do krokwi; 3. Listwy o szerokości krokwi (u mnie 80 mm) i wysokości 40 mm przybite do krokwi, powiększające ich wysokość o 40 mm; 4. OSB 22 mm klasy 3 (1250 x 2500 mm); 5. Membrana; 6. Kontrłaty; 7. Łaty; 8. Dachówka. Dzięki temu uzyskuję szczelinę wentylacyjną 40 mm i bez skrupułów, na moją odpowiedzialność, każę majstrom od dołu dopychać wełnę do wyczuwalnego oporu (siatka PVC). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 21.04.2008 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Podsumowanie: Membrana jest po prostu lepszym materiałem: tańszym, trwalszym, szybszym w montażu, łatwiejszym w montażu, dzięki któremu można uzyskać dach z lepszą izolacją i brakiem wilgoci w wełnie. Jest to bardzo głęboko merytoryczna ocena. Trudno z nią merytorycznie dyskutować z kimś kto sprzedaje membrany a nie wykonuje dachów. Jak nigdy nie robiłeś "wolego oczka" to możesz napisać, że można go pokryć membraną. Jak nie masz pojęcia o wentylacji dachu to piszesz, że przy zastosowaniu deskowania wilgoć zostaje w wełnie. A przy zastosowaniu membrany to niby nie zostaje?! Jak po obu stronach membrany będzie takie same stężenie pary wodnej to przez membranę nie przeniknie ani gram a jak nad membraną stężenie będzie większe to do wełny zacznie przenikać para wodna. Uważasz, że zniszczona dachówka nie uszkodzi folii a uszkodzona dachówka w niewidocznym miejscu powoduje zniszczenia folii o czym nikt nie wie póki nie zacznie przeciekać? Skoro uważasz, że łaty sztywnią więźbę to dalsza dyskusja w tej kwestii jest bezprzedmiotowa. Wypuszczanie pary wodnej pod dachówkę przy niewystarczającej wentylacji połaci powoduje stałe zawilgocenie dachówki (od spodu) a to skraca jej żywotność i zwiększa szansę porastania. Oczywiście nigdy nie twierdziłem i nie twierdzę, że folia (membrana) jest zła ale twierdzenie, że jest zdecydowanie lepsza od papy na deskowaniu (OSB) to gruba przesada. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krys1 21.04.2008 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 do : Jakub_Staszewski Może pokażesz swój dach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jakub_Staszewski 21.04.2008 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Jest to bardzo głęboko merytoryczna ocena. Trudno z nią merytorycznie dyskutować z kimś kto sprzedaje membrany a nie wykonuje dachów. Zacytował Pan samo podsumowanie, argumenty były powyżej w tym poście. Owszem sprzedaje membrany, a Pan Panie Andrzeju sprzedaje dachy, i z Pana punktu widzenia lepiej sprzedać papę i deski. Ale nie to jest punktem dyskusji. Jak nigdy nie robiłeś "wolego oczka" to możesz napisać, że można go pokryć membraną. Napisałem także, iż można użyć deskowania pod membranę w trudnych warunkach. Jak nie masz pojęcia o wentylacji dachu to piszesz, że przy zastosowaniu deskowania wilgoć zostaje w wełnie. A przy zastosowaniu membrany to niby nie zostaje?! Jak po obu stronach membrany będzie takie same stężenie pary wodnej to przez membranę nie przeniknie ani gram a jak nad membraną stężenie będzie większe to do wełny zacznie przenikać para wodna. Tak właśnie uważam, przy membranie nadmiar pary wydostanie się na zewnątrz. Papa nie przepuszcza pary w ogóle. Oczywiście membrana nie spowoduje ,iż wilgoć w wełnie osiągnie 0%. Aby nadmiar pary był szkodliwy, jest jeszcze potrzebna różnica temperatur. Uważasz, że zniszczona dachówka nie uszkodzi folii a uszkodzona dachówka w niewidocznym miejscu powoduje zniszczenia folii o czym nikt nie wie póki nie zacznie przeciekać? Rozumiem, iż dachówka pęka i osuwa się, niszcząc membranę?? Skoro uważasz, że łaty sztywnią więźbę to dalsza dyskusja w tej kwestii jest bezprzedmiotowa. Ja tylko odpowiadałem na Pana argument , iż deskowanie usztywnia więźbę. Moim zdaniem, nie ma potrzeby usztywniania przy prawidłowym wykonaniu. Oczywiście kratownica łat i kontrłat, także usztywnia w jakimś stopniu dach. Wypuszczanie pary wodnej pod dachówkę przy niewystarczającej wentylacji połaci powoduje stałe zawilgocenie dachówki (od spodu) a to skraca jej żywotność i zwiększa szansę porastania. Przy błędnie wykonanej wentylacji mogą zdarzać się niepowołane efekty. Błąd wentylacji jest niestety dość powszechny. Oczywiście nigdy nie twierdziłem i nie twierdzę, że folia (membrana) jest zła ale twierdzenie, że jest zdecydowanie lepsza od papy na deskowaniu (OSB) to gruba przesada. Pozdrawiam. Oczywiście papa + deski ma swoje zalety, ale moim skromnym zdaniem membrana jest lepsza. Dziękuje za dyskusję i także pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jakub_Staszewski 21.04.2008 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 do : Jakub_Staszewski Może pokażesz swój dach? W jakim celu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zk140t 21.04.2008 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Owszem sprzedaje membrany, Mój post powyżej godzi deskowanie z zakupem membrany. Od kilku lat dachy na budowanych przeze mnie domach są realizowane właśnie w taki sposób, jak opisałem powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jakub_Staszewski 21.04.2008 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Połaczenie dwóch metod. Można i tak. A uzycie siatki to bardzo dobry pomysł. Ale przy braku braku płyty, szczelina nie byłaby potrzebna. Zamiast płyty OSB proponowałbym matariał bardziej paroprzepuszczalny. Metoda zgarnia minusy papy (konieczność wentylacji), ale dzieki siatce, można wierzyć w skuteczność wentyalcji. Oczywiście nie chodzi mi o nakłanianie do kupowania membrany, tylko o dyskusję. Zauważyłem w tym miejscu duża ilośc osob za papa i pełnym deskowaniem, co osobiście mnie dziwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zk140t 21.04.2008 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 ale dzieki siatce, można wierzyć w skuteczność wentyalcji. Tak. Proszę uwierzyć, że to działa. Naciągnięta siatka PVC daje gwarancję, że wełna nigdy nie zasklepi przerwy wentylacyjnej. Oczywiście zawsze pilnuję, żeby pod gąsiorami połacie dachu się nie stykały i tworzyły szczelinę o szerokości ok. 40 mm. Ludzie, którzy kupują moje domy zwykle nie zwracają na to uwagi. Mógłbym zrobić dach "pod spodem" byle jak, ponieważ zawsze zachwyca ich estetyka zewnętrzna. Nie oszczędzam jednak na tych nielubianych bo niewidocznych detalach. A to z racji tego, że wolę mniej zarobić, ale cieszyć się radością innych. Pozdrawiam. P.S. Żaden ze mnie Judym. Po prostu nie znoszę partactwa i braku dbałości o szczegóły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sako 22.04.2008 01:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Trzepaczaca folia na wietrze - to musi ja niestety w koncu zniszczyc, zwlaszcza ze wraz z uplywem czasu staje sie ona mniej eleastyczna (czego podwazyc sie nie da). Warunki pogodowe staja sie coraz bardziej nieprzewidywalne, wiec coraz powazniej mozna rozpatrywac scenariusz, ze wiatr zerwie dachowki, wiec jak dla mnie tym bardziej poradzi sobie z folia. Dach deska+papa jest w stanie sam wytrzymac wiele, nawet jak zostanie pozbawiony dachowki. Folia jest za to tansza, ale czy ktos probowal chociaz policzyc ile wytrzyma i ile bedzie kosztowala wymiana? Jesli nie, to wszelkie rozwazania niestetety nie sa sensowne :/ (a chetnie bym zobaczyl wyliczenia poparte testami wytrzymalosci, nawet jak beda teoretyczne - z labolatorium). Jak dla mnie powloka, ktora nie jest odporna na uderzenie patykiem czy malym kamieniem jest po prostu za malo wytrzymala Kompletnie nie przemawiaja do mnie zapewnienia sprzedawcow, ze filia wytrzyma, kto mi odpowie za to jak za 10 czy 15 lat okaze sie, ze nie wytrzymala? Niestety nie stac mnie na takie eksperymenty Osobiscie poloze deski (lub zamiennik) + pape - ciezszy i solidniejszy dach, odporniejszy na fanaberie natury, ma mniejsze szanse na "odleciec' w czasie wichury. Nie bede za to ofiara marketingu producentow folii i zwolennikow ograniczania kosztow (choc nie twierdze ze inni beda i nikomu tego nie zycze !!!). Owszem, nowo czesna folia bez deskowania ma szanse wytrzymac, ale wole sie o tym przekonac czytajac forum muratora za N lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jakub_Staszewski 22.04.2008 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Nie oszczędzam jednak na tych nielubianych bo niewidocznych detalach. A to z racji tego, że wolę mniej zarobić, ale cieszyć się radością innych. Po prostu nie znoszę partactwa i braku dbałości o szczegóły. Oby więcej takich zdań i deklaracji! Takie postępowanie na pewno się zwróci. Najlepszy dach to dach dobrze wykonany, niezależnie od uzytych materiałów. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jakub_Staszewski 22.04.2008 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Trzepaczaca folia na wietrze - to musi ja niestety w koncu zniszczyc, zwlaszcza ze wraz z uplywem czasu staje sie ona mniej eleastyczna (czego podwazyc sie nie da). Warunki pogodowe staja sie coraz bardziej nieprzewidywalne, wiec coraz powazniej mozna rozpatrywac scenariusz, ze wiatr zerwie dachowki, wiec jak dla mnie tym bardziej poradzi sobie z folia. Dach deska+papa jest w stanie sam wytrzymac wiele, nawet jak zostanie pozbawiony dachowki. Folia jest za to tansza, ale czy ktos probowal chociaz policzyc ile wytrzyma i ile bedzie kosztowala wymiana? Jesli nie, to wszelkie rozwazania niestetety nie sa sensowne :/ (a chetnie bym zobaczyl wyliczenia poparte testami wytrzymalosci, nawet jak beda teoretyczne - z labolatorium). Jak dla mnie powloka, ktora nie jest odporna na uderzenie patykiem czy malym kamieniem jest po prostu za malo wytrzymala Kompletnie nie przemawiaja do mnie zapewnienia sprzedawcow, ze filia wytrzyma, kto mi odpowie za to jak za 10 czy 15 lat okaze sie, ze nie wytrzymala? Niestety nie stac mnie na takie eksperymenty Osobiscie poloze deski (lub zamiennik) + pape - ciezszy i solidniejszy dach, odporniejszy na fanaberie natury, ma mniejsze szanse na "odleciec' w czasie wichury. Nie bede za to ofiara marketingu producentow folii i zwolennikow ograniczania kosztow (choc nie twierdze ze inni beda i nikomu tego nie zycze !!!). Owszem, nowo czesna folia bez deskowania ma szanse wytrzymac, ale wole sie o tym przekonac czytajac forum muratora za N lat Trzepocząca membrana to tylko podczas montażu, po zamknięciu jej z obu stron (dachówka + wełna),nie bedzie już narażona na ruch. Co do trwałości membrany, niektórzy producenci dają nawet 30 lat gwarancji na membranę. Inni 25lat, 15lat... właśnie po to aby ludzie się nie bali ,że za kilka lat membrana zniknie. Oczywicie po tych 30 latach sie nie rozpadnie:) Papa także się starzeje. Co do wytrzymałości, to patyk albo kamyk jej nie zniszczy, bez przesady Owszem, nowo czesna folia bez deskowania ma szanse wytrzymac Dziękuje za trochę wiary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mammamija 22.04.2008 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 By stworzyć szczelinę między wełną a deskowaniem trzeba położyć krokwie o wymiarach 8 cm x 18 cm. Wełna zajmie 15 cm pozostanie 3 cm szczelina między deską, a wełną. Czy na deskowanie wystarczy deska calówka? Czy do deskowania od środka między krokwiami nie trzeba przybijać 3 cm listewki po to by nie docisnąc wełny do desek? Jak "zrobić" szczelinę między deskowaniem, a wełną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skrzypekps 22.04.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 No i tak poczytalem sobie i z oszczedności dach będzie bez deskowania... Poniewaz niewidze po wypowiedziach aby deskowanie jezeli konstrukccja dachu jest stosunkowo prosta i dobrze zrobiona, po za kosztami dawało mi coś pozytywnego... Dodam tylko, ze faktycznie tyle osob jest za deskowaniem bo jakby nie bylo to stary sprawdzony sposob, ale nowe technologie tez trzeba wykorzystywać i ja tak zrobie (przypomne tylko jak wszyscy kiedyś bali się instalacji wodnej z "plastiku" a teraz to prawie jak standard i juz prawie nikt nie robi jej w stali ...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agal-b 22.04.2008 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Membramy to nowa technologia ma gwarancję na 20 lat a co później? Ściągać dachówkę? Nikt nie wie A deski, u mojej babci na dachu nie zaimpregnowane, leżą już 50 lat. I jest ok. Lubie nowości, ale trzeba podchodzić do nich ostrożnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skrzypekps 22.04.2008 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 No ale to ze konczy sie gwarancja po 20 latach nie znaczy ze od razu będzie ona do wyrzucenia być może i polezy ona kolejne 20 lat i kolejne 20 lat.... Podobnie na pralkę miałem 1 rok gwarancji a chodzi ona juz 7 rok bez napraw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PeZet 22.04.2008 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Bardzo ciekawy dział! Przyłączam się do dyskusji i powtarzam dwukrotnie już przez przedmówców zadane pytanie: Jak najprościej na odeskowanym dachu zrobić prawidłowo szczelinę wentylacyjną? Przybić między krokwiami kontrłatę i na niej rozciągać drut - ponoć specjalny? Czy może między krokwie siatkę dać? Poradźcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sako 22.04.2008 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Gwarancja fajna rzecz, ale nie mozna przy tym zapominac, ze w historii bylo juz pare przypadkow, ze wlasnie niemozliwosc wypelnienia gwarancji powodowala upadek firmy. To tak dla zrownowazenia ostatnich wpisow Swoja droga zauwazam pewna prawidlowosc. Z jednej strony widze opinie typu "babcia ma deski i pape 100 lat i jest super", z drugiej "mam folie od tygodnia i jest super" - nie sadzicie ze tego typu porywnywanie jest "troche" bez sensu? Trzepocząca membrana to tylko podczas montażu, po zamknięciu jej z obu stron (dachówka + wełna),nie bedzie już narażona na ruch. Wiatroszczelna dachowka? Nie spotkalem, widocznie sie nie znam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zk140t 22.04.2008 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Bardzo ciekawy dział! Przyłączam się do dyskusji i powtarzam dwukrotnie już przez przedmówców zadane pytanie: Jak najprościej na odeskowanym dachu zrobić prawidłowo szczelinę wentylacyjną? Przybić między krokwiami kontrłatę i na niej rozciągać drut - ponoć specjalny? Czy może między krokwie siatkę dać? Poradźcie. Oto mój patent, opisany wcześniej: 1. Krokwie; 2. Siatka PVC (oczko 10 x 10 mm) przybita punktowo do krokwi; 3. Listwy o szerokości krokwi (u mnie 80 mm) i wysokości 40 mm przybite do krokwi, powiększające ich wysokość o 40 mm i jednocześnie dociskające siatkę PVC na całej długości; 4. OSB 22 mm klasy 3 (1250 x 2500 mm); 5. Membrana; 6. Kontrłaty; 7. Łaty; 8. Dachówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.