rafałek 02.03.2005 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 a na to wszystko jeszcze lepik i strzecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbicha 02.03.2005 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 eeeeeeeNo bez przesady Lepik wystarczy poco jeszcze szczecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw 02.03.2005 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 A może zamiast lepiku - folia w płynie i silicon. Ludziska producenci pokryć musza z czegoś żyć. Jeśli chcieliby produkowac materiały o kilkudziesięcioletniej trwałości no to już musza mięc biznesplan na nową działalnośc gospodarczą. Niestety za lat 20-30 trzeba będzie wyremnotowac dach, a ponieważ zaczynamy myślec się ekologicznie (i baaardzo dobrze) - utylizacja starej papy bedzie kosztwoać kupe forsy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekS 02.03.2005 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 A skąd wiesz? Czy utylizacja starej membrany - folli z dodatkami bedzie tansza? Dlaczego na 20 - 30 lat szacujesz trwałosc pokrycia? Sądze, że dachowka wytrzyma nieco wiecej. Mam dachowke ceramiczną, angobowaną, powinna wiec wytrzymac kilkadziesiąt lat, skoro dachowki ceramiczne nieangobowane lezą w dobrym stanie na starych kamienicach, sądze, że moze z 50 lat i wiecej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.03.2005 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 nie pekaj zolw moj tesc nie takie rzeczy puszczal w komin tak szczerze powiedziawszy to zawsze jak sobie o tym pomysle to przypoinaja mi sie historie o spalarniach smieci , jak to ludziska zaraz protestuja, ze nie chca itd... a tu pod naszymi nosami kazdy co ma piec na wegiel pali wszystko co mu sie do kubla nie miesci i ma jakas tam kalorycznosc przykro chodzic zima po miescie (bytom chorzow - tylko jako przyklad, ale to norma wszedzie) i wachac te produkty spalania roznorodnych materialow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.03.2005 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 a wlasnie myslalem czy by nie zalozyc firmy sprawdzajacej czym ludziska pala tylko przepisy odpowiednie i mozna by tak zadbac o ekologiczne palenie ze hej ale w polsce to chyba nei przejdzie ( ludzie za bardzo przywykli do palenia smieci...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.03.2005 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Ja deskowałem. Tak doradzał mi właściciel tartaku, goście od więźby.Goście, którzy kładli dachówkę von Muller'a też mówili, że dobrze zrobiłem. Przy tym ciężarze każde usztywnienie jest ważne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolia 02.03.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2005 Ja będę deskować, głównie dlatego że mogę nie zdążyć położyc dachówki w tym roku.A swoja drogą jak rozmawiałam z różnymi ekipami, to zdania były podzielone pół na pół - jedni za deskowaniem drudzy przeciw i bądź tu mądrym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lawy 23.03.2005 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 Blacha, wykonawca gorąco namawiał na deskowanie, ale poczytałem, pogadałem z ludźmi od dachów oraz innymi budowlańcami i zdecydowałem się na folię - ale warunek jest taki, że ma to być dobra folia a nie najtańsza na rynku. Myślę, że żałować nie będę, nawet za 30 lat (pamietajmy ze to w Polsce jest nowość a inne kraje już z tego rozwiązania korzystają dłużej niż my). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.03.2005 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 Ja mam deskowanie i papę (nie wiem czy to Ciebie zadowoli) i mogę podzielić się obserwacjami po jesiennych deszczach wiatrach i śniegach. Jak na razie jestem super zadowolony. Od spodu zero wilgoci, zero zacieków, zero wiatru. Obecnie poddasze to najbardziej przyjemne i zacziszne miejsce w domu. Część (nad garażem) będzie zwykłym strychem i deskowanie od spodu spisuje się znakomicie w roli wykończenia. Liczę się, że za kilkadziesiąt lat papa może skruszeć, ale nieruszana nie straci właściwości izolacyjnych. Zdzierałem kiedyś starą papę i może i faktycznie łatwiej się darła i łamała, ale szopka na której była do końca nie przeciekała. Co do kosztów to każdy powinien zrobić własne wyliczenia. Ja prawie wszystkie deski miałem z odpadu od więźby czyli i tak bym je miał... rafalek jak to miales wszystkie deski z odpadu? nie wiem jak u ciebie ale u mnie potrzeba na deskowanie okolo 7 m3 desek cos duzo miales tego odpadu... za duzo zamowiles?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 24.03.2005 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 Dzieki za odpowiedz, ale (tu pewnie ujawni się moja niewiedza) czy to nie łaty przenoszą obciązenie na krokwie a nie deskowanie?. Zakładając ze bedą kontrłaty to właściwie jest miedzy łatami a deskowaniem szczelina. Jak to właściwie jest, może ktoś mi wyjaśni? Bo jeżeli deskowanie nie przenosi obciązenia to może być chyba z cieniutkich desek? Grubość desek na deskowaniu musi utrzymać ciężar cieśli podczas układania folii czy papy. Po deskowaniu nie widać gdzie są krokwie i trzeba sie przemieszczac po dachu. Cienka deska bedzie sie uginac pod cieżarem ludzi. Potem rzeczywiście prawie nie ma różnicy, bo i tak dachówki wiszą na łatach. U mnie, gdy kładli deski i papę to nikt nie chodził po deskach. Mam olbrzymie połacie dachu, ale ekipa nabijała pasek desek a następnie układali pas papy. Jedynie przy kalenicy kładli papę od góry. Myślę, że 19mm by wystarczyło, ale ja mam calówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweldkomornik 24.03.2005 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 Mam dach dość skomplikowany i będę kładł blzchę czy opłaca się deskować i dawać papę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 24.03.2005 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 jak to miales wszystkie deski z odpadu? nie wiem jak u ciebie ale u mnie potrzeba na deskowanie okolo 7 m3 desek cos duzo miales tego odpadu... za duzo zamowiles?? kupiłem razem około 46 m3 drewna tartacznego, raz 38 m3 potem resztę, z tych 38 zrobili mi więźbę, przy robieniy więżby zostaje trochę "odpadu" o wymiarach niezbyt nadających się na elementy więźby. To pocięto na deski (w części z oflisami. Te deski użyłem na deskowanie po okorowaniu oflisów, reszta to deski z szalunków a pozostałę 8m3 pociąłem tylko ne deski, gorsze poszły na dach, a reszta schnie i czeka na lepsze czasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nguyen 24.03.2005 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 Nie mam odeskowania i żałuję! dach mi przeciekł i musiałem sporo się gimnastykować, żeby szukać przyczyny. A poza tym mam podbitki z desek zamiast płyt g-k i niestety trochę nam wieje na poddaszu mimo ocieplania i folii paroizolacyjnej. Mam myszki w wełnie mineralnej i boję się,że siekają folię wstępnego krycia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Petroniusz 26.03.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2005 Całkowicie zgadzam się z przedmówcą , majstrowie są gotowi wmówić inwestorowi wszystko co im pasuje, a w swoim interesie jest wybranie tego co uważa się za najtrafniejszy wybór. Jeżeli byśmy do każdego elementu budowy podchodzili że lepiej dołożyć parę "zet" to pod koniec budowy ( o ile byśmy jej doczekali ) suma wydatków przekroczyła by wartość naszej chałupki. Trzeba brać wszystko na zimno i nie starać się przekombinować . Pozdro ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVID 26.03.2005 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2005 A TAK SIE TO WSZYSTKO SKOŃCZYŁO:) http://foto.onet.pl/upload/8/18/_373617_n.jpg NO I RUPPA NA DACH PO ZIME ZAŁOZYŁEM W CZASIE JAK ZIMA SIE NA CHWILE "ZAPOMNIAŁA":) http://foto.onet.pl/upload/37/21/_445023_n.jpg JEŚLI CHODZI O CENY TO ZAPRASZAM NA PRIVA . DEKARZY MOGĘ POLECIĆ NAPRAWDĘ ZUCHY.PRACUJĄ W WAWIE I OKOLICACH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bess 27.03.2005 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2005 Jestem pod wrażeniem... Chyba pojedziemy na inspekcję Drogi Sąsiedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVID 01.04.2005 22:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 Przyjedzcie Mam nadzieję że nie będzie nam kapać na glowy:))Bo ja jeszcze tego dachu sam nie widzaem na żywo:):)bo jestem daleko od Wawy:))a foto robil mój ojciec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVID 25.04.2005 01:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 TAK SOBIE NIE ŚPIĘ I PATRZE CO TU SIE DZIEJE:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 25.04.2005 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 A oszalałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.