fighter1983 03.01.2019 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 Jakoś nikt nie płacze, że architekt adaptujący projekt wziął tyle a tyle (a wcale to nie męcząca robota), że dachówka kosztowała tyle a tyle (a sprzedający de facto tylko przerzucił kilka papierów bo tej dachówki nawet sam na oczy nie widział), że przyłącze gazu to zdzierstwo, że wytyczenie budynku to przy prostej bryle max godzina a kosztuje x2-3 "moje" dniówki, itd. odnoscie wyboldowanego... tez brzmi pieknie... nic tylko byc sprzedawca samo przerzucanie papierkow... tylko ze jeszcze wlasnie istotne jest ile z tego "przerzucenia papierkow" zostaje... na przykladzie moich epsow o ktorych to punktowal mnie Pytajnick: jestem "tym zlym sprzedajacym, ktory tylko przerzuca papierek..." tylko ze przy cenie eps i narzucie rzedu 2pln netto do m3 okazuje sie ze realizujesz dostawe 50m3 jakiegos tam eps-a po 140zl netto za m3 wiec robisz transakcje za 7000netto zarabiajac 100zl netto (podatek 19%) koszty jakies... jakiekolwiek: (lokal, telefon, domena, sklep internetowy, pracownik... tos ie oczwiscie rozklada na iles tam transakcji) i okazuje sie ze zostaja jakies na prawde drobne... a jeszcze oczywiscie dostajesz latke Tego zlego sprzedawcy co to tylko papierek przerzuca) i pomimo tego ze masz cene najnizsza w calych internetach... i tak jeszcze dostajesz pytanie "a taniej sie nie da?" bo statystyczny kowalski mysli ze jak wydaje 7000 netto (8610 brutto) to temu sprzedajacemu zostaje co najmniej polowa a faktycznie zostaje mu z takiej transkacji 40zl? no i to jest wlasnie kwestia mentalnosci i podejscia.. no ale robimy mega OT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalck81 03.01.2019 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 fighter, może przykład hurtowni nie był zbyt trafny ale chodziło mi o to, że ludzie oceniają pracę innych nie mając bladego pojęcia o danej robocie. Fakt też jest taki, że jak za robotą stoi "firma" (siedziba, pracownicy, itd.) to też jest inne podejście niż do jednego czy dwóch chłopów, co to przychodzą kafle kłaść, bo zaraz tyle kasy dla jednego, albo na dwóch to wychodzi po tyle... olaboga.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brazylia29 03.01.2019 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 Nie wiem skąd bierzecie takie ceny robocizny , tutaj wypowiadają się chyba tylko inwestorzy którzy grubo przepłacili za pracę glazurnika. Sam wykonuję pracę glazurnika mam własną działalność i wiem ,że nie jest wcale tak różowo jak wam się wydaje. Średnia cena łązienki na gotowo z białym montażem ,sufit podwieszany i często dużo półek i innych zabudow to 3000pln ,cena za m2 40-50 zł i nikt nie chce dać więcej ,jak dam większą wycenę ludzie dziękują. A zlecenia mam wszystkie z polecenia a wszystko wykonane na wysoki standard. Jeśli chodzi o zarobki odliczając mały Zus i inne koszty to po obliczeniu godzin w miesiącu wychodzi ok. 14zł /h netto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacentyy 03.01.2019 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 (edytowane) ^^ trzeba było wcześniej pisać to bym i nocleg zapewnił fighter, może przykład hurtowni nie był zbyt trafny ale chodziło mi o to, że ludzie oceniają pracę innych nie mając bladego pojęcia o danej robocie. Fakt też jest taki, że jak za robotą stoi "firma" (siedziba, pracownicy, itd.) to też jest inne podejście niż do jednego czy dwóch chłopów, co to przychodzą kafle kłaść, bo zaraz tyle kasy dla jednego, albo na dwóch to wychodzi po tyle... olaboga.... Sorki ale bredzisz kolego, własnie to samo robisz z ocenianiem pracy architekta i konstruktora czyli ludzi, ktorzy pracuja umysłowo. Wydaje Ci się, że stres i ogólnie zmęczenie umysłowe to jest pikuś. Po wysiłku fizycznym organizm dużo szybciej się regeneruje aniżeli po wysiłku umysłowym, kto pracował tak i tak ten wie dobrze jak to jest i nie musze tłumaczyć.... poza tym sam położę płytki nie gorzej od niejednego wyuczonego glazurnika.... o partaczach nie wspomne Edytowane 3 Stycznia 2019 przez jacentyy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalck81 03.01.2019 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 Jacenty tylko to ty marudzisz nie ja (w moim poście dawałem przykłady na to, że ludzie uwzięli się na zarobki określonej grupy zawodowej). Ceny są takie a nie inne i albo to przyjmujemy (rozsądne negocjacje) albo nie. Nie cierpię narzekania/marudzenia, a już w szczególności na swój los, że zarabiam tyle a tyle i beee i jestem zmęczony i beee. Kurde, jak komuś źle to niech se zmieni robotę albo siedzi cicho jak nie ma odwagi zmienić swego losu, proste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorro128 03.01.2019 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 Dyskusja się rozwinęła w stronę"zły glazurnik, bo za dużo zarabia"...Wykształcony kolega Jacenty się oburza ,że budowlaniec może zarobić więcej od Niego,gdyby pójść tym tropem to po studiach też są nauczyciele,pracownicy budżetówki itd. więc budowlańcy nie powinni też zarabiać więcej od nich,tylko kto by wtedy pracował...Weźcie pod uwagę też koszty,pisał o tym chyba kolega fighter,który sam ma nieduży plac a i tak koszta robią swoje.Tak samo jak kosztem lekarza są długie studia,staż,szkolenia,czasami wolontariat,tak kosztem glazurnika są narzędzia,które często kosztują krocie,szkolenia,i wszystko co związane z prowadzeniem firmy...Należy raczej zadać sobie pytanie czemu np.urzędnik zarabia tak mało a nie dlaczego glazurnik tak dużo.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pytajnick 03.01.2019 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 (edytowane) "Tak jak pandzik napisał wszyscy... ile zapłaciłeś np za robociznę przyu stropie zelbetowym jezeli takowy masz?" Nie mam takowego stropu, zawiązary z montażem zapłacę 28 tysięcy, ale dla porównania - za dom piętrowy 180m2 plus z garażem 25m2 w bryle za SSO stawiany na jesień zeszłego roku wzięliśmy 40 tysięcy na trzech. W "menu" był strop Ackermana, 2 wylewane balkony na żelbetowych słupach, 6 trzpieni w piętrze, dwa w szczytach wysokich na 5metrów ,podciągi i sporo innych "udogodnień" zaczynających się od gruntu z wodą na 40cm gdzie 3 pompy ledwo radę dawały. Piszesz, że budowlańcy zarabiają więcej niż inżynierowie i że Wy im to płacicie. Jako, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, to skoro mój Ociec, emeryt od 3ch lat,inżynier pracujący w przemyśle ciężkim, mający na koncie kilka patentów, zarabiał miesięcznie ponad 10 tysięcy brutto, mój Wujek, inżynier pracujący w górnictwie miedziowym również tyle zarabia, to ja się pytam - który z Was ZATRUDNIA robotników na budowę i płaci im więcej choćby przez rok? Podejrzewam że nikt nie gwarantuje takich zarobków, prawda? Ja ugadałem się zapłacić za robociznę do SSO 26tysięcy za mój domek. Niestety, dwóch wspólników się pokłóciło, ludzi zwolnili i zostałem na lodzie. Następni pytani chcieli 35-40 tysięcy. To było dla mnie nie do przyjęcia i zrobiłem to sam, przy pomocy syna i na dodatek PO GODZINACH pracy, bo nie mogę zostawić umówionych ludzi a mam takich na dwa lata do przodu. Dlaczegoż Wy, zamiast jęczeć jaka krzywda Was spotkała, , sami tego nie zrobicie? Przecież wedle Was, to żadna filozofia, nie wymaga ani pomyślunku, ani wysiłku. Dlaczego płacicie sumy, które zwalają Was z nóg, nie dają spać po nocach? "Wina natury ludzkiej, że robotnicy w dość skrzętny sposób wykorzystują koniukturę..." No nie mogę Sam tę KONIUNKTURĘ nakręcasz i Tobie podobni, działając jak dziennikarze piszący paniczne artykuły w stylu "ludzie, cukru nie będzie!!" No i cena x3, bo ktoś to wykorzysta. Jak jedziecie nad morze, w góry, czy w inne sezonowe miejsce, to jak się czujecie płacąc więcej, bo ktoś wykorzystuje? Jak byście musieli kupić bilet lotniczy z dnia na dzień za 400funtów zamiast 30tu to byłby wpis szykanujący linie lotnicze za wykorzystanie? "21000 chcieli za caly strop a roboty tam było na maks 2 tygodnie dla 4 ludzi powiedzmy czyli nawet jak by dzielic po rowno to wychodzi 5250 na łba za 2 tyg pracy, ale w rzeczywistosci pomocnicy dostana z 2, 3 tysie a reszte biora bardziej kumaci "szefowie" firmy .... a pozniej sie chwala ze po 1-2 latach takiej pracy sa w stanie sobie chałupe postawić" No tak...o Zusach zapominamy, o narzędziach pracy ( w moimi kolega z którym pracuję od zakończenia szkoły mamy ich w 3ch garażach tak na 100 tyś) czy o czymś tak błahym jak CIĄGŁOŚĆ zatrudnienia również PS -trochę dziwnie się post ułożył, ale chyba każdy dojdzie co i do kogo Edytowane 3 Stycznia 2019 przez Pytajnick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pytajnick 03.01.2019 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 . na przykladzie moich epsow o ktorych to punktowal mnie Pytajnick Jakoś naprawdę nie mogę sobie przypomnieć, żebym gdziekolwiek coś pisał o Tobie, do Ciebie itd Jakąś podpowiedź proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorro128 03.01.2019 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2019 (edytowane) To jest właśnie mentalność ludzi i brak zrozumienia...W oczach bardzo wielu osób budowlaniec to przepity żul z fajką w zębach i zastępem narzędzi w postaci kielni i metrówki.Dziś klienci oczekują usługi kompleksowej,przez kilka lat musiałem wpakować w firmę kilkaset tyś. po to żeby sprostać ich oczekiwaniom albo bym zniknął z rynku i teksty typu "panie czemu tak drogo" strasznie mnie drażnią,bo ludzie widzą to co chcą zobaczyć czyli zarobioną kasę a nie widzą tej kasy wydanej na leasingi,kredyty,paliwo,zus,wypłaty,ubezpieczenia,obsługę maszyn,ich zużycie,utratę wartości-ech można by tak długo...Oczywiście ciężka praca "fizyczno-umysłowa" nie pozostaje bez konsekwencji zdrowotnych ale tego lepiej nie zauważać... Edytowane 3 Stycznia 2019 przez zorro128 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacentyy 04.01.2019 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2019 ^^pierdolicie, jakie ku.. zusy ? te firemki to wiekszosci na czarno jada zus placa najmniejszy mozliwy zaplata bez umowy na czarno, a Ty myslisz, że inzynier zusu nie placi jak ma swoja firme, narzedzi do pracy nie potrzebuje? Oświece Cię, głupi autocad kosztuje coś koło 30000, dobry program do liczenia od 15000 do 50000. A za projekt domku to byś chciał 3000 zapłacić w tym architekta,konstruktora, branzowca taka mentalność ludzi w Polsce. Pojedź sobie za naszą granicę polsko niemiecką i zobaczysz jaka jest mentalność ludzi i ich płace. U nas za przeproszeniem jeden matoł z drugim założą firemkę i żadają takiej asamy zapłaty jak firma zatrudniającą kilkanaście osób, mającą własnie samochody i mająca zupełnbie inne koszty utrzymania firmy aniżeli Pan Heniek z Józkiem z kilkoma osobami na czarno .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cactus 04.01.2019 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2019 (edytowane) Temat się rozwinął... Każdy kto zbudował dom przy pomocy ekip wie jak jest narawdę, pisze o okresie ostatnich kilku lat. Do budowlanki trafiły osoby całkowicie niekompetentne w temacie. Przeszli z innych zawodow kiedy wiekszosc dobrych ekip wyjechała na zachod i wraca do PL tylko co trzeci weekend albo na świeta. Ludzie którzy zajmowali się wszystkim tylko nie budowlanką nagle postanowili kłaść kafle, gładzie, elektrykę, a nawet kostke brukową i robić ocieplenia. Są ekipy że nawet szef nie ma doświadczenia. Sam mam znajomego który pracował w korporacji za biurkiem i zarabial prawie 6 koła na ręke. Rzucił to i "robi" łazienki z pomocnikiem ktory liznał troche tematu. Po prostu to mniej stresująca praca i można zarobić duzo wiecej niż za biurkiem. Nie piszcie mi że w budowlance zarabia się mało. Jeśli tylko nie jest sie pijakiem i nie prowadzi sie działalności przy wschodniej granicy to obecnie można sie bardzo szybko dorobić. Są brażne typu stolarze od kuchni czy schodow że panowie przyjeżdzali mi na wycene autami które kosztują podobnie jak mój dom. I nie brali ich na kredyt. Ktos tam pisał o kwocie 40-50zl za metr kafli. To cena chyba sprzed 4,5 lat. Teraz średnia w miastach to 70, zupelnie początkujący i prawie amatorzy proponują na czarno stawke 60zł. Z polecenia i sprawdzone firmy biora okolo stówki a czasem musisz i tak czekać na nich ponad rok. Edytowane 4 Stycznia 2019 przez cactus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 04.01.2019 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2019 Nie piszcie mi że w budowlance zarabia się mało. Jeśli tylko nie jest sie pijakiem i nie prowadzi sie działalności przy wschodniej granicy to obecnie można sie bardzo szybko dorobić. Są brażne typu stolarze od kuchni czy schodow że panowie przyjeżdzali mi na wycene autami które kosztują podobnie jak mój dom. I nie brali ich na kredyt. Mnie zawsze zastanawia skąd inwestorzy wiedzą o wykonawcach więcej niż ich żony. Czy ja nie jestem na bieżąco i teraz pierwszym etapem castingu na wykonawcę jest audyt konta bankowego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacentyy 04.01.2019 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2019 ^^No tak zawsze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia....dorobić się na innych to zawsze było naprostsze, wielkie firmy rzadko osiagają swoją pozycję dzieki wysokim wyplatom dla swoich pracowników... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciężkiprzypadek 04.01.2019 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2019 (edytowane) A wiecie co mnie boli, że jak dobry glazurnik ma wysoką stawkę, to patałachy pseudo glazurnicy też takie stosują a potem robią babole.Ciężko jest znaleźć dobrego glazurnika i ciężko jest go zweryfikować bez polecenia od innych. Wiadomo teraz ogólnie jest brak fachowców, także każdy się łapie na każdego wolnego z nadzieją ,, że może nie będzie tak źle''bo czas nagli i nie ma gdzie mieszkać.My też daliśmy się łatwo podejść i oszukać, dlatego mam teraz do tej profesji uraz. Większość na rynku nie ma firmy ani siedziby, bo w Polsce ludzie są do tego przyzwyczajeni i to jest problem.Bo tak jak każda szanująca się firma, powinni mieć swoje siedziby, gdzie można było by łatwiej ich zweryfikować i w razie czego podjechać ( kiedy nagle znikają jak kamfora)Jak już chcą pobierać wysokie, cywilizowane stawki za pracę, to niech też trzymają wysokie i cywilizowane standardy dla inwestorów. Edytowane 4 Stycznia 2019 przez ciężkiprzypadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorro128 04.01.2019 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2019 Temat się rozwinął... Każdy kto zbudował dom przy pomocy ekip wie jak jest narawdę, pisze o okresie ostatnich kilku lat. Do budowlanki trafiły osoby całkowicie niekompetentne w temacie. Przeszli z innych zawodow kiedy wiekszosc dobrych ekip wyjechała na zachod i wraca do PL tylko co trzeci weekend albo na świeta. Ludzie którzy zajmowali się wszystkim tylko nie budowlanką nagle postanowili kłaść kafle, gładzie, elektrykę, a nawet kostke brukową i robić ocieplenia. Są ekipy że nawet szef nie ma doświadczenia. Sam mam znajomego który pracował w korporacji za biurkiem i zarabial prawie 6 koła na ręke. Rzucił to i "robi" łazienki z pomocnikiem ktory liznał troche tematu. Po prostu to mniej stresująca praca i można zarobić duzo wiecej niż za biurkiem. Tutaj właśnie jest pies pogrzebany,na rynku jest mnóstwo"fachowców" którzy przebranżowili się w pośpiechu tylko zapomnieli o wyszkoleniu się,później wydzwaniają do mnie "pokrzywdzeni" inwestorzy żeby poprawiać to czy tamto,w czasach kiedy trzeba było walczyć o klienta i budować swoją markę długie lata, nie przetrwali by miesiąca... Mam firmę budowlaną już bardzo długo i doskonale widzę co się dzieje,obok uczciwych budowlańców dbających o swoje dobre imię i dobro klienta są też cwaniacy którzy psują i tak niezbyt dobrą opinię o branży. Inna sprawa to pracownicy,po prostu się kończą i pieniądze nie mają tutaj znaczenia,w wykończeniówce praca w cieple i pod dachem to się wszyscy pchają,ale większość budowlanki to niestety deszcz,wiatr,mróz i już nie jest tak przyjemnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toommm 04.01.2019 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2019 Ja mam kilku znajomych , którzy po powrocie ze " zmywaka " mają firmy wykończeniowe ... nawiezione elektro-narzędzia bo tam taniej .... i co za problem - fachowiec pełną gębą jeden z drugim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brazylia29 05.01.2019 01:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2019 A kto płaci takie stawki dla glazurnika ,albo ktoś bardzo bogaty albo jakiś baran albo idiota.Ja i wielu znajomych w wielkopolsce kasujemy 40-50zł za m2 i wszyscy po szkole zawodowej ,kilkanaście lat praktyki ,zrzeszeni w PZP [polski związek płytkarzy] . Bo jak ktoś bierze płytkarza co kasuje 120zł za metr to myśli ,że będzie miał zrobione idealnie a w rzeczywistości jest odwrotnie. Osoby te tylko są wygadane i potrafią sprzedać swoją pracę nawet jak jest niskiej jakości a zwykły rzemieślnik po szkole zawodowej nie potrafi sprzedać swojej pracy nawet jak coś robi idealnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toommm 05.01.2019 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2019 A kto płaci takie stawki dla glazurnika ,albo ktoś bardzo bogaty albo jakiś baran albo idiota.Ja i wielu znajomych w wielkopolsce kasujemy 40-50zł za m2 i wszyscy po szkole zawodowej ,kilkanaście lat praktyki ,zrzeszeni w PZP [polski związek płytkarzy] . Bo jak ktoś bierze płytkarza co kasuje 120zł za metr to myśli ,że będzie miał zrobione idealnie a w rzeczywistości jest odwrotnie. Osoby te tylko są wygadane i potrafią sprzedać swoją pracę nawet jak jest niskiej jakości a zwykły rzemieślnik po szkole zawodowej nie potrafi sprzedać swojej pracy nawet jak coś robi idealnie . I tu masz racje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 05.01.2019 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2019 A co mi daje przynależność do PZP? Bo ze strony wynika, że absolutnie nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brazylia29 05.01.2019 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2019 A co mi daje przynależność do PZP? Bo ze strony wynika, że absolutnie nic. Bedąc w PZP masz często zaproszenia na różne szkolenia na których można się dowiedzieć wielu rzeczy .Np jak położyć płytki na tarasie żeby wytrzymały 20 lat albo dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.