sjux5 07.12.2018 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 Witam Mój starszy znajomy rolnik (nieinternetowy posiada szambo trzykomorowe do domu i z ostatniego zbiornika odprowadza ścieki do gruntu. Czy tak dalej można i jakie musi mieć pozwolenia na takie szambo? Rozmawialiśmy bo gmina odpytuje o rodzaj szamba i robi jakieś ankiety. Czy ktoś ma takie szambo i pamięta jak to się formalizuje. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czystesrodowsko 07.12.2018 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 (edytowane) Witam Mój starszy znajomy rolnik (nieinternetowy posiada szambo trzykomorowe do domu i z ostatniego zbiornika odprowadza ścieki do gruntu. Czy tak dalej można i jakie musi mieć pozwolenia na takie szambo? Rozmawialiśmy bo gmina odpytuje o rodzaj szamba i robi jakieś ankiety. Czy ktoś ma takie szambo i pamięta jak to się formalizuje. Pozdr. Brawo dla Waszego urzędu gminy, że zaczyna być z tych bardziej cywilizowanych i bierze się za poprawienie gospodarki ściekowej na swoim terenie. Z technologicznego punktu widzenia taki wynalazek działa jak osadnik gnilny – podczyszcza ścieki w stopniu niewielkim. Jeżeli szambo jest duże (bardziej prawdopodobne) to ściek, zanim wypłynie, to wtórnie zagniwa i posiada dużo większy ładunek zanieczyszczeń organicznych nawet od tego ścieku dopływającego. Z prawnego punktu widzenia szambo z wylotem to nie jest oczyszczalnia. Na dzień dzisiejszy jako wyroby budowlane podlegają pod całkiem inne dokumenty umożliwiające wprowadzanie do obrotu. Nawet jeżeli sąsiad zgłosi do starostwa powiatowego budowę oczyszczalni z tego "czegoś" to na pewno to nie przejdzie. Ponadto legalizacja będzie również kłopotliwa z formalnego punktu widzenia, bo przy zgłoszeniu rozpoczęcia eksploatacji oczyszczalni do UG trzeba położyć dokumenty wyrobu budowlanego. Te od obecnego szamba (jeżeli je ciągle ma) nie będą odpowiednie. Rozwiązaniem jest zatkać odpływ i zacząć eksploatować jako typowe szambo (przy założeniu, że jest szczelne) lub wybudować nową oczyszczalnię przydomową, a obecny zbiornik przeznaczyć np. na deszczówkę. Oba rozwiązania wiążą się z kosztami, ale i tak nieporównywalnie mniejszymi niż z kara za nielegalne odprowadzanie ścieków do środowiska. Edytowane 7 Grudnia 2018 przez czystesrodowsko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekINST 08.12.2018 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2018 (edytowane) Ogólnie nie mam więcej do dodania niż czystesrodowisko, ale podejrzewam, że 3-komory wykonane są z 3 układów kręgów betonowych. W większości przypadków jakie znam, to takie układy nie miały dna lub w pierwszych dwóch, było ono "ręcznie" zrealizowane. Brak szczelności takie rozwiązania powoduje również, że jak ktoś chce to w końcu wybierać jak zwykłe szambo to pewnie i wodę gruntową w dużej części będzie tam miał. Oczywiście sytuacja taka dotyczy gruntów z wyższym poziomem wód. Edytowane 8 Grudnia 2018 przez WojtekINST Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 09.12.2018 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2018 Obaj moi przedmówcy wykazali się tzw. myśleniem życzeniowym. Z prawnego punktu widzenia szambo z wylotem to niestety jest oczyszczalnia, o czym świadczy wymaganie ministra środowiska: Ścieki pochodzące z własnego gospodarstwa domowego lub rolnego, zlokalizowanego poza aglomeracją, mogą być wprowadzane do ziemi, w granicach gruntu stanowiącego własność wprowadzającego, jeżeli są spełnione łącznie następujące warunki: 1) ich ilość nie przekracza 5,0 m3 na dobę; 2) BZT5 ścieków dopływających do indywidualnego systemu oczyszczania ścieków jest redukowane co najmniej o 20%, a zawartość zawiesin ogólnych co najmniej o 50%; 3) miejsce wprowadzania ścieków do ziemi jest oddzielone warstwą gruntu o miąższości co najmniej 1,5 m od najwyż- szego użytkowego poziomu wodonośnego wód podziemnych. Szambo trzykomorowe ma znakomitą szansę uzyskać ww. parametry na wylocie. Mało tego! Od kilku lat regularnie przywołuję ten sam przykład haniebnego żerowania na tym przepisie: To coś w dalszym ciągu jest sprzedawane jako legalna oczyszczalnia! PS. A rolnik nie musi mieć świadectwa wyrobu budowlanego, ponieważ to nie on wprowadza dany wyrób do obrotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inżH2O 09.12.2018 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2018 Obaj moi przedmówcy wykazali się tzw. myśleniem życzeniowym. Z prawnego punktu widzenia szambo z wylotem to niestety jest oczyszczalnia, o czym świadczy wymaganie ministra środowiska: Ścieki pochodzące z własnego gospodarstwa domowego lub rolnego, zlokalizowanego poza aglomeracją, mogą być wprowadzane do ziemi, w granicach gruntu stanowiącego własność wprowadzającego, jeżeli są spełnione łącznie następujące warunki: 1) ich ilość nie przekracza 5,0 m3 na dobę; 2) BZT5 ścieków dopływających do indywidualnego systemu oczyszczania ścieków jest redukowane co najmniej o 20%, a zawartość zawiesin ogólnych co najmniej o 50%; 3) miejsce wprowadzania ścieków do ziemi jest oddzielone warstwą gruntu o miąższości co najmniej 1,5 m od najwyż- szego użytkowego poziomu wodonośnego wód podziemnych. Szambo trzykomorowe ma znakomitą szansę uzyskać ww. parametry na wylocie. Chyba, aż tak proste to nie jest – na szczęście. Gdyby tak było, każda beczka wkopana w ziemię lub kręgi betonowe symulowałyby oczyszczalnię. Zapewne część z nich by działała poprawnie ale poziom „wolnej amerykanki” byłby przeogromny i poza kontrolą. Przy zgłoszeniu rozpoczęcia instalacji do właściwego organu ochrony środowiska trzeba mi.in. dołączyć deklarację właściwości użytkowych na zgłaszane urządzenie. W tym momencie „samoróbki” bez papierów zostają zdyskwalifikowane. Jakiś czas temu wydawane były jeszcze aprobaty techniczne, gdzie zapisy były na tyle wieloznaczne, że zbiornik mógł pełnić funkcję i zbiornika bezodpływowego i osadnika. Po wprowadzeniu normy PN EN 12566-1 i zakończeniu okresu ważności „dwuznacznych” aprobat nie ma możliwości, aby wyrób był dopuszczony do stosowania w budownictwie jako osadnik gnilny na podstawie aprobaty (a teraz na podstawie Krajowej Oceny Technicznej). Rozporządzenie, które przywołał Beja to jest jedna strona medalu. Drugą stroną jest Ustawa o wyrobach budowlanych (w ślad za definicją obiektu budowlanego z ustawy Prawo budowlane) w myśl której szambo z dorobionym wylotem niestety nie może być oczyszczalnią (piszemy o legalizacji tego urządzenia na dzień dzisiejszy), bo nie spełnia, jak to się nazywa w przepisach, „zasadniczych charakterystyk” dla osadników. Mało tego! Od kilku lat regularnie przywołuję ten sam przykład haniebnego żerowania na tym przepisie: [ATTACH=CONFIG]422975[/ATTACH] To coś w dalszym ciągu jest sprzedawane jako legalna oczyszczalnia! Co do tego "rozsączalnika" firmy z woj. kujawsko-pomorskiego – profesjonalizm zawodowy najwyraźniej nie jest w pierwszej dziesiątce kryteriów, którymi się kierują. No coż, w sklepie też można kupić 2 litry napoju gazowanego w cenie niższej niż woda mineralna. Jest to też zgodne z obowiązującymi przepisami i ludzie też się na to decydują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.