Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

który etap był najmilszy/ najgorszy/ najtrudniejszy/najłatwiejszy ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

najgorsze- papierologia, pozwolenia itp. gdyby nie ojciec to nie ruszyłbym z budową przez rok biorąc pod uwagę swoją pracę. dodam tylko, że musieliśmy dodatkowo załatwiać budowę wodociągu na drodze prywatnej należącej do kilku właścicieli. a my na ulicy sami i 250 m od asfaltu.

najtrudniejsze- kiedy masz wielu wykonawców i jakaś firma da dupy. u nas od wiązarów. 2.5 miesiąca w plecy i sztywne terminy w cholerę poszły i się latało i próbowało dograć terminy. również gdyby ojciec się tym nie zajmował to byłbym głęboko w D. ile nerwów to nas kosztowało to nie jesteście sobie w stanie wyobrazić. 10 wykonawców ustawionych na konkretne daty z zapasami i boom. efekt domina, tylko że 1 klocek wali we wszystkie następne jednocześnie

najmilsze- to nie pierwsza noc a moment kiedy budzisz się i otwierasz oczy. wtedy dopiero dochodzi do Ciebie, że jesteś u siebie:)

najłatwiejsze- układanie paneli. ręka złamana w gipsie a i tak dałem radę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
najgorsze- papierologia, pozwolenia itp. gdyby nie ojciec to nie ruszyłbym z budową przez rok biorąc pod uwagę swoją pracę. dodam tylko, że musieliśmy dodatkowo załatwiać budowę wodociągu na drodze prywatnej należącej do kilku właścicieli. a my na ulicy sami i 250 m od asfaltu.

najtrudniejsze- kiedy masz wielu wykonawców i jakaś firma da dupy. u nas od wiązarów. 2.5 miesiąca w plecy i sztywne terminy w cholerę poszły i się latało i próbowało dograć terminy. również gdyby ojciec się tym nie zajmował to byłbym głęboko w D. ile nerwów to nas kosztowało to nie jesteście sobie w stanie wyobrazić. 10 wykonawców ustawionych na konkretne daty z zapasami i boom. efekt domina, tylko że 1 klocek wali we wszystkie następne jednocześnie

najmilsze- to nie pierwsza noc a moment kiedy budzisz się i otwierasz oczy. wtedy dopiero dochodzi do Ciebie, że jesteś u siebie:)

Przesadzasz, papierologia w moim przypadku to pikuś i nie miałem z tym żadnego problemu od początku do końca.

Zwykła formalność po prostu.

Być może zależy to od gminy, starostwa czyli ludzi ale to znaczy że w Gliwicach starostwie i gminie Gieraltowice ogólnie na Śląsku ludzie w urzędach są przyjaźni inwestorowi :)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...