Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hej,

 

mieszkam w domku podobnym do bliźniaka. Zakup (odbiór od dewelopera) odbył się*3 lata temu. Latem zeszłego roku, zarówno ja, jak i sąsiad po swojej stronie zauważyliśmy zacieki na belkach podtrzymujących dach (drewnianych) jak i na materiale (wygląda jak płótno lub prześcieradło). Zostało to zgłoszone do dewelopera i naprawione (niby niektóre wkręty miały sparciałą gumę). Nie wiem na ile to wadliwa partia wkrętów, na ile niskiej jakości wkręty - ale ok.

 

Całkiem niedawno sytuacja się powtórzyła, w innym miejscu i tylko jednym (póki co) zauważyłem mokrą belkę podtrzymującą dach (zdjęcie załączone). Niedługo przyjdzie znowu ktoś od dewelopera i oceni sytuację (ja stawiam znowu na te wkręty). Mam w związku z tym kilka pytań:

 

1. Czy takie sytuacje się faktycznie zdarzają dość często czy raczej wszystko wskazuje na to, że takie sytuacje będziemy mieli również po okresie rękojmi (5 lat), bo materiały są niskiej jakości - chodzi mi o to, czy faktycznie po wymianie kilku wkrętów, tych, które były źle wkręcone/słabej jakości, problem powinien ustać?

 

2. Czy jeżeli przez kilka miesięcy belka mokła i wysychała, to czy mogła osłabnąć na tyle mocno, że stworzy ryzyko zawalenia się dachu?

 

3. Wiem, że to nie forum prawnicze, ale czy ktoś orientuje się, czy jeżeli po drugim takim wymienianiu wkrętów, w razie trzeciej sytuacji, mamy z sąsiadem prawo żądać wymiany wszystkich wkrętów, czy skoro usterka występuje i jest naprawiana, to tak można w nieskończoność?

 

Ogólnie kontakt z deweloperem jest ok, nie opóźnia naprawa itp, ale jak już skończy się rękojmia to takie "łatanie" spadnie na nas, albo wielotysięczna wymiana tych wkrętów...

IMG_0725.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/
Udostępnij na innych stronach

To prześcieradło to niby membrana, która sama w sobie powinna być szczelna. Nawet jak przecieknie pod wkrętem, to przez tą szmatę nie powinno pójść dalej. Taka jest rola krycia wstępnego.

 

Nie do końca rozumiem :) Czyli jeżeli membrana jest mokra, ale woda nie kapie na wełnę (podwieszany sufit poniżej) lub podłogę strychu to znaczy, że tak może być i wszystko jest ok, a membrana spełnia swoją rolę? Czy odwrotnie - membrana nie powinna mieć oznak zalania (a osady z wody wskazują, ze przed naprawą, to prześcieradło czy membrana były regularnie mokre)? No i co z belką? Rozumiem, że między dachem a belką membrany nie ma i jak wkręt nie jest szczelny to zalewa belkę?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7637811
Udostępnij na innych stronach

No ok, ale czy delikatnie mokra membrana to coś złego? Pisząc, że pod membraną, to masz na myśli np. Podłogę strychu, tak? :)

 

Sorry, ze tak dopytuje, ale się nie znam na tym. Czyli skoro belka jest mokra to znaczy, że albo nie ma pod nią membrany, albo za dużo wody puszczają wkręty...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7637862
Udostępnij na innych stronach

To co jest pod membraną powinno być suche. W tym drewniana konstrukcja dachu. Ale membrana nie powinna też być zalewana przez nieszczelne wkręty.

 

A w Twojej karierze często takie rzeczy się zdarzają? W sensie czy widujesz takie zalane elementy lub wkręty nieszczelne? Myślisz, że belka powinna być wymieniona czy przy 3 letnim budynku nie grozi zawalenie dachu od lekkiego zalania belki jak na zdjęciu?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7637877
Udostępnij na innych stronach

Teraz to ja się zgubiłem... Czym tak naprawdę są te Twoje "belki"? Tutaj masz elementy więźby dachowej.

 

Chodziło mi o ten drewniany i częściowo mokry element ze zdjęcia, na którym opiera się dach :-)

 

Z Twojego zdjęcia wynika, że mokre były zarówno krokwie, jak i płatwie.

Edytowane przez john80
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7638097
Udostępnij na innych stronach

Sucha powinna być, jak pisałem, konstrukcja drewniana dachu. A z Twojego zdjęcia wynika, że nie jest.

 

Jaki to ma wpływ na bezpieczeństwo? Czy drewno mogło mocno osłabnąć od moknięcia co jakiś czas? Czy raczej od czegoś takiego zawalenie nie grozi?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7638123
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Od złej strony podchodzisz do tego. Pytasz czy możesz zostawić przeciekający dach ;)

 

 

Nie, nie - dach będzie naprawiony. Lada dzień przyjdzie ktoś od dewelopera :) Pytałem czy to, że kilka razy zalało drewno, mogło je mocno osłabić? W końcu drewno regularnie moczone i suszone staje się kruche, nie wiem tylko ile trwa taki proces.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7638203
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uważasz, że po wymianie 3 czy 5 wkrętów Twój dach będzie szczelny, to jesteś w dużym błędzie...

 

Wg mnie nic temu drewnu się nie stało. Obejrzyj i oceń, lub wezwij kogoś kto to zrobi.

 

Cześć, dzięki za odpowiedź. Dzisiaj była ekipa i to niby nieszczelność przy oknie spowodowała, że woda poleciała na belkę. Dali w tym miejscu membranę i zobaczymy. Czy to prawda (bo tak twierdził ten człowiek), że niewielkie nieszczelności się zdarzają i od tego jest membrana, żeby woda ściekała do rynny, dopiero jak mowa o dużych ilościach wody lub dziurze, to zaczyna się problem i póki elementy drewniane nie mokną, to jest ok... To prawda czy takie gadanie do kogoś kto się nie zna? Nie wiedziałem nawet, że t membrana jest połączona z rynną.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7639948
Udostępnij na innych stronach

Membrana nie jest od odbierania wody. Jedynie od skroplin czy suchego śniegu. Jeśli ma ona spełniać fukncję szczelności to po co blacha na dachu? ?

 

No może przesadziłem, właśnie coś mówił o tym, ze jak kondensacja zachodzi czy jak jest mróz i się skropli woda, ale przy małych nieszczelnością tez nie ma co za bardzo panikować, bo takich czasami się nie wykryje nawet (bo są na tyle małe, ze zanim się zorientujesz to odparuje) i dopiero jak jest duża nieszczelność (tak jak latem miałem membranę cała mokra w kilku miejscach z zaciekami i wtedy wymieniono te wkręty ) to trzeba sprawdzić szczelność dachu. Może wcześniej napisałem mało precyzyjnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7640259
Udostępnij na innych stronach

Membrana nie jest od odbierania wody. Jedynie od skroplin czy suchego śniegu. Jeśli ma ona spełniać fukncję szczelności to po co blacha na dachu? ?

 

Co rozumiesz przez odbieranie wody? Krycie wstępne ma nie dopuścić, aby jakakolwiek woda, która pojawi się pod blachą, przedostała się dalej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/244470-pytanie-o-przeciekaj%C4%85cy-dach-i-belki/#findComment-7640300
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...