Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Firanka a wyj?cie na taras


MarzannaPG

Recommended Posts

Jakie macie rozwiązania z wyjściem na taras? Czy macie firanki albo zasłony czy też nic? Ja chciałabym nic, ale nie wiem czy takie gołe wielkie okna balkonowe (dwuskrzydłowe) to dobry pomysł. Z drugiej strony np. latem kiedy wyjście na balkon jest często otwarte to czy ma to sens zakładanie firany a potem wisi ona gdzieś tam w bok szurnięta żeby nie przeszkadzała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze zrobisz nie takie zwykłe białe firanki tylko firanki-zasłonki z lekko prześwitującego materiału,długie,lejące,które można potem na sezon letni ładnie spiąć,związać szarfą,klamrą do zasłonek,przeciągnąć przez drewniane "oczko" itp.Zależy od wystroju salonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałam ten problem. Mam okno balkonowe szer. ok 4,0 m tzn po bokach są okna na wys. 3/4 a w środku są drzwi. Mam zawieszoną firankę lekką, bardzo przejrzystą przez którą dobrze widać ogród. Firanka jest powieszona w dwóch częściach czyli jest przecięta w miejscu w którym przy otwarciu drzwi trzeba ją odsłonić. Po otwarciu drzwi zasłaniam ją tak że firanka zasłania otwór dzwiowy. Nie polecam zostawiania nie zasłoniętego otworu drzwiowego z tego względu, że do salonu, jadalni i kuchni wlatują różne owady, muchy, komary itp.

Jako zasłonki mam po bokach luźno przewieszony i finezyjnie poupinany lekki materiał. Nie wiem czy dość dobrze to opisałam ale wydaje mi się że tak. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze zrobisz nie takie zwykłe białe firanki tylko firanki-zasłonki z lekko prześwitującego materiału,długie,lejące,które można potem na sezon letni ładnie spiąć,związać szarfą,klamrą do zasłonek,przeciągnąć przez drewniane "oczko" itp.Zależy od wystroju salonu.

 

Własnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne pomysły zwłaszcza ten pierwszy. A dlaczego jesteście takimi zwolennikami firanek? Jedna osoba powiedziała, że wlatują owady, ale u mnie w mieszkaniu też wlatują mimo firanek. Czemu nie okno bez firanek: widać piękno ogrodu (mam spory!), piękno okien (ładne będą), jest przestronniej, jasniej, nie trzeba tego prać, prasować, zawieszać, upinać i tym podobne. Jakoś tak na tych zdjęciach z Muratora albo Ładnego Domu w salonach nie ma firanek. A tu większość mówi, że ma. Czy jest jakiś "cwancyk" w tym braku, którego ja nie widzę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzanno, myślę że to czy ktoś ma firany w oknach czy nie to jest to indywidualny wybór każdego. Jednym podobają się okna bez firan innym nie. Mi osobiście wydaje się że firany tworzą w pomieszczeniu atmosferę przytulności i ciepła. Brak firan kojarzy mi się z remontem sprzątaniem itp. Ale to jest moje odczucie. Jeżeli podobają Ci się okna bez firan to tak zrób przecież to Ty będziesz przebywać w tych pomieszczeniach i to Ty masz się w nich czuć dobrze. Pozdrawiam i życzę trafnych wyborów. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew-ka- masz piękne zdjęcia- proszę znajdź coś na drzwi tarasowe ale nie takie szerokie tylko szerokość 180cm. no i może masz jakieś ładne ozdobienie wykuszy - mam z trzech stron okna (90cm, 120cm, 90cm) i zero koncepcji na jej udekorowanie.

Wykusza jest w jadalni połączonej z kuchnią. Drzwi tarasowe są właśnie w jadalni. W kuchni będę miała roletę rzymską. Jednak na jadalnię nie mam pomysłów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja nie wyobrażam sobie domu (okna) bez firanek.

Mam drzwi balkonowe potrojne oczywiście wiszą firanki. w żadnym wypadku nie przeszkadzały mi one latem. I tak większość czasu były przesunięte tak,aby odsłonić przejście przez drzwi. Latem i tak caly czas się siedzi na tarasie, więc ogród swobodnie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jednak lepiej z firankami bo dają domowy nastrój, bez firanek wnętrze wygląda jak nie dokończone, zwłaszcza wieczorem jest nieprzytulnie. Piękne firanki Ew-ka pokazała na dolnym zdjęciu ,górne skojarzyło mi się z gigantyczną kabiną prysznicową. Moja przyjaciółka / doskonały gust/ była zdecydowaną przeciwniczką firan i zasłon, jednak po wybudowaniu się zmieniła zdanie. Ela

 

P.S. Na początku może nie wieszaj nic a potem zobaczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propozycje Ew-ku są, przyznaję, inspirujące, ale wciąż się waham, bo zobaczyłam piękne wnętrza bez firanek u jednego z forumowiczów, zajrzyjcie pod http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/ (coś się nie podświetla, nie umiem wklejać zdjęć a są one w Domach Forumowiczów w poście "Taki domek nieduży") Wprawdzie tam widać głównie dwa wykusze, ale i ja takowy mam w salonie, zatem dziwnie by to wyglądało firanka przy wyjściu na taras a w wykuszu już nie. Muszę się na coś zdecydować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilkanaście lat temu , kiedy urządzałam swoje mieszkanie , nie wieszałam w oknach firanek i zasłon( okna zasłaniałam żaluzjami) za to miałam w oknach dziesiątki kwiatów ( stojące , wiszące i pnące) , które tworzyły swoistą ozdobę dla okna ....Efekt był niesamowity , znajomi ( i nieznajomi) przychodzili zobaczyć jak wyglądaja okna bez firan ???Niestety z biegiem czasu i z upływem lat człowiek robi sie wygodny i woli powiesić firanki , niż opiekować sie taką ilościa kwiatów ( podlewanie , przesadzanie i nawożenie - szok pracy). W nowym domku będę miała firany , tym bardziej ,że domek parterowy i dość blisko ulicy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam firankę z cienkiego tiulu mocowaną na dole i na górze bezpośrednio na skrzydle drzwi. Wyglądało nieźle.

Ten sam sposób mam mocowane firanki na kilku oknach w mieszkaniu, z uwagi na kota i psa lubiących spędzać na parapecie długie godziny.

Zasłon nie używam wcale, mam żaluzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam firanek , tylko rolety (takie cienkie aby wpuszczały trochę światła zanim się je odsłoni). To bardzo wygodne. Mam w domu zwierzaki które w starym mieszkaniu ciągle te firanki niszczyły. Szczególnie kot je sobie upodobał. Firanki pomniejszają optycznie pomieszczenie, są siedliskiem kurzu i tworzą zwykle (choć nie zawsze) taki niby swojsko przytulny prowincjonalny klimacik , który mi nie odpowiada. Z tym wnętrzem nie dokończonym bez firanek to stereotyp bo zbyt bardzo się do nich przyzwyczailiśmy. Mam nadzieję Ela (D' arek) że się na mnie nie gniewasz że mam inne zdanie. Ale niestety gdy pobudują się na sąsiednich działkach z tymi firankami będę się musiała chyba przeprosić bo co tu dużo mówić ale dają trochę prywatności, a działki budowlane w mieście w naszych realiach polskich nie są zbyt duże. Chyba że ktoś wymyśli jakąś alternatywę firanek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...