Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

oczyszczalnia wybrana przez gminę


anka.k.

Recommended Posts

Dzień dobry wszystkim, w tym temacie jestem pierwszy raz.

Zostanę uszczęśliwiona przez gminę biologiczną oczyszczalnią ścieków. Korzystam z finansowania gminnego, więc nie mam wpływu na wybór oczyszczalni i na nic innego (gmina robi badania, montuje oczyszczalnię). Wiem, że podpisano jakieś umowy i będzie to produkt firmy Aquatech the ONE SBR, dla mnie konkretnie typ the ONE 5 RLM. Wrzuciłam tu w wyszukiwarkę i wynika z tego, że nie macie o niej dobrego zdania, np. wojtekInst pisze: Aquatech TheONE SBR, dla mnie ma następujące minusy: - uproszczona technologia działania, "zaczerpnięta" lub bardzo podobna do rozwiązań innej firmy Graf ( w modelu One2clean ), czyli bez dawkowania w jednej komorze ( zbiorniku ), - mało wiarygodny producent, u którego rządzi reklama, a nie prawdziwe fakty i rzeczowe zalety ( na pewno nie polecam ).

Ponieważ nie mam możliwości zmiany produktu, niech ktoś powie, może Wojtek podpowie, z jakimi mogę się tutaj zmagać problemami,. na co zwrócić uwagę w trakcie eksploatacji tej oczyszczalni? Będę wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie

Sama oczyszczalnia jest niczym w porównaniu z tym co zrobią podczas jej montażu.Przede wszystkim elementy instalacji rozsądzającej, jak ułożone jak zabezpieczone, ale przede wszystkim jak wykonane i z czego materiał filtracyjny pod drenaż rozsądzający. Jeśli będzie o odpowiednich parametrach, odpowiedniej grubości warstwy nawet stary zbiornik szamba może być dobrym zbiornikiem dla POŚ.

Dlatego też , spróbuj zdobyć projekt (kserokopię) tego co ma wykonać u Ciebie , sprawdź lokalizację - czy jest optymalna, najbardziej trafna dla Ciebie w przypadku serwisowania i opróżniania - dojazd dostęp do włazów itp. Nawet bliskość samych napowietrzników/odpowietrzników niskiej i wysokiej wentylacji jest ważny.

Podczas wykonania trzeba będzie nadzorować firmę, robić zdjęcia czepiać się wszystkiego - nie jestem złośliwy ale nawet użycie cenentu do stabilizacji gruntu pod zbiornikiem i wokół niego musi być ważne dla Ciebie. Zgodnie z projektem i tego się upierać żądać i wymagać a niekiedy postraszyć. To samo dotyczy głębokości zakopania rur drenażu rozłączającego , spadków i jego długości. Zachowania warstw drenażu . Naprawdę jest to bardzo ważne - a dopilnowanie tego uchroni Cię przed przykrymi niespodziankami w przyszłości.

Dlatego jeszcze raz projekt i nadzór - firma pojedzie , zostawi Was z "pryszczem" i martwcie się co z tym zrobić.

Wiele osób pracowało nad tym jak to ma wyglądać i jak działać - sprawdza się jeśli wykonane jest dobrze

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tu o mnie coś mowa, więc dodam jeszcze parę rzeczy. Ogólnie to zgadzam się z tym co napisał CityMatic, czyli jak przypilnujesz wykonawcę to tak to będziesz miał zrobione !!! Jeżeli sądzisz, że gmina, za Ciebie to zrobi, bo to ich przetarg - to się mylisz :). Ludzie z gminy się nie znają. Inspektor też się zazwyczasj słabo zna. Jak zadasz im pytanie, czy ten zbiornik wytrzyma taką głębokość montażu ( bo u mnie woda stoi w wykopie i wyjście jest na 1m ppt. ), uzyskasz odpowiedź, że: po pierwsze to tak, bo tak deklaruje wykonawca, a po drugie tak, że tak jest w gwarancji. Gmina nie rozumie, że jak wykonawca się zwinie z budowy, to potem szukaj "wiatru w polu" i udowodnij, że to wina jego lub jego urządzeń. Wygląda to co najmniej słabo, a wykonawca, będzie na użytkowniku "wieszał psy" lub na producencie, bo on tylko montował, a gmina wiedział co robi. Dlaczego do niego coś mają - paranoja :) :).

 

Wracając jednak do tematu, zobacz co było wymagane w przetargu względem oczyszczalni ( np. ilość zbiorników, technologia, głębokośc montażu, pojemność komór, itp. ), a potem porównaj to z tym co było w projekcie. Śmieszne, ale moga być tam duże różnice i problem w tym kto Ci je wytłumaczy :(. Najprościej pytać o to na forum, gdzie Czysteśrodowisko, Artur Stadnik, Beja, napiszą coś fachowo. Ja obecnie nie mam za dużo czasu na forum i moge odpisywać z dużym opóźnieniem.

 

Jeżeli w wymogach była np. technologia SBR, to Aquatech ze swoim ONE idzie po "najtańszej półce" i dla mnie nie jest to pełny SBR. Od razu złożyłbym pismo do gminy z prośbą o instrukcję eksploatacji i opis oczyszczalni, aby wiedzieć przed montażem co mi chcą "dla szczęścia mojego uczynić". Pewnie nie dostaniesz za dużo informacji, ale będzie ślad, że się interesujesz. Potem bym dał drugie pismo, że dla mnie to nie jest SBR, bo nie ma kilku rzeczy, ( np. kilku elektrozaworów - sterowanych automatycznie, oraz dawkowania oraz recyrkulacji. Dodatkowo zapytałbym jak często wybierać osad ( co jaki okres max. ), aby to było zgodne z warunkami gwarancji. Gmina zacznie się "kluczyć" i raczej za dużo nie uzyskasz, ale może jak zaczniesz ich przyciskać to przynajmniej zaczną myśleć :).

 

Na koniec, można najprościej powiedziweć, że skoro jest to słaba oczyszczalnia przetargowa to co ja mam zrobić, aby mieć cokolwiek dobrze ? Tu pozostaje kwestia otwarta, czyli odporwadzenie. Dobry żwir płukany i przypilnowąc, aby było go dużo. Zapytać gminę ile go dadzą w Twojej oczyszczalmi, a jak będzie za mało, to możesz sam go dokupić i może poprzez inspektora, "naciągniesz" wykonawcę, aby bez dopłaty z robociznę, go wsypał :). Wiem jestem naiwny :) :). Piszę tu o odrowadzeniu do drenażu, bo jeśli masz mieć studnie chłonną to gorszy temat i trzeba "wydłubać" z projektu lub najlepiej z badań geologicznych jakie jest lustro wód gruntowych. Jeżeli podejrzewasz u siebie płytszy poziom wód, to od razu pisz do gminy z informacją, że projekt u Ciebie odbiega od rzeczywiistości i obawiasz się złego wykonania na postawie złego projektu :(

Edytowane przez WojtekINST
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opinie. Na razie dostałam od gminy tzw. deklarację wartości użytkowych nr theONE5, co dowodzi, że ta oczyszczalnia jest zgodna z normą jaką gmina określiła i rodzajem (technologia sbr) . Samą oczyszczalnię obejrzałam w necie na stronie producenta. Badań gruntu ze strony gminy nie było jeszcze, wciąż czekam.

Czyli reasumując, najbardziej mam zwracać uwagę na montaż i sposób odprowadzenia (czy drenaż, czy studnia chłonna) i jak rozumiem to będzie określone przez badania gruntu. W razie czego pozwolę sobie się jeszcze odezwać i poprosić o pomoc, jak będę wiedzieć więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@anka.k.

Pierwsze zagadnienie to czy temat jest robiony w ramach przetargu publicznego? Jeżeli tak, to czy jest to przetarg uwzględniający projektowanie, czy projekt już jest zrobiony wcześniej?

 

Jeżeli urzędnik już wie jaką oczyszczalnię będą montować, a nie było robionych badań gruntu to może świadczyć, że jest to przetarg w trybie „zaprojektuj i wybuduj” – czyli najgorsza opcja dla użytkownika, bo potencjalny wykonawca już na etapie projektowania będzie szukał oszczędności, czyli np. wszędzie będzie montował studnie chłonne.

 

Jeżeli nie jest to tajemnica podaj nazwę gminy – na stronie urzędu gminy powinny być informacje na ten temat, jeżeli przetarg już był.

 

To co napisali CityMatic i WojtekINST jest bardzo ważne, bo pierwszą osobą, która odczuje kłopot z niepoprawnie zaprojektowanym i/lub wykonanym systemem odprowadzającym ścieki oczyszczone do gruntu jest zawsze użytkownik. Na poprawny system odprowadzający ma wpływ rodzaj gruntu rodzimego, poziom wód gruntowych, wielkość i typ oczyszczalni.

 

Co do samej oczyszczalni. Akurat firma produkującą tematyczną oczyszczalnie ma bardzo chińskie podejście do tematu oczyszczalni – czyli jest to kolejna kopia wzorowana na innym rozwiązaniu. Można o takim podejściu dyskutować na zasadzie „dlaczego nie kopiować dobrych rozwiązań?”, jednak co innego kopia, a co innego „kopia z odchudzeniem”, bo ta oczyszczalnia niestety jest mocno odchudzona (między innymi zbiornik o pojemności 3m3 dla 5 osób, natomiast one2clean Grafa przy 2,7m3 zaleca max 3 osoby).

 

Sama technologia oczyszczania „jednokomorowego SBRa” jest pozbawiona etapu dozowania, co wynika tylko i wyłącznie z chęci producenta do obniżenia kosztów produkcji oczyszczalni. Nie ma to żadnego uzasadnienia technologicznego, a dla użytkownika może być kłopotliwe. Największa zaleta według zwolenników tej technologii to brak wydzielania brzydkich zapachów, ale w innych rozwiązaniach jest to do osiągnięcia przy poprawnie wykonanej wentylacji wysokiej (choć wydaje mi się, że producenci oczyszczalni w tej technologii i tak wymagają wentylacji wysokiej).

 

Natomiast pozbawienie oczyszczalni osadnika wstępnego spowodowało:

 

  • większe zużycie energii elektrycznej,
  • uciążliwość polegającą na konieczności kontroli ilości i rodzaju odprowadzanej chemii do instalacji kanalizacyjnej
  • jednorazowe odprowadzenie ścieku oczyszczonego przetrzymywanego z całego dnia niepotrzebnie obciąża odbiornik i w przypadku zachwiania w skuteczności działania oczyszczalni lub gruntów o gorszej chłonności drastycznie skraca żywotność tego odbiornika
  • teoretycznie istnieje prawdopodobieństwo odprowadzenia ścieku zmąconego na odbiornik. Odprowadzanie ścieków następuje w nocy, gdzie z założenia wszyscy śpią i dopływ surowych ścieków nie powinien nastąpić. Jednak to jest założenie producenta, który najwyraźniej nie uwzględnił młodzieży i studentów.

 

 

Sama technologia nie jest popularna w Polsce. Tematyczna oczyszczalnia tym bardziej. Dodatkowo jest dość świeżym produktem tej firmy, wiec nie wiadomo do końca, jak się sprawuje po kilku latach eksploatacji. Między innymi okaże się u Was.

 

Mała rada – jeżeli ta oczyszczalnia już została w Waszej gminie zatwierdzona do montażu, to masz prawo się dowiedzieć, jakie będą Twoje obowiązki jako przyszłego użytkownika. Poproś o instrukcję eksploatacji – tam powinny być wykazane obowiązkowe czynności oraz warunki gwarancji, za które będziesz odpowiadała Ty. Może się okazać, że przy braku poprawnego działania wykonawca/producent powie, że masz „nieodpowiedni ściek odprowadzany do oczyszczalni” – takie podejście producentów jest znane. Jak dostaniesz instrukcję to podeślij na forum lub do mnie na priv – wskażemy „niewygodne” zapisy – łatwiej będzie podjąć decyzję czy się w to ładować.

 

Nie wiem ile macie dofinansowania, ale uwierz mi, że nie warto pchać się na siłę w dotowane oczyszczalnie, bo często z problemami użytkownik zostaje sam, gmina rozkłada ręce, bo wykonawca wskazał jakiś zapis z instrukcji, którego użytkownik nie dopilnował i lepszym rozwiązaniem jest kupić samemu oczyszczalnię i zamontować ją przez lokalną firmę wykonawczą.

Edytowane przez czystesrodowsko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szczegółową wypowiedź. Ogłoszenia przetargowego już nie ma, przetarg był w grudniu, ustalali wtedy warunki na 2019 rok. Dotacja 100%. Telefonicznie dowiedziałam się, że przetarg był tylko na same oczyszczalnie, natomiast badania gruntu, projekty dla każdego chętnego i sam montaż oczyszczalni będzie przeprowadzała gmina, przez swoją spółkę. Gminny geodeta, gminny geolog i gminna spółka wod-kan do montażu. Dlatego dostaliśmy na razie tylko dokument mówiący o typie oczyszczalni. Reszta jest w toku, tzn. ma przyjść geolog, potem projektant, jakieś mapki, zgłoszenia i dopiero potem budowa.Ja mam siedzieć na tyłku i czekać. Zebranie ma być organizowane w tej sprawie za jakiś czas, więc coś się okaże.

W zapisach na tę inwestycję mieliśmy podać oczywiście liczbę osób w gospodarstwie domowym, dlatego nie jestem pewna, czy ktoś inny dostał ten sam typ oczyszczalni co ja (u mnie 2 osoby). Instrukcję oczywiście wezmę i w razie czego Wam tu zapodam. Jedno mnie tylko intryguje, do każdej oczyszczalni coś tam się wrzuca jakieś bakterie, czy cuś, a tutaj na stronie producenta pisze, że nie trzeba. Na pewno nie trzeba? A zresztą, to się dopytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno mnie tylko intryguje, do każdej oczyszczalni coś tam się wrzuca jakieś bakterie, czy cuś, a tutaj na stronie producenta pisze, że nie trzeba. Na pewno nie trzeba? A zresztą, to się dopytam.

 

Trzeba, trzeba, to podstawa prawidłowego działania POŚ :)

 

ps.Twój wątek jak dotąd - jest taki w którym odpowiedzi są bardzo obszerne i trzeba się wczytać w "lekturę" ale to dobrze .Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli gmina bierze na siebie projekt i montaż to ok. Lokalna spółka wod-kan jak zamontuje to również, jak coś będzie nie tak, usterkę usunie.

 

Ta oczyszczalnia występuje tylko w dwóch opcjach 5 i 10 RLM. Więc 2 osoby dostaną taką na niby 5RLM, ale w Twoim przypadku będzie działać.

Koniecznie się dowiedz, co będzie należało do Twoich obowiązków (część czynności eksploatacyjnych może robić spółka wod-kan np. wywóz osadów, wymiana filtra w kompresorze itd.). Skoro gmina dotuje 100% i bierze na siebie całą robotę wraz z gwarancjami,to jest to bardzo dobry układ.

 

Nie do każdej oczyszczalni stosuje się biopreparaty. Do niektórych typów nawet producenci zabraniają ich stosowania. W mojej opinii ten typ technologii poradzi sobie bez biopreparatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale inteligencja robi takie przetargi nie mając projektów i kupując najtańsze oczyszczalnie. Jakby pomyśleli to kupiliby oczyszczalnię z wytrzymałym zbiornikiem. Instrukcję weź od gminy, ale ważniejsze jest to co deklaruje producent. To chyba deklaracja, w której wyniki badań zgodności z normą się wpisuje i trzeba to podpisać, aby było CE i się za to odpowiada jako producent. Dlatego jak będziesz miał tą deklarację zobacz jaką głębokość w suchym i jaką głębokość w mokrym terenie dopuszcza producent. Montaż to najważniejsze przypilnować. Ciekawe co zrobią jak będzie tam montaż do pół metra, a w terenie będzie trzeba robić głębiej, bo tak wychodzi z domu. Od razu mają po gwarancji, albo każą może jakąś przepompownię ścieków na własny koszt robić. To jakiś idiotyzm i zamiast dać każdemu dofinansowanie i niech se kupuje tandetę, bo potem z nią zostanie. Jakby ktoś chciał dobrze i pomyślał to by mógł popytać i od razu problemów na przyszłość nie dokładać. Głupota i niewiedza nadal panują w urzędach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badania gruntu zrobiłam sobie sama wcześniej, z opinii hydrologicznej wynika :

Na badanym obszarze stwierdzono grunty słabo do półprzepuszczalne (pyły lessopodobne). W trakcie

badań nie stwierdzono obecności wody w postaci sączeń, czy też zwierciadła wód gruntowych.

Wody powierzchniowe spływają po powierzchni terenu zgodnie z nachyleniem stoku, z możliwością

marginalnej infiltracji gleby.

Brak występowania poziomu wód gruntowych do 4 m p.p.t. pozwala na usytuowanie przydomowej

oczyszczalni ścieków. Przy projektowaniu przydomowego systemu neutralizacji ścieków socjalno –bytowych

należy pamiętać, że utwory dominujące podłoże gruntowe charakteryzują się słabym współczynnikiem

filtracji k ~ 10-8 -10-6 [m/s], który ogranicza bezpośrednie rozsączenie ścieku. Dla przedmiotowych gruntów

rekomendowane jest drenaż rozsączający z warstwą wspomagającą.

Natomiast z tej deklaracji właściwości użytkowych oczyszczalni, którą mam przed sobą nie bardzo umiem wyczytać tę głębokość, jest tu jedynie maksymalna

wysokość zasypki: 2,20, warunki wilgotne - poziom lustra wody gruntowej 1,02 m, a wszystko zgodnie z normą: EN 12566-3+A2:2013

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badania gruntu zrobiłam sobie sama wcześniej, z opinii hydrologicznej wynika :

Na badanym obszarze stwierdzono grunty słabo do półprzepuszczalne (pyły lessopodobne). W trakcie

badań nie stwierdzono obecności wody w postaci sączeń, czy też zwierciadła wód gruntowych.

Wody powierzchniowe spływają po powierzchni terenu zgodnie z nachyleniem stoku, z możliwością

marginalnej infiltracji gleby.

Brak występowania poziomu wód gruntowych do 4 m p.p.t. pozwala na usytuowanie przydomowej

oczyszczalni ścieków. Przy projektowaniu przydomowego systemu neutralizacji ścieków socjalno –bytowych

należy pamiętać, że utwory dominujące podłoże gruntowe charakteryzują się słabym współczynnikiem

filtracji k ~ 10-8 -10-6 [m/s], który ogranicza bezpośrednie rozsączenie ścieku. Dla przedmiotowych gruntów

rekomendowane jest drenaż rozsączający z warstwą wspomagającą.

Natomiast z tej deklaracji właściwości użytkowych oczyszczalni, którą mam przed sobą nie bardzo umiem wyczytać tę głębokość, jest tu jedynie maksymalna

wysokość zasypki: 2,20, warunki wilgotne - poziom lustra wody gruntowej 1,02 m, a wszystko zgodnie z normą: EN 12566-3+A2:2013

 

No grunt nie jest idealny, ale też nie jest tragiczny. Na pewno wymagaj zrobienia drenażu, żadna studnia chłonna. Przy takich gruntach 20 metrów/osobę nie będzie rozrzutnością, wiec tego oczekuj od projektu (oczywiście z warstwą wspomagającą z piasku płukanego).

Nie ma możliwości, aby zbiornik wykonany metodą rotomuldingu tej oczyszczalni wytrzymał 2,2 m naziomu. Taki zbiornik musiałby mieć minimum z 5 cm grubości ścianki, a ma zapewne poniżej 1 cm. Taka informacja może wprowadzić projektanta w błąd, co spowoduje tylko kłopoty dla użytkownika, bo ze składającym się zbiornikiem zostanie on w czasie, gdy projektant-wykonawca-producent, będą się przekrzykiwali „kto zawinił”.

Sprawdź w instrukcji oczyszczalni, jakie są warunki montażu (tam powinna być podana głębokość posadowienia), bo producent na to się powoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma możliwości, aby zbiornik wykonany metodą rotomuldingu tej oczyszczalni wytrzymał 2,2 m naziomu. Taki zbiornik musiałby mieć minimum z 5 cm grubości ścianki, a ma zapewne poniżej 1 cm. Taka informacja może wprowadzić projektanta w błąd, co spowoduje tylko kłopoty dla użytkownika, bo ze składającym się zbiornikiem zostanie on w czasie, gdy projektant-wykonawca-producent, będą się przekrzykiwali „kto zawinił”.

Sprawdź w instrukcji oczyszczalni, jakie są warunki montażu (tam powinna być podana głębokość posadowienia), bo producent na to się powoła.

 

Rozwiązanie zagadki jest proste. Wysokość zasypki określona w deklaracji jako 2,2m jest mierzona … od dna zbiornika!!! Aquatech ma wpisaną taką wartość w badaniu przeprowadzonym w litewskiej jednostce notyfikowanej. Miałem okazję widzieć te dokumenty i ewidentnie jest tam zapis „wysokość zasypki 2,2m” przy „głębokości wykopu podczas badania 2,36m”.

 

Wystarczy sprawdzić w DTR oczyszczalni warunki instalacji, aby się okazało, że określone przez producenta maksymalne zagłębienie rury wlotowej wynosi 1 m.

 

Anka.k dopytaj o ta głębokość posadowienia na spotkaniu przedstawiciela producenta, jeżeli będzie. Dodatkowo sprawdź czynności użytkownika i czy będą wymagali, abyś to Ty co miesiąc sprawdzała m.in. „mętność, kolor i zapach ścieku” i spisywała co miesiąc czasy pracy kompresora i zaworów w „log-booku”.

No i ile będą kosztowały roczne przeglądy serwisowe wymagane instrukcją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie zagadki jest proste. Wysokość zasypki określona w deklaracji jako 2,2m jest mierzona … od dna zbiornika!!! Aquatech ma wpisaną taką wartość w badaniu przeprowadzonym w litewskiej jednostce notyfikowanej. Miałem okazję widzieć te dokumenty i ewidentnie jest tam zapis „wysokość zasypki 2,2m” przy „głębokości wykopu podczas badania 2,36m”.

 

Wystarczy sprawdzić w DTR oczyszczalni warunki instalacji, aby się okazało, że określone przez producenta maksymalne zagłębienie rury wlotowej wynosi 1 m.

 

Anka.k dopytaj o ta głębokość posadowienia na spotkaniu przedstawiciela producenta, jeżeli będzie. Dodatkowo sprawdź czynności użytkownika i czy będą wymagali, abyś to Ty co miesiąc sprawdzała m.in. „mętność, kolor i zapach ścieku” i spisywała co miesiąc czasy pracy kompresora i zaworów w „log-booku”.

No i ile będą kosztowały roczne przeglądy serwisowe wymagane instrukcją?

 

Na necie podają, że the ONE 5 ma wysokość 2170, a gdzie indziej piszą, że w standardzie klient dostaje 500 nadbudowę włazu. Wysokość wlotu to chyba 1555. Skoro dno zbiornika w CE było na 2200, a jego wysokość z nadbudową to 2170, czyli on może być tylko PÓŁ METRA przysypany. Jeśli dobrze to widzę i liczę, a producent i tak pisze że jest 1m, to ktoś tu jaja sobie robi z badań i deklaruje więcej niż badał. Jeśli tego gmina nie wymagały, albo miało wystarczyć pół metra pod gruntem to on to spełnia. Jak wymagali więcej to raczej nie. Może tego nikt nie czytał, a teraz umowa podpisana i jak się skapną to trzyma ich znów za jaja bo widzieli co brali to jak mogą go teraz odrzucić skoro chcieli cenę. Na koniec użytkownicy razem z gminą są załatwieni. Gmina pewnie siedzi cicho, aby w eter to nie poszło. Niech daje gwarancję do każde oczyszczalni z tym, że 1m pod grunta wytrzyma to przynajmniej będzie go można o coś pogonić. I tak to ściema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...