Gładź na gładź?

[Bajkonur]

Witam czy to prawda że można poprzestać na pozostawieniu jako najbardziej zewnętrznej warstwy tynku (i pomalowaniu) szlichty tynkarskiej w pomieszczeniu lub położyć na nią ewentualnie gładź wapienną, gipsową, cementowo wapienną itp celem uzyskania jeszcze gładszej powierzchni? Rozumiem że tynkarz kończąc robotę pozostawił mi niejako wybór - można malować szlichtę lub położyć gładź. Na tej szlichcie da się położyć płytki ceramiczne? A czy praktykuje się może nakładanie tej śnieżnobiałej gładzi na samym narzucie?! Jeżeli będę kiedyś przeprowadzał remont w pomieszczeniu mieszkalnym w którym są brzydkie, nierówne powierzchnie ścian to muszę zdrapać szlifierką na papier ścierny i farbę i gładź, dotrzeć do tynku cementowo-wapiennego i go uzupełnić? Tak? Pytam bo chcę usystematyzować swoją wiedzę o tynkach w kontekście nadchodzącego remontu.

[janiszelk]

W obecnych czasach raczej zawsze kładzie się gładż szpachlową ( rodzaj nie ma znaczenia, gipsowa jest najbardziej popularna), bo każdy chce mieć jak najrówniejsze ściany. Czasami na tynki gipsowe można jej nie kłaść jeśłi dobry tynkarz fajnie wyciągnie gładż na samym tynku, ale to raczej rzadko się zdarza...Jeśli chcesz szpachlować na podłożu wcześniej malowanym to nie ma problemu, należy tylko usunąć wszystkie lużne fragmenty farby i tynku, najczęściej przy jakichś pęknięciach lub rysach, Następnie trzeba podłoże zagruntować, najlepiej specjalnym gruntem z drobnymi ziarenkami piasku, ale nie jest to konieczne, wystarczy zwykły dobry grunt podkładowy...Większe ubytki uzupełniamy tynkiem gipsowym, a potem szpachla po całości.

Płytki możesz położyć w zasadzie na każde podłoże, jednak na przykłąd na farbe lepiej ją zerwać, lub porobić sporo rys do tynku. Płytki można kłaść również jedne na drugie czyli nowe na stare, wystarczy zastosować specjalny grunt do tego.

Edytowane 18 Marca 2019 przez janiszelk