Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Długa gwarancja to prawdziwy komfort dla użytkownika. Jak się trafi trefny egzemplarz, to trzeba wzywać serwis nawet parę razy w roku. Doświadczyłam tego na przykładzie mojej zmywarki Zanussi 45 cm, kupionej w Makro. Ciągle zawiesza się i nikt nie wie z jakiego powodu, a serwis życzy sobie sprawdzania stanu rzeczy na przyrządach w zakładzie (oddalonym 30 km :wink: ) na dodatek czynnym tylko do 16.00. Koszmarek. I wydatek pieniędzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj był u moich rodziców serwisant sprzętu agd i zaczełam wypytywać się go jaki sprzęt najlepiej kupić. I okazało się, że nie patrzeć na firmę, tylko na długość gwarancji. Najlepiej gdy jest na 5 lat lub gdy można dokupić. Mówił, że warto dokupić jeżeli jest taka możliwość. Bo naprawy sprzętu pogwarancyjne są bardzo drogie. I wcale znana marka np. bosch, siemens itp. nie znaczy dobry sprzęt, mówił że taraz wszystko się po jakimś czasie psuje, dlatego trzeba zwracać uwagę na dł.gwarancji.

 

Może i tak, ale ustawa w Polsce na sprzedawców narzuca okres gwarancyjny 24 miesięczny. A na dokupywaniu gwarancji to się już przejechałam, bo dokupiliśmy do sprzętu komputerowego i jak się zepsuł w okresie przedłużonym, to wszyscy to mieli gdzieś, bo stwierdzili, że nie mają papierów, iż przedłużyliśmy, a jak nam cos nie pasi, to byśmy sobie zawieźli sprzęt do Producenta, bo to on przedłuża, a nie sklep. Nie chciało nam się wojowac, ale teraz pozwałabym ich na przewód sądowy bez zastanowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja byłam przekonana, że kupie sobie zmywarke boscha, bo tak chwalą sprzedawcy. A na ich stronie nie moge nigdzie znaleść ile dają gwarancji. Wiem już, że za nieuzasadnione wezwanie serwisu boscha trzeba zapłacić ok 200zł.

 

A za każde nieuzasadnione wezwanie serwisu trzeba płacić - bez względu na firmę.

 

Ja kieruje się nie samą marką, tylko opiniami ludzi, którzy używają określony sprzęt. Jeśli od kilku osób słysze, by nie kupować sprzętu do kuchni

amica poza klasycznymi kuchenkami - to coś musi w tym byc. By nie kupować mikrofali Romix, bo bardzo szybko tracą swoją moc grzejną - to też coś musi w tym być. Jesli słyszę, że płyty czy piekarniki Elektrolux są dobre, to się nad nimi zastanawiam.

 

Sprzęt jest zbyt drogi by kupić cos tylko dla marki, musi to byc potwierdzone jakimis opiniami. Poza tym warto mieć zaufanego doradcę. Mój brat swego czasu pracował w pewnej sieci sprzedajacej sprzęt ADG i RTV i powiedział mi czego nie brac, bo wracało to w dużym procencie albo o dużej częstotliwości do napraw.

 

Jesli macie taką zaufaną osobę - to skorzystajcie z jej porad ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja mama ma pralkę Candy z linii holiday- już 6 lat, nie popsuła się nigdy - no raz bo wyszedł drut z biustonosza, ale od tamtej pory używamy woreczków do prania bielizny :)

Pralka pierze codziennie - i opiera 6 osób :) W przeszłosci 7.

I tez planuję za moment zakup Candy.

 

Lodówka - na pewno nie Ardo, psują się okropnie. Ja sie pewnie zdecyduje na Boscha choć jeśli mówicie że Elektrolux... to też pomyślę :)

 

Żelazka - tzeba uważać na te ze stopką ceramiczną, 2 już nam pękły :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na okapach jeszcze się nie znam a płytę wybrałam taką:

 

http://image.ceneo.pl/data/products/106572/product.jpg

 

piekarnik zaś taki:

 

http://image.ceneo.pl/data/products/719152/product.jpg

 

 

dobry wybór? 8)

 

Ta tez mi się bardzo podobała i chciałam taką stylizowaną, tylko ich na szkle nie robią :-(

Wybór ZNAKOMITY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angelika - zastanów się dobrze z tą ceramiczną, dzisiaj oglądałam w Media Markt, są strasznie porysowane, wręcz poorane, a przecież były tylko teoretycznie oglądane... :o To ciekawe co będzie w normalnym użytkowaniu...

Też chciałam ceramiczną ale ze względu na to, że mogą się bardzo rysować zrezygnowałam... :(

 

Dzięki za opinię - też mi sie wydaje, że to będzie dobry wybór - całe mieszkanie chcemy mieć stylizowane na coś w rodzaju retro - więc szukam mnóstwa takich mebli urządzeń, dodatków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po prostu poszłam do dobrego sklepu z agd w mieście, porozmawiałam przez godzinę z panem, którego widuję tam od lat - w związku z czym chyba wie co mówi, bo 'siedzi' w temacie i moja opinia zmieniła się o 360 stopni.

Dodam, żę będę urządzać swoją pierwszą kuchnię i potrzebuję całego sprzętu do zabudowy.

 

Uważałam, również po zasięgnięciu opini na wielu forach, że lepszy jest tańszy Bosch lub Siemens niż najdroższa Amica czy jakakolwiek inna firma, typu Masterccok, Candy czy Whirpool.

 

I tu pan wytłumaczył mi dlaczego nie mam racji - pyta dlaczego chcę zainwestować w starą technologię Boscha (czyli wszystko co każdy ma w standardzie: grzałki z każdej strony, termoobieg, samoczyszczenie) a nie w bardzo nowoczesną technologię np. Mastercooka. Cena taka sama, ok 2500 za piekarnik. Ja: no bo marka dobra, sprawdzona itp. No to pokazał mi co ma właśnie Mastercook MF800 i 830 - czyli automatykę pieczenia.Piekarnik ma wszystkie standardowe funkcje + możliwość zaprogramowania pieczenia, czyli: podajesz kodami (albo wpisujesz normalnie, wersja droższa 830) jakie mięso pieczesz, ile ono waży, a piekarnik sam dobiera czas, temperaturę i moc pieczenia. Ma wprowadzone wszystkie typy mięs i innych potraw. Możesz też zaprogramować rozpoczęcie pieczenia tak, aby np. o 20.00 wyjąć gorące mięso kiedy własnie masz gości na kolacji.Bosch w tej cenie ma tylko to co każdy inny piekarnik dzisiaj posiada.

Dla mnie jako osoby która całe życie gotuje i piecze na gazie to ważne, bo teraz będę miała tylko elektrykę, w nowym bloku nie mam wogóle gazu i nauka gotowania i pieczenia inaczej trochę mi zajmie.

Na koniec zapytał, czy napis na froncie sprzętu ma dla mnie aż takie znaczenie, żeby wydać taką samą kasę na słabszy produkt.Trudno nie przyznać mu racji.

(w sieci ten piekarnik kosztuje ok 1500 zł - poza tym to 'Mastercook by Fagor', także jakość b. dobra).

Płyta: dlaczego nie indukcyjna? Ja: bo piekielnie droga.On; a to Candy? Za 2300 w sklepie - w sieci ok 1800. Przy oszczędności prądu 40% i tak dobrej cenie nie ma co się zastanawiać. Ja, żeby miec do kompletu (tak, tak, estetka) znalazłam też Mastercook ID64 - indukcyjną oczywiście.

 

Faktycznie nie polecał zbytnio Amiki, a już wręcz odradzał Tekę - jako najsłabszą w tej chwili sprzedawaną w Europie technologię.

Dodatkowo dowiedziałam się, że piec i płyta sterowane tylko z piekarnika, jako komplet, to zawsze najniższa i najprostsza linia technologiczna.

Z lodówek do zabudowy polecił mi inną firmę, ze zmywarek też inną, także wiem, że nie poleca z jakiegoś tam powodu akurat Mastercooka lub Candy.

 

W ten sposób mam już swój sprzęt wybrany - a to co najdroższe czyli płyta+piekarnik dużo lepsze, praktyczniejsze i nowocześniejsze niż miałam kupić pierwotnie, mimo, że nie Bosch i tej samej cenie:)

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe no może i tak ale mnie nie stać na piekarnik za 2500 :lol:

nawet lodówka nie będzie tyle kosztować - ja nie potrzebuję wodotrysków, i wielu ludzi nie potrzebuje, a mimo wszystko choć jak się wyraziłaś - stara technologia - to mimo wszystko te firmy jak bosch czy teka, są najmniej awaryjne.

Nie ufam mastercookom, ardom, czy innym whirlpoolom - na forum jest kilku fachowców od AGD i jednak im zaufam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Morrwa

Najgorsze, że co pan w sklepie, to inna opinia.

 

Analena zastanów się czy będziesz te wszystkie cuda techniki użytkować.

 

Częstotliwość mojego użytkowania piekarnika i cel w jakim go stosuję sugerują, że wersja podstawowa jest dla mnie najwłaściwsza. W tej kategorii nie szukam niczego ponadstandardowego.

 

Co do indukcji - ciekawa jestem waszych opinii... :D

Ja zrezygnowałam z tej opcji po usłyszeniu opinii moich koleżanek użytkujących płyty indukcyjne. Dwa problemy pojawiały się jak refren - że gotuje się dłużej, i że jest problem z garnkami. A że nie lubię za dużo czasu spędzać w kuchni nad garnkami to wolę poczciwą płytę ceramiczną niż indukcję.

 

Czyli -

Amika po dwakroć - NIE

Miele, Elektolux, Bosh, Siemens - TAK

 

Zdania są podzielone co do: Mastercook, Candy, Teka, Whirpool

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam zamówioną płytę indukcyjno-ceramiczną (dwa pola na cztery sa indukcyjne). na codzien korzystam z dwóch pól. rzadko z pozostałych. Cena super -mastercook 1600zł w sieci, nie chciałam całej indukcyjnej bo tato ma rozrusznik serca i nie powinien podobno z takiej korzystać.

Okap też mastercooka-wyciąga 800 m3 a nie 400 jak konkurenci w tej półce cenowej. Piekarnik bedzie aristona-sa rewelacyjne, w gronie moich znajomych są modne i pełna elektronika kosztuje 1800:) A bosch to faktycznie przestarzała technologia (fajne ma tylko zmywarki i to te z najwyższych półek-reszta nie ma sensu sie zachwycać bo robią to samo co tansze konkurentki, które dogoniły Boscha przez te kilka lat:)

 

A poza tym wiem z doświadczenia, ze sprzę który wybiera sie ze zbytnim namaszczeniem zawsze sprawia najwięcej zawodu. Teraz mamy przypadkowo kupiona pralkę i lodówke i chodzą jak zloto.... A np oglądany miesiacami ekspres Krupsa juz trzy razy był serwisowany:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekarnik o którym mówię kosztuje 2500 w sklepie, w sieci 1500:)

Myślę, że akurat ta funkcja jest kapitalna - niweluje porazki przy gotowaniu.

(Ponadto to jak wspominałam Mastercook by Fagor, czyli w praktyce sprzęt Fagora sygnowany Mastercookiem - na tej samej zasadzie, jak auta Skody - w środku podzespoły vw)

Co do płyty indukcyjnej - ja słyszłam wyłącznie opinie, zę gotuje się błyskawicznie, zresztą sprawdzałam to z koleżankami gotując jednocześnie identyczną ilość wody i garnek ziemniaków tej samej wagi - bez porównania szybciej na indukcyjnej- zresztą taka jest jedna z zasad jej działania, więc się nie dziwię.

Co do garnków: nieprawdą jest, że muszą to być garnki za jakieś kosmiczne pieniądze, 2000 czy ileś - jedynym wyznacznikiem możliwości używania danego garnka na indukcji jest to, czy 'klei' się do niego magnes. A magnes klei się do najtańszych, kolorowych emaliowanych garnków z bazarku. Idąc kupić garnki bierzesz ze sobą magnes i sprawdzasz - magnes się czepia, garnek pasuje. Proste.

Co do płyty z połową pól indukcyjnych - tu wiem, że to najmniej polecany typ płyt, ponieważ po jakimś czasie widać gołym okiem różnicę w wyglądzie dwóch części płyty - zwykła ceramiczna będzie się niszczyć, indukcyjna będzie cały czas nieskazitelna. Poza tym to trochę bez sensu, skoro indukcyjna jest lepsza - co do zdrowia nie wnikam, prawdpodobnie masz rację.

 

Osobiście wolę mieć za takie same pieniądze coś lepszego niż 'poczciwą płytę ceramiczną' - skoro rynek daje mi taką możliwość. Dla mnie to logiczne.

I nie są to setki nieprzydatnych funkcji - w piekarniku jedna przydatna, a płyta - to oczywiste - zresztą wyższa cena też o czymś świadczy.

Oczywiście całość sprzętu do kupienia w sieci, nawet na raty się opłaca, więc absolutnie żadna z tych rzeczy nie jest nieosiągalna, jesli rozważało się już inne modele - poza oczywiście płytą gazową - ale nie o tym mówimy.

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są ludzie którzy nie chcą się pchać w raty - ja do nich należę

druga sprawa - płyta indukcyjna jest na prąd - prąd jest drogi, ja mam możliwość posiadania gazu, i nie mam zamiaru przepłacać :]

Kolejna sprawa - piekarnik jak piekarnik, mój kosztuje 1000 złotych - nie cały, ma wbudowany rożen, i parę bajerów które są mi potrzebne.

Ludzie przez wieki radzili sobie z gotowaniem bez wymyslnych opcji, to można sobie poradzic i teraz.

Oszczędność 500 złotych na piekarniku to jest dla mnie bardzo dużo, no ale to już nie chodzi o cenę ;)

Czy jedzenie ugotowane na płycie indykcujnej a ugotowane na gazowej jest inne w smaku? :lol: bynajmniej.

A kurak upieczony w piekarniku za 1000 a w piekarniku za 2500 inaczej smakuje? ;) No chyba też nie - wszystko zalezy od umiejętności gospodyni, ja sobie jakoś radzę sądząc po ilości "przyjęć" pichconych dla przyjaciół ;)

 

Podstawowa zasada - nie sprzęt sprawia, że obiad jest pyszny tylko umiejętności pani domu :)

 

Ale jak ktoś ma dużo pieniążków, i stać go na to co sobie wymarzył - to czemu nie! Proszę bardzo - widocznie rachunki za prąd nie są przerażające. No i świetnie, bo marzenia są spełnione.

Ale na litość boską, nie jest to jedyna słuszna opcja, i powód do tego żeby na siłę lansować własny pogląd w kwestii AGD :)

 

Każdy kupuje według własnych możliwości, według potrzeb i płyta indukcyjna nie sprawi że ziemniaki będą smakować jak suflet - a na zwykłej kuchence gazowej też można ugotować królewski obiad ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja nic nie lansuję - po prostu w moim bloku wogóle nie ma gazu, dlatego nie mam innego wyjścia.

Czy wolałabym gaz? Oczywiście! Głownie ze względu na koszty i przywyczajenie. Ale wogóle o nim wyżej nie pisałam, bo wspomniałam, że nie mam gazu wogóle. Dlatego też mówię, że przy KONIECZNOŚCI posiadania płyty elektrycznej lepszym rozwiązaniem jest indukcja, ze względu na koszty właśnie. A róznica w cenie już nie jest duża, jak się okazało, bo wcześniej też myślałam, że to koszt gigantyczny.

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Morrwa

Myślę, że akurat ta funkcja jest kapitalna - niweluje porazki przy gotowaniu.

 

O! To faktycznie rewelacja! Piekarnik sam piecze, a ja nie muszę się niczym martwić - toż to cud! :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

Sprzęt trzeba dostosować do siebie i własnych przyzwyczajeń. Twój piekarnik Analena to fajny gadżet. Skoro masz szansę używać w pełni jego wszystkie funkcje to oczywiście kupuj! Ale to nie jest piekarnik dla każdego. Funkcje których nie potrzebuję mogą jedynie podnieśc ryzyko awaryjności. A tego bym nie chciała.

 

CO do indukcji.... Hm... nie wiem czy test 'wody' jest miarodajny. Wczoraj byłam w studio w którym robią moje meble kuchenne. Mówiąc o swoich wątpliwościach względem indukcji usłyszałam, że faktycznie klienci się skarżą - że długo się gotuje (nosz kurcze - słyszę to setny raz). A ja dłużej to gdzieś oszczędności się rozchodzą. Poza tym pani mówiła, że klienci narzekają, że nawet drogich super garnków z przeznaczeniem do płyt ind. czasem ich płyty nie 'akceptują'. Hm... nie wiem o co chodzi. Ale wydaje mi się, że czasem lepiej słuchać użytkowników, niże reklam i producentów.

I nie o pieniądze tu chodzi - bo faktycznie ceny są rózne i można w necie znalźć 'okazję'. Chodzi o niezawodność i satysfakcję przy użytkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...