Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Solary-ogrzewanie wody- opinie


Ew-ka

Recommended Posts

Cześć wszystkim!

 

To nie ja "załatwiłem" sobie dopłatę. Miasto w którym mieszkam bierze udział w programie ograniczenia nieskiej emisji, który będzie, a w zasadzie jest, realizowany w latach 2007-2009. W tym czasie przewidziano inwestycje polegajace na dopłacie 70% przy wymianie pieca c.o. ( węglowy,miałowy) na piec c.o. ekologiczny, ew. wymiana pieca c.o. + solary lub trzecy rodzaj inwestycji wymiana pieca c.o.+ solary+docieplecie budynku. Określono kwoty maksymalne przy których dopłaca się 70%, a co powyżej to inwestor płaci w całości.

Dodam, że technicznie wygląda to tak, że do operatora zgłaszają się firmy montazowe, które oferują piece, kolektory, docieplenia. Ja spośród tych firm wybieram tę odpowiadającą mi i piec który ona sprzedaje oraz montuje. Sporządzajany jest audyt ( pokrywam ja w mojej sytuacji koszt 300zł),wstępna opinia kominiarza ( opłata moja 120zł), kosztorys, który podlegaaprobacie ze strony Operatora ( firma, która w imieniu Urzędu Miasta program prowadzi), a następnie podpisujemy 3-stronną umowę. W termienie 3 dni od jej podpisania ja przelewam moje 30% + ewentualna kwota powyżej narzuconego pułapu na konto wykonawcy. Reszta od strony finansowej mnie nie interesuje.

Bliższe dane na stronie: http://www.lubliniec.pl/ nalezy kliknąć z lewej strony na obrazek "program ograniczenia niskiej emisji".

 

A jak wyliczyłem, że zwrot mojej inwestycji bedzie trwał długo?

Otóż w tej chwili płacę rachunki za energię elektryczną w wysokości około 260zł/2 m-ce. W tym też czasie wode ogrzewam bojlerem, który jest włączany zegarem sterującym na II taryfie.

Po założeniu solarów ( o moich kosztach już pisałem ), liczę, że opłaty za energię spadną o 80zł/miesiąc. Po "oczytaniu" czyli tylko na podstawie wiedzy teoretycznej spodziewam się uzyskiwać cieplą wodę przez 6 m-cy w roku. Więc 6 x 80zł+ ok. 500zł/rok. Przy kosztach solarów powyżej 5000zł zwrot następuje po około 10 latach, a licząć b. optymistycznie po 6. Choć chyba przyznacie, że trudno znaleźć tutaj aspekt, który by usprawiedliwaiał ten optymizm.

Oczywiście uwzględniam wzrost cen za energię elektryczną.

Nie można zapominac jednak, że i pompka do płynu w solarach bedzie pracowała przez srednio 8 godzin dziennie, a w sumie nie jest to mało biorąc pod uwagę okres 6 m-cy. Jednak z uwagi na wielkość inwestycji kosztów tych nie liczę.

Zakładając piec na groszek uzyskałbym wodę w tani sposób, lecz wziąłem pod uwagę żywotność pieca i dłuższą kolektorów.

I jeszcze jedno - w okresie gwarancji musze koszystać i opłacac przeglądy - pewnie to bedzie z 200zł na rok.......

 

Stąd nie ukrywam, że - moim zdaniem - wielki interes to nie jest, mimo takiej dopłaty.

 

Zdecydowałem się gdyż:

- dzieci mam małe i gdy dorosną zużycie ciepłej wody uzytkowej wzrośnie,

- aktualnie stać mnie na solary przy dopłacie o której pisałem. Przy pokryciu kosztów w 100%, byłaby to w mojej sytuacji inwestycja chybiona całkowicie.

- liczę się ze wzrostem wartości budynku.

 

Pozdrawiam....... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 845
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jednocześnie wymieniam piec c.o. - korzystając z tej samej opcji dopłaty przez gminę 70% inwestycji. Piec RE-ECO, na groszek, z podajnikiem, 10 lat gwarancji, żeliwny, ekologiczny, spalanie bezdymne.

Wg. opinii wielu moich znajomych majacych podobne piece, uzyskanie stale ciepłej wody w cyklu letnim wymaga spalenia w piecu - od 80-120kg węgla / miesiąc.A to skolei wymaga góra 2-3 krotnego dołożenia węgla na miesiąc, więc nie jest to wielki problem....

Groszek w moich stronach ( 60km od Bytomia...), kosztuje 440zł/t. Licząc nawet 600zł (chyba w Augustowie, ale niech bedzie...), to koszt uzyskania stale ciepłej wody w miesiacach letnich wynosi ok. 70zł.

 

Wydawanie więc w mojej sytuacji pieniążków na kolektory - chyba sami przyznacie - nie jest uzasadnione ekonomicznie.

 

Masz rację, że zastosowanie kolektorów słonecznych jest ekonomicznie nieuzasadnione, jeżeli nie bierze się pod uwagę nakładu własnej pracy i komfortu użytkowania.

Piszesz, że uzyskanie stale ciepłej wody wymaga dołożenia 2-3 krotnego dołożenia węgla na miesiąc. Pytanie tylko ile razy w ciągu miesiąca trzeba ten kocioł rozalać.

Z instrukcji obsługi kotła http://www.r-eco.pl/images/stories/dtr/recoa_wersja7.pdf :

3.2.3. Ustalenie poziomu węgla w retorcie

Przed przystąpieniem do rozpalania konieczne jest ustawienie poziomu węgla

w retorcie na wysokości otworów doprowadzających powietrze do paleniska

(Rys.3.5).

Gdy sterownik znajduje się w pozycji „Węgiel” (Rys. 3.4), należy włączyć podajnik, naciskając przycisk 1. Podajnik będzie pracował przez 2 minuty. Po tym czasie samoczynnie się wyłączy. Aby włączyć go ponownie, należy znowu nacisnąć przycisk 2. W każdym momencie możemy zatrzymać podajnik, naciskając na klawisz 3. Operację tę przeprowadzamy tak długo, aż w retorcie pojawi się węgiel na odpowiedniej wysokości. By przejść do następnego etapu uruchamiania kotła, należy użyć klawisza 4. Na wyświetlaczu pojawi się napis „Rozpal” (Rys. 3.6).

 

3.2.4. Rozpalanie

Gdy węgiel znajduje się już na odpowiedniej wysokości (patrz punkt 3.2.3), przez

środkowe drzwiczki układamy na powierzchni węgla podpałkę (papier i szczapki drewniane

lub podpałkę do grilla). Klapa regulująca wylot spalin do komina powinna być wówczas otwarta (w pozycji poziomej - rys. 3.8).

 

Zamykamy górne i dolne drzwiczki, a przez środkowe zapalamy podpałkę (Rys. 3.9).

 

Po zamknięciu środkowych drzwiczek uruchamiamy dmuchawę za pomocą przycisku numer 2.

W każdym momencie możemy zatrzymać, dmuchawę naciskając na klawisz 3. Na rozpalone

drewno kładziemy cienką warstwę paliwa (Rys. 3.10) i ponownie uruchamiamy dmuchawę,

wcześniej zamykając środkowe drzwiczki.

 

Gdy węgiel dobrze się rozpali, należy użyć przycisku nr 4. Po jego naciśnięciu sterownik

(do 30 sekund) przejdzie do trybu pracy automatycznej i wyświetli bieżącą informację o stanie kotła (patrz punkt 3.1.).

W sezonie zimowym rzeczywiście można kocioł rozpalać raz na tydzień, jednak w sezonie letnim jest to chyba jednak niemożliwe, biorąc pod uwagę bezpieczną i ekonomiczną (85% sprawności) pracę kotła.

Czy takie rozwiązanie chcesz porównywać z kolektorami słonecznymi uzupełnionymi ew. grzałka wykorzystywaną w II taryfie?

Jeśli tak to masz rację.

Może jeszcze dojdziesz do przekonania, że w piec też się kalkuluje inwestować, bo wystarczy palenisko na środku salonu u wylot dymu pod okapem (tzw. kurna chata) :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim!

 

To nie ja "załatwiłem" sobie dopłatę. Miasto w którym mieszkam bierze udział w programie ograniczenia nieskiej emisji, który będzie, a w zasadzie jest, realizowany w latach 2007-2009. W tym czasie przewidziano inwestycje polegajace na dopłacie 70% przy wymianie pieca c.o. ( węglowy,miałowy) na piec c.o. ekologiczny, ew. wymiana pieca c.o. + solary lub trzecy rodzaj inwestycji wymiana pieca c.o.+ solary+docieplecie budynku. Określono kwoty maksymalne przy których dopłaca się 70%, a co powyżej to inwestor płaci w całości.

Dodam, że technicznie wygląda to tak, że do operatora zgłaszają się firmy montazowe, które oferują piece, kolektory, docieplenia. Ja spośród tych firm wybieram tę odpowiadającą mi i piec który ona sprzedaje oraz montuje. Sporządzajany jest audyt ( pokrywam ja w mojej sytuacji koszt 300zł),wstępna opinia kominiarza ( opłata moja 120zł), kosztorys, który podlegaaprobacie ze strony Operatora ( firma, która w imieniu Urzędu Miasta program prowadzi), a następnie podpisujemy 3-stronną umowę. W termienie 3 dni od jej podpisania ja przelewam moje 30% + ewentualna kwota powyżej narzuconego pułapu na konto wykonawcy. Reszta od strony finansowej mnie nie interesuje.

Bliższe dane na stronie: http://www.lubliniec.pl/ nalezy kliknąć z lewej strony na obrazek "program ograniczenia niskiej emisji".

 

A jak wyliczyłem, że zwrot mojej inwestycji bedzie trwał długo?

Otóż w tej chwili płacę rachunki za energię elektryczną w wysokości około 260zł/2 m-ce. W tym też czasie wode ogrzewam bojlerem, który jest włączany zegarem sterującym na II taryfie.

Po założeniu solarów ( o moich kosztach już pisałem ), liczę, że opłaty za energię spadną o 80zł/miesiąc. Po "oczytaniu" czyli tylko na podstawie wiedzy teoretycznej spodziewam się uzyskiwać cieplą wodę przez 6 m-cy w roku. Więc 6 x 80zł+ ok. 500zł/rok. Przy kosztach solarów powyżej 5000zł zwrot następuje po około 10 latach, a licząć b. optymistycznie po 6. Choć chyba przyznacie, że trudno znaleźć tutaj aspekt, który by usprawiedliwaiał ten optymizm.

Oczywiście uwzględniam wzrost cen za energię elektryczną.

Nie można zapominac jednak, że i pompka do płynu w solarach bedzie pracowała przez srednio 8 godzin dziennie, a w sumie nie jest to mało biorąc pod uwagę okres 6 m-cy. Jednak z uwagi na wielkość inwestycji kosztów tych nie liczę.

Zakładając piec na groszek uzyskałbym wodę w tani sposób, lecz wziąłem pod uwagę żywotność pieca i dłuższą kolektorów.

I jeszcze jedno - w okresie gwarancji musze koszystać i opłacac przeglądy - pewnie to bedzie z 200zł na rok.......

 

Stąd nie ukrywam, że - moim zdaniem - wielki interes to nie jest, mimo takiej dopłaty.

 

Zdecydowałem się gdyż:

- dzieci mam małe i gdy dorosną zużycie ciepłej wody uzytkowej wzrośnie,

- aktualnie stać mnie na solary przy dopłacie o której pisałem. Przy pokryciu kosztów w 100%, byłaby to w mojej sytuacji inwestycja chybiona całkowicie.

- liczę się ze wzrostem wartości budynku.

 

Pozdrawiam....... :D

 

 

Byłem na stronie Lublińca.

Zazdraszczam ci :wink:

 

Niestety moja gmina nie uczestniczy. No ale będę kombinował może u nas jest jakiś program bo szczerze mówiac to wydatek jest dośc duży i z dofinansowaniem byłoby łatwiej podjąć decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na stronie Lublińca.

Zazdraszczam ci :wink:

 

Niestety moja gmina nie uczestniczy. No ale będę kombinował może u nas jest jakiś program bo szczerze mówiac to wydatek jest dośc duży i z dofinansowaniem byłoby łatwiej podjąć decyzję.

W gminie, w której zamierzam kupić dom do remontu z działką też przymierzają się do podobnego programu (do 75% dofinansowania) :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na stronie Lublińca.

Zazdraszczam ci :wink:

 

Niestety moja gmina nie uczestniczy. No ale będę kombinował może u nas jest jakiś program bo szczerze mówiac to wydatek jest dośc duży i z dofinansowaniem byłoby łatwiej podjąć decyzję.

W gminie, w której zamierzam kupić dom do remontu z działką też przymierzają się do podobnego programu (do 75% dofinansowania) :).

 

ooooo !!!!

 

bo ja tez z pomorza - Lębork się kłania

 

A Ty jeśli można dokładniej?

 

Może natchnę naszych samorządowców :wink:

 

 

Tak przy okazji.

 

Słyszy sie o badziewiu, które dociera na nasz rynek z Chin.

 

Może ktoś wie jakiej firmy kupować żeby się nie naciąć na nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenoK napisał:

 

" Masz rację, że zastosowanie kolektorów słonecznych jest ekonomicznie nieuzasadnione, jeżeli nie bierze się pod uwagę nakładu własnej pracy i komfortu użytkowania.

Piszesz, że uzyskanie stale ciepłej wody wymaga dołożenia 2-3 krotnego dołożenia węgla na miesiąc. Pytanie tylko ile razy w ciągu miesiąca trzeba ten kocioł rozalać. "

Otóż juz teraz wiem, jak to wygląda w praktyce, gdyz kilku moich kolegów załozyło w tym roku, przede mna piece ( w ramach t ego samego programu ), i tej samej marki. Wielu moich znajomych ma tego rodzaju piece, choć z innych firm od kilku lat ( 2-4 ), lecz nie mają kolektorów.

Z ich relacji wynika, iż w sytuacji, gdy na piecu ustawisz ogrzewanie wody w bojlerze jako funkcję oraz okresloną temperaturę, to przy normalnym zużyciu wody w ich gospodarstwach domowych, piec nie jest wygaszany!!!! Stąd też pieca nie rozpalasz!!

Możesz wierzyć lub nie,ale swa wiedzę opieram na relachach dobrych znajomych. Piec wygasnie samoczynnie tylko wówczas , gdy długi okres czasu woda utrzymuje żądaną temperaturę i długu okres czasu piec nie ma potrzeby jej dogrzewać.

Jednak przy zastosowaniu b. popularnych baterii łazienkowych czy umywalkowych, gdzie b. czesto uchwyt znajduje sie w pozycji srodkowej, powoduje, że w zasadzie każde otwarcie wody skutkuje "zejściem" pewnej ilości wody ciepłej, uzupełnieniem o wode zimną, a co sie z tym wiąże spadkiem temperatury wody i włączenie sie pieca.

 

Byłem wczoraj u kolegi, który przeprowadzał inwestycję podobną do mojej. Wody ciepłej z solarów jeszcze nie posiadał ( solary montują dzisiaj), lecz miał właczony piec właśnie na funkcje ogrzewania wody, stąd wiem jak to wygląda.

 

Interesowało mnie jak to jest, gdy nie bedzie wody ciepłej z instalacji solarnej. Zobaczyłem jak wyglada rozpalanie ( o którym piszesz sugerując wielki problem i kłopot ), w piecu RECO. Powiem tylko tyle. Do rozpalenia użyto kawałek rozpałki - 2 x 4cm (takiej do grila), po czym było trzeba poczekać 2 min na włączenie właściwej funkcji w piecu. Banalnie proste i bez roboty (przyznaje, wegiel był w zasobniku).

 

Jeszcze jedno - przez ostatnich 8 lat paliłem w piecu c.o. który wymagał dołożenia opału co 7-10 godzin w zależności od temperatury.Piec na węgie, prymitywny, l robiony w prywatnym, małym zakładzie. Paliłem w nim cały sezon tj. od połowy wrzesnia do maja. Nigdy w nim ognia nie gasiłem, więc nie widzę potrzeby takiej w piecy na groszek z podajnikiem. Z tego co mnie jest wiadome, piec czyści się raz w roku.Po coż więc wygaszać? Jedyny powód to własnie czyszczenie. Znajomi wygaszają tylko wtedy, gdy wyjeżdżają latem i nie potrzebują w tym okresie ciepłej wody.....lub tylko wtedy, gdy piece wymagają czyszczenia. Ale raz na tydzień???!!!

 

Nie rozumiem wiec skąd u Ciebie taka wiedzą, że w sezonie zimowym piec można rozpalać raz na tydzień lub jak kto woli - wygaszać raz na tydzień.

Po co? By w domu było zimno?

 

Mozesz drwić z innych ( kurna chata....), lecz ja pisałem tylko o tym co wiem i jakie sa moje w tym zakresie o którym tutaj piszemy, wiadomości.

Przy piecu o którym pisałem, tak posuniętym technologicznie ( i cenowo...),i wygoda uzytkowania o której chyba niewiele masz wiedzy, uważam faktycznie, że solary to inwestycja z ekonomicznego punktu widzenia, chybiona.

Są oczywiście inne pozytywne strony, które zaskutkowały podjętą przeze mnie decyzją.

A tak nawiasem - bojler 500l i do tego grzałka elektryczna, i to ma być ekonomiczne rozwiązanie?? Nawet gdy mam II taryfę, toż to absurd. Bojler uzytkowałem najpierw w mieskaniu (120l), przez około 6 lat, teraz przez 8 w domu (140l), cały czas na II taryfie. Dzięki bardzo. Z ekonomicznego p. widzenia kompletna porażka......Do takiego rozwiązania - a piszę bo wiem z praktyki, nikt by mnie nie namówił. Lepszy byłby zwykły junkers....

Cześć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sezonie zimowym rzeczywiście można kocioł rozpalać raz na tydzień, jednak w sezonie letnim jest to chyba jednak niemożliwe, biorąc pod uwagę bezpieczną i ekonomiczną (85% sprawności) pracę kotła.

 

Z ich relacji wynika, iż w sytuacji, gdy na piecu ustawisz ogrzewanie wody w bojlerze jako funkcję oraz okresloną temperaturę, to przy normalnym zużyciu wody w ich gospodarstwach domowych, piec nie jest wygaszany!!!! Stąd też pieca nie rozpalasz!!

 

Nie napisałem, że ciągła praca kotła do podgrzewania c.w.u. nie jest możliwa, tylko że nie jest ona ekonomiczna i bezpieczna.

 

Chyba przyznasz, że piec, który pracuje z wydajnością równą 20% wydajności nominalnej nie osiągnie sprawności 85%.

 

Co do bezpieczeństwa zobacz np. TUTAJ .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenoK -

- Z całym szacunkiem, nie mam fachowej wiedzy na tyle by z Toba dyskutować.

 

Znam sie tylko na pieniadzach w moim gospodarstwie domowym. Dlatego w tym zakresie wiem, że jeśli jednak chodzi o stronę ekonomiczna to:

 

- nie interesuje mnie sprawność, a faktyczny koszt miesieczny ciepłej wody uzytkowej. Jeśli miesiecznie w tego rodzaju piecu zużyje 100kg węgla po 500zł/t i wode cieplą mam zapewniona w 100% za 50zł! I jak sie nie opłaca??

Co w takiej sytuacji obchodzi mnie sprawność?

 

- co do bezpieczeństwa. Nie zaprzeczam, że może masz rację. Uważam jednak, ze to jest jak z gazem do samochodów. Słyszałeś o jakiś eksplozjach? Ja nie....... ale zagrożenie faktycznie jest.

Gaz w domu, prąd w gniazdku.....

 

Każdy z nas ma swoje zdanie. Mnie interesuje tylko strona praktyczna tego zagadnienia, stąd kiedyś tutaj zaglądnąłem. Nie interesuje mnie demagogia i udowadnianie czegoś komuś..... :wink: .

 

 

Jezier napisał:

 

 

 

" Jacy geniusze muszą siedzieć w tych gminach skoro wymyślając wspieranie inwestycji proekologicznych i namawiają ludzi na rezygnację z zatruwania gminy, dofinansowują zakupy kotłowni na węgiel. "

 

 

 

Jezier! Te piece to faktyczna ekologia. Faktycznie mają certyfikaty - to od strony prawnej, a od strony praktycznej - dymek z komina leci jak z kotłowni gazowej czy olejowej.... Mój sąsiad ma taki piec i on wokół swego domu sadzy na śniegu nie ma, no chyba że - do tej pory - z mego komina....

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

 

Wczoraj został "odpalony" zestaw kolektorów. Pewnie wszyscy zainteresowani ich założeniem są ciekawi jak działa.

Wczorajsze popołudnie było pochmurne,, około godz. 16.30 - gdzieś około 16st. C. Po napełnieniu instalacji płynem, a zbiornika wodą, temperatura około 17.30 wody wynosiła 26 stopni i doszła do 30 stopni. Tak więc w sumie była letnia. Dzisiaj rano temperatura wody w bojlerze wynosiła 25 stopni, ale od około 10-tej, kiedy zacżęło pojawiac sie słońce, pompka zaczęła juz pracowac non stop. W tej chwili ( godz. 17.00), temp. na bojlerze wynosi 65 stopni, przy czym kran z cieplą woda był otwierany często. Pogoda dzisiaj - temp. 21 stopni, a w słońcu około 30, przy czym słońce często jest co najmniej "zamglone". W sumie jestem b. zadowolony. Woda nagrzała się szybko, teraz ciekawi mnie jak szybko bedzie sie wychładzać, czy będzie trzeba ja dogrzewać piecem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolektory działają od kilku dni. Pogoda piekna, a wody ciepłej pod dostatkiem, temperatura wody w bojlerze mimo kąpieli, użytkowania do mycia itp. wynosi co najmniej 55 stopni C. Dzisiaj rano ( 07.00), jej temperatura wynosiła 72 stopnie. Tak więc widzę, że inwestycja była udana. Ciepłej wody nie mozna po prostu spożytkować! Zobaczymy jeszcze, jak bedzie gdy po kilku dniach ładnej pogody, przyjdzie zachmurzenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolektory działają od kilku dni. Pogoda piekna, a wody ciepłej pod dostatkiem, temperatura wody w bojlerze mimo kąpieli, użytkowania do mycia itp. wynosi co najmniej 55 stopni C. Dzisiaj rano ( 07.00), jej temperatura wynosiła 72 stopnie. Tak więc widzę, że inwestycja była udana. Ciepłej wody nie mozna po prostu spożytkować! Zobaczymy jeszcze, jak bedzie gdy po kilku dniach ładnej pogody, przyjdzie zachmurzenie.

Co planujesz zrobić z nadmiarem ciepłej wody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego miałbym "coś z nią (ciepłą wodą), robić"? Po prostu do tej pory nie miałem stale ciepłej wody tyle, co mam teraz. W żaden sposób nie trzeba się ograniczać. Do tej pory miałem bojler 140l i to było stanowczo za mało na moją rodzinę. Liczę, że gdyby grzałka była włączona przez cały czas to rachunki byłyby - jak myślę- o około 60-80% wyższe.

Dla przykładu. Mimo zainstalowania pompy do c.w.u. w zasadzie nigdy ona nie była właczana, gdyż bardzo wychładzała wodę w bojlerze. W tej chwili programator mam tak nastawiony, że w zasadzie pompka pracuje przez 15 lub 30 min, tyle samo przerwy i ponownie się włącza. Dom mam dość rozległy i do tej pory było trzeba w kuchni dość dużo wody spuścić, by mieć wodę ciepłą. Teraz mam ją od razu. Oczywiście jest lato. Zapewne zimą działanie tej pompy będę modyfikował. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo miło się czyta opinie o solarach na dachu, ale przecież wy budujecie na pustyniach. Sami będziecie kształtować wasz ogród.

Moja działka jest leśna, rośnie tu ponad sto drzew i jeszcze stuletnie lipy w płocie, dlatego słońca tu jak na lekarstwo i o solarach można tylko pomarzyć. Nie dość, że efekt byłby marny. to jeszcze trzeba by je myć, lub czyścić, bo tyle masy organicznej spada z drzew, że bez tego po kilku latach zmienią kolor na zielony i będą straszyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :D i chcę sie podzielić praktyczną informacją co do działania zamontowanych u mie solarów. Ostatni post pisalem 16 lipca , minęło więc kolejne 11 dni, a te kilka ostatnich to pogoda "rózna".Ostatnie upały miały u mnie miejsce około 7-8 dni temu. Teraz jest ciepło, ale nie tak, by dzieci kąpały sie w małym, dmuchanym baseniku. Jak wczesiej pisałem byłem ciekaw jak bedzie z wodą? Czy jej wystarczy, czy solary w takie dni będą ją nagrzewały. Jak do tej pory na oba pytania moge odpowiedzieć pozytywnie. Wodę cieplą mam przez cały czas. Wtorek i środa to dwa pochmurne dni i w srodę temp. wg. wskazania na solarach spadła do 39 stopni - było to wskazanie z dolnej części bojlera - gdzieś na 1/3 wysokości. Natomiast w górnej części termometr na bojlerze wskazywał troszkę ponad 50 stopno. Gdy wczoraj było już pogodnie, temp. po przyjściu z pracy wynosiła 80 stopni, przy czym z wody w dzień korzystano. Tak więc póki co, a nie wdając się w spekulacje co do ekonomiki, inwestycja zdaje świetnie egzamin - ciepłej, a w zasadzie gorącej wody dla mojej rodzinki wystarcza.

 

Przed podjęciem decyzji co do założenia solarów szukałem informacji, jak działają one w praktyce. Niestety, oprócz fachowych rozważań - także fachowców, którzy nigdy ich nie użytkowali, informacji praktycznych nie umiałem znaleźć. Dlatego też pozwolę sobie za jakiś czas ponownie się odezwać tak, by osoby które rozważają podobna inwestycję miały jakiś konkretny obraz funkcjonowania solarów i faktycznych temperatur wody w trakcie uzytkowania przez kilku osobową rodzinę.

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...