Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Solary-ogrzewanie wody- opinie


Ew-ka

Recommended Posts

Witam serdecznie, jestem nowa na forum dopiero zaczynam realizację marzenia jakim jest dom z ogrodem. Jutro mam otrzymać projekt tego domku

 

http://www.extradom.pl/ext/page?projekt/projekt.xmf&z=opis&id=3746

W domku mają zamieszkać 4 osoby i stadko kotów :wink: .Chcemy uprościć maksymalnie dach- być może zrezygnujemy z lukarn a na pewno z balkonów. Myślę że będziemy budować z silikatów- ściana dwu warstwowa ze styropianem chyba 20 jeszcze nie wiem.

Jestem kompletnym laikiem jesli chodzi o sprawy techniczne ogrzewania czy też uzyskiwania ciepłej wody :oops: w związku z tym mam pytanie czym najlepiej by było ogrzewać ten domek łącznie z uzyskaniem ciepłej wody...chodzi mi o rozwiązanie które przyniesie oszczędności w pużniejszej eksploatacji budynku gdyż jak większość za pewne osób budować będziemy z kredytu więc nieskie koszty utrzymania są dla nas sprawą kluczową.

Rozważam solary, myslałam też o ogrzewaniu legalett, przemknęła gdzieś myśl o pompie ciepła, kominek z płaszczem wodnym - które rozwiązanie wg waszej wiedzy było by tańsze, lepsze...czy solary mogą jednocześnie ogrzać wodę oraz mieszkanie czy tylko są jakby dodatkiem do innych technologii? Co się dzieje gdy np. na dworzu nie ma słońca całymi dniami? Wybaczcie te pytania ale nigdy tymi sprawami się nie interesowałam :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 845
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

w ten sposób zamiast budować dom inwestuj w narzędzia finansowe. Jeszcze bardziej może się opłacić

 

Uprościłeś sobie sprawę....pewnie, lepiej nie jeść tylko inwestować...

Ale mi chodzi wyłącznie o solary...intencje są takie, że ma to przynosić konkretne oszczędności finansowe!! No chyba, że nie chodzi o to??

no tak. Ktoś napisał. że za około 5 lat się zwrócą, a potem już zarabiają. No to nie jest oszczędność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak. Ktoś napisał. że za około 5 lat się zwrócą, a potem już zarabiają. No to nie jest oszczędność?

 

Wcale NIE TAK...

Po pierwsze...za 5 lat, tak się rozwinie technologia, że się okaże że twoje solary są już tak niewydajne....

Po drugie, po tych 5 latach z twoich 5000 zł na koncie inwestycyjnym zrobi się może z 15 000 zł i to od tej kwoty będą naliczane "odsetki".

Więc "oszczędności" nie będą aż tak ciekawe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak. Ktoś napisał. że za około 5 lat się zwrócą, a potem już zarabiają. No to nie jest oszczędność?

 

Wcale NIE TAK...

Po pierwsze...za 5 lat, tak się rozwinie technologia, że się okaże że twoje solary są już tak niewydajne....

Po drugie, po tych 5 latach z twoich 5000 zł na koncie inwestycyjnym zrobi się może z 15 000 zł i to od tej kwoty będą naliczane "odsetki".

Więc "oszczędności" nie będą aż tak ciekawe...

technologia, owszem, może się rozwinąć, co dalej nie zmienia faktu, że solary od tego momentu już zaczną pracować niejako "za darmo".

Poza tym co proponujesz: palić węglem w starym kaflowcu i inwestować na giełdzie czekając na te rozwinięte technologie? A jak (jeśli oczywiście nie utopisz) już uzbierasz może te 15 000, to czy wtedy kupisz do domu coś aktualnie ciekawego do ogrzewania (czy cokolwiek innego) czy dalej uznasz, że lepiej inwestować i czekać?

Kolego, życie masz jedno, dlaczego masz go sobie nie usprawniać (jeśli oczywiście da się) już teraz, tylko czekać 5, 10, lub 15 lat na jakieś mgliste zyski księgowane na Twoim koncie, nie mając z nich zupełnie nic?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty tak od ściany do ściany...

Jeśli już ktoś kupuje solary to na pewno nie tylko do pieca kaflowego...

To po pierwsze...

Po drugie ma już piec, więc wcale nie MUSI kupować solarów...

Po trzecie biorąc pod uwagę całokształt nie opłaca się inwestować w solary...

To tak jak chcesz mieć szczelne okna, żeby nie było zimno...to tak w przypadku solarów jakbyś uznał...że jednak okna nie muszą być tak szczelne...

Wolę co miech płacić więcej (o całe 50 zł) niż wyskakiwać z 10-15k na solary...

Dla mnie taki "bonus" to żaden bonus...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty tak od ściany do ściany...

Jeśli już ktoś kupuje solary to na pewno nie tylko do pieca kaflowego...

To po pierwsze...

Po drugie ma już piec, więc wcale nie MUSI kupować solarów...

Po trzecie biorąc pod uwagę całokształt nie opłaca się inwestować w solary...

To tak jak chcesz mieć szczelne okna, żeby nie było zimno...to tak w przypadku solarów jakbyś uznał...że jednak okna nie muszą być tak szczelne...

Wolę co miech płacić więcej (o całe 50 zł) niż wyskakiwać z 10-15k na solary...

Dla mnie taki "bonus" to żaden bonus...

Po pierwsze - wiadomo że nie do kaflowego, to taka przenośnia...

Po drugie - wiadomo, że nie musi, kupuje się je TYLKO po to, żeby wspomagały główne źródło ogrzewania, bo nie mieszkamy w Afryce...

po trzecie - to Twoja opinia, pewnie sądzisz też, że nie opłaa się kupować drogich samochodów, bo te tańsze też przecież jeżdżą...

No i po czwarte, te solary wyniosły mnie trochę ponad 8 000 więcej niż gdybym ich nie montował. Nie rozumiem argumentacji z oknami. Czyżby też zamiast kupować dobre wolisz wytanić i inwestować na giełdzie?

No i nie odpowiedziałeś na moje pytanie: kiedy powiedzieć stop katowaniu na forsie (w sensie nie inwestowania w swoje życie, wydatki, wygodę), czyli ładowaniu kasy w te swoje fundusze w oczekiwaniu na niby zyski za 10 -15k lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie z samochodami nie jest trafione ponieważ z założenia nie kupuję się ich po to żeby oszczędzić...

Po drugie kase można wyjąć kiedy się tylko chcę i wydać na co chce...

Tak jak to z kasą bywa...

To co się z nią zrobi to akurat temat nie ten wątek...

Sam chyba nie zaprzeczysz, że od nadmiaru gotówki nikt nie miał problemów...

 

 

Z oknami chodzi o to, że kupuje się je takie jakie ktoś uzna za najlepsze i ciepłe...dobre...

Powiedziałem o oknach, ale mogłem powiedzieć też o materiale na mury, dach...cokolwiek...Może być i najdroższy jakikolwiek...ale zawsze kupiony możliwe najtaniej.

I tak jest z całą inwestycją...do momentu kupna solarów...wszędzie się oszczędza a tu po prostu hulaj dusza fru kasa do fajansu...

Taka jest moja opinia w świetle podanych przykładów o opłacalności ich zakupu przez innych użytkowników o wydatku na solary...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie z samochodami nie jest trafione ponieważ z założenia nie kupuję się ich po to żeby oszczędzić...

Po drugie kase można wyjąć kiedy się tylko chcę i wydać na co chce...

Tak jak to z kasą bywa...

To co się z nią zrobi to akurat temat nie ten wątek...

Sam chyba nie zaprzeczysz, że od nadmiaru gotówki nikt nie miał problemów...

Z oknami chodzi o to, że kupuje się je takie jakie ktoś uzna za najlepsze i ciepłe...dobre...

Powiedziałem o oknach, ale mogłem powiedzieć też o materiale na mury, dach...cokolwiek...Może być i najdroższy jakikolwiek...ale zawsze kupiony możliwe najtaniej.

I tak jest z całą inwestycją...do momentu kupna solarów...wszędzie się oszczędza a tu po prostu hulaj dusza fru kasa do fajansu...

Taka jest moja opinia w świetle podanych przykładów o opłacalności ich zakupu przez innych użytkowników o wydatku na solary...

 

porównanie jest trafione, dlatego, że samochodu nie kupuje się dla oszczędnośći, wydania kasy, czy czegokolwiek innego, tylko tak jak buty - do przemieszczania się. Nie jest to żadna fanaberia, tylko często jedyny środek transportu. A Przenieszczać się możesz dobrej klasy bezpiecznym i wygodnym autem, albo zdezelowaną syreną. A resztę pakować w fundusze inwestycyjne i księgować na koncie nawet całe życie :-). O to mi chodziło w tym przykładzie.

Po drugie - oczywiście że kasę można wybrać kiedy sie chce i wydać na co się chce. Na przykład na solary. Tylko po co, kiedy lepiej trzymać i dalej zarabiać, prawda:-)....?

Dlatego właśnie kupiłem solary. Po pierwsze (primo), bo dzisiaj akurat mnie stać, czego w 100% nie mogę powiedzieć o przyszłości (tak jak Ty o swoich inwestycjach w instrumenty finansowe). A po drugie (primo) żebym już od teraz mniej płacił za rachunki (i nie tak jak powiedziałeś 50 zł miesięcznie, bo na przykład od wiosny do jesieni praktycznie nigdy nie odpalam gazu, a w zimie też wspomagają piec gazowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie z samochodami nie jest trafione ponieważ z założenia nie kupuję się ich po to żeby oszczędzić...

Po drugie kase można wyjąć kiedy się tylko chcę i wydać na co chce...

Tak jak to z kasą bywa...

To co się z nią zrobi to akurat temat nie ten wątek...

Sam chyba nie zaprzeczysz, że od nadmiaru gotówki nikt nie miał problemów...

 

 

Z oknami chodzi o to, że kupuje się je takie jakie ktoś uzna za najlepsze i ciepłe...dobre...

Powiedziałem o oknach, ale mogłem powiedzieć też o materiale na mury, dach...cokolwiek...Może być i najdroższy jakikolwiek...ale zawsze kupiony możliwe najtaniej.

I tak jest z całą inwestycją...do momentu kupna solarów...wszędzie się oszczędza a tu po prostu hulaj dusza fru kasa do fajansu...

Taka jest moja opinia w świetle podanych przykładów o opłacalności ich zakupu przez innych użytkowników o wydatku na solary...

 

 

 

Chwila bo zaczynam sie gubić :roll:

 

 

Czy cały czas rozmawiamy na temat czy staramy sobie udowodnić najlepsze formy inwestycji.

 

solary to wybór indywidualny tak jak pompa ciepła lub inny wymysł najnowszych technologii.

 

 

Porównywanie tego do dowolnego sposobu inwestowania gotówki nie ma sensu.

 

Przecież mógłbym zadac pytanie czy chcemy wybudowac sobie dom czy zainwestowac kasę. Jak zainwestowac to jest z pewnością wiele super metod na uzyskanie naprawdę fajnego zysku z inwestycji (lepszej niz budowa domu). Wystarczy że znajdę odpowiednią spółkę na GPW.

 

Moge sobie wyobrazic, że budujemy dom tak aby było najtaniej a w ten sposób zaoszczędzoną gotówkę inwestujemy.

 

Naprawdę super sprawa. Po wielu latach takich inwestycji uzyskujemy super zyski (przy okazji wydając kupę kasy na koszty stałe związane z utrzymaniem naszego domu - i jakbyśmy zrobili rachunek to może nawet to sie opłaca) ale....

 

no zawsze jest jakies ale

 

O ile rzeczywiście osiągniemy zakładane zyski z inwestycji ( na razie mamy hossę na giełdzie ale kto wie jak długo, pewnie zaraz ktos wspomni o funduszach hedgingowych, srednich spółek, nieruchomościach lub innych tego podobnych, no dobrze ale zawsze jest pewne ryzyko czyli niepewność.

 

A ja mam teraz kasę (i to jest pewne) i wydaje to na solary co po (załóżmy) 5-ciu latach mi się zwraca i potem zaczyna przynosić zyski.

 

No więc z punktu widzenia inwestycji ryzyko decyzji o zakupie solarów teraz wydaje się mniejsze niz inne rozwiązania.

 

No pewnie, że za 5 lat może okazać sie, że moje solary to przestarzała technologia ale jak bym tak myslał to nigdy bym nie kupił sobie kompa bo mniej więcej po 0,5 roku jest już przestarzały.

 

 

Cały ten wywód (bardzo tendencyjny, przyznaję :wink: ) powyżej to tylko dlatego, że argumentowanie zakupu solarów za nieopłacalną inwestycję nie przemawia do mnie (choć tak jak pisałem wcześniej nie znajduję wystarczająco mocnego argumentu za tym, żeby zainwestowac w solary).

 

Moje wątpliwości to czy rzeczywiście po 5-ciu latach sie to zwraca? Pewnie przy jakiejś super optymalnej opcji. Poza tym okres gwarancji wynosi 10 lat ( z tego co się zorientowałem). No dobra a co po 10-ciu latach? Mam kupić sobie nowe solary? Jeśli tak to mi sie to juz nie podoba.

 

 

Może ktos w tej sprawie mi podpowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(i nie tak jak powiedziałeś 50 zł miesięcznie, bo na przykład od wiosny do jesieni praktycznie nigdy nie odpalam gazu, a w zimie też wspomagają piec gazowy).

 

Właśnie że tak...jeśli policzysz wydatki na ciepłą wodę na ok 100,00 zł/m-ąc (a tak średnio wyjdzie) przez rok, a solary pracują przez 6 m-cy to wyjdzie ci owe 50,00 zł...

Reszta to już filozofowanie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla Sensera kolektory zawsze były be :lol:

Zawsze to kosmos istnieje...i to też nie zawsze...

 

Be są dlatego, że nie widzę w tym ni krzty powodów ekonomicznych...

Tak wcześniej jak i teraz...choć myślałem, że może się coś ostatnio zmieniło...ale nie bardzo....

a nie bierzesz pod uwagę, że chcesz ludzi uszczęśliwiać na siłę,

 

każdy z nich jest dorosły i potrafi zrobić rachunek zysków i strat,

 

każdy ma inne priorytety,

 

i na dodatek każdy ma wizję swojego domu,

a Ty, z uporem maniaka starasz się wszystkim obrzydzić kolektory, bo nie widzisz sensu ekonomicznego,

nie każdy musi lubić Twoje instrumenty finansowe,

znam ludzi którzy grają na giełdzie i codziennie rano z olbrzymim drżeniem rąk otwierają Rzeczpospolitą,

są niewolnikami giełdy,

stwierdzenia typu wczoraj straciłem ileś bo nie kupiłem akcji tej firmy, ale inne, są na porządku dziennym,

uważasz że to jest zdrowe? :o

bo ja nie,

 

nic innego nie robisz, tylko chcesz im odebrać satysfakcję i radość ze spełnienia ich marzeń,

odpuść sobie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Senser

 

 

Fajnie sie dyskutuje ale powtarzanie nudzi się po pewnym czasie i wręcz staje sie męczące.

 

O co tak naprawdę chodzi? :roll: jeśli tylko o to, że wg. Twoich wyliczen to sie nie opłaca no to OK. Wypowiedziałes się.

 

Część ludzi pewnie zapomni o solarach i zainwestuje w FI :)

 

Tylko to nie temat na to forum.

 

 

A może o to, żeby ludzie nie kupowali wogóle solarów? Chcesz im to totalnie obrzydzić przez powtarzanie cały czas jednego argumentu?

 

nie popieram takich przesłanek :(

 

 

 

A może tak odpowiesz mi trochę na temat bo naprawde potrzebuje opinii fachowca.

 

Jaki jest czas życia solarów lub inaczej czas ich efektywnej pracy lub jeszcze inaczej po ilu latach muszę je sobie wymienić?

 

Jaka jest awaryjność stosowanych obecnie rozwiązań? Jest jakies porównanie obecnie stosowanych rozwiązań pod tym względem?

 

Bo nie znalazłem (może cos pominąłem) takich informacji na forum.

 

Na temat rocznych kosztów związanych z przeglądamy juz tutaj cos było no ale jak masz szczegółowe informacje na ten temat to byłbym równiez wdzięczny.

 

Jesli chodzi o inwestowanie na giełdzie to mam swoje zdanie, którym sie nie podzielę bo to nie to miejsce. Tutaj mam nadzieję przeczytać cos co mnie wreszcie przekona lub całkowicie zniechęci do zakupu solarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może ja :oops: :oops: :wink: :lol: :lol: :lol:

czas eksploatacji to podawane przez producentów z reguły >15 lat,

ale asekurują się, jeszcze chodzą Hewaleksy produkowane na początku lat 90-tych, a abslorberem był czarny chrom który nie jest zbyt trwały,

wiem też że jeszcze funkcjonują Viessmanny z tego okresu,

w tej chwili technologie poszły do przodu, ja osobiście szacuję ten czas na około 25 lat,

 

co do awaryjności,

tam nie ma się co psuć,

mogą wystąpić awarie spowodowane niezbyt dobrym lutowaniem,

może się zepsuć pompa, jak w pozostałych urządzeniach,

kolektory z czarnym chromem z biegiem czasu tracą na sprawności - taka jego uroda,

 

koszt przeglądów to jest kwota 100-150 zł,

chociaż pierwsze parę lat po wymianie płynu można sobie je podarować, ważne jest, żeby po 2-3 latach sprawdzić stan glikolu,

koszt glikolu zależy od tego czy to jest kolektor płaski czy też próżniowy,

glikol do kolektorów próżniowych jest droższy, od około 20 zł za litr,

częstotliwość wymiany zależy od tego czy zestaw jest dobrze dobrany,

 

na czym to polega:

zestaw który zagrzewa zasobnik do maksymalnie 60-65 C, można uważać, że jest dobrany optymalnie i pod względem sprawności i pod względem warunków eksploatacji,

przy takich warunkach pracy kolektor rzadko wchodzi w stan stagnacji tzn. że automatyka wyłącza pompę a kolektory gotują się na dachu powodując szybkie starzenie się glikolu

w sumie to chyba wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUPER!!!! :D :D :D :D

 

Dzieki teraz mam jakies wyobrazenie o tym.

 

Musze jeszcze pogadać z jakimiś przedstawicielami tych firm co oferuja i posłuchać jak zachwalają swoje wyroby. :D :D

 

potem sobie zrobię porównanie no i może jednak zdecyduje się.

 

Twoje informacje są zachęcające. :wink:

 

Mam nadzieję, że wątpiącym to tez pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki

 

zauważyłem na tym forum, że wiele osób zdecydowało sie na Hewaleksa.

 

Z pewnościa ich sprawdzę.

 

 

To własnie cenie w tych forach, że znajdują sie tacy doradcy jak Ty, którzy w sposób jasny, merytoryczny potrafią podzielić sie swoja wiedzą i doświadczeniem.

 

dzieki jeszcze raz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...