inspektor nadzoru

[trach]

Różnica bezpośrednio wynika z tego, jak te obie funkcje definiuje Prawo Budowlane. Nie będę całości przytaczał, ale tak w skrócie:

 

Najogólniej rzecz biorąc to inspektor nadzoru inwestorskiego nie jest odpowiedzialny za sam proces budowy a tylko za to, żeby jego efekty były zgodne ze sztuką budowlaną i zdrową logiką oraz obowiązującymi przepisami. Jeśli nie są, inspektor zwraca uwagę kierownikowi. Jeśli kierownik nie umie tego zapewnić, inspektor nie ma tego robić za niego ani go uczyć. Kierownik odpowiada za wywieszenie tablicy budowy, za przechowanie i prowadzenie dziennika budowy, za przepisy BHP i sanitarne, za prawidłowe zgłaszanie do odbioru robót ulegających zakryciu, i za zgodność tego, co jest zbudowane z zatwierdzonym projektem. Inspektor jest o tyle wyżej od kierownika, że może nie odebrać pewnych robót, a kierownikowi nie wolno jego wpisu bądź braku wpisu zignorować.

 

Natomiast kierownik, nawet wynajęty tylko dla firmowania budowy (gdy inwestor stawia domek sam), musi przynajmniej plac budowy obejrzeć, przejąć, wpisać się do dziennika, obejrzeć zbrojenie fundamentu przed zalaniem, wpisać odbiór, to samo ze stropem i z ważniejszymi elementami typu podciągi, a na końcu więźba, wreszcie potwierdzić że domek wybudowano zgodnie ze sztuką i projektem i zgłosić zkończenie budowy.

 

Jeśli kierownik jest niezależny od wykonawcy i jest "na pełnym etacie", inspektor nie jest niezbędny, natomiast jeśli kierownik jest tylko na odbiory albo z ramienia wykonawcy (choćby nie wiem jak znanego i solidnego), a inwestor nie jest sam budowlańcem ani nie ma doświadczenia, przyda mu się inspektor z uprawnieniami, kto ekipę a i samego kierownika będzie kontrolował.

 

Andrzej (Trach)

[Lukrecja]

może jeszcze ktoś się wypowie?

[Dave]

Zatrudnilem kierownika. On musi i tak byc a jak bedzie potrzeba sprawdzenia wykonawcow to zrobi to tak jak inspektor. Inspektora bym zatrudnil gdyby wykonawca pelnil obowiazki kierownika budowy.

 

D.

[trach]

Dave

 

Nic dodać, nic ująć.

 

 

Trach

[Boo]

Zatrudniliśmy firmę wraz z kierownikiem, natomiast obowiązki inspektora sprawuje mąż posiadający stosowne uprawnienia - po prostu tak jest dla nas wygodniej.

[trach]

Tak na boku, to jeśli (piszę ogólnie) zatrudniliście, jak mdzalewscy, kierownika budowy i inspektora nadzoru w jednej osobie, to nie tylko nic od niego w razie knota nie wyegzekwujecie, ale nawet on się do tego nie może oficjalnie przyznać, bo to jest karalne (Prawo Budowlane Art.24. ust.1. "Łączenie funkcji kierownika budowy i inspektora nadzoru inwestorskiego jest niedopuszczalne").

 

Andrzej (Trach)

[mdzalewscy]

kierownika budowy i inspektora nadzoru w jednej osobie, to nie tylko nic od niego w razie knota nie wyegzekwujecie

 

Trach coś Ci się pomieszało ja nie zatrudniałem inspektora, tylko w moim przypadku (tak jak większości forumowiczów) kierownik, był jedynym organem kontroli (no i ja) i pełnił funkcje kierownika i inspektora, a u mnie nawet był i architektem (+ nadzór autorski).

 

Jak już chcesz się przyczepić to może do tych osób, które wynajmują budowlańców razem z ich własnym kierownikiem i mu płacą, albo tych u których kierownik pełni funkcje figuranta.

[jj]

Hej chopaki nie kłóćta się - jesteśmy po tej samej stronie barykady.

Czy ktoś mógłby rzucić koszty zatrudnienia kierownika na pełen etat i co to w praktyce oznacza - jak często człowiek pojawia się na budowie.

Pozdrowionka

jj

[trach]

mdzalewscy

 

To nie ja układałem Prawo Budowlane, ja tylko się na nie powołuję . A piszę "zatrudnialiście" niekoniecznie w sensie że akurat Wy podpisywaliście w takim brzmieniu umowę, po prostu zwróciłem uwagę wszystkim, żeby nikt takiej przypadkiem nie spisał.

 

Pozdrawiam -

 

Andrzej (Trach)

[mdzalewscy]

trach teraz sprostowanie jest w porządku , bo również uważam podobnie jak Ty, tylko wiesz zostałem czcionko pogrubiony, jako przykład czegoś czego sam nie pochwalam. Pozdrawiam

 

jj ceny sa różne - pare stówek za pozoranta, za prawdziwego już od 800-1500zł do paru tysiecy, zależy od regionu, typu budowy, "sławy kierownika".

[jj]

O.K. - założenia są takie: region Warszawa (okolice), żaden pozorant tylko taki co to permanentnie pojawia się na budowie, rzeknijmy raz dziennie. No to ile???? - please!!!

P.S. Co do sławy to nie musi być inżynier Karwowski.

Pozdrawiam

jj