cardano8 23.04.2019 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2019 (edytowane) Dzień dobry, Nie sądziłem, że będę szukał rad w takim temacie...W projekcie mam dach krokwiowy, w którym na poddaszu ściany miały dochodzić pod sam szczyt. Wykonawca zaproponował dołożenie jętek, by możliwe było zamocowanie sufitu i zabudowy g-k. Tak też zostało zrobione, zarówno ekipa montująca dach, jak i kierownik nie mieli żadnych zastrzeżeń. Wszedłem ostatnio na jętki i niestety dosyć mocno uginają się, wymiary:- krokwie 10x20cm, co 90cm- kąt nachylenia 40stopni- rozpiętość dachu - 6m- pokrycie dachówka betonowa- jętki podwójne 5x14cm - długość 4,8m, skręcone na śrubęNie wnikając kto zawinił. Kierownik/oraz ekipa od dachu proponuje usztywnienie jętek wkładając pomiędzy nie klocki drewniane i dorobienie wieszaków. Drewniane deski, które przykręcone do jętek i krokwi, będą spełniały rolę wieszaków. Lub też do tego, ewentualną wymianę jednej jętki z pary, na grubszą. Nie mam, już jednak zaufania do nich. Nie oczekuję, że tutaj poda mi ktoś gotowe rozwiązanie, ale liczę że nakieruje do kogo się odezwać z tym tematem. Edytowane 23 Kwietnia 2019 przez cardano8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robaczywy 23.04.2019 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2019 Czy przypadkiem nie zawinił konstruktor? Ekipa / kierownik, chyba nie zmniejszyli sobie jętek od tak? Na pewno podwójne jętki powinny być połączone 'klockiem' pomiędzy nimi, u mnie było to uwzględnione w projekcie. Narazie klocka nie ma, ale i tka jest stabilnie. edit: a ok, doczytałem,że były dokładane, nie chcę Cię martwić, ale zawinił tylko inwestor, bo powinien był zlecić obliczenia konstruktorowi. W każdym razie trzeba dwie jeśtki połączyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cardano8 23.04.2019 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2019 To moja wina, zbytnio zaufałem "fachowcom", którzy w okolicy mają dobrą opinię. Powinienem zwrócić się z tematem do biura projektowego które wykonało adaptację (projekt gotowy) ale teraz już czasu nie cofnę. Boję się bardziej obciążać konstrukcję, by nie rozszczepić krokwi w miejscu mocowania. Zastanawiam się czy nie zostawić wysokiego sufitu z widocznymi jętkami. W tedy pozostaje jedynie problem podwyższenia ścianek działowych. Mógłbym je podwyższyć, dobudowując ściankę gk na szczytach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 23.04.2019 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2019 Jętki są dobrane z "doświadczenia" , lepszego lub gorszego.Jętki powinny być zespolone ze sobą przy pomocy klocków , np. co 1,00m.Nie będziesz wchodził na jętki i nie będą stanowiły belek nośnych dla stropu "poddasza" to nie będę się uginały.System "wieszaków" jest dobrym pomysłem.Jętki 4,80m długości są bardzo długie i co z tym idzie wiotkie. 2 x 5 x 14 cm są za wiotkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 25.04.2019 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2019 (edytowane) Nikt tu nie popełnił błędu. Zostały dodane jętki, których nie było w projekcie. Jętki pracują na ściskanie więc są bardzo podatne na wyboczenie. Tak jak wspomnieli szanowni przedmówcy przekładki grubości krokwi długie na minimum 30 cm powinny załatwić sprawę. Wówczas można zdecydować czy dawać wieszaki. Rozumiem, że strychu nie będziesz użytkował (dociążał gratami). Natomiast podłoga np. z płyt OSB ustabilizowałaby jętki. W miejscach połączeń z krokwiami sugerowałbym dobić po gwoździe 7' lub wkręty ciesielskie kapeluszowe. Pozdrawiam. Edytowane 25 Kwietnia 2019 przez Andrzej Wilhelmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.