Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wylewka pod parkiet


wihajsterr

Recommended Posts

witam, planuje położyć przewody klimatyzacyjne w wylewce w związku z czym bedzid ona rozkucia i ponownej naprawy, problem jest taki ze dwa tygodnie później planowane jest położenie parkietu. Czy takie rozwiązanie jest Wogole możliwe? Jeśli tak to czym wypełnić powstałe bruzdy aby posadzka mogła odpowiednio wyschnąć. Bardzo dziękuje za pomoc:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

TEKA jest specem od wylewek i na pewno wie co to jest kruszywo.

 

W potocznym rozumieniu inwestorów - "kruszywo" kojarzone jest z udziałem większych frakcji, w całości w przedziale od 0 do 4mm.

 

Odpowiedni dobór frakcji ma istotny wpływ na wytrzymałość, szczególnie powierzchniową, co przy parkiecie ma istotne znaczenie.

 

Wracając do istoty rzeczy, czyli napraw wylewki, to na rynku są zaprawy naprawcze szybko sprawne i takie należy w takich przypadkach zastosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 2 months później...

Poniżej pytanie zgodne z tematem wątku:

 

Planowana jest podłoga z litych desek dębowych gr. 21 mm, klejonych na podkładzie podłogowym (jastrychu) wykonanym przy użyciu mixokreta. Podkład jest sezonowany, równy i suchy, na bazie cementu klasy I (nie z popiołów). Po punktowym zeszlifowaniu wierzchu widać, że podkład jest mocny.

 

Czy przed klejeniem desek należy ten podkład zeszlifować? Moje pytanie wynika z tego, że po pierwsze obawiam się niepotrzebnego kurzu w domu, po drugie zastanawiam się czemu ma to służyć, skoro po szlifowaniu podkład betonowy będzie pewnie mniej równa niż obecnie. Jeśli argumentem jest to, że klej będzie "lepiej trzymać", to dlaczego nie wystarczy dobre zagruntowanie jastrychu? Jeśli się nie mylę, w przypadku jastrychu z mixokreta, to wierzchpodkładu jest najmocniejszy, więc czy to szlifowanie nie da skutku odwrotnego od zamierzonego? Dodam, że na betonie nie widać tak zwanego mleczka cementowego.

 

Jeśli chodzi o wykonawców, to jeden szlifuje zawsze, a inny nie. Czy jest jakiś standard w tym względzie? W Internecie znalazłem teksty, gdzie napisano "rezygnacja ze szlifowania podłoża w przypadku prac parkieciarskich czy posadzkarskich jest dużym błędem". Co na to forumowi fachowcy od parkietów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej pytanie zgodne z tematem wątku:

 

Planowana jest podłoga z litych desek dębowych gr. 21 mm, klejonych na podkładzie podłogowym (jastrychu) wykonanym przy użyciu mixokreta. Podkład jest sezonowany, równy i suchy, na bazie cementu klasy I (nie z popiołów). Po punktowym zeszlifowaniu wierzchu widać, że podkład jest mocny.

 

Czy przed klejeniem desek należy ten podkład zeszlifować? Moje pytanie wynika z tego, że po pierwsze obawiam się niepotrzebnego kurzu w domu, po drugie zastanawiam się czemu ma to służyć, skoro po szlifowaniu podkład betonowy będzie pewnie mniej równa niż obecnie. Jeśli argumentem jest to, że klej będzie "lepiej trzymać", to dlaczego nie wystarczy dobre zagruntowanie jastrychu? Jeśli się nie mylę, w przypadku jastrychu z mixokreta, to wierzchpodkładu jest najmocniejszy, więc czy to szlifowanie nie da skutku odwrotnego od zamierzonego? Dodam, że na betonie nie widać tak zwanego mleczka cementowego.

 

Jeśli chodzi o wykonawców, to jeden szlifuje zawsze, a inny nie. Czy jest jakiś standard w tym względzie? W Internecie znalazłem teksty, gdzie napisano "rezygnacja ze szlifowania podłoża w przypadku prac parkieciarskich czy posadzkarskich jest dużym błędem". Co na to forumowi fachowcy od parkietów?

szlifowanie podkładu należy kojarzyć z usunięciem zanieczyszczeń z jego powierzchni jak również usunięciem frakcji (najczęściej drobnych) luźno przywartych do powierzchni. Luźno związane frakcje betonu pogarszają wytrzymałość spoiny klejowej, dlatego powinno się je usunąć. To wszystko i nic więcej w temacie szlifowania podkładu z miksokreta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej pytanie zgodne z tematem wątku:

 

Planowana jest podłoga z litych desek dębowych gr. 21 mm, klejonych na podkładzie podłogowym (jastrychu) wykonanym przy użyciu mixokreta. Podkład jest sezonowany, równy i suchy, na bazie cementu klasy I (nie z popiołów). Po punktowym zeszlifowaniu wierzchu widać, że podkład jest mocny.

 

Czy przed klejeniem desek należy ten podkład zeszlifować? Moje pytanie wynika z tego, że po pierwsze obawiam się niepotrzebnego kurzu w domu, po drugie zastanawiam się czemu ma to służyć, skoro po szlifowaniu podkład betonowy będzie pewnie mniej równa niż obecnie. Jeśli argumentem jest to, że klej będzie "lepiej trzymać", to dlaczego nie wystarczy dobre zagruntowanie jastrychu? Jeśli się nie mylę, w przypadku jastrychu z mixokreta, to wierzchpodkładu jest najmocniejszy, więc czy to szlifowanie nie da skutku odwrotnego od zamierzonego? Dodam, że na betonie nie widać tak zwanego mleczka cementowego.

 

Jeśli chodzi o wykonawców, to jeden szlifuje zawsze, a inny nie. Czy jest jakiś standard w tym względzie? W Internecie znalazłem teksty, gdzie napisano "rezygnacja ze szlifowania podłoża w przypadku prac parkieciarskich czy posadzkarskich jest dużym błędem". Co na to forumowi fachowcy od parkietów?

 

Jest to o tyle problem, że padają tutaj uwagi słuszne i mniej słuszne, jednak konieczne wyjaśnienia. "suchy" często oznacza praktyce mokry -kto stwierdził, że jest suchy i na podstawie czego? Na czym polega optyczne stwierdzenie, że podkład jest mocny? Co o tym świadczy? Czy oprócz cementu i piasku było dodane kruszywo i ewentualnie plastyfikator poprawiający plastyczność zaprawy? Powierzchnia podkładu jest zacierana mechanicznie i jak do tej pory naprawdę wyjątkowo rzadko zdarzało się aby podkład podłogowy cementowy nadawał się bez poprawienia jego wytrzymałości pod deski podłogowe.

NALEZY WYKONAĆ w kilku miejscach próby na odrywanie tylko z klejem do parkietu i 7x7cm klockami drewna, oraz w miejscach po nałożeniu na fragmentach 0,5x0,5m gruntu wzmacniajacego i po wyschnięciu gruntu tam tez przykleić klocki. Po dwóch dniach spróbować młotkiem 0,5kg odbić od powierzchni. To można zrobić nawet we własnym zakresie. O ile te próby zdadzą egzamin, to tylko szlif delikatny, oczyszczający - vide parkiet - w przeciwnym przypadku będzie co nieco kurzyło, ale nie na tyle u profesjonalisty, aby był z tego jakiś problem. Nie jesteś w stanie wykonać pomiarów związanych z wytrzymałością to zaprosić kogoś niezależnego, kto nie będzie próbował sprzedać gruntu wzmacniającego i maty pochłaniającej naprężenia desek.

Szlifowanie oczyszczające zawsze. Wszystkie inne tylko w przypadku jak opisałem. Niestety tych przypadków drugich ciągle na budowach jest bardzo dużo, po prostu za dużo! Szlifowanie w drugim przypadku pozwala na usuniecie cienkiej "zeszkliwionej" , szczelnej i gęstej warstwy wierzchniej, która ma najczęściej słabą kohezję z resztą podkładu. Jej usuniecie pozwala na odkrycie porowatego spodu i łatwiejsze wchłanianie gruntu penetrująco-wzmacniającego!

Zapytam z ciekawości jak sobie wyobrażasz wygląd mleczka cementowego na powierzchni? Warstwa wierzchnia ma inne parametry gęstości niż ta pod nią. Jest twarda a przy tym krucha i bardzo cienka.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...