Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trach i jego dziennik - komentarze


trach

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 100
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie chcem, Tesko, ale muszem.

 

Na szczęście mam w domu skaner, za pasem cyfrówkę a i rękę do szkicowania wprawioną, więc na pewno ilustracje się prędzej-później znajdą, ale proszę o cierpliwość, co wynika nie z braku chęci, ale z drastycznego braku czasu oraz faktu, że z kolei dostęp do sieci mam tylko poza domem...

 

Mapkę obiecuję szybko, zdjątka zaś chciałbym wklejać w miarę uzupełniania opisu, jeśli, Szanowne Panie, pozwolicie.

 

Uszanowanie -

 

Andrzej (Trach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kroyena, Rydzu i wszyscy inni -

 

dzięki za zachętę, postaram się spełnić oczekiwania i nie zwlekać za długo, będę pisał tyle, na ile czas mi pozwoli. W tym tygodniu pewnie będzie lekkie przystopowanie (rozpędzę się jak skończę dach).

 

Muszę jednak trochę się zastanowić nad każdym zdaniem, bo inaczej faktycznie potrafię się niemożebnie rozpisać na każdy temat (i nie na temat też :D ).

 

Na razie!

 

Andrzej (Trach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trachu na wodę nie narzekaj jak siorka na Ursusie mieszkała to szwagier (ueberalles) nigdy nie miał białych koszul, zawsze żólte wychodziły. :lol:

W porywach jak pompa małoszzcelna była to do wody oleju smarowego zapodawała, a wiadomo jedna kropla przetworów naftowych może zatruć 1 m3 wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i z tym złodziejem, co mu się lina urwała, też prawda.

 

Do kompletu blokowych atrakcji zapomniałem jeszcze o jakimś samotnym sklerotyku, którego kilkakrotnie straż pożarna musiała ratować z opresji, wchodząc oknem, bo się zamykał i nie umiał otworzyć.

 

Na warsiaskiej Pradze Północ (ale nie tylko tam) napatrzyłem się w ogóle w życiu takich rzeczy (trochę prowadziłem tam pewnych działań równoległych do pomocy społecznej), że cywilizowanemu człowiekowi wydają się niemożliwe. Na przykład jednym z ostatnich takich działań była pomoc w resocjalizacji pewnego młodego górnika po odsiadce, Mariana, który, niestety, urwał nam się i dołączył do jednej z podwarszawskich mafii, w czasach gdy głośno było o Pershingu i innych. Pochwalił nam się przed zniknięciem z wyraźną dumą tym, że ma nowych kumpli i że ostatniej nocy rozstrzelali paru konkurentów zza wschodniej granicy (on tylko patrzył, bo nie dali mu tak od razu broni). Na nasze niedowierzające uśmieszki zeźlił się (a honorny był, pieron!) i zaciągnął nas siłą do knajpki gdzieś na tyłach Gagarina. Cała szyba była zaklejona papierem. Oderwał go - witryna była gęsto podziurawiona kulami na wysokości oparć stojących w środku krzeseł...

 

Więcej mam takich wspomnień, ale trzymam je raczej dla siebie. Nie jestem dziennikarską hieną i jeśli nie można nikomu już pomóc albo słuchaczom posłużyć dla przestrogi, to nie widzę potrzeby gadania o nich.

 

Dla równowagi, niektórzy ludzie - których pewnie "szufladkując" zaliczyć by trzeba do marginesu - dali mi wiele przykładów siły woli i pracy nad sobą w drastycznie ciężkiej sytuacji (na przykład bezdomni żebracy chorzy na AIDS), w której ja bym się chyba załamał, a nawet niesamowite świadectwo bezinteresownego poświęcenia dla innych.

 

Życie jest przebogate. A czasy dla ludzi umiejących patrzeć chyba zawsze są aż zbyt "ciekawe"...

 

Dlatego dziś to już się (prawie) niczemu nie dziwię.

 

Andrzej (Trach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...