mar_rad 22.10.2004 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Czy można samemu wybudować piec do wypieku chleba na własne potrzeby?Widziałem takie piece z paleniskiem na wioskach.Może ma ktoś jakieś doświadczenia w tej materii.Wiem że taki piec opala się drewnem.Byłoby to ciekawe doświadczenie jeśc ciepły chlebuś z własnego pieca.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NUMM 27.10.2004 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 To super pomysł !!! Nie mam pojęcia jak to budować ale chętnie bym poczytała.Myślę że to dość stara tradyca może by na wsiach (gdzie takie piece jeszcze są)popytać może tam mieszkają jeszcze fachowcy co to zbudowac takie cudo potrafili,ale oni zapewne z internetem nie kniecznie "gadają" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekS 01.11.2004 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2004 piec piecem a skad wezmiecie w dobie dzisiejszej make zbożową ta w sklepach nie nadaje sie na wypieki:)zamiast bieca chlebowego prosciej w piekarniku elektrycznym jeden problem z głowy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekS 01.11.2004 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2004 piec piecem a skad wezmiecie w dobie dzisiejszej make zbożową ta w sklepach nie nadaje sie na wypieki:)zamiast bieca chlebowego prosciej w piekarniku elektrycznym jeden problem z głowy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.11.2004 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2004 piec piecem a skad wezmiecie w dobie dzisiejszej make zbożową ta w sklepach nie nadaje sie na wypieki:) zamiast bieca chlebowego prosciej w piekarniku elektrycznym jeden problem z głowy:) Po mąkę można jeździć do młyna. Trzeba tylko wyczaić gdzie w okolicy takowy się znajduje. Wiem z wiarygodnego źródła, że taka mąka doskonale nadaje sie zarówno na chleb, jak też do kiszenia żuru! Ja w swojej kuchni też mam zaprojektowany piec na drewno z możliwością pieczenia chleba! Jeszcze nie wiem kto będzie mi go robił, wię tym uważniej będę przeglądać ten temat! Pozdrawiam P.S. Widziałam w pizzerii w Murzasichlu jak w takim piecu pieką pizze! Jadłam, pycha!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 01.11.2004 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2004 Taki piec to raczej kłopotliwy pomysł jak na nasze współczesne możliwości gospodarowania.Piec działa bowiem w ten sposób, że najpierw trzeba w nim rozhajcować odpowiednią ilością drewna. W odpowiednim momencie drewno wygarnąć. Wtedy trzeba mieć już przyszykowane, wyrośnięte ciasto - a zgrać to w czasie nie jest łatwo. Włożyć ciasto i modlić się, żeby zdążyło się upiec zanim temperatura opadnie. Piece tego typu działają na okrągło - w jednej komorze się pali, w drugiej piecze i tak na zmianę. Tylko tak może to działać z sensem.Jednorazowa akcja skazana jest raczej na niepowodzenie - chyba że pierwszych kilkanaście razy poświęcimy na metodyczne badania doświadczalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.11.2004 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2004 Taki piec to raczej kłopotliwy pomysł jak na nasze współczesne możliwości gospodarowania. Piec działa bowiem w ten sposób, że najpierw trzeba w nim rozhajcować odpowiednią ilością drewna. W odpowiednim momencie drewno wygarnąć. Wtedy trzeba mieć już przyszykowane, wyrośnięte ciasto - a zgrać to w czasie nie jest łatwo. Włożyć ciasto i modlić się, żeby zdążyło się upiec zanim temperatura opadnie. Piece tego typu działają na okrągło - w jednej komorze się pali, w drugiej piecze i tak na zmianę. Tylko tak może to działać z sensem. Jednorazowa akcja skazana jest raczej na niepowodzenie - chyba że pierwszych kilkanaście razy poświęcimy na metodyczne badania doświadczalne. Aniu - mówisz o duzym rotacyjnym piecu przygotowanym do wypieku "na okragło" czyli małej piekarni a przecież piec mozna w piekarniku do ciast po 2 chleby jednoczesnie i nie wymaga to duzych umiejetnosci i modlitw - a tylko utrzymywania jednakowej w miare temperatury ... Czy można samemu wybudować piec do wypieku chleba na własne potrzeby?Widziałem takie piece z paleniskiem na wioskach.Może ma ktoś jakieś doświadczenia w tej materii.Wiem że taki piec opala się drewnem.Byłoby to ciekawe doświadczenie jeśc ciepły chlebuś z własnego pieca.Pozdrawiam. mozna ale zeby było to w miare sensowne ekonomicznie taki piec powinien mieścić 6 - 7 bochnów 2 kg chleba mniejsze ilości to wyłącznie hobbyzm piec piecem a skad wezmiecie w dobie dzisiejszej make zbożową ta w sklepach nie nadaje sie na wypieki:) zamiast bieca chlebowego prosciej w piekarniku elektrycznym jeden problem z głowy:) Po mąkę można jeździć do młyna. Trzeba tylko wyczaić gdzie w okolicy takowy się znajduje. Wiem z wiarygodnego źródła, że taka mąka doskonale nadaje sie zarówno na chleb, jak też do kiszenia żuru! czy mąka kupiona w sklepie czy młynie - to nie ma znaczenia znaczenie ma z jakiego zboża jest maka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.11.2004 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 czy mąka kupiona w sklepie czy młynie - to nie ma znaczenia znaczenie ma z jakiego zboża jest maka To tak jakbyś powiedział, że mleko w kartonie to to samo, co prosto od krowy! Małe, miejscowe młyny odsyłają mąkę do dużych odbiorców, ten daje wszystko do jednego "gara", poddaje dodatkowej obróbce wg. wymogów unijnych i wychodzi coś na kształt mąki, a takową ledwo przypomina! Jeśli upatrzysz sobie jakiś okoliczny młyn, to możesz nawet dojść z którego regionu pochodzi ziarno na makę! Metoda sprawdzona, mój znajomy jest stałym klientem takiego młyna i jest bardzo zadowolony! Ja jeszcze nie miałam okazji zaznajomić się z żadnym młynem, ale na pewno gdy osiądę na wsi to nie omieszkam. Z moich eksperymentów zdam relację! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 02.11.2004 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 ...a przecież piec mozna w piekarniku do ciast po 2 chleby jednoczesnie i nie wymaga to duzych umiejetnosci i modlitw - a tylko utrzymywania jednakowej w miare temperatury ... No właśnie brzoza! Dokładnie to chciałam powiedzieć. Pytanie było o piec chlebowy, a nie piekarnik. W piecu chlebowym naprawdę trudno utrzymać jednakową temperaturę, bo od chwili włożenia ciasta temperatura już tylko spada... Cały czas mowa o pojedynczym piecu chlebowym, jakie mamy w starych "kuchniach" z fajerkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.11.2004 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 To tak jakbyś powiedział, że mleko w kartonie to to samo, co prosto od krowy! Małe, miejscowe młyny odsyłają mąkę do dużych odbiorców, ten daje wszystko do jednego "gara", poddaje dodatkowej obróbce wg. wymogów unijnych i wychodzi coś na kształt mąki, a takową ledwo przypomina! Jeśli upatrzysz sobie jakiś okoliczny młyn, to możesz nawet dojść z którego regionu pochodzi ziarno na makę! Metoda sprawdzona, mój znajomy jest stałym klientem takiego młyna i jest bardzo zadowolony! Ja jeszcze nie miałam okazji zaznajomić się z żadnym młynem, ale na pewno gdy osiądę na wsi to nie omieszkam. Z moich eksperymentów zdam relację! Pozdrawiam. pzdrawiam równie serdecznie mam taki zdanie w tym ze mieszane sa rózne gatunki maki - zgadzam sie z Toba matka natomiast zeby do maki dodawano konserwanty - nic mi o tym nie wiadomo - i dlatego porównania z mlekami niezbyt rozumiem wg mnie maka na chleb powinna byc zytnia sezonowana wygrzana z pszennej niskoglutenowej, wilgotnej i wychłodzonej obojetne czy ze sklepu czy z młyna trudno zrobic prawidłowy zaczyn i chleb nie bedzie smaczny No właśnie brzoza! Dokładnie to chciałam powiedzieć. Pytanie było o piec chlebowy, a nie piekarnik. W piecu chlebowym naprawdę trudno utrzymać jednakową temperaturę, bo od chwili włożenia ciasta temperatura już tylko spada... Cały czas mowa o pojedynczym piecu chlebowym, jakie mamy w starych "kuchniach" z fajerkami. zgadzam sie Aniu w piecu chlebowym w którym jest za mało cegły szamotowej temperatura szybko spada w piekarniku mozna ciagle regulowac temperature bo mozliwe jest pod nim palenie ciagłe pozdrówka serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.11.2004 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2004 Kochani, od 18 lat pracuję w piekarni jako technolog. Mąka musi być odpowiedniej jakości, a taka otrzymuje się z odpowiedniego ziarna. Nieważne czy w wielkim przemysłowym młynie czy "skręconą" w młynku do kawy! Chleb z mąki żytniej robi sie na zakwasie. Nie jest to trudne, ale wymaga staranności i pewnego doswiadczenia. Sam tez zamierzam wybudować u siebie piec chlebowy, tak dla własnej przyjemności. Najlepsze efekty otrzymuje się piekąc chleb na OPADAJĄCEJ temperaturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2004 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 natomiast zeby do maki dodawano konserwanty - nic mi o tym nie wiadomo - i dlatego porównania z mlekami niezbyt rozumiem wg mnie maka na chleb powinna byc zytnia sezonowana wygrzana z pszennej niskoglutenowej, wilgotnej i wychłodzonej obojetne czy ze sklepu czy z młyna trudno zrobic prawidłowy zaczyn i chleb nie bedzie smaczny Witam brzoza! Czytam i czytam ten swój post i nijak nie mogę się dopatrzeć, żebym pisała o jakiś koserwantach! Porównanie z mlekiem dotyczyło tego, że w dużych przetwórniach wszystko jest zlewane, zsypywane, że zmieszane są porcje o różnej jakości z różnych rejonów kraju. To co w wyniku tego procesu powstaje jest magazynowane w różnych warunkach, może odpowiadających normom unijnym, ale nie pozwalających zachować pierwotne zalety. Pisząc o obróbce miałam z kolei na myśli to, że przykładowa mąka jest poddawana przeróżnym zabiegom w drodze do papierowej torebki, jest przesypywana, powtórnie mielona, przepychana z jednej taśmy produkcyjnej na drugą, i w efekcie trudno jest dopatrzeć się cech mąki powstałej w wyniku mielenia ziarna prosto od gospodarza. Byłam kiedyś w takim wiejskim, małym młynie i widziałam jak mielono ziarno od konkretnego gospodarza wiedząc nawet, z którego pola pochodzi i jak długo jest sezonowane. Nie wiem, może się wymądrzam, ale mówił mi to znajomy, który od dawna kupuje mąkę z młyna i mówi, że jest dużo lepsza od tej ze sklepu. A robi z niej wszystko: żur, ciasto drożdżowe, chleb też piecze (w piekarniku co prawda, ale dobry, próbowałam). Może jakiś młynarz znajdzie się wśród forumowiczów i wyjaśni jak to jest naprawdę! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2004 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Witam brzoza! Czytam i czytam ten swój post i nijak nie mogę się dopatrzeć, żebym pisała o jakiś koserwantach! Porównanie z mlekiem dotyczyło tego, że w dużych przetwórniach wszystko jest zlewane, zsypywane, że zmieszane są porcje o różnej jakości z różnych rejonów kraju. To co w wyniku tego procesu powstaje jest magazynowane w różnych warunkach, może odpowiadających normom unijnym, ale nie pozwalających zachować pierwotne zalety. Pisząc o obróbce miałam z kolei na myśli to, że przykładowa mąka jest poddawana przeróżnym zabiegom w drodze do papierowej torebki, jest przesypywana, powtórnie mielona, przepychana z jednej taśmy produkcyjnej na drugą, i w efekcie trudno jest dopatrzeć się cech mąki powstałej w wyniku mielenia ziarna prosto od gospodarza. Byłam kiedyś w takim wiejskim, małym młynie i widziałam jak mielono ziarno od konkretnego gospodarza wiedząc nawet, z którego pola pochodzi i jak długo jest sezonowane. Nie wiem, może się wymądrzam, ale mówił mi to znajomy, który od dawna kupuje mąkę z młyna i mówi, że jest dużo lepsza od tej ze sklepu. A robi z niej wszystko: żur, ciasto drożdżowe, chleb też piecze (w piekarniku co prawda, ale dobry, próbowałam). Może jakiś młynarz znajdzie się wśród forumowiczów i wyjaśni jak to jest naprawdę! Pozdrawiam wróciłem własnie z młyna zdyszany ... zeby sparawdzić drugi raz nie miela ... zaklinał sie młynarz ... natomiast miejsce pochodzenia maki jest wazne i pełna zgoda z Toba, ze lokalny młyn to zapewnia (nalepsza lokalna z danego regionu zuzyta w danym rejonie - ale to juz inna historia z innej dziedziny ...) oraz dobrej jakości pszenica to klucz do dobrych wypieków doceniam dobra kuchnia i czuje ze dobrze gotujesz matka ... ... dlatego - wyrazy podziwu pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2004 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 wróciłem własnie z młyna zdyszany ... zeby sparawdzić drugi raz nie miela ... zaklinał sie młynarz ... Ajajaj! Cóż za poświęcenie! I to dla dobra ogółu! Nie będę szła w zaparte, nie znam się, tylko słyszałam. Może i nie mielą. Ale w takim razie, czy ten młynarz powiedział Ci skąd biorą się klasy mąki? 350, 450, 550 itd... Widzi mi się, że chodzi o grubość mielenia! I gdzie to sortowanie na klasy się odbywa? W małym młynie a potem do jednego wora z iluś tam młynów? O kurczę! Zaraz zaczniemy traktować temat naukowo! Ale... nie tylko budowaniem człek żyje! (nalepsza lokalna z danego regionu zuzyta w danym rejonie - ale to juz inna historia z innej dziedziny ...) Widzę, że oblatany jesteś w różnych tematach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar_rad 03.11.2004 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Witam Wszystkich!!!Słuchajcie(czytajcie)istotą sprawy jest piec,jego konstrukcja ,budowa jakieś projekty etc.Sprawę mąki,pieczenia,palenia zostawmy sobie na pózniej.Zapewniam,iż przy odrobinie wprawy,doświadczenia i z dobrym przepisem wszystko to(pieczenie)wspaniale się udaje.Myśle iż nie ma sensu porównanie piekarnika do pieca,to tak jakby porównać kaloryfer do kominka.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 03.11.2004 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 No właśnie...Jak taki piec zbudować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 03.11.2004 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2004 Kochani, od 18 lat pracuję w piekarni jako technolog. . Błagam, zdradź jaka substancja spulchniająca jest dodawana obecnie do pieczywa. Nie mogę jeść tzw. "państwowego" chleba - straszne bóle brzucha. W piekarniach twierdzą, że nic nie dodają. To nieprawda. Proszę wymień najpopularniejsze spulchniacze i polepszacze, które mogą być przyczyną moich cierpień. Chleb z mąki żytniej robi sie na zakwasie. Nie jest to trudne, ale wymaga staranności i pewnego doswiadczenia. Czy mógłbyś zdradzić jak się to robi. Piekę chleb wyłącznie na drożdżach. Marzy mi się taki gliniasty na zakwasie... Proszę, uchyl rąbka tajemnicy... Najleprze efekty otrzymuje się piekąc chleb na OPADAJĄCEJ temperaturze. To fakt. Też tak robię. Ostatnie 20 minut moje chleby "dochodzą" w wyłączonym piekarniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2004 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Ajajaj! Cóż za poświęcenie! I to dla dobra ogółu! ... skąd biorą się klasy mąki? 350, 450, 550 itd... Widzi mi się, że chodzi o grubość mielenia! ... dla Ciebie - wszystko "...Typ mąki, wg obowiązujących w Polsce przepisów dotyczących przetworów zbożowych, jest określany na podstawie zawartości w niej popiołu (czyli pozostałości po całkowitym spopieleniu składników organicznych w próbce produktu w określonej temperaturze). Wyraża w gramach na 100 kg mąki. Dla przykładu: mąka typ 500 oznacza, że w 100 kg mąki znajduje się około 500 g popiołu, a w mące typ 850 w 100 kg zawartość popiołu wynosi około 850 g i tak dalej...." Widzę, że oblatany jesteś w różnych tematach... :oops: przesada ! No właśnie... Jak taki piec zbudować? najlepiej wykorzystać bezuzyteczne "dno" kuchni weglowej pod piekarnikiem lub lokalizacja "zamiast" piekarnika - tworzac tam nisze ale niekoniecznie taka lokalizacja - to moze być równiez wolnostojacy sklepienie łukowe (aby uniknąć zbrojenia sklepienia) i dno z cegły szamotowej, wyprawione gliną lub zaprawa szamotową wys do 50 cm, zasuwka do komina, drzwiczki z przodu - szerokie, wygodne długość i szerokość dobierzesz do zamiarowanej ilosci bochenków chleba na jeden wsad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.11.2004 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 "...Typ mąki, wg obowiązujących w Polsce przepisów dotyczących przetworów zbożowych, jest określany na podstawie zawartości w niej popiołu (czyli pozostałości po całkowitym spopieleniu składników organicznych w próbce produktu w określonej temperaturze). Wyraża w gramach na 100 kg mąki. Dla przykładu: mąka typ 500 oznacza, że w 100 kg mąki znajduje się około 500 g popiołu, a w mące typ 850 w 100 kg zawartość popiołu wynosi około 850 g i tak dalej...." Nooo, naprawdę! Czuję się wielce usatysfakcjonowana! Odpowiedź bardzo wyczerpująca! Wielkie dzięki! Ciekawa jestem, skad u Ciebie takie wiadomości, skąd inąd na temat .... hmmm.... trochę kuchenny? Bez urazy oczywiśce!!! Wyznam szczerze, że przez tyle lat kucharzenia nie miałam pojęcia o tych normach. Ale chwaląc się nieskromnie, nie odbija się to na jakości moich wypieków. I na pewno spróbuję w swoim (przyszłym) piecu na drewno upiec chleb! Nie omieszkam podzielic się wrażeniami! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 04.11.2004 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2004 Jakiś czas temu był w Muratorze projekt trzonu kuchennego z piecem chlebowym. Niestety nie mam go w Warszawie, bo zamierzam wg tego projektu wybudować piec u siebie i jest w mojej chałupie.Przepisy na chleby obiecuję umieścić w tym wątku, ale proszę mi wybaczyć zwłokę. Kończy się sezon budowlany, a mam spore opóżnienia w stosunku do harmonogramu. Niestety Banku przyczyny obiektywne nie interesują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.