Szkodniki w drewnie dachowym.

[Summer92]

Witam,

 

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie znam dokładnych określeń poszczególnych elementów dachu. Także postaram się opisać problem jak najlepiej potrafię jednak nie będzie to słownictwo typowe dla tego rodzaju elementów.

 

Dziś podczas kontroli poddasza zauważone zostały wióry drewna typowe dla szkodników, które sypią się z desek przekrywających poddasze (na deskach jest papa). Poddasze płaskie z lekkim spadem w jedną stronę. Nie wykluczam, iż szkodnik znajduje się również w belkach dachowych. Znalazłem też kilka otworów.

Zniszczenie nie wydają się być znaczące jednak nie mam pewności, czytałem, że niektóre owady niszczą drewno od środka.

 

Oczywiście chciałbym rozwiązać problem na własną rękę, z tego co wyczytałem najpopularniejsza jest metoda chemiczna czyli poprzez natrysk / malowanie drewna rożnego rodzaju środkami (poniżej dwa, które znalazłem w internecie):

- żel XILIX

- altax xylotox.

 

Jeśli któryś z produktów jest/był stosowany przez Państwa bardzo proszę o udzielenie opini.

Czy ktoś z forumowiczów posiada doświadczenie w zwalczaniu tego typu problemów? Bardzo proszę o przedstawienie potencjalnych rozwiązań. Problem chciałbym rozwiązać na stale (choć wiem, że nie da się zagwarantować 100% skuteczności) i jednocześnie przeciwdziałać potencjalnemu pojawieniu się szkodników w przyszłości.

 

Przed opublikowaniem tematu szukałem na forum innych podobnych problemów, jednak nie jestem pewien czy można to traktować uniwersalnie.

 

Z góry dziękuje za pomoc!

[sadowiak]

Zrób kilka zdjęć tych śladów po owadach i wrzuć. Dodatkowo powiedz ile lat może mieć dach, z jakiego drewna jest zrobiony i czy drewno było impregnowane, i czy na elementach dachu da się zauważyć zaschniętą nie zdartą korę przy oblinach, oflisach (miejsce które nie jest w 100% ostrokrawężne) czy może ktoś tą korę zeskrobał.

 

Ogólnie ciężki temat do ogarnięcia, by zrobić to dobrze małym nakładem sił i środków, ale podrzuć powyższe informacje i coś będziemy redać

[kryzys]

Xylotox altax do pistoletu i pryskać ile wlezie a na to powiesić folię aby zapach dłużej truł te gadziny , nastepnie choć będą krytycy to stary przepracowany olej i wszystko wysmarować odczekać ze dwa miesiące potem kupić lub wyporzyczyć duży wydajny ozonator powyżej 20 gram/godz i niech chodzi całą dobę ,pozbędziesz się zapachu oleju (resztki) a przy okazji dotrujesz resztki owadów tych które wyszły z kokonów później .

[Summer92]

Dzień dobry,

 

Załączam zdjęcie, mam nadzieję, że będzie w jakimś stopniu pomocne.

 

Dach może mieć około 20 lat, na pierwszy rzut oka drewno wydaje się pochodzić z drzew iglastych.

Ogólnie samo poddasze jest wentylowane przy pomocy wywietrzników na każdej ze ścian. Zastanawiałem się nad możliwością tymczasowego zatkania otworów i rozpyleniu środka typu xylotox.

 

Dziękuje za pomoc!

Edytowane 25 Maja 2019 przez Summer92

[kryzys]

Wygląda to na spuszczela .