Jak sprawdzić, czy dom nie "zsuwa się" ze skarpy?

[hawkmoon]

Problem w tym, że strefa uślizgu znajduje się kilkanaście metrów pod powierzchnią gruntu. Żaden fundament tak głęboko nie sięga. Teoretycznie można posadowić dom na palach ale siły ścinające połamią je jak zapałki. Solidne zbrojenie fundamentów i wieńców mogą się przydać, żeby utrzymać dom w jednym kawałku i nie zginąć podczas katastrofalnego osunięcia pod gruzami. Ale podczas nawet wolnego osuwania rzadko kiedy powierzchnia zachowuje geometrię. Skutek jest taki, że będziesz miał niespękane ściany, ale dom przekręcony wokół osi i na przykład pochylony o 10 proc.

Firmy ubezpieczeniowe po ostatnich doświadczeniach nie nowoubezpieczają budynków stojących na osuwiskach. Zdarzały się przypadki zrywania umów ubezpieczeniowych, ale po interwencjach z Warszawy stare umowy są kontynuowane, ale z odpowiednio wyższą składką.

Moim zdaniem dom na osuwisku - a podane przez Ciebie przykłady co dzieje się z asfaltem dowodzą, że góra już płynie - jest przypadkiem beznadziejnym.

To czy góra osuwać się będzie 2 cm na rok nie oznacza, że można być spokojnym przez najbliższe 10 lat. Przyjdzie śnieżna i ciepła zima, a wiosna zacznie się od upałów i w kwietniu lunie większy deszcz to ten dom możne znaleźć się 40 metrów poniżej.

NIE MA ŻADNEJ NADZIEI NA POPRAWĘ. To nie są żarty, tylko Twoje pieniądze. Geolodzy mówią tak: osuwiska są prognozowalne ale nieprzewiduwalne. Czyli, można wytypować co się osunie, ale nie wiadomo kiedy i jak szybko. Zmiennych czynników jest tak wiele, że nie można przewidywać zachowania takiej masy.

Powtarzam jeszcze raz - trzymaj się od tego domu z daleka.

[Gość]

Piotrze, posłuchaj Hawkmoona, nie szukaj pocieszenia ,ze inni tu budowali, że 99% pewności, fundamenty głebokie, bla bla. Szukaj innego domu.

Rozwagi i cierpliwosci. Ja tez mam dom na skarpie, niestety. Tyle tylko, że nie w Sanoku. Pozdrawiam Ciebie i Hawkmoona też.

Małgorzata

[harnas]

Dziękuje za uchronienie mnie od poważnego błędu. Szczególne podziękowania dla Hawkmona