Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Woda z oczyszczalni nie odpływa z drenażu na skrzynkach w piaszczystej ziemi.


wasuh5

Recommended Posts

Witam.

 

Mam problem z odprowadzeniem wody po oczyszczeniu w oczyszczalni.

Oczyszczalnia ma 2 lata.

Raz się popsuła pompka na nieokreślony czas[1-3m-cy](bo jest 'zakopana' koło oczyszczalni )

 

Parametry:

- oczyszczalnia BioHeroMax 2500l lub 3000l

- rozsączanie na kratkach drenażowych wavin aquacell owiniętych agrowłókniną[góra i boki, nie wiam czy spód też]Poniżej warstwa płukanego żwiru.

- odpowietrzenie nad dach fi50

- grunt : piasek

- umiejscowienie: górna część spadku terenu.

 

Dokopałem sie do skrzynek rozsączających i woda stoi w wykopie koło skrzynki.[odpompowana oczyszczalnia by nic nie leciało do skrzynek]

Woda stoi a przecież teraz upały i susza. eh.

Woda w skrzynkach raczej czysta.

Piasek wokół skrzyń strasznie zczarniały. Zapach średni.

 

Czy ktoś ma pomysł czemu nie odpływa albo co jeszcze mogę sprawdzić?[czytałem coś o 'sapropel': szlam/muł od bakterii beztlenowych]

 

Pozdrawiam,

Wasuh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba po ptokach już i trzeba z tym żyć , jak teren kiepski czyli gliniasty a pewnie taki masz to nie ma bata aby to za długo działało choćbyś dał za oczyszczalnie nawet 50 tys czy 2 tys , moja rada wykopać dół na końcu drenażu wstawić jakąś dużą beczkę i pompować do podlewania trawy chyba że wolisz kolejne 15 tys wyłozyć na 2 lata .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba po ptokach już i trzeba z tym żyć , jak teren kiepski czyli gliniasty a pewnie taki masz to nie ma bata aby to za długo działało choćbyś dał za oczyszczalnie nawet 50 tys czy 2 tys , moja rada wykopać dół na końcu drenażu wstawić jakąś dużą beczkę i pompować do podlewania trawy chyba że wolisz kolejne 15 tys wyłozyć na 2 lata .

 

Przecież wasuh5 napisał wyraźnie, że ma piaski.

 

Pomysł słaby, bo zimą nie ma trawy – no, chyba że autor wątku lubi jazdę na łyżwach, to będzie miał darmowe lodowisko ze ścieków. Problem będzie na wiosnę, bo sąsiedzi będą patrzeć dość smutno, a wszystkie muchy z okolicy zlecą się na tematyczną działkę.

A tak na poważnie to ciężko to będzie zalegalizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasuh5 niestety zostałeś oszukany. Jeżeli ktoś robił Tobie robotę z doborem urządzenia – koniecznie sprawdź datę faktury i jeżeli jeszcze jest na to czas (2 lata) – składaj reklamację. Jeżeli sam kupiłeś oczyszczalnię wraz ze skrzynkami i/lub sam montowałeś – nie ma do kogo reklamować. Producent znajdzie 100 powodów, z których będzie to Twoja wina.

 

Jeżeli sam dokonałeś wyboru, to najwyraźniej uległeś magii reklamy urządzeń w niskiej cenie – o tym bio bohaterze było pisane wiele na tym forum, niestety nieprzychylnie.

 

Druga sprawa, że z tego co się orientuje, skrzynki Wavina służą do odprowadzania wód deszczowych – nie ścieków. To jest znaczna różnica. Owijanie wszelkiego rodzaju skrzynek/pakietów rozsączających ścieki itp. cudów reklamy, kończy się zbytnim rozrostem biomasy organicznej na powierzchni geowłókniny, co ostatecznie prowadzi do braku przepływu ścieków przez geowłókninę. Powstają warunki beztlenowe, układ się podtapia. Słusznie wyczytałeś na jakiejś mądrej stronie – w takich warunkach tworzy się własnie sapropel. Jest to nieunikniona sytuacja dla ogromnej większość drenażowek (tyle nie po 2 latach na piasku). Nie udrożnisz tego żadnymi biopreparatami itp. Tylko mocne utleniacze, w dużych ilościach, jednak tego legalnie też nie zrobisz, wiec nie polecam - bo kara będzie słona.

 

Rozwiązania są dwa – nowy drenaż, w innym miejscu ale tradycyjny, rurowy na żwirze płukanym – ok 12 mb na osobę. Jeżeli działka mała – wymiana gruntu w tym miejscu, ale kup maski gazowe dla rodziny i sąsiadów na czas robót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki mam wstepny plan budżetowy by dać 2m rury karbowanej w otulinie i pompe do niej + małą studnie chlonną gdzies dalej jeszcze.

Martwi mnie bardziej to że grunt to piaski a tu brak wsiąkania.

 

Znalazłem taki tekst:

"W wyniku szeregu zależności przestaje on działać. Przy nadmiernej kolmatacji gruntu tworzy się błona biologiczna (namuł lub sapropel), który blokuje przepływ podczyszczonych ścieków. W wyniku braku dostępu powietrza w drenażu zaczyna się tworzyć tlenek żelaza, który całkowicie blokuje przepływ wody do gruntu."

 

Ten sapropel ze zdjec google przypomina ten czarny piasek który wydobywam a który po wyschnięciu jest jasno kremowy.

wykop.jpg

 

Niestety komarów jest w tym roku zatrzesienie i powodują opoznienia.

 

Rozkopię jeszcze teren wokół skrzynek by zobaczyc jak ponizej to wygląda i jak daleko w bok jest to coś czarnego. Moze jakis test przepuszczalnosci zrobie tego co wykopałem.

 

Jakieś pomysły co jeszcze mogę sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jakieś porządne płukanie pompą o dużej mocy by pomogło , mój sąsiad za oczyszczalnie czyli dwa duże zbiorniki oraz studnię rozsączającą w 2012 roku płacił 21 tys więc raczej nie lipa a po 3 latach studnia odmówiła przyjmowania wody od 4 lat pompuje wodę na ogród i z utęsknieniem czekamy na podłączenie pod gminny rurociąg tylko powoli im to idzie , ja mam zwykłe bioszambo za 2 tys zł i jak je kładłem to dreny dwa i na rozwidleniu niezauważyłem że jeden się obniżył i praktycznie cały czas woda płynie do jednego a w nim już na końcu stoi woda ale jeszcze przyjmuje jak przestanie to poleci do drugiego i tak niechcący dobrze się zrobiło , 4 lata w ciężkiej glebie na 1 drenie to wynik dobry ,myślę że do roku doczekam się kanalizacji bo prace trwają .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi i podpowiedzi.

 

Taki jest schemat:

Screenshot 2019-06-12 at 21.35.34.jpg

Na niebiesko spadek terenu.

Na różowo: oczyszczalnia i skrzynki.

Na czerwono moje plany:

A - trójnik

B - studnia chłonna na rurach karbowanych + drenaż na drodze miedzy skrzynkami a studnią.

C - rura 315 lub 400 karbowana 2m nawiercana owinieta agrowłókniną pusta - by mozna bylo zanurzyć pompę i pompować

Jak oceniacie?

Problem jest jeszcze taki iż ciężki sprzet nie wjedzie.

Jutro w miejcsu B zaczne kopac by zobaczyć jaki jest stan wód.

 

Pytanie : skoro bakterie beztlenowe tam działają to może napowietrzyć? podkopac pod skrzynki i puscić węża? Tylko czym pompować jak długo? dmuchawy do oczyszczalni raczej drogie sa.

To że wykopuję czarny 'piasek' i po wyschnięciu jest jasny to chyba wskazuje na te beztlenowce?

Na zdjęciu po prawej troszke widac rury do odpowietrzenia fi50 ktora według mnie jest za nisko i dodatkowo poziomo.Co moze tez swiadczyc o braku tlenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12mb na osobe to tyle chyba nie bede mial chyba że pompą pod górę. :(

 

A cóż to te utleniacze ? gdzies czytalem ale nie moge znaleźć.

 

a jakby wykopac skrzynki a całość zasypać żwirem płukanym na to włóknine by ziemia z gory nie wypłukała się i może kominek? By bylo 3mx2mx0.6-0.7m

 

Rozmawiałem dzis z sąsiadami i okazuje sie ze dzieje sie podobnie nie tylko u mnie[a wszyscy mamy te same oczyszczalnie] i nawet słyszałem ze pompowanie ze studni tez mało daje.

Być może przez kopalnie podniosły się*wody gruntowe, może poprzerywane dreny ceramiczne z pola na którym nasze domy stoją a wiem że były powodują w/w sytuacje, może woda zamiast płynąć w dół zaczęła jednak w górę.... Za dużo gdybania, czas opracować plan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem ci o moim sąsiedzie który płacił za oczyszczalnię 21 tys zł z dołem chłonnym 3 metry gł i 3 szer/3metry dł i po 3 latach dół chłonny odmówił posłuszeństwa ,bakterie specjalne kupował do udrażniania i nic to nie dało , mimo stosowanie najlepszych bakteri bio7 studnia nie działa i pompuje na ogród czekając na podłaczenie pod gminną kanalizację , moim zdaniem czy wydasz 2 tys czy 50 tys efekt ten sam .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykopałem dół 50x60cm 134-140cm głębokości i prócz kawałka ziemi cały czas piasek.

IMG_20190615_1118192222.jpg

Wlałem wiadro wody 28l. zeszło jakoś po 40 min.

 

Ustaliłem iż zrobimy studnię/dół chłonny zasilany rurą która idzie do skrzynek rozsączjących.

Same skrzynki I tak bym juz zostawił jak są, lub przeczyścił i napowietrzył by te beztlenowce sie nie gnieździły.

 

Jak napowietrzyć? Da sie te beztlenowce zlikwidować perhydrolem ? i dodać więcej i pionowych kominków? czy aktywne dotlenowanie dmuchawa z oczyszczalni raz w tygodniu(musial bym puscic wąż pod skrzynkami.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...