Standard deweloperski bliżniaka

[grzesio1712]

A co jak inwestor kompletnie zielony w tym temacie? Podzielam Twoje zdanie o rezygnacji z dewelopera, no ale dużo (jak nie większość) ludzi woli kupić gotowca i wielu rzeczy nie wiedzą, co lepsze co gorsze. Nie ma co ciągnąć tego tematu, bo jest... nie na temat.

PS. SN2 to ja bym nawet nie zamontował pod sufitem na widoku.

Edytowane 18 Czerwca 2019 przez grzesio1712

[Janekk1234]

Tak, serio. Opisujesz pomysły majstrów, robisz fotki i wrzucasz na FM. I czytasz oczywiście.

 

 

 

 

no, i otrzymujesz rady od takiego Kaizena " nie rób tarasu bo będzie problem z izolacją"

 

hahaha

[krzysiek87]

no, i otrzymujesz rady od takiego Kaizena " nie rób tarasu bo będzie problem z izolacją"

 

hahaha

 

A nie będzie? Jak rozwiązałeś izolację tarasu u siebie?

[Janekk1234]

A nie będzie? Jak rozwiązałeś izolację tarasu u siebie?

 

jeszcze nie robiłem izolacji tarasu. zrobię tak jak robi się to od dziesiątek lat - chyba nie chcesz powiedzieć że tarasy z zasady ciekną...

[krzysiek87]

jeszcze nie robiłem izolacji tarasu. zrobię tak jak robi się to od dziesiątek lat - chyba nie chcesz powiedzieć że tarasy z zasady ciekną...

 

Czyli jeszcze nie zrobiłeś tej izolacji, a już wyzywasz Kaizena, że Ci źle doradził.

 

Jeżeli chodzi o mnie, to mogę powiedzieć, że z mojego doświadczenia wynika, że tarasy z zasady ciekną.

W poprzednim domu, gdzie mieszkałem, z tarasu ciekło do wiatrołapu.

W obecnym miejscu, mam sąsiada, u którego w nowym domu była już dwa razy robiona izolacja tarasu nad garażem, dalej się leje do środka. Mam wrażenie, że z tymi tarasami to jest jakaś loteria.

 

Edit: aha, żeby nie było - wiadomo, że jak cieknie, to jest to spieprzona robota.

Edytowane 18 Czerwca 2019 przez krzysiek87

[Janekk1234]

Czyli jeszcze nie zrobiłeś tej izolacji, a już wyzywasz Kaizena, że Ci źle doradził.

 

.

 

jak ktoś odradza taras "bo bedzie ciekło" to dla mnie jest śmieszne.

 

nie kupuj samochodu bo bedzie sie psuł, albo lepiej, nie kupuj samochodu bo możesz trafić na wadliwy.

Edytowane 18 Czerwca 2019 przez Janekk1234

[jak_kolwiek]

jak ktoś odradza taras "bo bedzie ciekło" to dla mnie jest śmieszne.

 

nie kupuj samochodu bo bedzie sie psuł, albo lepiej, nie kupuj samochodu bo możesz trafić na wadliwy.

 

zrób balkon, używaj i się pochwal. chłopaki dobrze radzili - to jedynie problem i wydatki.

 

jeszcze jedna rzecz- użytkowników domu dzielimy na dwie kategorie - na tych co im cieknie balkon i na tych co balkonu nie mają

[Janekk1234]

 

jeszcze jedna rzecz- użytkowników domu dzielimy na dwie kategorie - na tych co im cieknie balkon i na tych co balkonu nie mają

 

jak nie masz nic do powiedzenia, to powiedz jakieś przysłowie

[kaszpir007]

A czym się różni to od kupna domu od dewelopera, jak w tym wątku? Czy nie mylisz dewelopera z budową systemem zleconym?

.

 

"Deweloperzy" koło mnie oferują albo domy już gotowe albo zleca im się budowę domu z ich oferty i na ich działce.

Nie ma więc dowolności , bo wybiera się z oferty kilku projektów (oczywiście każdy projekt ma inną cenę).

Wybiera się dom , działkę (na ich działkach) , kolor dachówki i zleca budowę. Płaci się zaliczkę i za kilka miesiecy otrzymuje się dom w stanie deweloperskim lub nawet pod klucz.

 

Sam tak zamawiałem dom w 2010r i w 2011r się wprowadzałem i ciągle ten deweloper tak buduje i stoi już kilkaset jego domów. Stawia nawet kilkanaście (kilkadziesiąt domów rocznie).

 

Obok jest inny deweloper i ma w ofercie domy jednorodzine , bliźniaki i mieszkania ...

 

Więc są deweloperzy którzy budują masowo na sprzedaż i później szukają klientów a są i takie w których klient zgłasza chęć kupna od nich mieszkania/domu i wtedy rozpoczynają budowę ...

 

Jeden z deweloperów to mój sąsiad , bo mieszkał na tym samym osiedlu które sam budował i ciągle z nim mam kontakty i miałem dobre ceny na ekipy i materiały

Edytowane 18 Czerwca 2019 przez kaszpir007

[kaszpir007]

A co jak inwestor kompletnie zielony w tym temacie? Podzielam Twoje zdanie o rezygnacji z dewelopera, no ale dużo (jak nie większość) ludzi woli kupić gotowca i wielu rzeczy nie wiedzą, co lepsze co gorsze. Nie ma co ciągnąć tego tematu, bo jest... nie na temat.

PS. SN2 to ja bym nawet nie zamontował pod sufitem na widoku.

 

 

Ja w 2010 znalazłem pewne ogłoszenie że mała firma rodzinna (deweloperska) buduje domy jednorodzinne. Wybierało się z ich katalogu dom (oczywiście kazdy miał inną cenę) , wybieralo się działkę z ich oferty (duża działka (ojcowizna)) , podpisywało umowę przedwstępną , płaciło symboliczną zaliczkę , wybierało kolor dachu , kolor okien i itd i czekało kilka miesięcy aż wybudują (max 5-6 mc).

Sam zamówiłem dom w 2010r i w 2011r się wprowadziłem ...

 

Mój "mały" deweloper wybudował do dnia dziisiejszego kilkaset już domów ...

 

Domy stoją , żaden się nie zawalił

Ja mieszkałem i byłem zadowolony ...

 

Obok inny deweloper , bardzo podobny sposób "zamówinia domu / mieszkania" i też sporo chętnych ..

 

Ten sam deweloper mieszkał na tym samym osiedlu które sam budował ...

 

Mojej żony siostra "kupiła" mieszkanie które jest właśnie w budowie , niedaleko nas ...

Tez ma wpływ , kupuje mieszkanie pod klucz , deweloper zapewnia nawet architekta wnętrz

[grzesio1712]

Kaszpir, jak już mówiłem, opłaca się budować dobrze, bez kombinowania. Nie skreślam deweloperów bo też kilku znam i wiem że dobrze budują, no ale trzeba dopłacić nieco więcej w stosunku do systemu gospodarczego. Każdy sam sobie musi odpowiedzieć na pytanie co jest lepsze: drożej = więcej czasu dla siebie, rodziny lub taniej = kompletny brak czasu poza budową.

[Kmal]

Wracając do tematu, widzę że najlepiej abym upewnił się że jest zrobiony test ciśnieniowy podłogówki, wynegocjować coś jeszcze z ceny i samemu zlecić fachowcowi dobór odpowiedniego pieca kondensacyjnego plus kaloryferów. Serwisować co rok i mieć nadzieję że deweloper i ekipa uczciwie przyłożyła się do instalacji.

 

Dodatkowe pytanie zanim zapadnie decyzja o kupnie :

- Jak sprawdzić mostki termiczne w lecie? Odbior ewentualnego bliżniaka będzie w lipcu więc kamera termowizyjna odpada.

- Czy jest duża różnica w jakości końcowej bliżniaka jeśli był budowany z pustaków a nie z cegly ceramicznej dziurawka? Mamy dwa bliżniaki na oku i widzimy różnicę w doborze materiałów.

 

Pewnie pytan będzie jeszcze wiecej więc dziekuje za dotychczasowe odpowiedzi.

[grzesio1712]

Próby szczelności instalacji wodnej i ogrzewania. Kanalizacje najlepiej kamerą inspekcyjna sprawdzić czy nie ma pęknięć. Kotłownia to pewnie gole ściany bez instalacji (poza wyprowadzeniami na dom). Na sprawy budowlane się nie wypowiem. Widzę że też jesteś z Białegostoku, zdradzisz w jaki rejon celujesz?

[donvitobandito]

Czyli jeszcze nie zrobiłeś tej izolacji, a już wyzywasz Kaizena, że Ci źle doradził.

 

Jeżeli chodzi o mnie, to mogę powiedzieć, że z mojego doświadczenia wynika, że tarasy z zasady ciekną.

W poprzednim domu, gdzie mieszkałem, z tarasu ciekło do wiatrołapu.

W obecnym miejscu, mam sąsiada, u którego w nowym domu była już dwa razy robiona izolacja tarasu nad garażem, dalej się leje do środka. Mam wrażenie, że z tymi tarasami to jest jakaś loteria.

 

Edit: aha, żeby nie było - wiadomo, że jak cieknie, to jest to spieprzona robota.

 

Mam ponad 140m2 tarasu i balkon ze spadkiem w stronę budynku. Nie wszystko poszło podczas budowy jak bym tego sobie życzył. Nic nie cieknie. Uważam, że prędzej wanna zrobi mi się na dachu niż coś przecieknie. Dodam, że dachotarasy i balkon robił mi jeden człowiek- sam. Także, nie jest chyba tak źle z tymi przeciekami

 

@Andrzej Wilhelmi @Mistrz Jan

 

DZIĘKUJĘ! Bez Was by mi nie wyszło!

[woan]

Najprościej zlecić ekipie co robiła instalacje podłączenie pieca itp. Ten co to robił wie co zrobił . Co do deweloperów to temat rzeka. Są dobrzy i są źli. Znam przypadek gdzie duża renomowana firma buduje dla jednego ,,deweloperka" domy. Szefem jest mój znajomy i twierdzi,że woli puścić chłopaków na 4 miechy do niego i mieć ,,wakacje" niż ogarniać 10 robót u zwykłych ,,Kowalskich" . Domy , które budują rozchodzą się już na planach, nie słychać aby ktoś narzekał,a cena jak na nasz rynek baaaardzo atrakcyjna. Tak więc deweloperka to nie takie chyba zło