Dwid1719516747 26.06.2019 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2019 (edytowane) Witajcie szanowni fachowcy i hobbyści budowlani! Od czasu zakupu mieszkania staram się być wzorowym bohaterem swojego domu i jak najwięcej przeprowadzać samodzielnych remontów. Przyszła potrzeba, aby zrobić dzieciakom pokój. Wysłałem rodzinkę na wieś, wziąłem wolne, wykonałem plany, obliczenia, zakupiłem materiały i... jest problem. Z przyczyn zewnętrznych zostałem zmuszony, aby wylewkę ułożyć na dwa razy, w odstępie dwóch dni. Wszystko wykonane (tak mi się zdaje) ze sztuką tzn. strop, folia, styropian, folia, taśma brzegowa, wylewka + siatka zbrojeniowa. Niestety, jak mi się zdaje na łączeniu wylewek powstało ok. 1-3 mm różnicy (nie wszędzie). Wstępnie chcieliśmy panele, ale teraz czcigodna małżonka () przebąkuje coś o gumoleum, gdyż przy dwójce dzieci taka podłoga wydaje się być bezpieczniejsza (zalania, zabrudzenia itd). Nie planowałem dawać warstwy samowylewnej, bo sądziłem iż wszytko pójdzie gładko. Stąd moje pytanie. Producenci paneli podają, że dopuszczalne nierówności to ok. 3 mm max. Czy podkład ok. 5 mm wyrówna posadzkę i nie spowoduje falowania podłogi? A co, jeśli łączenie paneli wyjdzie na nierówności? Jeżeli zostanę przekonany do gumoleum, to czy podkład wystarczy czy jednak wylać samopoziom kosztem niewielkiej różnicy w wysokości podłóg sąsiadującego pomieszczenia? Poniżej jedno ze zdjęć poglądowych, jutro postaram się zrobić dokładniejsze z łatą przyłożoną do podłogi. Dziękuję za odpowiedzi. Dawid. Edytowane 26 Czerwca 2019 przez D@wid Dodanie załączników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.