Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zatkana studnia chłonna - pomocy


KromaXXL

Recommended Posts

Mam ZBS-6c.

Studnia chlonna to ciężarówka żwiru plukanego 8-32.

Juz nie pamiętam. 8 ton minimum, albo więcej, bo auto duże.

Na to od góry geowłóknina, jeden krąg 800mm średnicy i metr wysoki plus pokrywa. Obsypane ziemia, nawet pokrywa.

Od roku korzystam.

Jedyna wadą, to mam smród z niej koło domu.

No i teraz muszę zamówić beczkowóz, bo tak nakazuje instrukcja.

Zużywam średnio 10m3 wody na miesiąc.

 

Te 8 ton kamienia to sypane rozumiem w jakiś wykopany kwadrat typu 3m x 3m i 2m głębokości i na środku kładłeś ten krąg? Daleko masz tą studnię od domu że czuć ją? Może wystarczy wyprowadzić kawałek dalej rurą FI75 jakiś kominek w róg działki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granulacja większa. Do 60.. Otoczaki.

Studnia trochę mniejszą powierzchnię ma, za to głębiej. Nie pamiętam. Musiałbym w papiery popatrzeć do zgłoszenia. Coś 3 metry głębokości.

Wszystko zależy od gruntu.

Oczyszczalnia 12 metrów od domu. Musi być dojazd dla beczkowozu. Dlatego. A studnia bliżej domu. Około 6 metrów, ale nie mam na niej kominka. Zasypana. Według przepisów, minimum to chyba 5 metrów od okien.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Troszkę mnie zmartwiło to zatykanie studni przy ZBS-6C bo też mam w planach montaż tej oczyszczalni. Też myślałem o studni chłonnej ale widzę że jednak mogą być z czasem problemy z tym.

WojtekINST piszesz że nie lubisz takiego typu rozwiązań. Co wg Ciebie jest dobrym rozwiązaniem w w/w oczyszczalni? Muszę się powoli za to brać a chciałbym być dobrze przygotowany. Dziękuję za odpowiedź.

 

Moja niechęć do studni wynika z dwóch powodów: wycen i działania. Ja na początku też nie miałem poglądów takich jak teraz. Kiedyś były sympozja o oczyszczalniach i była prosto określone, co jest studnią chłonną i jak wygląda. Do tego dochodziła jakaś tam reklama od producentów, że wszystko z ich wyrobami działa. Lata pracy, praktyka i serwisy pokazały jednak, że tak nie jest.

 

Wracając jednak do tych wyżej wspomnianych powodów, pierwsze skorygowały mój pogląd wyceny, które klienci porównywali z ofertami innych wykonawców. Dosyć szybko, okazało się, że jest droższy, a z biegiem lat, to nawet bardzo drogi przy cenach wykonania studni chłonnej.

Wynikało to z kliku prostych powodów:

- chciałem mieć odwierty do wyceny, które pokażą jak wygląda geolog i czy jest sens robienia studni chłonnej, a inne firmy wykonawcze o to nie pytały

- wyceniałem sporo żwiru płukanego 16-32mm, a inne firmy dawały mniej lub klient nie wiedział ile nawet ma w wycenia lub był to inny rodzaj podsypki, np. jakiś łupek :(

- gwarancja na montaż, którą dawałem, była osobna od gwarancji producenta i nie oferowałem kompletnej oczyszczalni w warunkach, w których nie mogła działać, inne zaś firmy dawały nawet 10 lat, bo tyle miała oczyszczalnia, a potem klient dowiadywał się, że w sumie nie ma osobnej gwarancji na montaż, a wykonawca nie odbiera telefonów, zaś skarga do producent nic mu nie dawały, bo co on ma do tego - nie dobierał, ani nie montował :)

 

Wyszło tak, że odechciało mi się tłumaczyć klientom zasady realnej budowy studni chłonnej i kosztów z tym związanych, aby mogła działać poprawnie. Inni wykonawcy, niech im będzie przydomek " zieloni :) " montowali na prawo i lewo prawie same studnie chłonne, których wiele działało, tylko do pierwszych większych opadów lub do wiosennych roztopów.

 

Na koniec został, aspekt działania. Obliczenia i projekt to także w pewnym sensie teoria, ale samemu sobie zawsze to można inaczej wytłumaczyć. Dla przykładu, studnia chłonna z podsypką o podstawie z 3m średnicy, ma pole 7m2. Drenaż rozsączający na np. 20m ( w sumie jeden ciąg w teorii ) o szerokości 0,5m ma pole 10m2, czyli prawie o 50% więcej. Kompletny drenaż na np. 48m ma pole 24m2, czyli ponad 3 razy więcej :). Co tu więc porównywać, drenaż będzie zawsze lepszy, o ile warunki gruntowe oraz lokalizacyjne na to pozwolą.

 

Pozostaje też kwestia faktycznego poziomu wód gruntowych i ich maksymalnego poziomu. Oczyszczalnię buduje się na najgorsze warunki, a często są robione przy najlepszy warunkach. Jeśli klient nie będzie miał wiedzy o faktycznym poziomie wód to zawsze może mieć "super studnie", ale zalaną okresowo co załatwia oczyszczalnię. Drenaż jest znacznie płycej montowany niż studnia chłonna, dlatego rośnie bezpieczeństwo i jak i odległość od wód gruntowych. Dla mnie znów wygrywa :)

Edytowane przez WojtekINST
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak nie zastosuje kominka wentylacyjnego w studni to jakie mogą być negatywne efekty?

 

Studnia chłonna, tak jak drenaż rozsączający muszą mieć kominki wentylacyjne. Nie ma, czegoś takiego jak studnia chłonna bez włazu -dostępu jak i bez wentylacji o ile, ktoś nie chce tam czegoś kisić.

Kominek wentylacyjny na końcu drenażu musi być ostatecznie być podłączony do wentylacji wysokiej kanalizacji w budynku. Ciągły przewiew, wymuszony cugiem w wentylacji - kominie, sprawia, że nie ma problemów z zapachami. Jeśli ktoś nie ma połączonej wentylacji w kominku z wentylacją wysoką to zawsze może być jakiś problem. Tak samo jest jak nie ma cugu w kominie, ale to temat na inną dyskusję :).

 

Mówię to zarówno o oczyszczalniach z osadnikiem jak i biologicznych oraz zwykłych szambach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja również pozwolę sobie coś dodać. Nawet najlepsza oczyszczalnia ze słabym drenażem nie będzie działać prawidłowo. Jeśli za oczyszczalnia wykopiecie dziurę nasypiecie trochę kamienia i to zasypiecie, to ani to tak naprawdę nie będzie studnia chłonna, ani też nie będzie miało prawa działać na dłuższą metę. tak jak napisał przedmówca zachwiany będzie ciąg wentylacyjny i gdzieś na pewno zacznie śmierdzieć. Także moim zdaniem należy oczyszczalnie traktować jako całość tzn. "zbiornik" + odprowadzenie muszą być na dobrym poziomie. Nie da się zainwestować w jedną część więcej na drugiej oszczędzić, bo słabsza część zawsze będzie ciągnęła w dół i obniżała ocenę całości, a raczej nie często zdarza się odwrotnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja również pozwolę sobie coś dodać. Nawet najlepsza oczyszczalnia ze słabym drenażem nie będzie działać prawidłowo. Jeśli za oczyszczalnia wykopiecie dziurę nasypiecie trochę kamienia i to zasypiecie, to ani to tak naprawdę nie będzie studnia chłonna, ani też nie będzie miało prawa działać na dłuższą metę. tak jak napisał przedmówca zachwiany będzie ciąg wentylacyjny i gdzieś na pewno zacznie śmierdzieć. Także moim zdaniem należy oczyszczalnie traktować jako całość tzn. "zbiornik" + odprowadzenie muszą być na dobrym poziomie. Nie da się zainwestować w jedną część więcej na drugiej oszczędzić, bo słabsza część zawsze będzie ciągnęła w dół i obniżała ocenę całości, a raczej nie często zdarza się odwrotnie.

 

Dlatego też wypytuję w tym temacie bo parę bardzo ważnych kwestii się znalazło. Wszyscy chcą zrobić dobrze bo przecież oczyszczalnia biologiczna nie jest tania. Pytanie tylko co to znaczy: "odprowadzenie muszą być na dobrym poziomie"?

Z oczyszczalni jest 1 wyjście. Rozumiem kawałek za wyjściem robimy studzienkę czy tam coś aby zrobić ze 3 czy 4 nitki drenażu. Na przykładzie ZBS - 6C gdzie jest 48mb rozsączenia w pakiecie z oczyszczalnią wychodzi odpowiednio 12m na nitkę przy 4 sztukach lub 16 m przy 3 nitkach. Każdą nitkę rozumiem rozkładamy z lekkim spadem.

Jak szeroko powinien być kopany rów pod rozsączenie? Czy łyżka 50cm wystarczy czy musi być szersza?

Jak daleko od siebie mają być nitki z rozsączaniem? 2 metry rura od rury wystarczy czy lepiej dać szerzej np. 3 metry rura od rury?

Pod rurę zgodnie z powyższymi radami też sypiemy około 50cm kamienia/żwiru płukanego.

A nad rurą ile jeszcze trzeba wysypać?

Od góry geowłóknina i zasypujemy ziemią. Oczywiście na końcu każdej nitki kominek wentylacyjny.

Jeśli o czymś zapomniałem to proszę o sprostowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczam, że wyrażam teraz swoje zdanie, ale jest ono według mnie poparte faktami. Dobre kilka lat temu montując oczyszczalnie drenażowe nikt nie żałował miejsca i kamienia. Ja rozumiem, że przez te lata i kamień podrożał i działki są coraz mniejsze, ale weźcie pod uwagę to, że czasami rozmawiam z ludźmi którzy przez 20 lat wybrali kilka razy, nie dawali bakterii a drenaż działa. Teraz 4 czy jakoś tak metrów tuneli za oczyszczalnia biologiczna, 2-3 lata i problem z drenażem. Dlatego według mnie 10-12 m na osobę przy 5-6 tonach kamienia. kopiemy na szerokość 50 cm, wsypujemy kamień, kładziemy rurę, troszkę tylko kamienia na boki, żeby się nie ruszała. Na to na wierzch kładziemy geowłókninę i zasypujemy. przy 6 osobach 60-70 m i 20-30 ton, odstęp między nitkami 1,5-2 m, i o ile nie mamy czystej gliny albo zalewającej drenaż wody gruntowej to mamy drenaż na lata. Jeśli ktoś ma na to miejsce to niech go nie żałuje! Przy mniejszych działkach można trochę kombinować, np z biedy 1 m odstępu między nitkami. Wentylacja albo kominek na rurę, ale dobre efekty daje też spięcie w jeden kominek wentylacyjny, co daje z kolei lepszy efekt wizualny na działce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten tonaż zwiru troche przegięty :D A powiedzcie mi jak w studni chlonnje woda śmierdzi to znaczy ze cos nie tak jest z oczyszczalnia? to powinna być czysciutka woda czy jednak lekko żóltawa i troszke smierdząca?

 

Nie wiem jak jest gdy ta woda stoi zamiast odpływać. Mi to idzie do drenaż i nie mam problemu. Pewnie jak stoi to z czasem zacznie się coś tam dziać i zapach jakiś może z tego być. Jak u mnie coś nie idzie z biologią to wybieram i zalewam wodą od nowa. Jak dobrze idzie , to też mam lekko żółtawy kolor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Jestem użytkownikiem ZBS 6C od stycznia i niestety ostatnio zauważyłem mocno podniesiony stan wody w oczyszczalni praktycznie była pełna. Okazało się, że w studni chłonnej stoi woda... Ze względu na zbliżające się święta zamówiłem beczkowóz który opróżnił pierwszy zbiornik i wodę ze studni chłonnej. Po wypompowaniu wody moim oczom ukazał się taki widok:

20201222_145444.jpg

 

Jestem załamany. Studnia chłonna zrobiona wg. sztuki, 8 ton żwiru, wkoło sam piach a studnia po roku zamulona. Stosowałem biopreparat z bakteriami, niestety nic to nie dało.

 

Myślę, że karczerem rozbić górną warstwę i zastosuje środek typu NeoBac lub Biomax.

 

Macie jakieś rady co robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały rok kontrolowałem stan oczyszczalni, a nie zajrzałem do studni chłonnej przez problem z włazem. Jednak skoro miałem czystą wodę w drugiej komorze to sądziłem że wszystko spoko.

 

Oczyszczalnia to 4 betonowe kręgi ułożone na 8 ton żwiru. Nie mam wkoło geowłókniny, ponieważ grunt u mnie to piasek do praktycznie samego dna studni.

 

Rzeczywiście dopiero jak pojawił się problem to zamówiłem wóz asenizacyjny. Używałem SanidennTabs, jednak nieregularnie. Dodatkowo mamy dwójkę małych dzieci i jest dużo prania. Myślę, że te wszystkie czynniki dały efekt jak widać.

 

Na to wszystko mogło nałożyć się to, że nie mam wentylacji studni chłonnej. Brak wentylacji wynikał z tego, że odpowietrzenie kanalizacji mam na dachu, w związku z czym uznałem że musi być to system zamknięty, żeby smrody uciekały tylko właśnie górą, a teraz jak zgłębiłem temat okazuje się że studnia musi mieć swoje odpowietrzenie. Pytanie czy nie będzie z tego odpowietrzenia "czuć"? Nadal nie wiem czy wentylacja studni jest wymagana.

 

Jednak wracając do samej awarii... Kupiłem pompę zanurzeniową, wypompowałem całą wodę ile się dało, do środka karcher i jazda, jak mi się podniósł stan wody to włączałem pompę by wypompować wodę ze szlamem i tak kilka razy. Pod koniec jak nalałem wody to widziałem bąbelki powietrza co sugeruje że woda znalazła ujście. Zobaczymy czy to przyniesie efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Może to ci trochę pomoże https://forum.muratordom.pl/showthread.php?217803-Bio-hybryda-2500-z-ekopol-%C5%82%C4%99czyca&p=7938249&viewfull=1#post7938249 ogólnie około trzy ostatnie strony. Studnia, poletko rozsonczające (jakiś drenaż) czy mieszanka tych rozwiązań musi mieć jakieś swoje odpowietrzenie i z perspektywy czasu wydaje mi się że gdy oczyszczalnia już się rozrusza, wytworzy własną florę bakteryjną na kształtkach, osad itp. to lepiej dać mniej bakterii niż przesadzić. Powiem, że nawet nie dawać a jeśli wszystko jest w miarę ok to raz na parę miesięcy małą dawkę. Chwilę temu od wyżej podlinkowanej mojej wypowiedzi kolejny raz po swojemu wybrałem i przepłukałem żwir w studni chłonnej oraz przeczyściłem oczyszczalnię i od tego czasu może raz profilaktycznie dosypałem małą dawkę bakterii oraz częściej monitoruję studnię i POŚ. Na wiosnę wybiorę i przepłukam już tylko wierzchnią warstwę żwiru w studni a i tak mam lepiej niż ty bo mam tylko dwa kręgi a i tak jest tam ciasno dla kogoś o wzroście 1.8m i wystającej rurze wlewu.

 

Należy mieć wentylację najlepszą jaką się da. Dbać o filtry i membrany. Dostosować dawkowanie bakterii. Na początku użytkowania POŚ połknie wszystkie bakterie ale gdy z czasem w jej "bebechach" rozwinie się własna flora bakteryjna i zgromadzą osady to trzeba zmienić dawkę i terminy. Instrukcje bakterii i oczyszczalni czasem olać i traktować jako wskazówki oraz mieć na uwadze pory roku oraz zmiany w eksploatacji ponieważ czasami leci więcej ścieków o różnym składzie.

 

Pora na takie płukania teraz kiepska więc proponuję albo grube czyszczenie albo awaryjnie lej wodę do studni, mieszaj jakimś kijem na ile się da i odpompowywuj w miarę na bierząco pompą do brudnej wody. W oczyszczalni z osadnika wypompuj i potem zalej cały lub mniej. Karcher nie wiele tu pomoże a może nawet mocniej wepcha ten syf. Jeżeli się mocno się zaklajstrowało to czeka cię ciężkie wybieranie żwiru z kręgów. Nawet jeżeli doraźne działania trochę pomogą to jeden raz nie wystarczy bo z oczyszczalni najdzie nowy syf i czeka cię powtórka z rozrywki aż do większego wyczyszczenia oczyszczalni. Z zdjęcia nie wiele widać ale prawdopodobnie doszło do cofnięcia ścieków i przemieszania zawartości komór w POŚ wieć syf jest wszędzie i na jeden raz nie pozbędziesz się go.

Edytowane przez Leprechaun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...