pozeracz 16.09.2006 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 (...) odnosnie patentow. Pierwsze i najwazniejsze. Hodowcy (Poulsen, Kordes...) zastrzegaja raz nazwe (wtedy po zmianie nazwy mozna odmiane legalnie hodowac i sprzedawac) a raz zastrzegaja odmiane jako calosc (wtedy nie wolno hodowac tej odmiany w zaden sposob) (...) Flamingo (II) Ž KORflüg,Kordes` Rose Flamingo, Margaret Thatcher, Veronica, Veronika, Porcelain, Kordes (D) 1979 Teehybride, Moderne Rose lachsrosa öfterblühend leichter Duft. "(..)Ludzie rozmnażający róże w sposób nieprofesjonalny nie operują nazwami lub operują nazwami ale nieprawidłowymi. Używanie nieprawidłowej nazwy ma ich ponoć "uchronić" przed licencją( spora kasa)(...)." Post z gospodarstwa ogrodniczego hodowli róż w Puławach/moderator forum Gagatek - http://www.floraforum.net/ftopic389.html Czy to oznacza, hipotetycznie, że Flamingo z licencją, może stać się dziś legalną FLAMENGO, bez konieczności uiszczania opłat licencyjnych ? Nie moze. Ustawa o ochronie prawnej odmian roślin, artykul 9. Ale badzmy realistami, gdyby ta odmiana podlegala ochronie to nikt by Cie nie scigal przez satelite za to ze dla wlasnych potrzeb wyprodukowalas dwie sadzonki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryszard1 18.09.2006 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2006 Musialem przesadzic kilkuletnia zwykla roze rabatowa. Wiem, ze lepiej z tym bylo poczekac, ale czy pomoze w tym ze ja podcielem (bo zaczela schnac) pozostawiajac ok. 20 cm galezie ? Czy to przezyje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 19.09.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Musialem przesadzic kilkuletnia zwykla roze rabatowa. Wiem, ze lepiej z tym bylo poczekac, ale czy pomoze w tym ze ja podcielem (bo zaczela schnac) pozostawiajac ok. 20 cm galezie ? Czy to przezyje ? Z pewnością podcięcie pomoże jej w zakorzenieniu się w nowym dołku. Teraz już nastał czas sadzenia i przesadzania " nagokorzeniowych" więc przeprowadzka róży powinna się udać, jeśli tylko była zdrowa. Piszesz o schnięciu liści. Czy to choroba? Miały plamy czarne, brązowe, czy po prostu już opadały jesiennie? Bo u nas - jesiony już łyse jak kolano, lipy niemal gołe, a część róż, brzozy żółkną, a częśc róż już zrzuca listowie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryszard1 19.09.2006 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 ...Piszesz o schnięciu liści. Czy to choroba? Miały plamy czarne, brązowe, czy po prostu już opadały jesiennie?... Dziekuje za slowa otuchy. Roza jeszcze przed przesadzeniem miala chyba nawet pąki kwiatowe, a liscie uschly chyba na skutek przesadzenia, i braku duzej ilosci wody (kilka dni nie podlewalem). U mnie wszystko, nawet inne roze ktore maja kwiaty, ladnie jeszcze rosnie, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 20.09.2006 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2006 Ależ , proszę, bardzo proszę Wbrew pozorom róże nie są delikatnymi krzewami, choć i tu zdarzają się wrażliwe i podatne na choroby. Ale to są najczęściej stare, historyczne odmiany. Obecnie dąży się do tego by róże nie były podatne na choróbska , po to by właściciel rosarium miał maximum uciechy, przy minimum pracy http://images3.fotosik.pl/170/f49fadd56743771fm.jpg Więc przy każdym przesadzaniu, dobrze jest dostosować wielkość korony krzewu, do objętości korzeni. Jeśli wykopujemy/ i uszkadzamy system korzeniowy, to dobrze jest skrócić pędy, by korzenie były w stanie równomiernie odżywić częśc nadziemną. Jeśli nie skrócimy góry, to i tak część niezdrewniałych pędów uschnie. http://images1.fotosik.pl/179/4c87dd9d2ba60791m.jpg Ale za to wiosną, zwłaszcza gdy w nowym miejscu róże dostały obornika pod korzenie albo jako kopczyk, zaczną rosnąc i kwitnąć " jak na drożdżach". Bo najpiękniej pachną i kwitną róże posadzone na "śmierdzącym gnoju" http://images3.fotosik.pl/170/e64f010a29159f5am.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 20.09.2006 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2006 Tylko chyba obornik powinien byc przekompostowany - słyszałam, że róże nie lubią świeżego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 20.09.2006 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2006 Tylko chyba obornik powinien byc przekompostowany - słyszałam, że róże nie lubią świeżego. Róze chyba jako jedyne rosliny, tolerują świeży obornik w małych dawkach ( ok. łopata przekopana płytko pod krzakiem). Oczywiście najlepszy i najbardziej uniwersalny jest przekompostowany ! Zamiast niego można tez dawać wysuszony kurzak ( do kupienia w sklepach ogrodniczych jako instant), ale jest on silniejszy niż obornik koński, bydlecy i świński i należy precyzyjnie go dawkować. A tu coś fajnego o rózach : http://www.muratordom.pl/6926_10179.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 11.10.2006 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2006 Sadzenie czas zacząc, więc odświeżam wątek )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 03.04.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Dla gosia@ - Veichenblau w pełnej krasie, http://images20.fotosik.pl/193/31128898ec9f122am.jpg * Moj Piękny Ogród 10/2005 Zobacz jak ona pięknie dominuje.... a wątek - odświeżam, bo tu jest odpowiedź na pytanie: Dlaczego niektóre róze nie mają nazwy, lub mają " dziwnie zniekształconą nazwę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 29.08.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 http://www.allegro.pl/item229412976_roza_roze.html a to jak rozumiem wariacja Mainzer Fastnacht... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 29.08.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 czyli ta do szklarni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 29.08.2007 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 http://ww6.tvp.pl/6565,213464,4.view#5 w tym odcinku z e szczecińskiego rosarium, pani dr/dyrektor pod koniec pokazuje Maizer Fastnacht - łysą jak pała i porażona czarną plamistością, wymieniając jednocześnie jaj wszelkie mankamenty. Ja dodam jeszcze tylko to, że po deszczach kwiaty lubią gnić na pędach... więc gdy parę lat temu, udało się dwum Fastnacht'om wymarznąc, ucieszyłam się, że przyroda załatwiła je za mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 30.08.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 czy moge prosic o zmierzenie donicy rozy piennej? wysokosci i obwodu u gory donicy? i teraz tak 1. na jesieni mozna ja wstawic do piwnicy z okienkami co prawda, gdzie temperatura zima jest ok 5 stopni? 2. czy ja czyms tam jeszcze okryc? 3. czy podlewac czy ma uschnac w tej donicy - jak dalie 4. obciac galazki na jak dlugo (nie wiem co to oczka) i czy kupic ta roze teraz czy najlepiej na wiosne zeby sie z nia w zime nie bawic i nie ryzykowac ze jej sie cos stanie zlego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 30.08.2007 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 czy moge prosic o zmierzenie donicy rozy piennej? wysokosci i obwodu u gory donicy? Im większa, tyl lepsza np. 40 wysokości i 40 szerokości i teraz tak 1. na jesieni mozna ja wstawic do piwnicy z okienkami co prawda, gdzie temperatura zima jest ok 5 stopni? tak 2. czy ja czyms tam jeszcze okryc? nie 3. czy podlewac czy ma uschnac w tej donicy - jak dalie podlewać tylko troszkę by ziemia była lekko !!! wilgotna 4. obciac galazki na jak dlugo (nie wiem co to oczka) na wiosnę. Oczka to te małe wypustki/ gruzełki w kątach liści, tam znajduje się śpiący pąk ( zawiązek nowego liścia/ gałązki). http://images24.fotosik.pl/71/e642d9a0c033169am.jpg i czy kupic ta roze teraz czy najlepiej na wiosne zeby sie z nia w zime nie bawic i nie ryzykowac ze jej sie cos stanie zlego! Jeśli mieszkasz w cieplejszej strefie, to posadź ją od razu do ziemi, w ogrodzie, nawet z doniczką jeśli jeszcze nie masz docelowego miejsca. Jeżeli przechowujesz w jasnej piwnicy, to róza może utrzymać liście , przez które wyparowuje wodę, więc trzeba ją podlewać na tyle, by ziemia była wilgotna ale nie mokra ( podlewasz, gdy wsadzony na 5 cm w ziemię palec jest suchy:). Gdy piwnica ciemna, liście opadną, i podlewanie będzie rzadsze np. 2 x w miesiącu. Ważne - przy zimowaniu w chłodnej piwnicy, donica MUSI MIEĆ odpływ wody, by nie stagnowała i nie powodowała gnicia korzeni. http://ogrod-powsin.pl/kolekcje/pliki/roze.html Eksponowane w Ogrodzie wybrane róże w porządku alfabetycznym - dobry link jest dużo synonimów nazw róz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 30.08.2007 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 dziekowac Ty wiesz co by mi bez Twoich rad w ogrodku uroslo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 30.08.2007 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 Wszystko, wszystko Kochanie, jestem o to dziwnie spokojna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 30.08.2007 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 Wszystko, wszystko Kochanie, jestem o to dziwnie spokojna wszystko = http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d2/Illustration_Urtica_dioica0.jpg/250px-Illustration_Urtica_dioica0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 30.08.2007 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 O! To gratuluję Pokrzywa rośnie tylko na dobrze nawiezionych, zasobnych w azot i nawodnionych, gruntach. Wbrew pozorom jest wymagającą rośliną, a jako dodatek do kompostu - zastępuje przyspieszacze. A gnojówka z pokrzywy, stosowana wiosną jest wspaniałym nawozem azotowym ! Czyli, miałam rację , hihihihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 30.08.2007 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 wcale nie rosna ale myslalam ze to najgorszy chwast Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 04.09.2007 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2007 "Zawirowania wokół licencji Prezes stowarzyszenia( Stowarzyszenia Producentów Kwiatów Róż) - Adam Orłowski stwierdził, że — ze względu na nierespektowanie przez hodowców ustaleń wynegocjowanych przez SPKR w 2003 r. (czyt. HO 6/2004) — organizacja zaprzestaje dyskusji w imieniu członków na temat opłat licencyjnych i warunków ich wnoszenia. W sprawach tych istnieje więc już wyłącznie indywidualny tryb rozmów polskich klientów z właścicielami licencji. Stanowisko SPKR, jakie przypomniał prezes, jest zaś takie: "musi być wśród członków wola opłacania licencji za chronione odmiany". W sprawach spornych można się natomiast zwracać do prawnika, który pośredniczyłby pomiędzy producentem kwiatów róż a właścicielem licencji lub jego przedstawicielem. Podczas skierniewickiego spotkania była mowa o zawiązaniu się nieformalnej grupy ogrodników, którzy skłonni są korzystać z usług jednej kancelarii prawnej i przez to budować jednolity front reprezentując jednolite stanowisko negocjacyjne. Kwestie sporne dotyczą nie tylko wysokości opłat licencyjnych i trybu ich wnoszenia, ale także umów, jakie dawane są do podpisania producentom jako warunek sprzedaży materiału wyjściowego. Między innymi kontrowersyjny jest zapis, który podaje, że kupujący podlega prawodawstwu kraju licencjodawcy (na przykład Niemiec), a ewentualne przekroczenia prawa rozstrzygane są w tamtejszym sądzie. Tymczasem wysuwano w Skierniewicach argument, że umowa jest aktem, którego ustalenia powinny być dokonywane wspólnie i zostać zaakceptowane przez obie strony. Mówiono też o zastrzeżeniach wobec metody zastosowanej w 2004 roku przez jedną z holenderskich firm hodowlanych, której przedstawiciel wręczał (na polskich giełdach kwiatów) "ulotki" zachęcające do zgłaszania doniesień o nielegalnej produkcji. Przynętą dla donoszenia miała być nagroda w wysokości 25% sumy opłaty licencyjnej, jeśli w jego wyniku doszłoby do uiszczenia zaległości. Prezes Orłowski nazwał takie postępowanie próbą skłócenia środowiska polskich producentów róż. Choć nielicująca z autorytetem twórcy cenionych odmian, okazała się ona jednym z przejawów wzmożonego ostatnio kontrolowania polskiego rynku przez zachodnioeuropejskich hodowców i egzekwowania ich wyłącznego prawa do własnych odmian. (...) http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.