opall 07.09.2007 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2007 Haniu, czy możesz polecić w dobrego sprzedawcę w necie róż pnących? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 07.09.2007 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2007 Ci " dobrzy" sprzedawcy z netu, to najczęsciej producenci. Np. na allegro, ma to odzwierciedlenie w cenie krzaków - producent sprzedaje za 4-6 zł/szt., a pośrednik - za 12-16zł.Producent najczęsciej kopie z pola, przycina i wysyła, a pośrednik - ma róze już wykopane dawno temu i przez to narażone na przesychanie. Jesli możesz, to wpisz w google producentów róż, szkółki róż - wyświetlą się miejsca i możesz wtedy wybrać najbliżej położoną szkółkę i osobiście ją odwiedzić, zobaczyć odmiany, wybrać to, co Ci się najbardziej spodoba i nadaje się do naszych warunków klimatycznych. Na allegro , widzę odmiany podatne na choroby - mączniaka, zgniliznę kwiatów, ale w aukcjach o tym ani jednegos łowa - byle się tylko sprzedawało. Dlatego warto, przed internetowym zakupem zapytać o:- ilość gałązek i ich grubość ( optymalnie 05 - 1 cm średnicy)- wielkość bryły korzeniowej- wiek róży- czy jest nagokorzeniowa/ kopana, czy w foliowym zabezpieczeniu z torfem/ trocinami, czy też w doniczce A z doświadczenia dodam, że ilość punktów u sprzedawcy, w przypadku roślin nie ma takiego znaczenia - bo szkółkarze dopiero się uczą sprzedaży wirtualnej, a niektórzy stali handlowcy...dziś róże, jutro kalosze. I tak właśnie kupiłam suche patyki, niezabezpieczone nawet folią, za bagatela 20zł/szt z przesyłką. Paranoja. I dlatego, warto przed kupnem, zadać sprzedawcy powyższe pytania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 01.03.2008 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2008 Nietety lepiej więcej niż mniej nawet całe ładygi bo jak piosałam to porażenie sysytemiczne. Wiele razy spotykałam się z chorymi krzewami róż - takie były ładne a w tym roku.... to stały tekst. Taki mocno porażony krzew jest praktycznie do wyrzucenia. Dlatego dbaj i pilnie obserwuj. Tak na marginesie - jesteśmy zarzucani nowinkami hodowlanymi - za odmianami i ich nazwami nie można zdążyć. Wiele z tych roślin jest przywożonych z tzw. Holandii. Tam trochę inaczej traktuje się rośliny i ich wartość użytkową. Kupuje się rośliny a jeśli coś z nimi nie tak to do śmieci. Wiele z tych roślin nie znosi naszych mrozów, ma zbyt mało wilgoci, ma inną odporność na patogeny. Stąd często jesteśmy rozczarowani naszymi uprawowymi niepowodzeniami mimo, że na obrazku tak ładnie wyglądało. Może to dziwnie ale jak popieram naszą hodowle Może nie są to takie bajeranckie odmiany ale uprawa jest pewniejsza. Maluszku jeśli będziesz kupować rośliny jedź do ogrodnika czy szkółkarza. Odpytaj dodatkowo co to są za odminy i czy sprowadzał np. materiał nasadzeniowy. Mam z takimi producentami kontakty i to jest stała historia, że sadzonki są sprowadzone a potem zaczynają się kłopoty. Dla przypomnienia przed wiosennymi zakupami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 07.03.2008 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2008 I jeszcze jedno - nie dajcie się nabrać na niebieskie i czarne róże, bo takie nie istnieją ( chyba, że w atramencie moczone) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.