Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Naprawa izolacji fundamentów piwnicy


konrad_gom

Recommended Posts

Witam,

uważam, że wykonawca schrzanił mi izolację przeciwwilgociową fundamentów pełnej piwnicy pod budynkiem gospodarczym (nie podpiwniczenia).

Odwierty w gruncie na etapie projektowania (chyba 4 metry wgłąb) nie wykazały obecności wód gruntowych dlatego zdecydowałem się na piwnicę. Jak wykonawca kopał to by to potwierdzało, bo wykop był na prawdę suchy, na spodzie był już taki łuszczący się ił.

Fundament piwnicy wraz ze stropem i izolacją został skończony gdzieś w marcu/kwietniu. Od tamtej pory ciągle stała tam woda, wypompowywałem, nachodziła dalej.

Całość wyglądała tak:

Przechwytywanie.png

Z jednego powodu cały wykop nie został zasypany do lub powyżej poziomu ziemi, wobec czego cały czas dostawała się tam woda opadowa. Myślę ok, glina w wykopie została ruszona, po zasypaniu jest rzadka/napowietrzona, woda tam w naturalny sposób bardzo łatwo spływa, jest wręcz ciśnienie i dostaje się powoli jakimiś szczelinami. Ziemia się uleży, wykop zostanie w pełni zasypany, woda przestanie spływać i nie będzie problemu. Ale jak przyszły upały to w piwnicy też było mokrawo. Dodam że w maju jak były srogie deszcze wykop całkiem zalało, piwnica stała w wodzie ponad 2 doby, do środka w tym czasie dostało się jakieś 10-15cm wody, ale ściany fundamentowe były całkiem suche, więc woda dostaje się chyba między ławą a ścianami albo pod chudziakiem. Obstawiałbym ława-ściany, bo po deszczach w środku najpierw przy ścianie zaczynało robić się mokro.

Kazałem wykonawcy wszystko odkopać, a tam "cuda na kiju":

- dysperbit wciśnięty między styrodur i ławę w ogóle nie zastygnięty;

- pod izolacją poziomą w niektórych miejscach glina/błoto;

- wszystko bardzo mokre;

- na ścianach fundamentowych w niektórych miejscach glina zamalowana dysperbitem;

- jak odrywałem styrodur to w niektórych miejscach odchodził z dysperbitem bez prawie żadnego oporu;

- część dysperbitu ze ścian schodziła bardzo łatwo przy zdzieraniu szpachelką;

Wniosek jeden: wszystko było robione na szybko i zasypane na mokro.

Teraz po odkopaniu całości chyba potwierdza się brak obecności wód gruntowych, bo w środku jest sucho, tyle co był deszcz to glina w miarę wyschła i żadna "nowa woda" nie nachodzi.

 

Styrodury wyczyściłem, ścianę fundamentową i ławę z resztek kleju, gliny i odpadającego dysperbitu wyczyściłem. Teraz mam pewien plan co dalej, ale chętnie posłucham opinii ekspertów.

Zacznijmy najpierw od najważniejszego: czy izolacja pozioma jest tu potrzebna? Czy czasem właśnie tędy nie dostaje się woda? Jak i czym zabezpieczyć styk ściana-ława?

Edytowane przez konrad_gom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem masz to wszystko rozebrane. To wybierz sobie jakiś system izolacji przeciw wodnej (ja bym szedł w stronę izolacji co najmniej typu średniego), np poszukaj np produktów IZOHAN. Jak dobierzesz system zakupisz wykonaj zgodnie z instrukcjami.

Izolacja pozioma pod ścianą jest potrzebna. Ale niekoniecznie z papy. Tylko to już masz wiec deko za późno na zmiany. Na zewnątrz wykonaj fasetę, później odpowiednie izolacje powinny zabezpieczyć ten styk. Woda czy opadowa czy gruntowa musi spływać po ścianie, a dysperbit sam tego nie zapewni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Po pierwsze nie powinno być izolacji poziomej z papy pomiędzy ławą a ścianą fundamentu tylko np. szlam cementowy i dodatkowe uszczelnienie z profili bentonitowych pomiędzy wypuszczonymi prętami z ławy i ew. taśmami np. betoflex. Fundament w tym przypadku powinien być trwale połączony zbrojeniem ze ścianą. Ściany masz suche bowiem beton powyżej klasy C 20/25 jest w zasadzie wodoszczelny i nie podciąga wody ale oczywiście pod pewnymi warunkami. Ściana posadowiona na takiej izolacji jest nie tylko narażona na przeciek w miejscu styku ale przede wszystkim nacisk ziemi może powodować jej ześlizgnięcie się z ławy i zerwanie wszelkiej zastosowanej izolacji w tym różnego rodzaju faset i innych zabiegów, przerabiałem już takie przypadki. Z twojego opisu wynika że wykonawca popełnił tu wszystkie możliwe błędy począwszy od nie oczyszczenia elementów fundamentu z resztek środków antyadhezyjnych i pomalowaniem fundamentu emulsją bitumiczną bez doschnięcia betonu, ew. błędy betoniarskie takie jak raki czy niedowibrowania nie zostały przed izolacją naprawione szpachlą do betonu tylko zamalowano bez doczyszczenia nawet z resztek gliny która dostała się do szalunku przed betonowaniem. Niestety ani na mokrym, tłustym i zakurzonym podłożu emulsje nie przyczepią się na 100% powierzchni a jak jest nałożona grubsza warstwa to następuje skórkowanie z zewnątrz a pod spodem nie ma możliwości doschnięcia i łatwo ją uszkodzić. Błędów może być więcej mogli przed betonowaniem i z twojego opisu wynika że to bardzo prawdopodobne nie oczyścić szalunków i zalać betonem resztki gruntu który tam wpadł lub nawet śmieci, i takie rzeczy też widywałem i one też będą z czasem powodowały przecieki.

Jeśli woda dojdzie do zbrojenia będzie powodować korozję prętów i zniszczenie betonu,posadzka też niestety będzie wymagała ingerencji ponieważ pod spodem jest grunt przepuszczalny a styk z ławą nie posiada żadnego doszczelnienia i po zahamowaniu przecieku pod ścianą tędy będzie nachodzić woda.

To że akurat w chwili kiedy pisałeś ten post nie było wody gruntowej nie oznacza że nie pokaże się na jesień lub zimą czy wiosną, w lecie zwłaszcza w takie upały wody może nie być. Co do możliwości naprawy tego stanu to zabiegów trzeba przeprowadzić kilkanaście różnych włącznie z budową posadzki od nowa, koszty duże ale da się trwale naprawić, jednak po szczegóły zapraszam na :[sPAM}

Pozdrawiam, Grzegorz

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy papa pod ścianami fund. jest zgrzewana/sklejona na zakładach? Co to w ogóle jest za papa? Podkładowa czy inny rodzaj?

Dysperbit jest kiepską izolacją, nawet w 4 warstwach. Wykonawcy, podejrzewam, się spieszyło, więć tym bardziej nie miał cierpliwości do tylu warstw. Serio, lepiej doinwestować do mas KMB - dwie warstwy załatwiają sprawę, lepiej niż 10 dysperbitów.

Zatem, jajmar dobrze radzi. Nic więcej w tej sytuacji się raczej nie wymyśli.

 

Istnieje ryzyko zerwania hydroizolacji przez ruchy gruntu. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie reżimu i przerw technologicznych oraz odpowiedniego zabezpieczenia izolacji. M.in. ocieplenie w gruncie kleimy słabo na małe placki, tak aby ewentualne zerwanie nastąpiło tylko w miejscu klejenia a nie z całą izolacją. Plus odpowiednie przygotowanie podłoża typu bloczki fund. murowane na pełną spoinę, ubytki uzupełnione, całość oczyszczona i zagruntowana, itd.

Nie ma czegoś takiego jak beton wodoszczelny, bo każdy podciąga kapilarnie... pytanie tylko w jakim stopniu. Wyjątek to beton napowietrzony, gdzie kapilary są przerwane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...