maciejon 27.10.2004 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 "Przykryć folią i chwasty zginą" - sa takie rady. Niewiele konkretów znalazlem na ten temat w archiwum, a chwastów mam mase. I te rodzime i te z nawiezionej ziemi. Jest to na obszarze kilkunastu arów. Byl Randoup (?), bylo oranie, bronowanie, ... Zrobilem juz nasady drzew. Radza mi dobrzy ludzie nakryc to folia i przysypac kora. Musialbym miec ogromne ilosci tej kory i czy to wogole ma sens. Dzialka ma lekki spadek wiec kora poplynie po foli przy deszczu. Poradzcie cos innego, niz reczne wyplewienie tych "hektarów" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 27.10.2004 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Chcesz tam sobie gołą ziemie mieć.Natura nie znosi próżni,jeśli nic nie rosnie to zaraz sie cos pojawi.Zapas nasion różnych roslin w glebie (zwanych chwastami) jest tak ogromny że starczyłoby ich na kilkadziesiąt lat.Po prostu musi cos rosnąć ,czy to trawa,czy rosliny okrywowe,czy jeszcze co inne.Goła ziemi niszczeje,ulega degradacjiWięc jesli zniczczysz chwasty te co sobie rosną,to musisz w tym miejscu cos posiać czy posadzić.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaśka 27.10.2004 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 U mnie bylo tak: (a mam duuuzy ogrod) byly chwasty przerozne, teraz jest trawa i rozne nasadzenia: - kultywator - brona - walowanie - sianie trawy - wyroslo pol na pol: trawa i chwasty - oprysk biofixem - chwasty zniknely, zostala trawa - regularne koszenie ( i tu by mi sie traktorek przydal, bo lazenia jest na 2 dni ) Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 27.10.2004 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Jako że się już pytałam to radzę albo obsiać gryką albo łubinem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 27.10.2004 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Chwasty które maja podziemne rozłogi gł. perz najskuteczniej wytrząsać widłami raz przy razie, przy okazji mniszek i.in. Takie jednoroczne chwastki to dziabeczką jak się potem pokażą. Nie zrażać się pracą tylko robić po kawałku bo jak się robi to się zrobi. Wiem bo tak obrobiliśmy 600 m. sąsiedzi też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 27.10.2004 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 ale maciejon ma kilkanaście arów! to trochę dużo jak na przetrząsanie widłami kawałek po kawałku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 28.10.2004 05:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Nie zakladam, ze nie bede tego musial wyplewic recznie metr po metrze. Niestety obecnie mieszkam daleko od "docelowej lokalizacji" i szukam sposobu na opanowanie chwastow. Zgadzam sie calkowicie z tym, co napisal Daniel Starzec, ze gleba nie zniesie pustki i zawsze cos wyrosnie. Z projektu mojego ogrodu wynika, ze na tych kilkunastu arach miedzy drzewami powinna byc kora i kępy bylin. Ale to za 2 lata. Moj problem to co zrobic teraz. Inna rzecz, ze zaczynam watpic w sens tak rozleglego korowania. kto wie czy to nie skonczy sie na trawie tj. trawniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 28.10.2004 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Moim zdaniem, jeżeli jest to okres przed zakładaniem ogrodu - wystarczy systematycznie kosić całość i ewentualnie wykopywać te najbardziej uciążliwe do zwalczenia chwasty wieloletnie jak perz, mlecz, babka, chrzan. Odchwaścić chemicznie dopiero przed docelowymi założeniem trawnika lub przkopać i wybrać ręcznie chwasty w miejscach wysadzeń krzewów i zastosować tam folię i korę. Ja tak robię ( ale ja jestem bidny, początkujący amator). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 28.10.2004 06:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 wybrać ręcznie chwasty w miejscach wysadzeń krzewów i zastosować tam folię i korę. Co rozumiesz przez tam folie i kore? A poza tym, u mnie nasady drzew już są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 28.10.2004 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Nie zakladam, ze nie bede tego musial wyplewic recznie metr po metrze. Niestety obecnie mieszkam daleko od "docelowej lokalizacji" i szukam sposobu na opanowanie chwastow. Zgadzam sie calkowicie z tym, co napisal Daniel Starzec, ze gleba nie zniesie pustki i zawsze cos wyrosnie. Z projektu mojego ogrodu wynika, ze na tych kilkunastu arach miedzy drzewami powinna byc kora i kępy bylin. Ale to za 2 lata. Moj problem to co zrobic teraz. Inna rzecz, ze zaczynam watpic w sens tak rozleglego korowania. kto wie czy to nie skonczy sie na trawie tj. trawniku. No teraz to co pisze Marbo,kosić,kosic, kosic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 29.10.2004 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 wybrać ręcznie chwasty w miejscach wysadzeń krzewów i zastosować tam folię i korę. Co rozumiesz przez tam folie i kore? A poza tym, u mnie nasady drzew już są To wokół nich (drzew) oraz krzewów - czyli tam - skopałabym ziemię, wyplewiła chwasty, wybrała kłącza przykryła agrowłókniną i posypała korą. Uzyskam: 1. łatwiejsze,szybsze koszenie wokół drzew i krzewów 2. eliminuję ryzyko uszkodzenia drzew i krzewów podczas koszenia 3. ograniczam parowanie wody wokół korzeni drzew i krzewów (co jest w zdecydowanej większości przypadków korzystne dla roślin) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 29.10.2004 07:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Pytanie laika: po co agrowlóknina? Czy ona bedzie hamowala wzrost chwastow z tego wyplewionego obszaru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 29.10.2004 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Do ściółkowania gleby używa sie takiej czarnej agrowłókniny.Wygląda to niezbyt estetycznie więc sie to zwykle pokrywa korą.Przez tą włóknine nie przebije sie żaden chwast,a te co wyrosną na niej łatwo usunąc bo nie mają wrosniętych korzeni.Z mojego doswiadczenia wynika ża nie służy to za bardzo glebie.Robi sie zbita traci struktóre zwłaszcza gliniasta.No ale robią tak.Gleba to jednak żywy stwór,potrzebuje dostarczania jej świeżej materi organicznej a nie jest to możliwe kiedy pokryjrmy ją włókniną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 29.10.2004 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Daniel od roku szukam po sklepach i hurtowniach Poznania czarnej włókniny. Jakby się wściekli nigdzie nie ma. Ja sadzę w to truskawki. Może wiesz gdzie można to kupić. Ci co nawet sprzedają to w całych belach. A mi potrzeba na 100 do 200 m kw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 29.10.2004 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Na jakiej powierzchni agrowloknine wokól mlodych nasad rozlozyc (jaka mniej wiecej srednica, chociaz cięło sie ja bedzie pewnie w kwadraty)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 29.10.2004 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Ja uzależniam to od: 1. Długości gałęzi krzewów ( żeby ułatwienie koszenia i ochrona rośliny były faktycznie realne) 2. Miniumu estetyki ( np. lepiej wygląda jeden nieregularny Placek: kory wokól kilku roślin niż kilka oddzielnych) 3. Sił i środków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 29.10.2004 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Do ściółkowania gleby używa sie takiej czarnej agrowłókniny.Wygląda to niezbyt estetycznie więc sie to zwykle pokrywa korą. Przez tą włóknine nie przebije sie żaden chwast,a te co wyrosną na niej łatwo usunąc bo nie mają wrosniętych korzeni. Z mojego doswiadczenia wynika ża nie służy to za bardzo glebie.Robi sie zbita traci struktóre zwłaszcza gliniasta.No ale robią tak. Gleba to jednak żywy stwór,potrzebuje dostarczania jej świeżej materi organicznej a nie jest to możliwe kiedy pokryjrmy ją włókniną. Wydaje mi się (początkująca jestem), że w przypadku drzew i krzewów jest jednak mniejszym złem położenie agrowłókniny niż ciągłe uszkodzenia podczas koszenia ( że o ilości czasu na plewienie nie wspomnę). Natomiast w przypadku rabat mieszanych (krzewowo bylinowych) poprzestanę chyba tylko na wysypaniu kory (bez agrowłókniny). Najtrudniej będzie z bylinami zadarniającymi, obawiam się, że im kora może utrudniać zadarnianie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 29.10.2004 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Daniel od roku szukam po sklepach i hurtowniach Poznania czarnej włókniny. Jakby się wściekli nigdzie nie ma. Ja sadzę w to truskawki. Może wiesz gdzie można to kupić. Ci co nawet sprzedają to w całych belach. A mi potrzeba na 100 do 200 m kw. A czym wysypujesz? Czy taką agrowłókninę można zastosować już po posadzeniu truskawek np. wczesną wiosną. Zdaję sobie sprawę, że ułożenie jej nie będzie łatwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 29.10.2004 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 Marbo, ja najpierw rozkładmi włokninę, brzegi obsypuję ziemią, następnie nacinam niewielkie krzyżyki i w to wszadzam sadzonki truskawek. Robi się tak często na dużych plantacjach, żeby ograniczyć wzrost chwastów, i przyspieszyć dojrzewanie. Gleba nie ulega dużym znieszczeniom, jak pisze Daniel, bo truskawki dobrze owocują 3 , max. 4 lata. Potem trzeba posadzić w innym miejscu nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 29.10.2004 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2004 I jeszcze jedno, taka włóknina, wygląda jak fiselina krawiecka. Przepuszcza wodę, można na nią sypać nawozy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.